Ignacy Krasicki – biografia, wiersze, twórczość

Ignacy Błażej Franciszek Krasicki (1735-1801) pisarz i duchowny katolicki, był biskupem warmińskim i arcybiskupem gnieźnieńskim. Znany jest przede wszystkim jako doskonały poeta, najsłynniejszy przedstawiciel polskiego Oświecenia oraz prekursor polskiej powieści nowożytnej.

Przyszedł na świat w Dubiecku nad Sanem (obecnie woj. podkarpackie), zmarł zaś w Berlinie. Pochodził z rodziny zaliczanej do magnaterii, chociaż nie należał do najpotężniejszych rodów bezpośrednio decydujących o polityce państwa. W roku 1751 idąc za wskazówkami rodziców wstąpił do seminarium duchownego w Warszawie. Osiem lat później, 2 lutego 1759 r. otrzymuje święcenia kapłańskie a następnie wyjeżdża do Rzymu na dalsze studia. Po dwóch latach powraca do Polski. Należąc do elity kleru, zarówno dzięki pochodzeniu jak i wykształceniu, obejmuje wpierw stanowisko sekretarza prymasa Polski Władysława Łubieńskiego. Kolejnym etapem w karierze kościelnej, a co za tym idzie również państwowej, jest objęcie funkcji kapelana królewskiego. W roku 1765 pełnił urząd prezydenta Trybunału Głównego Koronnego oraz piastował godność kustosza kapituły katedralnej we Lwowie. Stanisław August nadał mu Order Orła Białego.

W roku 1767 Ignacy Krasicki otrzymawszy rok wcześniej pełnię sakramentu kapłaństwa – sakrę biskupią, zostaje biskupem warmińskim i senatorem Rzeczypospolitej (do r. 1772). Rozbiory, sekwestry i nowe porządki pruskie zmuszają go do wypracowania modus vivendi z protestanckim państwem i jego absolutnym monarchą, znanym w Polsce jako jej zaciekły wróg, Fryderykiem II. W roku 1795, równolegle do ostatecznego upadku i formalnego zniknięcia państwa polskiego, Krasicki obejmuje godność arcybiskupa gnieźnieńskiego. Wobec tego przenosi się z zamku biskupiego w Lidzbarku Warmińskim do rezydencji prymasowskich w Skierniewicach i Łowiczu. Staje przed koniecznością przełożenia, opatrzenia swym pasterskim komentarzem a w końcu rozpowszechnieniem w parafiach swej archidiecezji brewe Ojca Świętego Piusa VI, uwięzionego w r. 1798 przez armię rewolucyjną i przewiezionego do Francji. Akt ten wzywał rozumianego w sensie katolickim posłuszeństwa monarchom, sprzeciwiał się przy tym wystąpieniom rewolucyjnym oraz filozofii Oświecenia stojącej za Francją roku 1789 z jej antykościelną polityką i aktem królobójstwa.

Początek kariery literackiej Księcia Biskupa to jednak czasy o wiele wcześniejsze, bo rok 1775. Wtedy na obiadach czwartkowych u Stanisława Augusta Krasicki zaprezentował fragmenty poematu heroikomicznego "Myszeida". Wielką popularność zdobyła też jego strofa "Hymn do miłości ojczyzny", pełniąca wręcz funkcję nieoficjalnego hymnu Polski. Jako reprezentant klasycyzmu, zwykle decydował się na gatunki literackie o antycznym rodowodzie: bajkę, satyrę, poemat heroikomiczny oraz dialog zmarłych, mogący się dziś wydawać formą szczególnie egzotyczną a wręcz ezoteryczną literacko. Posługiwał się dość łatwym do rozszyfrowania pseudonimem literackim X.B.W. – Xiąże Biskup Warmiński.

Nowy w Polsce gatunek literacki jakim była powieść wykorzystał w Mikołaja Doświadczyńskiego Przypadkach (1776 ) oraz Panu Podstolim (1778-1784). W obu powieściach widać zachowanie równowagi między funkcją dostarczania przyjemności z obcowania z pięknem, oddziaływaniem na uczucia oraz edukacją, podobnie jak w retoryce antycznej. Oba utwory propagowały też wór przykładnego obywatela i zapobiegliwego gospodarza w myśl idei fizjokratyzmu.

Szczególnie płodne artystycznie okazały się lata 1775-1780. Ukazała się wtedy Myszeida, Monachomachia (1778 r., anonimowo, powstała ponoć na tle rozmowy z Fryderykiem II), Satyry oraz Bajki i przypowieści (1776-1778), które stanowią najtrwalszy pomnik literacki Oświecenia stanisławowskiego. Jeszcze w roku 1778 ukazał się francuski, a dziesięć lat później niemiecki przekład Myszeidy. Wydał również komedię Solenizant, Statysta i Łgarz, jednak posłużył się pseudonimem Michał Mowiński.

W roku 1765 Poeta wspólnie z Franciszkiem Bohomolcem, z aprobatą i pomocą króla, zakłada pismo Monitor, które ukazywało się aż do roku 1785. Jako arcybiskup i prymas wydawał w latach 1798-99 pismo Co tydzień. Był ponadto członkiem rzeczywistym Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół nauk.

Ignacy Krasicki pisał również utwory i prace z zakresu teologii, homiletyki i heraldyki. Ogłosił dwutomową encyklopedię Zbiór potrzebniejszych wiadomości, Listy o ogrodach i wiele artykułów do Monitora i Co tydzień. Przekładał m.in. fragmenty Boskiej Komedii, anakreontyki, Pieśni Osjana.

Dzieciństwo i młodość

Ignacy Krasicki urodził się 3 lutego 1735 roku w Dubiecku jako najstarszy z pięciu braci. Miał również dwie starsze siostry: Mariannę i Brygidę. Trzech braci zostało kapłanami (Ksawery, Karol i Marcin). Do stanu duchownego nie wstąpił jedynie Antoni Krasicki. Ród był związany przez koligacje z tzw. stronnictwem republikańskim, przeciwnikiem Familii Czartoryskich, sam Krasicki jednak zmienił orientację podczas interregnum 1763-4. Dziadek Karol Aleksander i ojciec Jan Boży piastowali godność kasztelanów chełmskich, natomiast najważniejszymi dobrami rodowymi był klucz dubiecki położony nad Sanem. Matka, Anna ze Starzechowskich była córką stolnika żydaczowskiego, ostatnią ze swego rodu. Tytuł hrabiowski Krasiccy otrzymali od cesarza rzymsko-niemieckiego w XVII wieku.

Związki z rodziną zajmowały w życiu Biskupa ważne miejsce aż do śmierci. Trzech młodszych braci ulokował w swej diecezji, zapewniając im spokojne i dostatnie życie, niekiedy zabierając ich za zagranicę. Bardzo serdeczne stosunki utrzymywał z bratem Antonim, dziedzicem Dubiecka, interesował się również wychowaniem jego potomków. Córka Antoniego Anna, chętnie i dobrze malująca, latami przebywała na dworze stryja, zarówno jako dziecko, jak i po nieudanym małżeństwie. Choć Książę Poetów sam stale zmagał się z długami (zwłaszcza po 1772 roku, gdy Prusy wyznaczyły mu pensję), rodzina mogła liczyć na jego doraźną pomoc finansową.

Przyszły biskup jedynie najwcześniejsze dzieciństwo spędził w domu rodzinnym. Już jako sześciolatek przebywał w domu ciotki Anny z Krasickich secundo voto Sapieżyny, wojewodziny mścisławskiej. Opiekunem jego był nauczyciel i wychowawca Jana i Józefa Sapiehów Stefan Terlecki. W roku 1743 Ignacy wstępuje do kolegium jezuickiego we Lwowie in infima minori, kończy je zgodnie z programem ok. roku 1750 dwuletnim kursem in rhetorica. Edukacja w kolegium była kierowana przez Jana Karola von Blocka, który uczył tam również języków nowożytnych: francuskiego, niemieckiego i włoskiego.

Około roku 1751 rodzina zdecydowała o przeznaczeniu syna do stanu duchownego. W kwietniu Ignacy Krasicki wyruszył do warszawskiego seminarium Misjonarzy przy kościele św. Krzyża. Opiekę nad młodym klerykiem objął ksiądz Piotr Hiacynt Śliwicki. We wrześniu tegoż roku umiera ojciec Krasickiego. Kształcenie seminaryjne trwało do połowy roku 1754, następnie Ignacy powrócił do Małopolski. Tam za sprawą koligacji i protekcji związał się z magnatami tworzącymi stronnictwo republikańskie zbliżone do Saksonii. Gościł często u Kajetana Sołtyka (późniejszego biskupa krakowskiego), Franciszka Salezego Potockiego i Antoniego Lubomirskiego. W roku 1754 udało mu się uzyskać kanonię w katedrze kijowskiej. W roku 1757 dzięki możnym protektorom otrzymał jeszcze kilka beneficjów (kumulacja ich była zjawiskiem powszechnym w Polsce przedrozbiorowej, prawnie tolerowanym przez Stolicę Apostolską). W roku 1759, gdy przyjął święcenia kapłańskie, zyskał z pomocą opata Józefa Andrzeja Załuskiego dodatkowe dochody z beneficjów przywiązanych do koadiutorii opactwa w Wąchocku. Latem tegoż roku wraz z podstolim litewskim Janem Rzewuskim wyruszył do Rzymu, gdzie zamieszkał w Hospitium polskim przy kościele św. Stanisława, ufundowanym przez kardynała Hozjusza. Został tam czwartym prowizorem, mającym zajmować się archiwum zakładu. W Rzymie Krasicki przede wszystkim uzupełniał wykształcenie. Przez Hospitium, stanowiące konwikt dla uczących się młodzieńców i papieską Sapienzę przeszło całe wybitniejsze duchowieństwo polskie: poza Ignacym Krasickim kształcili się tam również np. Kajetan Sołtyk i Hugo Kołłątaj. Wyjątkiem był prymas Ostrowski, późniejszy przełożony Krasickiego, który ani w Rzymie nie bywał, ani języków nie znał (Aleksander Brückner).

Magnaci, nowy król i infuła

W drugiej połowie roku 1761 powrócił do kraju, stając się stronnikiem zwolenników dynastii saskiej, podejmując jednocześnie działalność agenta politycznego. W takim charakterze brał udział w otwarciu Sejmu w 1762 roku jak również reasumpcji trybunału w Piotrkowie. J.A. Mniszech obiecał mu prezydenturę tegoż sądu. Krasicki nie ustawał ponadto w zabiegach o kolejne beneficja kościelne.

Gdy 5. X 1763 zmarł król August III, Ignacy Krasicki został sekretarzem pełniącego obowiązki interrexa prymasa Władysława Łubieńskiego. W roku 1764 „posłował” w imieniu F. S. Potockiego do Stanisława Augusta Poniatowskiego, oferując współpracę w zamian za godność hetmana polnego. Wobec chwiejności i braku szerszego poparcia Potockiego, Krasicki szybko przeszedł do kręgu bliskich współpracowników Poniatowskiego. Po elekcji odbyłej 7 września 1764 obejmuje funkcję kapelana monarchy i wygłasza kazanie na mszy koronacyjnej (druk w Diariuszu sejmu coronationis).

Zaufanie i poparcie nowego władcy daje impet karierze Krasickiego. Już jesienią 1764 roku inspiracji króla opracowuje plan wydawniczy Monitora na następny rok, umieszczając w nim aż 35 numerów napisanych przez siebie. W grudniu kapituła lwowska obiera Krasickiego kustoszem katedralnym, zostaje też prezydentem trybunału małopolskiego. Pracuje również jako tłumacz, przekładając Les causes celebres et interessantes F.G. Pitavala, nie zdołając jej jednak ukończyć. Uzyskuje ponadto dodatkowe źródło dochodu - probostwo infułackie w Kodniu. Wraz z Franciszkiem Bohomolcem angażuje się w przygotowania repertuaru dla nowo powstałej sceny polskiej stołecznego teatru publicznego.

W styczniu 1766 król zamierzał wysłać Ignacego Krasińskiego z poselstwem do Petersburga, jednakże bez rezultatu. W maju, dzięki zabiegom monarchy, biskup warmiński Adam Stanisław Grabowski przystał na powołanie Krasickiego na koadiutora. Wymagało to jednak nabycia kanonii warmińskiej. Przyszły książę biskup kupił ją w czerwcu od Ludwika de Lordon, zaś już w sierpniu kapituła wyraziła aprobatę dla jego kandydatury na urząd biskupa pomocniczego. Instalacja na kanonię miała miejsce w październiku, jednocześnie kapituła powołała Poetę na godność prałata – kantora. Grudzień przyniósł papieskie zatwierdzenie elekcji i tytuł biskupa Uranopolis. W tymże miesiącu zmarł biskup Grabowski, zaś Krasicki przyjął sakrę z rąk nuncjusza Stolicy Apostolskiej Antonio Eugenio Viscontiego praesente rege 28 XII 1766 roku.

Trzeba tu przypomnieć, że chociaż mocno zaangażowany w pisarstwo oświeceniowe inspirowane literaturą francuską, Krasicki zawsze szanował wiarę (por. np. Pan Podstoli) . Nie został masonem ani ukrytym deistą, wręcz przeciwnie: kazał wierzyć, pisząc min.: bądź raczej cnotliwym nieukiem niż mądrym bezbożnym oraz rozum twój pod jarzmo wiary poddawaj. Oczywiście jako świadomy katolik i teolog nie uznawał, podobnie jak Konarski, jakichś „przyrodzonych” różnic stanowych między ludźmi, sama ją tylko cnota sprawuje, zaś cnota ta jest owocem wolnej decyzji ludzkiej (liberum arbitrium). Stąd też spod dydaktycznej i dowcipnej chłosty Poety nie są wyłączeni mnisi- darmozjady. [J]ego „Mnichopismo” (… )od Józefa II i Fryderyka II tylko tem się różniło, że bez jadu i złości wyśmiewało „przewielebne głupstwo” (A. Brückner).

Episcopus litteratus

Wraz z zostaniem biskupem warmińskim oraz księciem Sambii, Krasicki został, w myśl norm polskiego prawa ustrojowego, senatorem Rzeczypospolitej. Przysięgę senatorską złożył na sesji senatorów i ministrów 2. stycznia 1767 r. 8 maja 1767 roku, w dniu imienin króla, otrzymał joannicki Order św. Krzyża i Order św. Stanisława (biskupa i męczennika). Wtedy też odbył uroczysty wjazd do Warmii, wkrótce jednak udał się na posiedzenie rady senatu. W sierpniu 1767 przystąpił do konfederacji radomskiej, zastrzegając jednak swą wierność monarsze. W październiku brał udział w otwarciu obrad polskiego parlamentu, zaś w wigilię Bożego Narodzenia odbył ingres do fromborskiej katedry. W roku 1767 stworzył też dziewięć numerów Monitora. Na radzie senatu 24 III 1768 roku wspólnie z Czartoryskimi sprzeciwiał się wezwaniu pomocy armii rosyjskiej przeciwko konfederatom, jednakże ustąpił pod wypływem gróźb Repnina i argumentów Stanisława Augusta. W kwietniu wyjechał do swej diecezji, zaś w grudniu otrzymał zgodę (konsens) panującego na wyjazd poza granice Polski. Znów sporo napisał dla Monitora, bo 25 numerów swego autorstwa. W tym samym czasie przystąpił do pisania dziennika, prowadzonego do roku 1784. Niestety tekst ten, o ile wiemy zupełnie nie przebadany, zaginął w roku 1848 (być może spłonął w pożarze zamku w Baranowie).

W marcu 1769 roku Książę Biskup wyjechał przez Berlin i Drezno do stolicy Francji. W rozmowie z Henrykiem Lehndorffem uzasadniał opuszczenie kraju i biskupstwa dążeniem do uwolnienia się od ciężkiej sytuacji osobistej i politycznej, którą wytworzyła konfederacja barska, skupiająca pod swymi sztandarami wielu jego krewnych i przyjaciół. W Paryżu bawił całe lato 1769 roku, jednak w listopadzie wrócił do Heilsbergu (dziś Lidzbark Warmiński). Wyjazd – unik (po części wskazujący na obojętność względem króla) i chwiejna pozycja w kwestii Barzan stały się powodem zerwania stosunków ze Stanisławem Augustem, który w listach do pani Geoffrin skarżył się na brak wdzięczności Krasickiego.

Podczas nieobecności biskupa, w diecezji wybuchł spór między kapitułą a biskupem sufraganem Karolem Von Zehmen. Powstał on na tle ustanowienia nowej ordynacji powinności z majątków biskupich i kapitulnych. Podniesienie świadczeń chłopskich mimo nieurodzajnego roku oraz groźnej sytuacji w kraju, gdzie obok konfederatów barskich dawały się we znaki machinacje Królestwa Prus, wywołało wzrost niezadowolenia poddanych kościelnych. Skorzystał z tego biskup von Zehmen i wystąpił przeciwko swemu rywalowi – kanonikowi Tomaszowi Szczepańskiemu, pośrednio też przeciwko ordynariuszowi warmińskiemu, gdyż ten powierzył kanonikowi Szczepańskiemu (nie zaś, co charakterystyczne, sufraganowi) kierowanie sprawami diecezji pod swoją nieobecność. Gdy Książę Biskup wrócił do swego Kościoła, udzielił poparcia Tomaszowi Szczepańskiemu, jednakże wobec interwencji z Warszawy (nuncjusz?) podjął się swego rodzaju mediacji, dążącej do zgody w kapitule katedralnej (1771 r.).

Pod władzą Berlina

W tymże roku Książę Biskup próbował negocjować z Prusakami obniżenie nałożonej przez nich kontrybucji, pierwsze miesiące roku 1772 spędził zaś w Gdańsku, manifestując lojalność i życzliwość wobec króla Polski. W marcu, za pośrednictwem komisarza władcy w tymże mieście Aleksego Husarzewskiego, przesłał do Warszawy 2 paczki tekstów do Monitora. Wypełniono nimi całość numerów pisma z tego roku. We wrześniu 1772 nastąpił zabór Warmii, czego bezpośrednim skutkiem było zawieszenie jurysdykcji biskupiej w księstwie kościelnym i sekwestr na rzecz skarbu państwa części intrat z dóbr „martwej ręki”. 28 IX akt homagialny podpisał w imieniu Krasickiego w Malborku biskup von Zehmen. Wkrótce Książę Biskup udał się na polecenie Fryderyka II do Berlina, spotkał się z królem również w Elblągu (czerwiec 1773 r.). Prawdą jest, że i później „Stary Fryc” zapraszał Krasickiego do Poczdamu i Sans-Souci, jednak ich relacje układały się na stopie dworskiej, nie zaś przyjacielskiej czy politycznej. Biskup był dla króla interesującą osobą w aspekcie towarzyskim, świetnym rozmówcą i erudytą. Kontakty urzędowe, zwłaszcza uzależnienie biskupa od administracji pruskiej, Krasickiemu ciążyły i to bardzo (np. coroczne stawianie się na manewry w Mokrem pod Grudziądzem, ubieganie się o zgodę królewską na każdy wyjazd do Polski).

1 listopada 1773 roku konsekrował kościół rzymskokatolicki pod wezwaniem św. Jadwigi w Berlinie. W drodze powrotnej na Warmię zatrzymał się w Gdańsku. Tam, jak zaświadcza Husarzewski, powstał currente calamo poemat heroikomiczny Myszeis (marzec 1774 r.). Ta pierwsza redakcja zawierała aktualne aluzje satyryczne. W tymże czasie poprawiły się relacje z królem Polski. Zmierzając nad San by uregulować sprawy rodzinne, Poeta odwiedził Warszawę, powrócił do niej we wrześniu 1774 r. i nadal pracował nad Myszeis, której pierwszą redakcję przedstawił na jednym z obiadów czwartkowych. 12 grudnia 1774 roku Stanisław August nadał mu Order Orła Białego. Zimę 1775 roku Biskup spędził w stolicy Prus, gdzie zakończył pisanie Mikołaja Doświadczyńskiego przypadków. Wrócił do Warszawy, gdzie skończył jesienią 1775 roku ostateczną wersję Myszeidos pieśni X, wydrukowanej w grudniu z dedykacją królowi zawartą w przesłanym mu, a niestety niezachowanym, rękopisie.

Satyry, Bajki i subskrypcja na encyklopedię

Na lata 1775-1780 przypada okres wytężonej i najbardziej owocnej pracy literackiej Krasickiego: przygotowuje bajki, powieść Historia, romans dydaktyczny Pan Podstoli oraz Monachomachię. Zajmuje się też przekładem Pieśni Osjana i pracuje (wraz z zespołem?) nad polską encyklopedią, niekiedy pisuje wiersze okolicznościowe i liryki, również menipejskie, oraz komedie. Można również uznać, że kolejne prace realizowane po roku 1780 miały zarówno inspirację jak i zrębowe opracowanie właśnie w tym najpłodniejszym okresie twórczym Księcia. Warto zwrócić uwagę, że poezje ukazujące się w Zabawach przyjemnych i pożytecznych (Hymn do miłości ojczyzny z 1774, przyjęty jako hymn Szkoły Rycerskiej, Czerwony złoty, Laur) nie są świadectwem współpracy Krasickiego z „nieoficjalnym organem literackim króla”. Przenikały do pisma przypadkiem, dzięki staraniom redaktorów, zapewne nawet bez wiedzy (ale i bez sprzeciwu) autora. Na wiosnę 1776 ukazało się u Michała Grölla pierwsze wydanie Mikołaja Doświadczyńskiego przypadków, pierwszej polskiej powieści nowożytnej. Książka łączyła elementy powieści przygodowej, obyczajowej oraz utopijnej. Księga III miała też zadania dydaktyczne, jednak w mniejszym stopniu niż Pan Podstoli. W tym czasie Krasicki udał się również do Królewca, odwiedził berlińską rezydencję księcia pruskiego Rheinsberga, bawił w Oliwie i Gdańsku (1777 i 1778 r.). Przebywał też, zgodnie z kanonicznym obowiązkiem rezydencji, we Fromborku.

W roku 1778 ukazała się, o ile wiemy wbrew woli Biskupa, Monachomachia. Mimo bezimiennego wydania, szybko rozpoznano pióro i rozpoczęły się ataki na twórczość i twórcę heroikomicznego poematu. Świadectwem napastliwości był anonimowy Reskrypt na uszczypliwe satyry wydane od JOX JMci Krasickiego, bpa warmińskiego, zawierający pogróżki i zapowiedź kolejnych ataków, o ile Autor nie odwoła Monachomachii. Odpowiedzią była Antymonachomachia, również w formie poematu heroikomicznego, paralelnego do pierwszego utworu. Ironiczna pochwała mylnej ścieżki życia zakonników zawierała pozorne usprawiedliwienia i samokrytykę (Targa się śmiałość na mądrych i świętych; /Wyszydza zjadła i ojce i matki … ). W rzeczywistości, co zresztą łatwo było dostrzec, wzmacniała wymowę xięgi wojny mnichów, podrzuconej do mieszkania doktora przez jędzę niezgody (Pieśń I), jeszcze bardziej ośmieszając postaci takie jak brat Honorat, wywracając książki klasztorne, i ojciec Gaudenty, wzywający by [r]ęka, nie pióro [było] nam pomocą; / idźmy powszechnym i ubitym śladem/ kiedy potrzeba znieść z siebie zelżywość: / Gdzie moc, lub sztuka [tj. fortel – R.M.], tam jest sprawiedliwość. Druk Antymonachomachii odbył się w sekrecie w oficynie Grölla w roku 1780. O późniejszej zmianie atmosfery intelektualnej świadczy fakt, że chociaż biskup inflancki Józef Kossakowski również krytykował w swej powieści Ksiądz Pleban hierarchię, kształcenie kleryków i instytucje duchowne z taką samą co Monachomachia ostrością, nie był zmuszony do ogłoszenia utworu podobnego do Antymonachomachii (Marcin Kuźma).

W tym samym roku co Antymonachomachia wychodzą pod nazwiskiem sekretarza Krasickiego Michała Mowińskiego komedie Solenizant, Statysta i Łgarz. Pozostałe cztery komedie, Mędrzec, Po modnemu, Frant, Pieniacz, ukazały się po śmierci Twórcy. Zbigniew Goliński zwraca uwagę, że komedie te, mające charakter utworów obyczajowych, były zapewne grane w teatrze dworskim w Heilsbergu. Nie były jednak przeznaczone jedynie do prywatnego wystawiania. W teatrze Poeta widział swego rodzaju „świecką kazalnicę”, podającą ustnie, przystępniej (i taniej) niż słowo pisane, naukę moralną dla szerszych kręgów. Chociaż jego własne sztuki nie są najświetniejszymi dziełami epoki stanisławowskiej, to jednak pisma ogłaszane w Monitorze znacznie wpłynęły na pierwszą fazę rozwoju polskiego teatru narodowego.

Wczesną jesienią roku 1779 ukazało się 13 satyr, uznanych za najlepsze polskie satyry obyczajowe. Kolejny zbiór, w edycjach oznaczany jako „satyr część druga” jest już oceniany nieco niżej. W roku 1779 wyszły drukiem również Bajki i przypowieści, o bardzo wysokiej randze artystycznej, oraz satyryczna powieść Historia, przebudowująca z perspektywy Wieku Świateł tradycyjne wyobrażenia o dziejach.

Od kwietnia 1780 roku Ignacy Krasicki przebywał w Warszawie. Trzymiesięczny pobyt wiązał się ze staraniami (daremnymi) o zapewnienie sobie dzięki poparciu Stanisława Augusta arcybiskupstwa po prymasie Polski Antonim Kazimierzu Ostrowskim. Ukazały się kolejne publikacje: niezbyt udany „epos na serio” Wojna chocimska oraz anons przygotowanej przez Grölla subskrypcji Zbioru potrzebniejszych wiadomości. Encyklopedia ta była wzorowana na pochodzącym z XVII wieku Le Grand dictionnaire historique L. Moreriego, który można uznać za przestarzały jeszcze przed czasami Krasickiego. Druk Zbioru opóźnił się, gdyż mimo zamknięcia dzieła przez Twórcę w roku 1777, jego przyjaciele znacznie encyklopedię rozbudowali, wprowadzając nowe hasła, stąd dwutomowa edycja ukazała się dopiero w latach 1781-1783.

W roku 1780 król Polski polecił wybić na cześć Krasickiego medal dłuta F. Holzhauesera z podobizną Uhonorowanego w stroju biskupim (bez infuły) i napisem w wieńcu laurowym na rewersie: Dignum laude virum musa vetat mori (Muza dzięki chwale nie pozwala umrzeć godnemu mężowi). Medal ten został Twórcy wręczony w Królewcu 10 czerwca 1780 roku.

Kres Polski i tron biskupi w Gnieźnie

W kolejnych latach miało miejsce pewne obniżenie aktywności twórczej autora Satyr, chociaż ukazały się Wiersze X.B.W. (1784), z bardzo dobrym utworem Podróż z Warszawy (do Dubiecka) i pendant doń Powrót do Warszawy. W latach 1786-1788 wydano bez wiedzy Pisarza dwa tomiki mało starannie dobranych pism, wierszy i prozy oraz pierwszy niektóre z tzw. powieści wschodnich, zatytułowane Listy i pisma różne X.B.W. Zimą 1787 Twórca odwiedził na zaproszenie Fryderyka II Berlin, wizytował parafie, przebudował ogrody w Heilsbergu i Smolanach (w roku 1801 Nowy Pamiętnik Warszawski wydał jego Listy o ogrodach).

Powstanie Konstytucji Krasicki oceniał pozytywnie: z okazji uroczystości rocznicy 3 Maja Stolica śpiewała Pieśń na dzień 3 maja ze słowami jego autorstwa. Podczas wojny polsko-rosyjskiej Biskup wyjechał leczyć się do Baden i bawił u rodziny w Małopolsce austriackiej. Na przełomie lat 1792/93 ukazał się przekład Pieśni Osjana, zaś w dobie Powstania Kościuszkowskiego gazety stołeczne pisały o ukazaniu się przypowieści będącej alegorią dziejów polskich Powieść prawdziwa o narożnej kamienicy w Kukorowcach.

Biskup Krasicki 6 lutego 1795 został zalecony przez króla pruskiego na opróżnione po śmierci prymasa Michała Poniatowskiego arcybiskupstwo gnieźnieńskie. Jednogłośnie zaakceptowała tę propozycję kapituła metropolitalna, a papież zatwierdził rezultat elekcji 22 grudnia. 11 sierpnia 1796 roku nowy metropolita uroczyście wjechał do zamku w Łowiczu. W tym czasie pisał do swego brata Antoniego o planach wydawania pisma Co Tydzień, które na podobieństwo Monitora, miało ukazywać się regularnie w łowickiej drukarni prymasowskiej. Tygodnik zaczął ukazywać się w Poznaniu od 1 lipca 1798 roku, był pomyślany jako pismo literackie i umoralniające. Głównym autorem był Książę Biskup, publikujący w nim bajki, powieści wschodnie oraz fragmenty dzieła O rymotwórstwie i rymotwórcach. Pismo wkrótce, bo w marcu roku 1799 roku, zamknięto, zapewne ze względu na propozycję opublikowania dzieł zebranych Poety złożoną mu przez Franciszka Ksawerego Dmochowskiego.

Po śmierci Fryderyka II 16 listopada 1797 roku, Arcybiskup złożył w maju 1798 r. homagium nowemu władcy – Fryderykowi Wilhelmowi III, otrzymał wtedy Order Orła Czerwonego. Nie angażował się w działalność publiczną, zajmując się przede wszystkim przygotowywaniem pism do publikacji, w tym licznych ineditów. Biskupa odwiedził w Berlinie w roku 1796 generał Jan Henryk Dąbrowski, jak podaje notatka dyplomatyczna, był przez niego szczególnie przyjaźnie przyjęty. Chociaż nie przychylał się do koncepcji legionowych i ideologii rewolucji francuskiej, Ignacy Krasicki wstawiał się u Fryderyka Wilhelma w imieniu owych ziomków za rewolucję albo prześladowanych albo przez nią cierpiących, wielu pieniędzmi wspierał, wielu do powrotu to ojczyzny pomógł, wielu od utracenia wolności uwolnił (cyt. z ówczesnej korespondencji za edycją dzieł wybranych Krasickiego Z. Golińskiego). Być może to właśnie on wyjednał zgodę władz pruskich na założenie w dawnej stolicy Polski Towarzystwa Przyjaciół Nauk (listopad 1800 r.), jednak sam nie stał się jego członkiem.

Ostatnią zimę spędził w Berlinie, tam też zmarł po krótkiej chorobie 14 marca 1801 roku. Spoczął w kryptach konsekrowanego przez siebie przed laty kościoła św. Jadwigi. W roku 1827, dzięki zabiegom Juliana Ursyna Niemcewicza jego szczątki sprowadzono do Polski, zaś 17 marca 1829 uroczyście złożono w kaplicy Potockich w katedrze gnieźnieńskiej.

Ignacy Krasicki wiele i ze znawstwem kolekcjonował. Zostawił po sobie ogromny, bo liczący 40 000 sztuk, zbiór sztychów, głównie angielskich i włoskich (uległ, podobnie jak inne ruchomości, rozproszeniu tuż po śmierci Twórcy) wiele obrazów, numizmatów (przekazanych na szczęście bratankowi Ignacemu). Poeta zebrał również cenną bibliotekę, której część trafiła za sprawą Samuela Bogumiła Lindego do księgozbioru Liceum Warszawskiego.

Wokół twórczości Krasickiego

Igna­cy Kra­sic­ki był nie­wąt­pli­wie wy­róż­nia­ją­cym się twór­cą pol­skie­go oświe­ce­nia mimo sto­sun­ko­wo póź­ne­go de­biu­tu. Jego pierw­szy utwór - Hymn do mi­ło­ści Oj­czy­zny po­wstał, gdy Igna­cy Kra­sic­ki miał czter­dzie­ści lat. Na­le­ży za­zna­czyć, że wspo­mi­na­na po­wy­żej stro­fa przez dość dłu­gi okres cza­su peł­ni­ła nie­ja­ko rolę hym­nu na­ro­do­we­go. 26 lu­te­go 1775 roku po­wsta­ła jego po­wieść „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”, któ­ra to zo­sta­ła uzna­na za pierw­szą pol­ską po­wieść. Nie da się ukryć, że naj­pow­szech­niej zna­ne są jed­nak „Baj­ki i przy­po­wie­ści” Igna­ce­go Kra­sic­kie­go. Re­flek­sję nad ota­cza­ją­cym nas świa­tem i rzą­dzą­cym nim pra­wa­mi znaj­dzie­my rów­nież w bły­sko­tli­wych „Sa­ty­rach”. War­to w tym miej­scu za­zna­czyć, że głów­ny­mi bo­ha­te­ra­mi jego „Ba­jek” były zwie­rzę­ta. Kry­ty­ku­jąc przy­pi­sy­wa­ne zwie­rzę­tom ce­chy. Igna­cy Kra­sic­ki pięt­no­wał tak na­praw­dę ludz­kie przy­wa­ry ta­kie jak: chci­wość, nie­uczci­wość czy za­zdrość. Nie da się rów­nież nie wspo­mnieć o „Mo­na­cho­ma­chii czy­li woj­nie mni­chów” po­ema­cie, któ­re­go fa­bu­ła opie­ra się na wal­ce dwóch za­ko­nów: za­ko­nu kar­me­li­tań­skie­go oraz za­ko­nu do­mi­ni­kań­skie­go.

W pierwszych latach życia przyszłego biskupa ma miejsce umowny początek polskiego Oświecenia (1740) oraz otwarcie w roku 1747 pierwszej polskiej biblioteki publicznej – Biblioteki Załuskich w Warszawie. Jego wczesna młodość to czas rozwoju szkół jezuickich i reformy szkół pijarskich przeprowadzone przez Stanisława Konarskiego, [tego] co pierwsze zdziczałe ciął gałęzie wzniosłe,/ I śmiał ścieszki odkrywać wiekami zarosłe:/ Co nauki, co miłość kraiu wzniósł i krzepił (epitafium pióra Ignacego Krasickiego).

Aleksander Brückner pisał o czasach saskich XVIII wieku że „panowie bracia” w zasadzie od książki odwykli zupełnie, szkoła (zwłaszcza jezuicka, we Lwowie starająca się o rangę akademii) zajmowała się formalną stroną retoryki łacińskiej: tropami, figurami, konceptami, zatem mutatis mutandis podobnie jak w epoce hellenistycznej, gdy w obliczu potęgi diadochów, odpadła rola mów jako środka wpływu na decyzje polityczne. Jednakże arystokracja, kształcona, często bardzo dobrze, po francusku i w oparciu o kulturę monarchii Burbonów, z głową niezagwożdżoną przez Alwara, jak pisał Brückner, szła za przykładem obcej, kwitnącej i imponującej nauki i sztuki. Zbierała biblioteki (nieraz wyłącznie francuskie), sięgała też po pióro. Roiła się literatura od najświetniejszych imion … Sapiehowie, Radziwiłłowie … Leszczyńscy (król!). Poza intelektualnie ożywionymi kręgami magnaterii, pisywali również zakonnicy, zwłaszcza jezuici, rzadko natomiast księża świeccy. Druk nie był sprawą pilną, wielcy panowie publikowali bez pośpiechu i pod cudzym imieniem lub pseudonimami. O marnym stanie edytorstwa świadczy pośrednio, że Długosza po raz pierwszy wraz z innymi źródłami historycznymi wydał w Lipsku komisarz rosyjski. Nakreślony przez zasłużonego Uczonego obraz epoki Wettinów na tronie polskim jest nieco jednostronny i nazbyt pesymistyczny (trzeba pamiętać zwłaszcza o ożywieniu za panowania Augusta III). Trudno jednak odmówić wiele racji uwadze, że [z]a Sasów Polska szlachecka – innej nie widziano – to wielki klasztor, a jak się w nim żyło, opowiedział Krasicki w Monachomachji.

Sam Ignacy Krasicki był twórcą bardzo wszechstronnym, otwartym na różnorodne próby literackie. Próbował niemalże każdej formy, znanej ówczesnej literaturze polskiej (od liryki osobistej przez encyklopedię po kalendarz historyczny – Kalendarz obywatelski, a nawet uzupełnienie herbarza Kaspra Niesieckiego). Nie zamykał się w kręgu „zwalczania wad narodowych”. Aleksander Brückner pisał: satyry Krasickiego bywały ogólno-ludzkie, nie specjalnie polskie; jego polskie satyry, to pierwsza księga Doświadczyńskiego (na trybunały, a co o wychowaniu prawił, to jakby z Opaleńskiego wyczytał (…)), albo Monachomachja (na zakony) albo Organy (na lekkomyślność narodową). Program reformatorski, mający na celu integrację pozytywnych elementów zastanej kultury szlacheckiej i nowych osiągnięć krajów bardziej rozwiniętych liczył się z realiami i działalnością w długiej perspektywie czasowej. Kluczowe było propagowanie życia opartego na prawdzie i wartościach, na rozumie ujętym z perspektywy chrześcijańskiej oraz na unikaniu cnót i dóbr pozornych, kreowanych przez cywilizację (świat zepsuty, nie sprowadzający się li tylko do zdemoralizowanych, cynicznych dworaków i klientów wielkich panów).

Stan duchowny literatów takich jak Krasicki, Józef Kossakowski i Adam Naruszewicz wpłynął na ich powściągliwości i umiar: nie podrywali wiary i moralności, nie gromili, nie wyklinali, nie dążyli do olśniewania ani egzaltowania. Hasłem ich był rozsądek, aimez donc la raison (A. Brückner). Książę biskup podjął się stworzenia polskiej literatury świeckiej w sensie nowoczesnym. Zamierzał dać czytelnikom dzieła które i uczą i bawią, podsuwają mądrość i szlachetność uczuć – poprawiać świat zepsuty. Aprobował klasycystyczny model poezji, oparty na dorobku francuskim, nie odwoływał się do literatury staropolskiej (por. jednak wiersz [O Kochanowski! ty coś pisał czule…]), z dezaprobatą traktował też sentymentalizm z jego „romansem czułym”. Nie zajmował się sprawami korekty praw czy niedomaganiami ustroju, co jednak nie świadczy o obojętności, a tym bardziej ignorancji.

By zobrazować metodę działania reformatorskiego Twórcy warto wskazać na sprawę antyku. W związku z zainteresowaniem tą epoką jako źródłem materiału do ataku na wiarę katolicką (m.in. teza, że chrystianizacja imperium spowodowała upadek świetlanej epoki, wpędzając Europę w „wieki ciemne” nędzy i stagnacji, pogląd skutecznie kołaczący się w publicystyce do dziś), chętnie sięgano m.in. po biografie pióra Plutarcha. Ignacy Krasicki również przetłumaczył to dzieło, dodając roztropnie osiemnaście życiorysów swego autorstwa, np. władców katolickich: Kazimierza Wielkiego i Alfreda Wielkiego (zatem z „wieków ciemnych” właśnie). Przekład, zatytułowany Życia zacnych mężów z Plutarcha, ukazał się dopiero w roku 1804. Poeta przekładał też Lukiana, wzorował się również na jego Rozmowach zmarłych pisząc własne dialogi, np. Horacego z Sarbiewskim czy Kazimierza Wielkiego z Bolesławem Chrobrym.

Poza najbardziej znanymi dziś utworami poetyckimi oraz dziełami prozą, będącymi już głównie domeną filologów, duże znaczenie miała publicystyka. Artykuły z Monitora oraz te zawarte w wydanym przez Dmochowskiego zbiorze Uwagi zapewniły wysokiej klasy wzorzec sprawności języka i stylu. Pisarska sława Krasickiego jako luminarza polskiego Oświecenia i świetnego autora w ogóle utrzymała się przez cały XIX wiek. Spośród twórców XX stulecia, Konstanty Ildefons Gałczyński poświęcił mu wiersz Grób Krasickiego z roku 1948. Książę Biskup został też bohaterem Senatorskiej zgody Wincentego Pola, Wielkiego Fryderyka Adolfa Nowaczyńskiego oraz Legionów Henryka Sienkiewicza.

Rafał Marek
Literatura:
Aleksander Brückner, Dzieje kultury polskiej, Tom III: Czasy nowsze do roku 1831, Krakowska Spółka Wydawnicza, Kraków 1931
Zbigniew Goliński s.v. Krasicki Ignacy [w:] Polski Słownik Biograficzny vol. 15/2, 1970, s. 144 - 150;
Hasło redakcyjne „Ignacy Krasicki” [w:] Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, PWN, Warszawa 1984-1985, vol. I, s. 500-510;
Ignacy Krasicki, Dzieła wybrane, 2 vol., oprac. i kom. Zbigniew Goliński, PIW, Warszawa 1989;
Marcin Kuźma, Życiowe wybory wyczytane spomiędzy wydań. Analiza porównawcza dwóch wydań powieści Józefa Kossakowskiego „Ksiądz Pleban”, Napis XVII (2011), s. 9-18; http://rcin.org.pl/Content/53920/WA248_65616_P-I-2795_kuzma-zyciowe.pdf
Artykuł encyklopedyczny o Zbiorze potrzebniejszych wiadomości https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbi%C3%B3r_potrzebniejszych_wiadomo%C5%9Bci
Artykuł biograficzny o królu Auguście III w Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/August_III_Sas

Ignacy Krasicki – wiersze, utwory, twórczość

Ignacy Krasicki – interpretacje

Epoka literacka: Oświecenie