Rzadko kłamca z swojego rzemiosła korzysta.
Zeszli Prawdę satyryk i panegirysta.
Chcieli od niej nadgrody za podjętą pracę:
Jakeście zasłużyli - rzekła - tak zapłacę."
W tym radośni, od Prawdy wzięli w podarunku
Każdy pełne naczynie przyprawnego trunku.
Jaki był, skosztowawszy poznali po szkodzie:
Pierwszy znalazł truciznę w żółci, drugi w miodzie.