Filozof – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Portret Ignacego Krasickiego

Ignacy Krasicki, Per Krafft (starszy), około 1767

Utwór „Filozof” jest częścią zbioru „Bajki i przypowieści” Ignacego Krasickiego. Należy do bajek epigramatycznych, charakteryzujących się niewielkimi rozmiarami, przekazujących prostą fabułę i płynący z niej morał. Lekka forma utworu jest jednak tylko punktem wyjścia do przemyśleń na temat ludzkich wad, niemoralnych wzorców postępowania. Autor chciał skłonić czytelników do poprawy swojego zachowania, za pomocą przykładów uświadomić im ich przywary. Bajka „Filozof” krytykuje zbytnie poleganie na nauce i zdrowym rozsądku, zaniedbywanie spraw duchowych. Taki utwór wyróżniał się na tle twórczości oświeceniowej, pełnej zachwytu postępem i poznaniem naukowym.

Spis treści

Filozof - analiza bajki

Bajka ma budowę ciągłą, autor nie zastosował podziału na strofy. Poeta skondensował całą akcję do czterech wersów. Utwór nie posiada wyrażonego wprost morału, ale czytelnik może wywnioskować z tekstu opinię autora na temat przedstawionych zdarzeń. Pojawiają się parzyste rymy żeńskie w układzie abab.

Ze względu na maksymalnie uproszczoną konstrukcję, autor zastosował niewiele środków poetyckich. W utworze występuje metafora („firmament mierzył”), nawiązująca do fascynacji astronomią, charakterystycznej dla oświeceniowych naukowców. Pojawiają się także epitety („zdaniach przedsięwziętych”, „zaufany filozof”).

Podmiot mówiący nie jest uczestnikiem opisywanych zdarzeń, obserwuje je z zewnątrz. Nie ocenia wprost sytuacji, pozwala czytelnikowi na wyciągnięcie własnych wniosków. Przesłanie utworu jest jednak klarowne, paradoks przedstawionych zdarzeń podkreśla pointa, ujęta w ostatnim wersie.

Filozof - interpretacja bajki i morał

Bajka podważa autorytet rozumu, bezwzględnego kierowania się zdrowym rozsądkiem. Przedstawicielem takiego światopoglądu jest tytułowy filozof, zafascynowany naukowym poznaniem rzeczywistości, niedopuszczający do siebie możliwości istnienia istot pozaziemskich. Nie wierzy w Boga, brakuje mu szacunku dla religii. Czuje wyższość nad chrześcijanami, ponieważ on kieruje się rozsądkiem, ma dowody na słuszność swoich poglądów.

Filozof wyśmiewa się ze świętości, nie potrafi zaakceptować przekonań innych ludzi. Jego podejście do wiary nie jest jednak tak stałe, jak mogłoby się wydawać. Łatwo odrzucać istnienie Boga, gdy żyje się w szczęściu i dobrobycie, trudniej jednak, gdy los staje się niesprzyjający. Tytułowego filozofa dotyka „słabość”.

Poeta nie określa, jaka dokładnie była to sytuacja, każdy czytelnik może zinterpretować to słowo w inny sposób. Być może jest to choroba, utrata bliskiej osoby, problemy finansowe lub zbieg nieszczęśliwych wydarzeń. W takich okolicznościach, pozornie zdecydowane poglądy filozofa ulegają natychmiastowej zmianie. Zaczyna wierzyć nie tylko w Boga, ale nawet w upiory, symbolizujące gusła, popularne wśród ludzi niewykształconych, wcześniej przez niego pogardzanych.

Stosunek podmiotu mówiącego do tytułowego bohatera jest ironiczny, prześmiewczy. Postępowanie mężczyzny w trudnej sytuacji pokazuje, jak słabym w rzeczywistości jest człowiekiem. Określenie go mędrcem nabiera kpiącego charakteru. Bajka jest literackim przedstawieniem porzekadła „jak trwoga, to do Boga”. Strach przed śmiercią, ciężką chorobą lub cierpieniem skutecznie zmienia poglądy największych przeciwników religii. Filozof udaje tylko człowieka o silnej osobowości, w rzeczywistości nie potrafi poradzić sobie z problemami za pomocą zdrowego rozsądku, który pełnił tak ważną rolę w jego systemie wartości. W dobrych czasach wyśmiewa wierzenia chrześcijańskie, aby pod wpływem życiowych trudności zwrócić się w desperacji nawet do ludowych wierzeń, wyśmiewanych przez postępowych ludzi oświecenia.

Utwór „Filozof” skłania do przemyśleń nad zmiennością i ulotnością ludzkiego życia. Trudno być pewnym swoich poglądów, ponieważ wiele sytuacji może zburzyć uporządkowany system wartości. Autor stara się napomnieć społeczeństwo, zafascynowane rozwojem i poznaniem naukowym, zapominające o wyższych wartościach, nieposiadające szacunku do Boga i odwiecznych świętości.

Ludzie oświecenia odcinali się od czasów baroku, gdzie dominowała sztuka religijna, teocentryzm i spirytualizm. W centrum zainteresowania ponownie znalazł się człowiek i świat materialny. Oświeceniowa elita intelektualna propagowała poleganie na rozumie i doświadczeniu, kwestionowała autorytet Kościoła, odrzucała wiarę w zjawiska nadnaturalne. Religia była marginalizowana, traktowana jako ideologia fałszywie przedstawiająca rzeczywistość. Będący przykładem takiej postawy, filozof-racjonalista doświadczył trudnych wydarzeń, zmieniających całkowicie jego światopogląd.

Utwór nie jest krytyką oświeceniowych koncepcji, ale zachętą do zastanowienia się nad systemem wartości. Fascynacją nauką nie musi oznaczać odrzucenia religii, w życiu powinna zostać zachowana równowaga. Powrót na łono Kościoła w przypadku trudności jest hipokryzją, zasługująca na napiętnowanie. Gdyby przekonania filozofa były naprawdę szczere i niezachwiane, nie polegałby na modlitwie, nie poszukiwałby pocieszenia w ludowych wierzeniach. Łatwo jest w teorii wierzyć we wzniosłe idee, trudniej realizować je w codziennym życiu.


Przeczytaj także: Kruk i lis interpretacja

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.