Ignacy Krasicki, Per Krafft (starszy), około 1767
Satyry Ignacego Krasickiego należą do kanonu literatury i wyznaczają najbardziej charakterystyczne cechy tego gatunku. Celne obserwacje poety dotyczące polityki, społeczeństwa oraz władzy, trafnie definiują wszystkie ludzkie przywary, które pozostają z człowiekiem niezależnie od epoki, w której zostały odnotowane. Jedną z najpopularniejszych satyr oświeceniowego poety jest utwór „Świat zepsuty”, w którym twórca stawia pytania o kondycję społeczeństwa.
Spis treści
Charakterystyczną cechą satyry „Świat zepsuty” jest nagromadzenie sarkastycznych pytań retorycznych, przy pomocy których podmiot liryczny puentuje zaobserwowany przez niego upadek moralny społeczeństwa. Pytając o zagubione wartości zwraca się bezpośrednio do konkretnych grup społecznych: „Gdzieżeście, o matrony, święte i przykładne? Gdzieżeście, ludzie prawi, przystojna młodzieży?”
Spora liczba epitetów („uczniów zdrożnych”, „występki szkaradne”, „ksiąg bezbożnych”) potęguje surową ocenę, którą podmiot liryczny wystawia obserwowanym przez niego grupom społecznym.
Utwór zamyka metafora katastrofy morskiej jako upadku moralnego:
Rozpacz - podział nikczemnych! Wzmagają się wały,
Grozi burza, grzmi niebo; okręt nie zatonie,
Majtki, zgodne z żeglarzem, gdy staną w obronie;
A choć bezpieczniej okręt opuścić i płynąć,
Podściwiej być w okręcie, ocalić lub zginąć.
Ostatnie dwa wersy, w których kontynuowana zostaje metafora, są równocześnie pouczeniem poety dotyczącym odpowiedniego zachowania w trakcie zbliżającej się tragedii. Dydaktyczny charakter satyr pozwala na to, by prócz charakterystyki negatywnych cech umieścić również przesłanie i wskazówkę odnoszącą się do dalszych losów.
Już pierwsze cztery strofy utworu w formie pytania retorycznego zakreślają tematykę całego utworu. Podmiot liryczny wylicza w nich poszczególne przywary społeczeństwa, by w rezultacie postawić pytanie o to, dlaczego nie wolno się nad nimi zastanawiać:
Wolno szaleć młodzieży, wolno starym zwodzić,
Wolno się na czas żenić, wolno i rozwodzić.
Godzi się kraść ojczyznę łatwą i powolną,
A mnie sarkać na takie bezprawia nie wolno?
Zestawienie listy występków, którą zaobserwował podmiot z zamykającym ową listę pytaniem jest swoistą prowokacją i zachętą do podjęcia dyskusji nad upadkiem moralnym społeczeństwa. Osoba mówiąca w wierszu nie tylko sama preferuje zadawanie pytań, ale również zachęca do tego swoich odbiorców i przy pomocy satyry – do której zwraca się bezpośrednio – chce wyrazić wszystkie niepokoje związana z funkcjonowaniem świata:
Niech się miota złość na cię i chytrość bezczelna -
Ty mów prawdę, mów śmiało, satyro rzetelna.
Wybór satyry jako formy ekspresji twórczej pozwala podmiotowi lirycznemu nie tylko na stawianie celnych pytań, ale również bezpośrednie wyliczenia wszystkich zaniedbań moralnych, którego podjęły się konkretne grupy osób. Właśnie z tego powodu apostrofa użyta w utworze skierowana jest bezpośrednio do tego gatunku lirycznego.
„Bezprawia”, o których pisze podmiot, dotyczą nie tylko sfery moralnej – dotykają również zagadnień związanych z patriotyzmem i tradycją. W kolejnych czterech wersach zapytuje o miejsce dawnych wartości:
Gdzieżeś cnoto? gdzieś prawdo? gdzieście się podziały?
Tuście niegdyś najmilsze przytulenie miały.
W dalszych wersach podmiot zwraca uwagę, że wartości, o które się dopomina, były wyznawane przez przodków ludzi, którzy dziś popełniają karygodne wykroczenia. Zgodnie z jego obserwacją synowie - więc potomkowie ludzi kierujących się właściwymi zasadami - mieli ich naśladować - kroczyć ich śladami, jednak ci odrzucili je i odmienili zupełnie swoje zachowanie:
Czciły was dobre nasze ojcy i pradziady,
A synowie, co w bite stąpać mieli ślady,
Szydząc z świętej podściwych swych przodków prostoty,
Za blask czczego pozoru zamienili cnoty.
Osoba mówiąca w wierszu wymienia szereg zmian, które udało jej się zaobserwować w otaczającej rzeczywistości – zarówno pod kątem zagadnień społecznych jak i politycznych są to zmiany na gorsze:
Złość, zaraźna w swym źródle, a w skutkach zbyt spora
Przeistoczyła dawny grunt ustaw podściwych;
Chlubi się jawna kradzież z korzyści zelżywych.
Nie masz jarzma, a jeśli jest taki, co dźwiga,
Nie włożyła go cnota - fałsz, podłość, intryga.
Wszystkie z wymienionych cech - złość, podłość, skłonność do snucia intryg oraz duma z dokonywanych występków - są zdaniem podmiotu głównymi przyczynami rozpadu kraju. Sporo miejsca poświęca podmiot kwestiom odnoszącym się do sprawowania władzy – za sprawą porównań do dawnych mocarstw uświadamia czytelnikowi, w jaki sposób postępuje upadek tradycji:
Płodzie, szacownych ojców noszący nazwiska!
Zewsząd cię zasłużona dolegliwość ściska:
Sameś sprawcą twych losów. Zdrożne obyczaje,
Krnąbrność, nierząd, rozpusta, zbytki gubią kraje.
Próżno się stan mniemaną potęgą nasrożył,
Który na gruncie cnoty rządów nie założył.
Próżno sobie podchlebia. Ten, co niegdyś słynął,
Rzym cnotliwy zwyciężał, Rzym występny zginął.
Wers "Rzym cnotliwy zwyciężał, Rzym występny zginął" odnosi się bezpośrednio do historii potężnego miasta, które gdyby nie odwróciło się od wartości kulturowych i moralnych, byłoby w stanie podbić cały świat.
W metaforze zepsucia jako katastrofy morskiej podmiot liryczny bezpośrednio prezentuje szereg postaw, dzięki którym można uniknąć nieszczęścia:
A choć bezpieczniej okręt opuścić i płynąć,
Podściwiej być w okręcie, ocalić lub zginąć.
Nawołuje więc do obrony dawnych wartości: mimo stopniowo zwiększającego się zepsucia społecznego warto – zdaniem podmiotu lirycznego – nie poddawać się i walczyć o cnotę, prawdę i zasady moralne. Jedynie w ten sposób, zgodnie z dydaktycznym przesłaniem satyry, możliwe jest zachowanie minionej świetności.
Aktualizacja: 2024-06-26 16:57:38.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.