"Nie masz prawej przyjaźni" - mówiła do pana
Kotka syta połowem i za to głaskana.
Jak to nie masz przyjaźni?" - pan na to odpowie.
"Pieścisz mnie - rzekła kotka - bo ci myszy łowię."
"Łowić myszy - pan rzecze - przysługi to znaczne.
Ale dlaczego łowisz? Dlatego, że smaczne."