Ob­raz ży­cia XVIII-wiecz­nej szlach­ty. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie zna­nych Ci sa­tyr Igna­ce­go Kra­sic­kie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski.

Szlachta polska w XVII-XVIII wieku stanowiła ciekawy ewenement pośród nobilów Europy. Wyróżniał ją nie tylko strój, ale również obyczajowość i charakter. Specyficzny sposób jej życia oraz myślenia nazywano Sarmatyzmem. Związany z przeświadczeniem o pochodzeniu od tego pradawnego ludu wojowniczych koczowników, był mieszanką wschodu i zachodu. Niestety dosyć szybko jego szlachetne założenia zaczęły popadać w zdegenerowanie. Sposób życia XVIII wiecznej szlachty był już zwyrodnieniem dawnego obyczaju. Doskonale widzieli to ówcześni poeci, tacy jak Ignacy Krasicki czy Jan Ursyn Niemcewicz. Warto więc przyjrzeć się ich dziełom, które ewidentnie kontestowały ten stan rzeczy. W poniższej pracy omówione zostaną kolejno: Do króla, Świat zepsuty i Powrót Posła.

Do króla to interesująca satyra Ignacego Krasickiego, która wyśmiewa wszelkich politycznych oponentów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Podmiot liryczny to anonimowy szlachcic, który wypomina władcy pewne "mankamenty" jego osoby. Człowiek ten z całą pewnością reprezentuje typowego szlachcica z XVIII wieku, dlatego może posłużyć za przykład ich myślenia.

Co więc złego ów Sarmata znajduje w osobie króla Stanisława? Jest to m.in. brak dobrego urodzenia, młody wiek i umiłowanie wiedzy. Szlachcic ten to osoba o poglądach wyraźnie zachowawczych, zwolennik braku reform i pradawnego obyczaju. Nie kontestuje on prawdy zawartej w swoich "mądrościach", niejako dawne dzieje same za nią świadczą. Kolejno daje przykłady na poparcie swojej oceny króla, niemniej ewidentnie widzimy kompletny brak zrozumienia tematu.

Poniekąd mądre spostrzeżenia o większym doświadczeniu starszych, czy potrzebie zdecydowanych rządów silnej ręki poparte są przez mierne dowody. Szlachcic myśli kategoriami zachowawczej i zdegenerowanej formy kultury, gdzie przybiera ona formę oderwanego od rzeczywistości komunału. Nawet równość wobec prawa (sedno istnienia Rzeczpospolitej) traktuje w charakterze wypaczonej. Szlachcic bez wyższego urodzenia nie może być królem, bo równi mu panowie bracia będą się z tym faktem czuli źle. Widzimy wiec, że XVIII wiek to degeneracja pradawnej myśli, a przez to obyczaju.

Świat zepsuty już całkowicie podejmuje tematykę degeneracji szlachty. Krasicki wymienia tu wszelkie niegodziwości, jakimi plugawi swój stan każdy Sarmata mu współczesny. Zarazem podejmuje temat pradawnej cnoty, którą jego zdaniem pielęgnowali ojcowie Rzeczpospolitej. Zauważa również, że ludzie z XVIII wieku wyśmiewają to, co piękne w swoich przodkach. Przejrzystość zamiarów nazywają prostotą, zaś honor to poczciwość, a przysięga nic nie znaczy.

Opowieść ta sięga przy tym do przykładu Rzymu - wzoru dla dawnych Polaków. Krasicki ostrzega, że upadł on właśnie przez wypaczenie obyczaju. Silny zaś był cnotą i starożytną mądrością. Poeta dostrzega więc jedną ważną cechę sposobu życia szlacht w XVIII wieku. Jest to zdegenerowana forma kultury, która niegdyś przyniosła Rzeczpospolitej potęgę. Teraz jednak ciągnie ją niczym kamień młyński - na dno upadku.

Juliusz Ursyn Niemcewicz w swojej komedii Powrót posła przedstawił interesującą wizję obyczajowości XVIII wiecznych Sarmatów. Historia miłosna Teresy i Walerego pozwala nam doskonale poznać problemy targające ówczesnym życiem ludzi. Widzimy między innymi Starościnę - przykład bezmyślnego zapatrzenia w obce wzorce kulturowe i próżniactwo. Do tej samej grupy należy też Szarmancki, który dodatkowo stanowi też przeciwnika wszelkich politycznych reform. Od niego zaś blisko już do Starosty - typowego warchoła, niezwykle chciwego pieniacza przywiązanego do złotej wolności.

Niemcewicz wyśmiewa tu ewidentnie postawy zdegenerowane, stawiając im w kontrze szlachtę o nastawieniu patriotycznym, która kocha swoją kulturę, ale rozumie również potrzebę reformy wielu jej elementów. Państwo Podkomorzowie oraz ich syn Walery to ludzie rycerscy, wykształceni, ale również na wskroś polscy. Ich syn Walery jest wręcz emanacją postępowego myślenia zaklętego w tradycyjne wartości. Dzięki temu zestawieniu wyraźnie widać, jak bardzo sarmatyzm uległ w XVIII wieku degeneracji. Może się bowiem przejrzeć u Niemcewicza jak w lustrze.

Sarmatyzm był wspaniałym epizodem historii polskiej kultury. Narodził się z fascynacji zachodniej cywilizacji wschodnimi prądami myślowymi. Na swój sposób szlachta stanowiła pierwszych orientalistów w Europie. Wąsaci panowie z szablami do dzisiaj imponują swoim junactwem, gestem i umiłowaniem wolności. Niestety wszystko, co dobre ma tendencje do psucia się. Tak samo skończył ideał szlachcica. Sposób życia Sarmaty, wolnego obywatela Rzeczypospolitej, w przeciągu lat nabrał charakteru warcholstwa. To właśnie ta ostatnia faza szlacheckiej kultury walnie przyczyniła się do upadku kraju. Przyniosło to sto dwadzieścia pięć lat niewoli, niepotrzebnej przemocy i zagrożenia tożsamości narodowej. Zważywszy na niepokojące podobieństwa miedzy sposobem bycia szlachty i obecnych Polaków należy wziąć pod wagę, czym kończy się upadek obyczaju. Dawni poeci doskonale to rozumieli, pora żebyśmy my również przyswoili tą prawdę.


Przeczytaj także: Uni­wer­sa­lizm praw­dy o na­tu­rze ludz­kiej w baj­kach. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie zna­nych Ci ba­jek Igna­ce­go Kra­sic­kie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.