Brat się pewien do pręta chcąc wytrzepać suknię.
Ta, widząc się w ztym razie, żwawie go ofuknie:
"A takaż to jest pamięć na usługi - rzecze -
Bijesz tę, co cię zdobi, niewdzięczny człowiecze!"
Rzekł człowiek: ,Ja nie biję, lecz otrząsam z prochu.
Zakurzyłaś się wczoraj, dziś trzepię po trochu.
Wybacz, z przykrych sposobów, kto musi, korzysta.
Gdybyś nie była bita, nie byłabyś czysta."