Władysław Stanisław Reymont (1867-1925), powieściopisarz i autor nowel, jest znany przede wszystkim jako twórca Chłopów – epopei wsi polskiej (Nagroda Nobla 1924) oraz odmalowującej miasto przemysłowe Ziemi obiecanej.
Urodził się we wsi Kobiele Wielkie położonej pod Radomskiem, ojciec był gospodarzem i organistą w lokalnym kościele. Około 1888 Pisarz zaczął posługiwać się formą nazwiska Reymont w miejsce Rejment. W latach 1880-1884 uczył się rzemiosła krawieckiego u szwagra, żywo interesującego się teatrem. Do roku 1887 grał pod pseudonimem Urbański w wędrownym teatrze, następnie do 1893 wykonywał zawód robotnika i niższego urzędnika na Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. W roku 1890 udał się z pielgrzymką do Częstochowy, gdzie nawiązał kontakty ze zwolennikami spirytyzmu, który wywarł znaczny wpływ na psychikę i część twórczości Reymonta.
Rok 1893 przyniósł ze sobą przeprowadzkę do Warszawy. Zainteresowanie wzbudziło studium środowiskowe Pielgrzymka do Jasnej Góry (1895), owoc udziału w pielgrzymce ludności wiejskiej z okazji setnej rocznicy Insurekcji Kościuszkowskiej (1894). Uwagę krytyków zwróciła wrażliwość zmysłowa Pisarza, potrafiącego tworzyć plastyczne obrazy bogactwa otaczającego go świata. Niebawem Reymont wyjechał na krótko do Włoch, następnie udał się do Łodzi, by zbierać materiały do Ziemi obiecanej. Wiele podróżował po Europie (Rzym, Londyn, Berlin, Bruksela, dłuższy pobyt w stolicy Francji). Ważnym zdarzeniem była katastrofa kolejowa, której ofiarą stał się Pisarz (1900 r.). Poważna kontuzja, której skutki odczuwał Reymont aż do śmierci, przyniosła również 40 000 rubli odszkodowania, dzięki czemu Pisarz nie musiał już zmagać się z niedostatkiem. W roku 1902 ożenił się z Aurelią Szacsznajder Pawłowską, a wyjechawszy do Francji, pracował nad Chłopami w Bretanii. Rewolucja 1905 r. zastała go w Warszawie. W tymże mieście przebywał w czasie I wojny światowej. W roku 1917 otrzymał nagrodę Polskiej Akademii Umiejętności za Chłopów.
W pierwszych latach niepodległości odwiedził dwukrotnie Polonię w Stanach Zjednoczonych, apelując przy tym o pomoc dla odradzającej się Rzeczypospolitej. W roku 1920 nabył skromny majątek Kołaczkowo w pobliżu Wrześni. Interesował go film, którego ogromny potencjał artystyczny dostrzegł z łatwością, stając się współzałożycielem pierwszej w kraju spółdzielni kinematograficznej. Ostatnie wystąpienie publiczne Noblisty miało miejsce 15 VIII 1925 r., gdy był obecny jako członek PSL-Piast na uroczystościach w Wierzchosławicach. Pogrzeb na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim stał się manifestacją narodową. Serce wmurowano w filar kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
Debiutem Pisarza była korespondencja dla stołecznego „Głosu” (Spod Rogowa, 1892) oraz nowela Wigilia Bożego Narodzenia, wydrukowana w krakowskim piśmie „Myśl” (również 1892). W latach 1892-4 powstaje siedemnaście opowiadań, których akcja rozgrywa się w środowisku miejskim, aktorskim lub kolejarskim, cztery natomiast odnoszą się do stanu chłopskiego. Ich tematyka obejmuje wszystkie obszary twórczości Reymonta. Łączy się w nich realizm, obserwacja naturalistyczna oraz technika impresjonizmu i ekspresjonistycznej dynamiki słowa. Do życia trup aktorskich i konfliktu artysta – filister nawiązuje Komediantka i Franek. Fermenty, inspirowane zapewne Dostojewskim, przedstawiają tzw. „rozdwojenie jaźni” ojca bohaterki. W roku 1899 ukazała się Ziemia obiecana - obraz destruktywnej urbanizacji (miasto – moloch) i patologii milionerów - nuworyszów, kreślący konsekwencje kultu pieniądza oraz samotności wśród tłumu (antyurbanizm i filozofia natury i przyrody).
Chłopi, dzieło pisane w latach 1899-1908 (t. 1-4 1902-1909), opierają się na rytmie i cyklu przyrody: akcja rozpoczyna się podczas jesiennych wykopków, kończy po żniwach. Paralelnie biegnie historia Boryny, począwszy od wesela po dramatyczną śmierć i pogrzeb. Dialogi są napisane gwarą, natomiast partie odautorskie korzystają z różnych odmian języka literackiego, w tym ze stylizacji młodopolskiej. Wspólnota wiejska składa się ze zróżnicowanych typów: księdza, organisty, kowala, arendarza, żebraków i najmitów. Spotykamy również patriarchalnego bogacza wiejskiego – Borynę, Kubę - chłopskiego powstańca 1863 r. wegetującego jako parobek, i profetycznego nauczyciela ludowego Rocha. Jagna to młoda, namiętna piękność wiejska, otwarta na romans m.in. z synem własnego męża. Rozbudowane opisy przyrody są pisarskim narzędziem gospodarowania czasem, mając przy tym charakter liryczno – nastrojowy.
Organistówka, nauka rzemiosła i kolej żelazna
Władysław Stanisław Reymont (Stanisław Władysław Rejment), urodził się 7 maja 1867 roku w Kobielach Wielkich pod Radomskiem, w guberni piotrkowskiej. Zdzisław Dębicki określał go jako [pisarza] o tak wyjątkowo polskiej strukturze ducha i umysłu, o takiej „samorodności rasowej” jako mało który z naszych pisarzy współczesnych. Reymont to „syn ziemi”, jak Jan Kasprowicz, Był prozaikiem, tworzył nowele i powieści realistyczne z elementami naturalizmu. Pisał również wiersze, w tym świadczące o zamiarze zostania pisarzem (lirykiem). Przykładem są szczere i proste utwory z 1882 roku (rękopis w Ossolineum za Rurawskim): Bóg mi przeznacza/ By mnie śpiewacza/ dola spotkała oraz A ja chcę pisać, gdy spać wypada, / Wtedy mnie siła natchnień napada (…). Czterotomowa epopeja chłopska przyniosła mu Nagrodę Nobla. Jest powszechnie zaliczany do jednego z najważniejszych pisarzy okresu Młodej Polski oraz jednego z najbardziej liczących się twórców literatury i kultury polskiej jako takiej.
Ojciec, Józef Rejment, pracował jako organista w parafii w oddalonym o kilkanaście kilometrów od Łodzi Tuszynie. Miał też nieco ziemi rolnej i młyn. Chętnie czytał, miał również wykształcenie muzyczne, mógł jednak być człowiekiem srogim i nie zawsze sprawiedliwym (F. Ziejka). W parafii nie tylko grał na organach, lecz również prowadził korespondencję proboszcza z administracją oraz, w myśl uregulowań o napoleońskim rodowodzie, księgi stanu cywilnego. Matka Stanisława, Antonina z Kupczyńskich, wywodząca się, jak chętnie w późniejszych latach wspominał Pisarz, ze zubożałej szlachty małopolskiej, potrafiła świetnie opowiadać baśnie, legendy i historie. Również jej Syn cieszył się w kręgach artystów opinią wspaniałego opowiadacza. Zmarła w roku 1890.
Rodzice zamierzali dać synowi wykształcenie pozwalające na objęcie (po ojcu?) posady organisty. Stanisław jednakże odmówił nauki, często zmieniał zajęcie i miejsce zamieszkania. Reymont … nie jest [i nie był ani, o ile wiemy, być nie chciał] intelektualistą, dociekającym rzeczy niedocieczonych, ani pisarzem nastrojonym erotycznie, igrającym za pośrednictwem sztuki ze zmysłami … jak Przybyszewski albo Żeromski … (Z. Dębicki). Jednakże Pisarz gromadził wiedzę chętnie i pilnie, aż gmach jego erudycji osiągnął wielkie rozmiary, jednak było w nim wiele chaosu. Niesystematyczne podejście miał stronę pozytywną, ułatwiało powiem kształcenie ogólne, bez utknięcia w kręgach drobnomieszczańskich.
W korespondencji z bratem Franciszkiem, wyrażał się o ojcu jako osobie apodyktycznej i próżnej, jednak wielokroć w trudnych sytuacjach powracał do domu, przynajmniej na krótko. Konflikt rodzinny znalazł odbicie w Szlacheckim synu, Komediantce i Fermentach, a w wielkiej formie w Chłopach. Formalną edukację przyszły pisarz postanowił ograniczyć do ukończenia Warszawskiej Szkoły Niedzielno-Rzemieślniczej (zachowało się jedyne znane świadectwo szkole z roku 1883). W ramach nauki w latach 1880-1884 poznawał (mało chętnie) zawód krawca u swego szwagra - K. Jakimowicza (por. wiersze Z warsztatu, Krawcem chciałbym zostać z 1882). Zostawszy czeladnikiem, szybko znalazł nowe zajęcie – aktorstwo w wędrownych trupach teatralnych (najprawdopodobniej od 1884). Z tym zawodem, mimo ciężkich warunków materialnych (pisał do swej siostry Katarzyny Jakimowicz, prosząc m.in. by jakie stare … spodnie (nota bene niepotrzebne) mi przysłać ….), związał się na kolejne cztery lata, grając pod pseudonimem Urbański. Młodzieńcze opowiadanie Syn szlachecki wskazuje, że pracował też w handlu (subiekt?), nie są bliżej znane okoliczność „wyrzucenia z Warszawy przez policję” w roku 1885, zwłaszcza że w dzienniku prowadzonym od roku 1888 jeden z pierwszych zapisów mówi o „ucieczce spod kurateli” w roku 1885.
W 1888 roku, za sprawą wstawiennictwa czy próśb Józefa Rejmenta, otrzymał posadę starszego robotnika Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Swe nowe obowiązki zawodowe wykonywał (bez entuzjazmu) w Rogowie, Krosnowej i słynnych dzięki Twórcy Lipcach (Lipce Reymontowskie). Około roku 1890, przebywając w Częstochowie, nawiązał kontakty ze środowiskiem spirytystów. Ich poglądy wywarły znaczny wpływ tak na życie psychiczne jak i na twórczość Reymonta. Jeszcze w latach nauki zawodu przez młodego Pisarza w Warszawie modne były seanse „magnetyzmu”, spirytyzm i doświadczenia (mniej lub bardziej naukowe) dotyczące mediumizmu i zjawisk parapsychologicznych. Pisarz miał pewien głód metafizyki w sensie dyletanckim, zanurzonym w ówczesnym nowinkarstwie (teozofia, Crowley itp.), przemawiającym do masowej publiczności. Kontakt ze światem zjawisk astralnych, duchów i mediów (a w rzeczywistości sugestii i sprytnych blagierów lub naiwnych entuzjastów) pozostawił trwały ślad w Wampirze, Marzycielu i Seansie. Reymont brał udział i interesował się seansami spirytystycznymi aż do śmierci. Jednocześnie nasiały się u niego myśli o zostaniu paulinem, zwłaszcza ok. 1890 roku, jednak odbywanie nowicjatu to fantazja. W wieku dojrzałym deklarował zdecydowanie wiarę katolicką (w związku z poglądami politycznymi?). Powstającym w latach 1891-93 nowelom, opowiadaniom i szkicom towarzyszy poczucie stagnacji i rutyny powtarzającej się dzień w dzień służby przy torach. Pisarz jednak doskonale zdawał sobie sprawę ze znaczenia dla jego zamierzeń twórczych możliwości stałej, swobodnej obserwacji (i to uczestniczącej w pełnym zakresie) środowiska chłopskiego i kolejarskiego.
Pisarskie prace i dnie
W roku 1893 lub 1894 Władysław Reymont, porzuciwszy pracę kolejarza, został zawodowym pisarzem, początkowo „chudym literatem”. W związku z tym przeniósł się ponownie do Warszawy. W roku 1894 służbowo, gdyż jako korespondent Tygodnika Ilustrowanego, wziął udział w pielgrzymce na Jasną Górę powiązanej z setną rocznicą Insurekcji Kościuszkowskiej. Jej owocem był nowoczesny reportaż Pielgrzymka do Jasnej Góry z roku 1895, nie mający precedensu w polskim dziennikarstwie. Przyniósł on Reymontowi rozgłos i uznanie. W tym samym roku Twórca wyprawia się z zaprzyjaźnioną rodziną Jakimowiczów do Włoch, jednak problemem w czerpaniu z tamtejszej kultury okazała się bariera językowa, która doskwierać będzie i we Francji. W kolejnym roku Reymont zawiera umowę wydawniczą z firmą Gebethner i Wolff i rusza do Łodzi – zwanej polskim Manchesterem – by tam gromadzić materiały do Ziemi obiecanej. Był już wtedy znany w kręgach szerszych niż zawodowi literaci i wydawcy. Publikował od dawna korespondencje (Głos), czytano jego nowele, pamiętano reportaż z Jasnej Góry. Opublikował już Komediantkę, która zdobyła sporo czytelników oraz pochlebne opinie krytyków (np. Teodor Jeske-Choiński). Ziemia obiecana miała przewyższyć wcześniejszy jego dorobek, ona też miała być decydująca, jak pisał do brata, dla jego przyszłości jako pisarza. Pisał: [p]alę się do tej powieści. (…) Albo padnę w (…) proch, albo zrobię sto kroków naprzód i stanę w pierwszym rzędzie. Myślę to drugie zrobić (…) (z listu do Franciszka Rejmenta z 17 XI 1895, za M. Popiel). Magdalena Popiel zwraca też uwagę, że poza Łodzią, Reymont portretował również świetnie mu znane ze stolicy środowiska żydowskich finansistów i wielkich przedsiębiorców, takich jak np. z domu wydawniczego Gebethnera i Wolffa.
Reymont pracę pisarską i pochłanianie wiedzy łączył chętnie z podróżami, odwiedzając Berlin, Londyn i Brukselę, zmieniał też miejsce zamieszkania – w roku 1897 bawił przed dłuższy czas w stolicy Francji (tam przystąpił do pisania w oparciu o zebrane w Łodzi materiały Ziemi obiecanej) oraz u swego ojca w Wolbórce, co świadczy że mimo skarg w listach do brata jego relacje z domem nie były złe. Z Paryża trzy razy w tygodniu przesyłał listy swej narzeczonej Aurelii z Szacsznajdrów. Ważnym wydarzeniem w życiu Pisarza był wypadek kolejowy z 13 lipca 1900 roku. Miał połamane 12 żeber oraz urazy nóg. Udało mu się uzyskać wysokie odszkodowanie, ponoć w oparciu o fałszywą dokumentację szpitalną spreparowaną przez doktora Jana Rocha Rauma (przeczy jednak temu zdecydowanie część historyków, np. J. Rurawski). Otrzymana suma 38 500 rubli wydatnie poprawiła sytuację majątkową Literata, pozwalając mu na poświęcenie się jedynie pióru.
15 lipca 1902 roku w kościele ojców Karmelitów na krakowskim Piasku Reymont wstąpił w związek małżeński ze swą narzeczoną Aurelią Szabłowską de domo Szacsznajder (Schatzschnejder) i ruszył w podróż do Francji. Małżeństwo poprzedziło uzyskanie orzeczenia kościelnego czy dyspensy papieskiej od małżeństwa niedopełnionego (biografie niekiedy mylą te sprawy, pisząc o „unieważnieniu”) udzielonej przez Leona XIII. Bawiąc wraz z żoną w Bretanii, pracował nad Chłopami. W tymże roku 1902 zmarł brat Twórcy – Franciszek. W związku z podróżą małżeńską powstały w latach 1904-1907 opowiadania Burza, Tęsknota, Ostatni i Powrót.
Reymont był bezpośrednim świadkiem wydarzeń rewolucyjnych roku 1905-1906, zaś swoje obserwacje dotyczące demonstracji i warszawskiego strajku generalnego po ogłoszeniu przez Mikołaja II Manifestu konstytucyjnego zawarł w Kartkach z notatnika, opublikowanych w Tygodniku Ilustrowanym (45/1905). Wspomnienia z roku 1905 wydano po raz pierwszy pod tytułem Z konstytucyjnych dni. Notatki w roku 1956 (Dzieła wybrane, vol. III). Pierwszym dziełem dotyczącym ruchu socjalistycznego była Sielanka z roku 1901, powstała m.in. w związku z wykryciem w stolicy Królestwa drukarni Robotnika. Interesował się też sprawą grekokatolików (unitów), ich walką o jedność ze Stolicą Apostolską i świadomość narodową (opowiadania Matka, Z ziemi chełmskiej).
Przed rokiem 1914 Pisarz należał do Ligi Narodowej – tajnej organizacji politycznej ruchu narodowego, czynnej w każdym zaborze. Wobec deklaracji naczelnego wodza armii rosyjskiej wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza z 14 sierpnia 1914 roku złożył, podobnie jak inni narodowi demokraci, swój podpis pod telegramem dziękczynnym. Podczas I Wielkiej Wojny mieszkał przede wszystkim w stolicy Królestwa, poświęcając się pracy literackiej oraz angażując w działalność komitetów społecznych i obywatelskich. W roku 1917 Polska Akademia Umiejętności przyznała Reymontowi nagrodę za Chłopów. W tymże roku objął również prezesurę Komitetu Warszawskiej Kasy Przezorności i Pomocy dla Literatów i Dziennikarzy (poprzedniczka Związku Pisarzy i Dziennikarzy).
Polska odrodzona
W roku 1919 i 1920 udał się do Ameryki, gdzie odwiedzał środowiska Polonii. Już po nastaniu niepodległości Władysław Reymont zakupił majątek – resztówkę w położonym w pobliżu Wrześni Kołaczkowie. Pisał: Morduję się z gospodarstwem niemało … co tylko mogę wyciągnąć z literatury pcham w krowie ogony (list do Morawskiego z 3 X 1921). Pomagała mu siostra, Maria Jakimowiczowa. Pisarz planował stworzyć w kołaczkowskim dworku fundację na rzecz literatów, co jednak nie udało się. Obecnie działa tam Muzeum Reymontowskie. Propagował również utworzenie Polskiej Akademii Literatury, polecał i opiekował się młodymi artystami (np. Karolem Szymanowskim podczas jego pobytu w Stanach Zjednoczonych). W swej posiadłości przyjmował gości, pracował po nocach przy lampie naftowej (brak prądu). Dużo uwagi poświęcał nowemu medium, z którym zetknął się tak w Polsce, jak i w trakcie swych podróży - filmowi, z jego coraz to nowymi możliwościami. Brał udział w powołaniu do życia jednej z pierwszych w Polsce spółdzielni kinematograficznych: Spółdzielni Kinematograficzno-Artystycznej Art.-film. Planował nakręcenie wielkiego dramatu fantastycznego (…) Zdaje mi się, że ciekawy i fascynujący, ale nie do wystawienia w Europie (list do Morawskiego z 7 XII 1923).
13 listopada 1924 otrzymał Nagrodę Nobla za Chłopów, jednakże nie zdołał jej już odebrać z powodu bardzo złego stanu zdrowia. W polskiem życiu literackiem zaszedł fakt doniosły. Po raz drugi pisarz polski otrzymał nagrodę Nobla(…) [Nobel dla Reymonta] mówi całemu światu o Polsce, zbliża ten świat ku Polsce i jednocześnie Polskę ku temu światu podnosi na zwycięskiej, tryumfalnej tarczy. (Z. Dębicki, W.S. Reymont). Dyplom nagrody literackiej, okolicznościowy złoty medal i czek na 116 716 koron szwedzkich odebrał poseł polski w Sztokholmie Alfred Wysocki, przekazując je Pisarzowi leczącemu się w Nicei. 1 maja 1925 roku Reymont został (po prośbach czy perswazjach Witosa) członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego „Piast”. W maju wrócił z Nicei do kraju, pod drodze odwiedzający Paryż, gdzie przeprowadził z nim wywiad znany krytyk Frederic Lefevre. 7 i 15 maja odbyły się tam uroczyste przyjęcia na cześć Twórcy, 25 czerwca został komandorem francuskiej Legii Honorowej. Po raz ostatni wystąpił publicznie 15 sierpnia 1925 na uroczystościach odbywających się we Wierzchosławicach (dożynki Reymontowskie, święto Matki Boskiej Zielnej), gdzie przemawiał jako członek „Piasta”. Słuchało go ok. 300 000 przybyłych na wezwanie Wincentego Witosa chłopów z całego kraju.
Zmarł 5 grudnia 1925 roku. Następnego dnia dokonano uroczystego przeniesienia zwłok z mieszkania przy ul. Górnośląskiej 16 do katedry pod wezwaniem św. Jana. Tam trumnę wystawiono na widok publiczny. Pogrzeb odbył się 9 grudnia na warszawskich Starych Powązkach, zaś serce Twórcy wmurowano w filar kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. W roku 1967 UNESCO patronowało stuleciu jego urodzin.
Był jedną z pierwszych osób odznaczonych Orderem Odrodzenia Polski (IV klasa – 13 lipca 1921, III klasa – 29 grudnia tegoż roku). Wielką Wstęgę Orderu Odrodzenia Polski otrzymał 27 grudnia roku 1924. Aż do śmierci był członkiem Kapituły tegoż Orderu. W roku 2018 Prezydent Polski nadał Pisarzowi Order Orła Białego.
Biograficzna mitologia Reymonta
Trafnie zauważał jeszcze w l. 80. XX wieku Józef Rurawski, że pewnym paradoksem biografistyki XX wieku jest dysonans między ogromnymi zasobami dokumentów i publikacji stojącymi otworem przed badaczem (m.in. digital humanities), a dowiedzionymi, realnymi informacjami o danej postaci, które często okazują się dość skromne. Reymont świadomie przyczyniał się do konstruowania swego wizerunku, do tworzenia mitów i legend o sobie. Alfred Wysocki w roku 1899 pisał o krakowskim środowisku młodych literatów: pozowaliśmy na dekadentów … okłamywaliśmy się sami, żyjąc podwójnym życiem. [Reymont] zjawił się [w kawiarni Schmidta] bladawy, ale doskonale ubrany. Z miną lorda zamówił kawę mrożoną, uchodzącą w naszych oczach za szczyt rozrzutności. (A. Wysocki, Trzy spotkania z Reymontem, Twórczość 1947 z. 7/8, s. 42-43 za:. J. Rurawski, Reymont…, tenże wskazuje, że spotkanie miało miejsce później, bowiem Wysocki pisze o leczeniu Reymonta po katastrofie kolejowej).
Reymont konsekwentnie ukrywał nie „współgrające” z autokreacją biograficzną fakty, najbardziej, jak się zdaje, lata terminowania krawieckiego. Wśród dekadentów – „peleryniarzy” Reymont grał bogatego burgois czy arystokratę, może z zazdrością patrząc na nową magnaterię pieniądza i giełdy. Najpewniej chciał zaimponować zwykle znacznie lepiej od niego wykształconym i obytym „cyganom”. Świadczy to o jego, rzec można, kompleksie niższości. Towarzyszyło temu stałe napięcie. Swą genealogie wywodził od pojmanego pod Jasną Górą Szweda o imieniu Baltazar (Balcer), chętnie sugerował własne szlachectwo (po kądzieli było to prawdą), z którego tylko klejnot pozostał, nie chciał się jednak przyznać do pochodzenia z rodziny nieco wzbogaconego służbą kościelną i zapobiegliwością drobnomieszczanina czy gospodarza z miasteczka. Przedstawiał się również jako „cudowne dziecko” – twierdził, że w wieku sześciu lat czytał Lilę Wenedę Słowackiego, dwa lata później Wojnę galijską Juliusza Cezara itp. Trudno jednak negować w pełni jego twierdzenia. Pod koniec życia, już jako noblista, skonstruował opowieść - legendę o powstawaniu Chłopów. Wątpliwości budzi np. wyeksponowana przez Pisarza sprawa powiązania genezy powieści z Ziemią Zoli – dostęp do kilku fragmentów ogłoszonych w Przeglądzie Tygodniowym. w 1887 był dla niego trudny, zaś pełen przekład ukazał się dopiero w roku 1930. Nie wiadomo też, czy władał francuskim na tyle, by przeczytać książkę w oryginale. Znał ją jednak zapewne z recenzji i rozmów z paryską Polonią (F. Ziejka).
Konteksty twórczości Reymonta
Debiuty w roku 1892 były dwa: korespondencja dla Głosu (Spod Rogowa) oraz opowiadanie Wigilia Bożego Narodzenia (krakowska Myśl nr 24/1892), które podpisał już nazwiskiem Reymont, którym sygnował listy od roku 1888 lub 1889. Wtedy też zmienił kolejność imion. Pierwszą, nieogłoszoną, próbą prozatorską było opowiadanie O zmierzchu z roku 1886. W latach 1892-94 powstają opowiadania dotyczące spraw chłopskich (Suka, Śmierć, Zawierucha), miasta (W aptece, Na bruku, Cień), kolei (Pracy!) i ziemiaństwa (Idylla, Spotkanie). Cenne są opowiadania o aktorach wędrownych: Franek i Adeptka. W tych wczesnych dziełach łączył realizm z obserwacją naturalistyczną i obrazowaniem impresjonistycznym wraz z ekspresjonizmem w dynamice słowa.
Teatr aż do śmierci fascynował Reymonta, zarówno jako instytucja jak i temat literacki (S. Kaszyński). Zainteresowanie narastało stopniowo, począwszy od Lilli Wenedy, przywiezionej przez starszego brata, gdy Władysław Stanisław miał około sześciu lat. Również małżeństwo u których terminował i mieszkał młody Reymont, było żywo zainteresowane sztuką, zwłaszcza muzyką i teatrem. Byli też amatorskimi aktorami. Teatr stolicy Królestwa Polskiego był w lat 80. XIX wieku w rozkwicie, zwłaszcza dzięki prezesowi Sergiuszowi Muchanowowi, stąd i kontakt z nim młodego ucznia był szczególnie owocny. Mógł podziwiać Bolesława Leszczyńskiego, Romanę Swięcką, Wincentego Rapackiego (ojca) oraz Marię Wisnowską. Jeden z zachowanych wierszy świadczy o zainteresowaniu nieobecną podówczas w kraju Heleną Modrzejewską (incipit Gdzie jesteś, najpiękniejsza…). Podczas pracy na kolei działał w kółku dramatyczny (najprawdopodobniej w Skierniewicach), jednak na deski teatru zawodowego już nie wrócił. Zachowały się dwie próby dramatyczne: szkic dramatyczny w 1 odsłonie Za późno napisany i grany w Paryżu w roku 1899 oraz sceny dramatyczne Przegrana, również napisane w Paryżu (1911?), wystawione w Teatrze Małym w Warszawie 9 VII 1912 roku. Ocena tych utworów w czasie premier i pierwodruku była niska, taka też opinia o nich utrzymuje się i współcześnie. Sam Reymont uważał się jednak za talent dramatyczny i żałował, że jest tak zajęty powieściami, że nie ma czasu by przygotować wielki dramat realistyczny (wzmianki o misterium scenicznym związanym z zabójstwem Narutowicza w wywiad we Wiadomościach Literackich 1924 nr 47 s. 1).
Wędrownym trupom poświęcił powieści Komediantka, Lili a po części i Fermenty. Były to jedne z pierwszych w Polsce powieści środowiskowych, z elementami autobiograficznymi (trzeba jednak pamiętać o Reymontowskiej autokreacji). Wartościowe było rozmontowanie mitów i opowieści o tzw. „życiu cygańskim” aktorów, a przy tym demonstracja opozycji artysta (aktor) – filister i problemu rodzenia się postaw filisterskich w ludziach sceny. W Fermentach, inspirując się najpewniej Sobowtórem Dostojewskiego, zbudował stany „rozdwojenia jaźni” ojca bohaterki. Jest to tym bardziej interesujące, że takiego stanu nie zna ani psychologia ani psychiatria, w szczególności nie jest nim schizofrenia ani inne psychozy. Czym innym są też tzw. dysocjacyjne zaburzenia osobowości. Tematyka choroby umysłowej, niesamowitości i grozy pojawia się też w Burzy, Tęsknocie i Ostatnim oraz Sennych dziejach z 1908 roku. Inspiruje się Dostojewskim również szkic powieściowy Marzyciel z roku 1908. Powstały trzy lata później Wampir, nasycony halucynacjami i praktykami spirytystów, to, według przeważającej opinii uczonych, powieść chybiona.
Nad jednym ze swych najlepszych i najbardziej znanych utworów – Ziemią obiecaną – pracował w latach 1895-1899. Powieść o Łodzi miała swych prekursorów: Bawełnę Wincentego Kosiakiewicza z 1895 roku oraz Wśród kąkolu Walerii Marrene–Morzkowskiej (druk na łamach Biesiady literackiej w roku 1890). Podjęcie tematu miasta przemysłowego zapowiada również nowela Pewnego dnia. Interesującym dopełnieniem Reymontowskich obrazów dehumanizacji, degradacji i tworzenia się kompleksu-nowotworu człowiek-maszyna-miasto jest Fachowiec Wacława Berenta. Realizm z elementami naturalizmu stosowany przez Pisarza trudno uznać za kopiowanie, odmalowywanie rzeczywistości (brak Rosjan w Łodzi!), jednakże Ziemia obiecana, podobnie jak inne powieści realistyczne Twórcy ma dużą pojemność poznawczą. Może stanowić interesujące prolegomena do socjologii i psychologii społecznej metropolii i ludzi pieniądza oraz funkcjonowania w tym środowisku intelektualisty czy artysty. Przy przedstawianiu życia miasta trafiamy stale na sumę wrażeń i dynamikę obrazów. Autor wykreślił z pierwodruku specjalistyczne opisy np. pracy Borowieckiego w laboratorium, pozostawiając jednak „pozytywistyczne” obrazki – znaki sprzeciwu, jak suterena Jaskólskich czy konanie chłopa - ofiary maszyny przemysłowej. Stąd obok pewnego nachylenia ku epickości, mamy dysonans, zgrzyty i krzyki.
W latach 1899-1908 Pisarz pracował przede wszystkim nad Chłopami. Przygotowaniami były opowiadania: W jesienną noc, a zwłaszcza Sprawiedliwie. Uniwersum powieściowe Chłopów - wielkiego zegara epickiego (K. Wyka) – składa się z czterech porządków. Dwa z nich są rytmiczne, wracają, powtarzają się. Są to rytm prac ludzkich i rytm obyczajowo-liturgiczny. Dwa mają charakter toku, dzieją się nieodwracalnie i niepowtarzalnie: tok fabularny i tok życia i śmierci, zatem egzystencjalny (por. prace na roli i przeznaczenie u Hezjoda). Wielkość dzieła doceniano nie tylko w kraju. Już w roku 1909 Mykoła Pawłyk dokonał przekładu tetralogii na język ukraiński, przekład autoryzowany ukazał się w tymże roku we Lwowie. Z uznaniem przyjęła powieść krytyka rosyjska (przekład ukazał się w latach 1910-1912). W roku 1912 wyszło niemieckie tłumaczenie Jana Pawła Kaczkowskiego, wydane w ramach cenionej serii powieści o wsi jeńskiego wydawcy Eugena Diederichsa.
I Chłopi i Ziemia obiecana to apologie witalności. Właśnie urzeczenie żywiołem - życiem w miriadach przemian i przejawów wiodło Reymonta zarówno do ogromnego miasta-Molocha z jego ciągłym ruchem, walką o pieniądz (patologia milionerów) i swoistą mistyką przemysłu, jak i do wsi z jej brutalnością, namiętnościami i paradoksem świata, który jednocześnie żywi i zabija. Z perspektywy witalizmu i „biologicznych”, deterministycznych praw rozwoju osobowości spoglądano również na samego Noblistę. Jak pisał Dębicki: [t]rzeba znać dobrze nietyle „środowisko” z którego pisarz wyszedł, ile „rasę psychiczną” (s. 7) Trzeba mieć eugeniczne wiadomości o duszy pisarza, o jej obarczeniach dziedzicznych i o warunkach w jakich się ona kształtowała (ibidem). Siłę twórcą czerpie Reymont z prawdy życia , zadziwia zdrowy rozum - trzeźwość (ibidem s. 13-14). Również pismo Głos, w środowisku którego rozpoczynał Reymont swą pisarską karierę, było powiązane z ludźmi patrzącymi na polski stan chłopski i wieś w szczególny sposób (chłopi – jedyna ostoja polskiego „poczucia plemiennego” i miłości ziemi, „lud” jako źródło życia dla reszty narodu polskiego). Wokół niego skupili się młodzi narodowi demokraci (Roman Dmowski, Zygmunt Balicki, Zygmunt Wasilewski) oraz świetni pisarze jak choćby Adolf Dygasiński, Antoni Sygietyński i Stefan Żeromski.
Powstało kilka adaptacji Chłopów dla teatru. Jeszcze w roku 1920 Polskie Akcyjne Towarzystwo Przemysłu Filmowego „Ornak” przystąpiło do realizacji wersji kinowej z Mieczysławem Frenklem w roli Boryny. Jednakże komercyjne ujęcie, prowadzące do spłycenia dzieła, doprowadziło do braku sukcesu produkcji. W roku 1930 epopeję chciał ponownie zekranizować Juliusz Gardan, jednakże bez skutku. Do koncepcji sfilmowania dzieła powrócono, tym razem skutecznie, w w roku 1972 (serial telewizyjny z Władysławem Hańczą, Emilią Krakowską i Tadeuszem Fijewskim). Realizatorzy jednak wiele uprościli, wręcz zerwali z Reymontowskimi Lipcami (F. Ziejka).
Trzeba również przypomnieć, że w latach 1913 – 1918 ukazała się obszerna trylogia historyczna Rok 1794, mająca charakter monumentalnego reportażu historycznego, będącego rezultatem studiów i intensywnej pracy Autora. Był to „ostatni wybuch radykalizmu Pisarza” (J. Rurawski). W latach 1914-1918 powstają opowiadania o przeżyciach ofiar i żołnierzy na wsi polskiej (Orka, Dola, Echa). W powieściach z lat 1921-1924 (Księżniczka, Powrót, Spowiedź, Bunt) widać literackie przetworzenie i integrowanie wrażeń i przeżyć z podróży do USA widzianych m.in. przez pryzmat ideologii narodowej demokracji. Już po śmierci Noblisty ukazał się zbiór opowiadań Krosnowa i świat (1928).
Rafał Marek
Bibliografia:
Zdzisław Dębicki, W.S. Reymont, Laureat Nobla, https://polona.pl/item/wl-st-reymont-laureat-nobla,NzIzNzk1ODg/14/#item (w cytatach zachowano pisownię i interpunkcję oryginału)
Stanisław Kaszyński, Reymont - człowiek teatru, Prace Polonistyczne 24 (1968), s. 180-201 http://bazhum.muzhp.pl/
Władysław Reymont, Chłopi (2 vol.), oprac. F. Ziejka, BN I. 276, Ossolineum, Wrocław et al. 1991;
Władysław Reymont, Ziemia obiecana, oprac. M. Popiel, BN I. 286, Ossolineum, Wrocław et. al. 2015;
Artykuł biograficzny w Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Reymont
Józef Rurawski, Władysław Reymont, Wiedza Powszechna, Warszawa 1988 (z tej książki cytaty z korespondencji Pisarza);
Józef Rurawski s.v. Władysław Reymont [w:] Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, PWN, Warszawa 1984-1985, vol. II, s. 286-288;
Kazimierz Wyka, Próba nowego odczytania „Chłopów” Reymonta, Pamiętnik Literacki 59/2 (1968), s. 57-105; http://bazhum.muzhp.pl/