Opis tańca Macieja Boryny z Jagną

Autorka opracowania: Adrianna Strużyńska.

Polskie wesela tradycyjnie rozpoczyna pierwszy taniec pary młodej. Nie inaczej było na wsi przełomu XIX i XX wieku, jak opisał to Władysław Reymont na kartach powieści „Chłopi”. Ważną częścią pierwszego tomu dzieła było wesele Jagny i Macieja Boryny, podczas którego autor opisał ślubne obyczaje ówczesnej wsi. Nie zabrakło więc również żywiołowego tańca pary młodej, w którym dojrzały już Maciej udowodnił, że wciąż jest krzepkim mężczyzną.

Gdy goście zgromadzili się w chacie Dominikowej, matki panny młodej, rozpoczęła się zabawa weselna. Obyczaje były jednak odrobinę inne niż obecnie, panna młoda musiała zatańczyć z każdym mężczyzną na weselu, zanim mogła ruszyć do tańca ze swoim mężem.

Młodziutka Jagna uwielbiała zabawę, dlatego z uśmiechem zaczęła tańce. Uwagę przykuwał nie tylko jej śnieżnobiały uśmiech, ale też piękny strój. Miała na sobie białą spódnicę, niebieski kaftan oraz koszulę z bufiastymi rękawami. Dziewczyna nie zgodziła się na tradycyjne obcięcie włosów, dlatego wciąż miała długie warkocze, w które wplotła kolorowe wstążki. Mężczyźni chętnie ruszali do tańca z piękną panną młodą.

Maciej Boryna nie mógł doczekać się, aż przyjdzie jego kolej, aby zatańczyć ze świeżo poślubioną małżonką. Porwał żonę do tańca, chwytając ją w pasie. Jego werwa zasługiwała na podziw, biorąc pod uwagę, że miał prawie sześćdziesiąt lat, a jego żona - dziewiętnaście. Taniec był tak szalony, że wywołał entuzjazm gości.

Mimo różnicy wieku, to Jagna zaczęła odczuwać zmęczenie szybciej od swojego męża. Maciej nie zamierzał jednak przerywać, kręcił się z żoną coraz szybciej, wywijając energiczne hołubce. Para młoda tańczyła tak szybko, że aż świece gasły w chacie. Goście, obserwując doskonałą zabawę pary młodej, nie mogli powstrzymać się od dołączenia do zabawy. Wkrótce na parkiecie zaczęły wirować kolejne pary, które tańczyły tak żywiołowo, że ich odświętne stroje zlały się w jednolitą, kolorową mozaikę. Trudno było odróżnić od siebie poszczególnych weselników.

Scena tańca Macieja i Jagny jest bardzo dynamiczna. Reymont osiągnął taki efekt przez nagromadzenie krótkich wyrazów, wykrzyknień i czasowników. Doskonale oddawało to charakter wiejskich zabaw, na których nie brakowało mazurskiej muzyki i żywiołowego tańca. Doskonała zabawa świetnie oddawała też charakter panny młodej, ponieważ Jagna była młodą, beztroską dziewczyną. Żarty gości z zafascynowanego żoną Macieja, zapowiadały jednak przyszłość ich małżeństwa. Maciejowi zdawało się, że młoda żona da mu szczęście, ale w rzeczywistości stała się dla niego wyłącznie źródłem zmartwień.


Przeczytaj także: Chłopi jako epopeja

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.