Autorką charakterystyki jest: Adrianna Strużyńska.

Maciej Boryna to jeden z głównych bohaterów powieści Stanisława Reymonta „Chłopi”. Jako największy gospodarz we wsi, przewodził mieszkańcom Lipiec, którzy liczyli się z jego zdaniem. Jedną z jego najważniejszych cech była miłość do ziemi, którą zachował do samego końca, umierając na polu. Charakterny Maciej z pewnością nie był idealny, ale powinien stanowić przykład zaangażowania, zaradności i pracowitości.

Charakterystyka Macieja Boryny

W momencie rozpoczęcia akcji powieści, Boryna był już dojrzałym, ale wciąż krzepkim i przystojnym mężczyzną. Miał około sześćdziesięciu lat, w rozmowie przyznał, że w święto Matki Boskiej Zielnej skończył pięćdziesiąt osiem lat.

Maciej miał za sobą dwa małżeństwa - dwukrotnie został wdowcem. Został sam z czwórką dzieci, które w większości były już jednak dorosłe i samodzielne. Miał syna Antka, męża Hanki i ojca dwójki dzieci, córkę Magdę, żonę Kowala, służącego w wojsku syna Grzelę oraz najmłodszą, nastoletnią jeszcze Józkę. Chociaż Boryna twierdził, że nie myśli już o trzecim małżeństwie i jest za stary na zaloty, zdecydował się na ponowny ożenek ze znacznie młodszą od siebie, najpiękniejszą dziewczyną we wsi - Jagną.

Maciej był najbogatszym gospodarzem w Lipcach. Posiadał aż trzydzieści trzy morgi ziemi, co pozwalało na dostatnie życie. Oprócz tego, miał jeszcze gęsi, świnie, pięć krów, byka i trzy konie. Dostatek było widać już po domu Boryny, który wyróżniał się na tle znajdujących się we wsi chałup. Był duży, jasny i wysoki, przypominał bardziej dwór niż wiejską chatę. Ściany były czysto wybielone, a mieszkańcy chodzili po podłodze, a nie po klepisku. W środku nie brakowało też mebli i naczyń, ściany zdobiły obrazy w pięknych ramach ze szkłem. Nic więc dziwnego, że Maciej z jednej strony wzbudzał podziw, a z drugiej - zazdrość. Było to widoczne chociażby po jego ślubie z Jagną, gdy kobiety zazdrościły pannie wydanej za najbogatszego gospodarza we wsi.

Boryna był w wójtem w przeszłości, co wspominał w rozmowie z Dominikową. Pełnił tę funkcję przez trzy lata, ale nie był to czas, który wspominałby dobrze. Miał wiele spraw do załatwienia, wciąż musiał jeździć do miasta, przez co zaniedbywał gospodarstwo i wysłuchiwał narzekania niezadowolonej żony. Nie miał już więc ambicji, aby ponownie zająć stanowisko wójta, ale nie oznacza to, że nie zamierzał angażować się w życie wioski. Maciej pełnił rolę nieoficjalnego przywódcy, mieszkańcy Lipiec liczyli się z jego zdaniem.

Boryna przyzwyczaił się do takiego stanu rzeczy, dlatego uważał, że nic nie może zdarzyć się bez jego wiedzy i przyzwolenia. Kiedy nie został zaproszony na naradę z dziedzicem, poczuł się urażony. Chociaż przedstawiciele młodego pokolenia, na czele z Antkiem, zarzucali rodzicom, że nie znają się na rządzeniu i powinni oddać im władzę, w kryzysowej sytuacji wszyscy akceptowali Macieja, jako swojego przywódcę. Właśnie tak było podczas walki o las, kiedy Boryna poprowadził chłopów do walki. Był groźny i surowy, chłopi rozstępowali się, aby ustąpić mu z drogi. Wzywali go, aby ich prowadził i właśnie to zrobił. Za swoje zaangażowanie zapłacił jednak wysoką cenę - doznał poważnej rany głowy, a gdyby nie desperacka interwencja Antka, możliwe że pożegnałby się z życiem już na polu walki.

Maciej zdecydowanie jest postacią wielowymiarową, czytając powieść poznajemy jego różne oblicza. Bycie samodzielnym i władczym było dobre z perspektywy przywódcy, ale niekoniecznie ojca. Gorsza strona natury Macieja ukazywała się głównie w jego trudnych relacjach z najstarszym synem Antkiem. Boryna nie zamierzał pozwolić nikomu, nawet własnemu pierworodnemu, zająć swojego miejsca w wiejskiej hierarchii. Chociaż był już dojrzałym mężczyzną, nie zgadzał się na przekazanie gospodarstwa Antkowi. Doskonale wiedział, że jeśli to zrobi, skaże się na tzw. wycug, czyli będzie skazany na utrzymywanie przez syna.

Maciej był apodyktyczny, nie liczył się ze zdaniem Antka, a na odmienne poglądy często reagował agresją. Nawet z rozmowy o czytaniu prasy mogła wyniknąć poważna kłótnia. Gwałtowne usposobienie Boryny i jego syna sprawiało, że między Maciejem i Antkiem dochodziło nawet do bójek. Na Borynie nie robiły wrażenia pretensje syna ani płacz synowej, w końcu wygnał ich z domu, chociaż wiedział, że ojciec Hanki żyje w ubóstwie i nie ma tam warunków dla kolejnej rodziny. Po zdradzie Jagny, Maciej zmienił jednak swoje podejście do rodziny.

Z pozoru Maciej był twardym i nieczułym mężczyzną, ale w rzeczywistości brakowało mu zmarłej żony. Boryna zdawał sobie sprawę, że Antek i kowal wciąż chcą dostać się do jego pieniędzy, dlatego nawet we własnej rodzinie czuł się samotny. Wszystko to sprawiło, że bardzo szybko zakochał się w pięknej, młodej Jagnie Paczesiównie. Rodzina nie popierała małżeńskich planów Boryny, ale mimo złej atmosfery w domu, postanowił się z nią ożenić. Obsypywał dziewczynę podarunkami i zgodził się przepisać jej część swojej ziemi, przystał na warunki zachłannej Dominikowej. Miał nadzieję, że w zamian będzie traktować go z szacunkiem i troszczyć się o niego.

Niestety trzecie małżeństwo stało się dla Boryny źródłem cierpienia i wstydu. Jego relacje z rodziną jeszcze bardziej się pogorszyły, a znana z romansów z mężczyznami Jagna, po ślubie nie zmieniła swojego postępowania. Co najgorsze, zdradzała męża z jego własnym synem - Antkiem. Związek z Jagną nadszarpnął też dobre imię Boryny we wsi, ponieważ skandaliczne zachowanie jego żony nie pozostało niezauważone. Wychodziła tutaj na jaw gwałtowna natura Macieja np. kiedy żywiołowy taniec Antka i Jagny wzbudził zgorszenie w karczmie, a Boryna wyszarpnął żonę z ramion syna i zaprowadził do domu. Niewiele brakowało również, aby doszło do tragedii, ponieważ Boryna podpalił stóg siana, w którym kochankowie spotkali się na schadzce. Wszystkie te zdarzenia sprawiły, że Maciej się zmienił. Z żywiołowego, gniewnego mężczyzny, stał się obojętny. Przyjął Jagnę z powrotem, ale traktował ją z niechęcią i nawet nie pilnował, czy znowu nie spotyka się z kochankiem. Traktował ją z obojętnością, nie działał już na niego jej urok.

Nieudane małżeństwo sprawiło, że Boryna z dumnego, niezłomnego mężczyzny, zaczął stawać się postacią wzbudzającą współczucie. Upokorzenie przed całą wsią sprawiło jednak, że Maciej przewartościował swoje życie. Zdał sobie sprawę, że trudno jest być samemu przeciwko wszystkim. Postanowił więc zadbać o lepsze relacje z rodziną. Jego powiernicą stała się Hanka, której wcześniej nie szanował z powodu na biedne pochodzenie. Maciej dostrzegł w niej silną, zaradną gospodynią, która podchodziła do życia znacznie mądrzej od jego syna. W końcu doszło nawet do pojednania z Antkiem. Gdy Boryna został ranny, syn dopuścił się morderstwa w jego obronie. Zanim stracił przytomność, Maciej chciał się upewnić, że syn jest przy nim. Gdy Boryna leżał chory, opiekowała się nim właśnie Hanka. Maciej wyznał jej, gdzie schował swoje pieniądze i apelował, aby sprzedała nawet połowę gospodarstwa, jeśli pozwoli to uwolnić Antka z więzienia.

Scena śmierci Boryny jest najważniejszym symbolem w całej powieści. Umierający gospodarz zdołał włożyć buty i wyjść w pole, aby zacząć siać. Boryna stał się wzorcem chłopa-Piasta, który umarł na własnej ziemi, do samego końca się o nią troszczyć. Mimo swojej porywczości i konfliktów z rodziną, zaangażowanie, pracowitość oraz zdolność do refleksji i naprawy relacji z najbliższymi sprawiają, że Boryna jest postacią pozytywną.


Przeczytaj także: Chłopi tom I (Jesień) - plan wydarzeń

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.