Tradycje świąt Bożego Narodzenia w Chłopach

Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Życie mieszkańców wsi Lipce opisane w powieści Władysława Reymonta „Chłopi” było uporządkowane przez religię i odwieczny cykl natury. Wiara katolicka odgrywała niezwykle ważną rolę w życiu chłopów, dlatego święta były hucznie obchodzone. Boże Narodzenie oczywiście nie było tutaj wyjątkiem. Warto bliżej przyjrzeć się świątecznym obyczajom mieszkańców Lipiec, które w dużej mierze są kultywowane do dzisiaj, nie tylko na wsiach.

Przygotowania do świąt zaczynały się od gruntownych porządków w chatach. Chłopi przysypywali podłogi i sienie świeżym igliwiem, dzięki czemu w chacie rozlegał się piękny zapach. Następnym krokiem było przygotowywanie domowych wypieków, czym oczywiście zajmowały się kobiety. Reymont przedstawił świąteczny czas w chacie Borynów, najbogatszych gospodarzy we wsi, którzy mogli pozwolić sobie na wystawną kolację wigilijną.

Jagna z pomocą Józki i swojej matki przygotowywała strucle i chleby. Małożnka Boryny zakasała rękawy do pracy i ugniatała ciasto, aby upiec długie strucle. Kobiety uwijały się też przy formowaniu bochenków i wypiekaniu białego chleba. Kolejnym domowym wypiekiem był placek z miodem i serem, który czekał pod pierzyną, aż przyjdzie kolej na jego wypiekanie. Kobiety przystrajały też dom wycinankami. Zadaniem mężczyzn było z kolei zrobienie zakupów w mieście. Ważną tradycją było też wypiekanie opłatków, czym zajmował się organista, a następnie po domach roznosili je kolędnicy.

Następnie nadchodził czas na wigilijną kolację, która rozpoczynała się, gdy na niebie pojawiała się pierwsza gwiazdka. Gospodarz domu rozpoczynał dzielenie się opłatkiem. Od wschodu chałupy stawiano snop zboża, sianko znajdowało się też obrusem. Obowiązywał całodniowy post, dlatego kiedy nadchodził czas na kolację, wszyscy byli już bardzo głodni. Na stole znajdowały się wyśmienite potrawy: kwas buraczany z grzybami i ziemniakami, smażone śledzie, kluski z makiem, kapusta z grzybami i racuchy z mąki gryczanej. Tego dnia nie można było jednak jeść ciast, ponieważ były przygotowywane z masła i jaj.

Podczas kolacji obecni byli nie tylko domownicy, nie wypadało odmówić nikomu gościny. W wieczerzy uczestniczyli więc również Roch i Jagustynka, którzy nie mieli gdzie się podziać. Przestrzegano tradycji udzielenia gościny niespodziewanemu gościowi. Po kolacji, zgromadzeni pili kawę z cukrem. Następnie zanoszono opłatek do krów, ponieważ były to zwierzęta obecne przy narodzinach Chrystusa. Mieszkańcy wsi tłumnie odwiedzali też miejscowy kościół, ponieważ uczestniczyli w pasterce.


Przeczytaj także: Kłótnia u Borynów przed ślubem Macieja z Jagną - zinterpretuj fragment, scharakteryzuj postaci. Na podstawie fragmentu i I tomu powieści określ przyczyny kłótni i źródła dramatyczności sceny.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.