Jak wprowadzenie obrazów przyrody do utworu wpływa na przesłanie tego utworu? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do podanego fragmentu Chłopów Władysława Stanisława Reymonta oraz wybranych tekstów kultury.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Przyroda od zawsze towarzyszy człowiekowi. Otacza go, przez wieki kształtowała jego sposób życia. Chociaż wydaje się to nam dziwne, dopiero od niedawna przebywamy poza jej łonem. Jednak nawet pośród betonowych molochów metropolii spotykamy zwierzęta, słońce świeci na tle chmur, a deszcz zmywa brud cywilizacji technologicznej. Człowiek zawsze dostrzegał ją wszędzie wokół siebie, dlatego też stanowi ona tak ważny element kultury. Doskonale widać to na przykładzie literatury, gdzie opisy zjawisk przyrodniczych są często niezwykle rozbudowane. Jakiemu jednak służą celowi? Otóż budują one klimat danego fragmentu utworu, dopełniają jego przesłanie. Aby udowodnić powyższą tezę, warto pochylić się nad jednymi z najpiękniejszych opisów przyrody w polskiej literaturze. Będą to więc fragmenty Chłopów Władysława Stanisława Reymonta, Pana Tadeusza Adama Mickiewicza oraz Ogniem i Mieczem Henryka Sienkiewicza.

Chłopi Władysława Reymonta to powieść ukazująca polską wieś pod kątem niezwykle naturalistycznym. Rytm życia, zachowania oraz obyczaje mieszkańców osady Lipce zdaje się skorelowana z prawami przyrody. Posiada to swój mroczny charakter, często przypomina bowiem behawior jakichś zwierząt stadnych i tak jest też opisywana.

Niemniej, Reymont zauważa swoiście sielankowy sposób bycia chłopów - ludzi żyjących z ziemi. Zatopienie tej społeczności w przyrodzie ukazuje opis pewnego wrześniowego dnia. Ksiądz idący miedzą spogląda ku słońcu. Modli się cicho, zaś prości ludzie pozdrawiają go. Na tle nieba widać pracujące kobiety.

Wszystko to pośród opisu przyrody polskiej wsi. Oba światy, ludzki i naturalny, stanowią tutaj nierozerwalną całość. Reymont dostrzegł tę ponadczasową prawdę zaklętą w słowiańskim rodowodzie Lipiec, dlatego urzeka czytelnika sielankowością opisywanej sceny. W jaki jednak sposób takie przedstawienie przyrody potęguje przesłanie Chłopów? Właśnie poprzez swoistą synestezję życia mieszkańców wsi oraz tego, co ich otacza. Dzięki przedstawionemu tutaj pięknie natury widzimy, jak blisko są z nią związani chłopi. Dostrzegamy również zaklęty, pradziejowy obraz prostoty i szczęścia tych ludzi. Tak, ich życie było trudne, czytelnik poznaje to w kolejnych tomach. Czy jednak Reymont nie wskazuje również, jak bardzo górowało swoją "czystością" nad zurbanizowanym światem? Nie be kozery przecież mieszkańcy wsi długo hołubili pisarza, wszak napisał im godną epopeję. Nie udałoby się to jednak bez podkreślenia opisami przyrody, jak bardzo "naturalni" są mieszkańcy Lipiec.

Opisy przyrody w Panu Tadeuszu to wręcz pewien polski kanon. Mickiewicz wspina się tutaj na wyżyny peanów ku czci krainy lat dziecięcych, kreuje obraz polskiej arkadii. Z jednej strony wskazuje to na dławiącą tęsknotę wieszcza za ojczyzną, z drugiej na aspiracje tworzenia epopei narodowej. By takowa zaistniała, musiał wpierw wykreować "złoty wiek" z jego swoistym "rajem utraconym", w tym wypadku kresową kulturą dworków.

Nieodłącznym elementem tego świata była bliskość przyrody. Szlachta przechadzała się wśród drzew i chodziła na grzyby. Entuzjastycznie reagowała na możliwość polowania, doglądała pracy chłopów folwarcznych. Nie byli to ludzie odgradzający się od otaczających ich litewskich borów, głusi na piękno złocących się kłosami pól.

Mickiewicz opisami przyrody przywołuje tę romantyczną nutę w duszy szlachty, zarazem che nią zarazić czytelnika. Opis natury tworzy tutaj tęsknotę za utraconym dziedzictwem Rzeczpospolitej Obojga Narodów, szczególnie zaś Litwą. Ich plastyczność i piękno potęguje więc ogólne przesłanie Pana Tadeusza, dopełnia je. W celu pełnego zrozumienia warto spojrzeć dokładnie na Epilog epopei, gdzie dosłownie opisano rodzinne strony Mickiewicza jako swoistą Arkadię. Kraina taka, chociaż odległa, wzbudza tęsknotę i pozwala sercu odnaleźć siłę do działania. Mickiewicz chciał zanieść takie rozumienie Rzeczpospolitej pod strzechy. Piękno opiewanej przyrody, zawsze bliskiej sercu Słowian, bardzo mu w tym pomogło.

Ogniem i mieczem jako powieść historyczna powinna stać dosyć daleko od wnikliwego opisywania przyrody. Tymczasem Henryk Sienkiewicz potrafi niezwykle dobitnie przedstawiać tło naturalne tło wydarzeń, w których biorą udział jego bohaterowie. Wielu z pewnością zapadły w pamięć długie zdania na temat pól łopianu, które praktycznie otwierają książkę. Sienkiewicz buduje dzięki nim swoisty homerycki charakter swojej narracji, nadaje jej górnolotnego piękna. Zarazem jednak wskazuje Rzeczpospolitą jako miejsce piękne, inspirujące. Zachwyca się tą na poły mityczną krainą z kart historii, wskazuje romantyczną tęsknotę, jaką budziła w sercach sarmatów.

Sienkiewicz pisał Ogniem i mieczem ku pokrzepieniu serc. Dzięki wskazaniu przyrodniczego piękna dawnej Rzeczpospolitej budował emocjonalny pomost między nią i współczesną sobie Polską. Dzięki temu wskazywał kolejny element, z którego czytelnik, Polak, mógł być dumny. Opis natury stanowi tu więc nieodłączny element budowy klimatu oraz swoistej dumy narodowej. Można wręcz powiedzieć, że Sienkiewicz, sam zapewne wrażliwy na piękno ojczystej przyrody, wplata tę romantyczną tęsknotę w ducha współczesnej Polski.

Znane słowa mówią: "My Słowianie lubim sielanki". Dlatego tak wielką wagę przywiązujemy do opisów przyrody. Gdzieś głęboko czujemy z nią nierozerwalną więź i chcemy ją oddać w naszej kulturze. Natura stanowi tło wydarzeń historycznych, społecznych, obyczajowych. Polscy pisarze doskonale to rozumieli, z tego względu wielokrotnie znajdowała ona miejsce w rodzimej literaturze. Potrafiła również pełnić funkcję oddzielnego bohatera jak w przypadku Gloria Victis Elizy Orzeszkowej. Harmonijnie dopełniając pewien obraz, a czasami tworząc kontrast do wydarzeń fabularnych, podkreśla przesłanie danego utworu. W dzisiejszych czasach, gdy coraz bardziej oddalamy się od natury, warto zwrócić uwagę na tą literacką rolę. Być może pozwoli ona jak dawniej dla wieszczów narodowych, na kontemplację czegoś powoli traconego. Bez przyrody w życiu Słowianina nie będzie już miejsca na sielankę. Taki obieg rzeczy byłby zaś bardzo smutny.


Przeczytaj także: Jagna - charakterystyka

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.