Młodość jest okresem kluczowym dla kształtowania się naszej osobowości oraz tożsamości. To właśnie wtedy przekuwamy nieograniczony potencjał dziecka w to, co później będziemy dumnie określać słowem „ja”. Ten skomplikowany, fascynujący i zarazem bolesny proces był od dawna przedmiotem analizy literackiej. Niezliczona ilość autorów wszystkich pokoleń pochylała się nad problemem kształtowania własnej osobowości przez ludzi młodych, nieraz korzystając z własnych doświadczeń.
Spis treści
Słowo „przedwiośnie”, użyte jako tytuł przez Stefana Żeromskiego, oznacza przejściowy okres pomiędzy zimą a wiosną. Charakteryzuje się on mieszaną pogodą, która nie pasuje do żadnej z powyższych pór roku i często jest bardzo nieprzyjemna. To właśnie wtedy dominuje błoto powstałe w wyniku roztopów. W odniesieniu do fabuły przedwiośniem możemy określić położenie Polski zaraz po odzyskaniu niepodległości, ale również ukazany okres życia głównego bohatera.
Cezary Baryka jest typowym bohaterem dynamicznym - postacią, której postawa zmienia się podczas trwania akcji powieści. Poznajemy go w Baku jako nastolatka, nieco rozpieszczonego syna polskich imigrantów. Okres wkraczania we wczesną dorosłość chłopaka naznaczyło odejście ojca na front oraz wybuch rewolucji. Brak autorytetu w postaci Seweryna Baryki oraz nastroje panujące wtedy na ulicach Baku wyraźnie odcisnęły piętno na rodzącej się tożsamości chłopaka. Pierwsze pozwoliło wręcz oddziaływać drugiemu. Cezary będzie już do końca nosił w sobie wrażliwość na ludzką niedolę oraz niezgodę na nią, co ilustruje buntowniczą naturę chłopaka, nawet kiedy ostatecznie wyzbędzie się zapatrzenia w komunizm. Nie ulega jednak wątpliwości, że to właśnie rewolucja wtłoczyła w osobowość Cezarego te cechy. Człowiek nie jest jednak tylko naczyniem, bezrefleksyjnie przyjmującym wszelkie bodźce zewnętrzne. Jako mikrokosmos przetwarza wszystko, co ma na niego wpływ i tworzy z tego mozaikę własnego „ja”. W przypadku Cezarego Baryki było podobnie, co udowodniono już na przykładzie zmiany jego nastawienia do rewolucji. Bohater poprzez zetknięcie z kolejnymi ideami, wydarzeniami i ludźmi zmienia się, określa jako osobna jednostka. Wojna polsko-bolszewicka uczy go miłości do ojczyzny rodziców. Nie dostrzegając jednak „szklanych domów” ojca, pozostaje budujący krytyczny wobec jej niesprawiedliwości społecznych. Czuje potrzebę zmian, jednak nie może zaakceptować ani ich radykalnej, ani zbyt wolnej wersji. Obie ścieżki wydają się złe, do czego Cezary mógł dojść w wyniku przeanalizowania własnych doświadczeń rewolucyjnych i obserwacji ziemiańskiego życia mieszkańców Nawłoci.
Kiedy Cezary przyłącza się do idącej na Belweder demonstracji, początkowo idzie z nimi, a potem postanawia się odłączyć. Trudna do interpretacji scena może oznaczać zwieńczenie procesu kształtowania się tożsamości bohatera. Wychodząc z tłumu protestujących robotników, podkreśla tożsamościową ważność buntu przeciw niesprawiedliwości. Kiedy jednak Cezary odchodzi od protestu i idzie samotnie, jest to wyraz konkluzji nad swoją przeszłością, przepracowania jej i ukształtowania własnego „ja”. Co najważniejsze, jest to „ja” świadome. Nie istniałoby, jednak gdyby nie wcześniejsze wydarzenia powieści, a szczególnie młodość Baryki w Baku.
Podobny proces możemy zaobserwować u innego bohatera Żeromskiego, Marcin Borowicza z „Syzyfowych Prac”. Schemat niejako powtarza się w swoich kluczowych elementach. Młody chłopiec zostaje wystawiony na działanie odgórnego procesu dziejowego - rusyfikacji. Przyjmuje go ze względu na płynące z tego korzyści, wydaje się całkowicie podporządkowany. Wszystko zmienia się diametralnie pod wpływem innego ucznia, Bernarda Zygiera. Jego płomienna recytacja „Reduty Ordona” Adama Mickiewicza wzbudza w chłopaku tęsknotę za czymś, czego rusyfikatorzy nie dali mu poznać. Od tego momentu, własnymi siłami, próbuje odkrywać polskie dziedzictwo i poszukiwać własnej drogi życiowej. Dzięki samokształceniu w gronie przyjaciół poszerza zakres wiedzy ponad dostępny w szkole, kształtuje własne poglądy i budzi patriotyczne odczucia względem ojczyzny. Praca rusyfikatorów okazuje się syzyfowa, ponieważ Marcin ucieka ich zapędom dzięki budowaniu niezależnej od systemu tożsamości. Marcin czyni to niejako w opozycji do tej, którą starano się mu narzucić. Momentem istotnym dla bohatera jest spotkanie z poezją Mickiewicza, stanowi bowiem swoiste „przebudzenie” jego samoświadomości. Przedtem był bezwiednym uczestnikiem procesu rusyfikacji, poddawał się najkorzystniejszemu przebiegowi wydarzeń. Kiedy jednak zrozumiał, że powinien sam szukać siebie, rozpoczął żmudny proces budowania tożsamości.
Pisząc o młodzieńczym buncie trudno nie wspomnieć choćby jednego twórcy romantycznego. W wypadku tematu budowania tożsamości musi to być „Kordian” Juliusza Słowackiego. Ten dynamiczny bohater postanawia poszukiwać celu w życiu po zawodzie miłosnym. Całe dzieło Słowackiego jest w istocie opisem budowania tożsamości bohatera, a dokładnie drogi ku „oświeceniu”, które możemy rozumieć jako dojrzałość. Kordian poszukuje kolejnych idei, konfrontuje się z nimi i świadomie je odrzuca, dostrzegając ich wady. Wyrabia dzięki temu własne pojęcie o świecie.Odbywa się to na zasadzie odniesienia do własnych przeżyć. Co ważne, jest to odniesienie świadome, nie dzieło przypadku.
Młodość jest więc istotnym okresem dla kształtowania tożsamości. Zdobywamy wtedy nowe doświadczenia, do których musimy się odnieść i przez to stworzyć swoje „ja”. Nie decydujemy o tym, co nas spotyka, a jedynie o naszym stosunku do tych wydarzeń. Jest to proces, w którym uczestniczymy mniej lub bardziej świadomie, ale także pole ścierania się różnych sił o dominację nad kształtem naszego dorosłego światopoglądu.
Aktualizacja: 2024-10-19 01:08:38.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.