Woj­na i re­wo­lu­cja jako źró­dło skraj­nych do­świad­czeń czło­wie­ka. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Przed­wio­śnia Ste­fa­na Żerom­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

W historii ludzi i narodów zdarzają się momenty, o których nie sposób pisać bez skrajnych emocji. Straszliwe tragedie odciskają bowiem swoje piętno zarówno na pojedynczej jednostce, jak i całej zbiorowości. Nie ma zaś bardziej dramatycznych okoliczności tego typu niż wojna i rewolucja. Jedna stawia człowieka wobec potrzeby pierwotnej walki o przetrwanie, ta druga dokłada do tego unicestwienie więzi między członkami społeczności. Jeżeli te spajające nici zostaną nagle zerwane, wszystko rozpręży się pośród straszliwego zgiełku. Najgorszym efektem będzie zaś utrata zaufania i walka wszystkich przeciwko wszystkim.

Nie należy ukrywać, że to skrajne doświadczenia, niszczące człowieka od wewnątrz równie mocno co zewnętrznie. Polacy wielokrotnie doświadczyli takich skrajnych doświadczeń, co zostawiło swoje piętno w literaturze. Warto więc przeanalizować jak wojna i rewolucja wpływają na człowieka właśnie poprzez przykłady dzieł pisanych. Poniższa praca pochyli się nad Przedwiośniem Stefana Żeromskiego oraz Nie-Boską komedią Zygmunta Krasińskiego jako zapisami konfrontacji człowieka z wyżej wspomnianymi żywiołami.

Cezary Baryka może być nazwany bez większego zażenowania przykładem leninowskiego "pożytecznego idioty". Wywodzący się z klasy burżuazyjnej młody człowiek zafascynował się ideologią nawołującą do zniszczenia ludzi jego pokroju w sposób biologiczny. Można mniemać, że początek tego zapatrzenia bierze się z braku ojcowskiego autorytetu podczas ostatnich lat pobytu chłopaka w Baku, czy też jego zbytniego rozpieszczenia. Istotne jest jednak przynależenie przez Barykę do grona ideologicznych rewolucjonistów, a to z powodu dalszych wydarzeń.

Jak wiadomo, chłopak początkowo tak bardzo daje się porwać rewolucji, że nie tylko dokucza matce, ale nawet pozbawia ich oboje zabezpieczenia finansowego. Mimo iż ostatecznie reflektuje się i zaczyna wspomagać rodzicielkę, nie jest w stanie uratować jej z krwawych szponów rewolucji. Cezary pozostaje sam, a powodem tego staje się ideologia, za którą ślepo podążał. Doświadczenie samotności wywołanej częściowo własnymi rękoma będzie już na zawsze piętnem dla tego człowieka. Rewolucja, która miała dać ludziom wolność, pozostawia go bezpańskim obdartusem, któremu w oczy zagląda wręcz widmo szaleństwa.

Z każdym przewrotem przychodzi śmierć oraz zniszczenie. Walki między Ormianami i Tatarami doprowadzają do straszliwego cierpienia ludności w Baku. Koleje losu rzucają wtedy Baryką w kierunku pracy przy zwłokach zalegających miasto. Widać tutaj jakim szokiem musi być dla niego ogrom tak niezawinionego cierpienia, dodatkowo powiązany z wyznawaną przez niego ideologią. Znajduje to odbicie w słowach skierowanych do trupa młodej Ormianki, stanowiących również odbicie przejrzenia prawdy o bolszewizmie.

Skrajne doświadczenie prawdziwego oblicza wojny i zła komunizmu leczy młodego człowieka z jego naiwności. Stanowi bolesną lekcję, kształtującą osobowość niczym śmierć matki. To właśnie tutaj główny bohater uczy się, że droga do poprawy egzystencji najuboższych mas nie może prowadzić przez tępy, brutalny reżim "proletariatu". Chory nie może się bowiem sam uleczyć a jedynie pogorszyć sytuację. Chociaż Cezary na zawsze pozostanie wierny swojej wrażliwości na niedolę ludzką, nigdy już nie będzie spoglądał na rewolucję przez pryzmat młodzieńczych lat. To, jak zmieni go doświadczenie z Baku, w pełni pokaże się podczas rozmowy z polskimi komunistami. Tak więc przeżycia wojny i rewolucji ukształtują go swoim dramatyzmem, stworzą dojrzałego bojownika o sprawiedliwość, podążającego własną ścieżką.

Nie-Boska komedia Krasińskiego stanowi romantyczną krytykę rewolucji z perspektywy szlacheckiej, okraszoną krytycznym spojrzeniem na stan moralny klas wyższych. Tutaj również mamy do czynienia z obrazem rewolucji i towarzyszącej jej wojny. Treść dramatu dotycząca szturmy zrewoltowanych nizin na ostatni bastion pod wodzą hrabiego Henryka ukazuje również konfrontację dwóch poglądów na świat. Przychodzi mu zmierzyć się na słowa z wodzem rewolty, Pankracym.

Sytuacja ta zmusza obu do wytężonego sprawdzenia swoich podejść do rzeczywistości. Henryk broni swojego zdania, jakoby rewolucja była jedynie próbą zrzucenia jarzma cywilizacji i moralności, Pankracy zaś ukazuje ją jako próbę stworzenia społeczeństwa bardziej pluralistycznego. Straszliwe oblicze tego konfliktu powoduje jednak potrzebę zrewidowania swoich poglądów przez obie strony.

Taki rodzaj dysonansu poznawczego sam w sobie jest skrajnym doświadczeniem, tutaj łączy się jeszcze z potwornymi obrazami zbrodni. Przedstawiciel arystokracji przebywa dantejską drogę przez obóz rewolucjonistów, doświadczając prawdziwego oblicza ich wystąpienia. Ukazani są oni jako mieszkańcy swoistego piekła, gotowi zrobić wszystko bez poszanowania dla tradycji i dobra. Świat przed oczyma Henryka zdaje się kończyć, wraz z jego śmiercią w niepamięć odchodzi pewna epoka. Rzeczywistość zdaje się rozprężać, na oczach widza rwą się wszelkie zależności międzyludzkie feudalnego porządku, ale również samo społeczeństwo.

Oblężenie oraz sama walka "o duszę" z Pankracym stanowi dramatyczne doświadczenie dla człowieka, który doskonale zdaje sobie sprawę z bycia obrońcą przegranej sprawy. Paradoksalnie koniec utworu ukazuje jednak dramat samego wodza rewolucji, człowieka, który ostatecznie przegrywa z Opatrznością i słabościami swoich "towarzyszy".

Rewolucja i wojna to dramat tysięcy ludzi, często bezimiennych ofiar tych wydarzeń. Śmierć oraz strata nie są jednak najgorszymi ze wszystkich wynoszonych z nich doświadczeń. Najbardziej zdaje się dotykać człowieka fakt zniszczenia jego paradygmatu postrzegania społeczności. Rewolucja jest bowiem formą wojny domowej, gdy sąsiad staje często przeciwko sąsiadowi. Ludzie jako istoty społeczne, cierpią, kiedy ich grupa zaczyna przeżywać kryzys. Budynki da się bowiem odbudować a majątki odzyskać, jednak trauma nieufności pozostaje na długo. Doświadczenie takie kształtować więc będzie charaktery tych, którzy je przetrwali. Przez to wpłynie też na wygląd świata po rewolucji czy wojnie.


Przeczytaj także: Uto­pij­ny i re­al­ny ob­raz rze­czy­wi­sto­ści. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Przed­wio­śnia Ste­fa­na Żerom­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.