W dramacie Stanisława Wyspiańskiego „Wesele” przeplatają się ze sobą dwa światy: realny i nadprzyrodzony. Jednak pojawiające się postaci fantastyczne nie są zwyczajnymi zjawami. Każda z nich ma bogate znaczenie symboliczne i historyczne. Ich zadaniem jest oddziaływanie na bohaterów, ukazując ich wewnętrzne lęki, marzenia oraz konflikty.
Spis treści
Pierwszą z postaci fantastycznych, która pojawiła się w drugiej części dramatu Wyspiańskiego, był Chochoł. Zaproszenie zjawy było pomysłem Poety i Racheli, który został zrealizowany przy pomocy Państwa Młodych. Towarzystwo nie spodziewało się, że Chochoł ożyje i dołączy do gości, a co więcej, sprowadzi do chaty kolejne upiory.
Chochoł to właściwie snop słomy, który chroni rośliny przed mrozem, aby przetrwały zimę i znów rozkwitły wiosną. Według wierzeń ludowych obrażenie Chochoła mogło sprawić, że zacznie mścić się na domownikach i płatać im różnego rodzaju figle. Isia, córka Gospodyni, jako pierwsza zobaczyła Chochoła i próbowała go wypędzić, ale bezskutecznie, ponieważ zjawa powróciła. Chochoł może symbolizować cykl życia, szczególnie odrodzenie. W kontekście narodowym to znak uśpionej Polski, która czeka na odpowiedni moment, aby zaangażować się w walkę o odebraną przed ponad stu laty niepodległość. W ostatniej scenie Chochoł wprowadził zgromadzonych w chacie weselnych w trans, grając im na skrzypcach hipnotyzująca pieśń. Chocholi taniec ma oznaczać bierność i uśpienie narody polskiego. To sygnał, że społeczeństwo nie jest gotowe na walkę, a oczekiwania na wiosnę nadal trwają.
Widmo objawiło się Marysi, swojej dawnej ukochanej. Dziewczyna w przeszłości była zaręczona z dobrze urodzonym młodzieńcem. Pierwowzorem tej postaci był malarz Ludwik de Laveaux pochodzący ze starej, francuskiej rodziny hrabiowskiej. Niestety historia miłosna nie miała szczęśliwego zakończenia, ponieważ Ludwik zmarł przed ślubem z Marysią, odbierając jej szansę na lepsze życie.
Po śmierci ukochanego dziewczyna poślubiła Wojtka, bronowickiego chłopa. Gdy jednak ukazało się jej Widmo, dawne uczucia powróciły. Marysia jednocześnie bała się zjawy, ale też trudno było jej nie ulec wspomnieniom o pierwszej miłości. Mimo to odrzuciła ducha, który próbował wtulić się w jej ciało, a następnie pobiegła do męża, aby schować się w jego ramionach. Widmo stało się dla niej symbolem niespełnionych marzeń z młodości.
To błazen na dworze ostatnich Jagiellonów. Jego postać zyskała rozgłos, między innymi dzięki obrazowi Jana Matejki pod tytułem „Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony wobec straconego Smoleńska”, który ukazuje bohatera w pozie bezradności i dezaprobaty względem działania władców. Stańczyk słynął z inteligencji i kąśliwego humoru, dzięki którym mógł wytykać błędy samemu królowi. Jest on symbolem krytycznej refleksji nad stanem Polski oraz wyrzutem sumienia dla tych, który zaniedbali walkę o niepodległość. Zjawa ukazała się Dziennikarzowi, wytykając mu bierność i brak zaangażowania w sprawy kraju.
Na zakończenie Stańczyk wręczył bohaterowi kaduceusz. W mitologii to laska Hermesa, posłańca greckich bogów, która posiada moc godzenia skłóconych i wprowadzania pokoju. Jednak w dramacie Wyspiańskiego kaduceusz był symbolem przywództwa i miał służyć „mąceniu wody”, aby wyrwać Polskę ze stagnacji.
Rycerz, symbol dawnej chwały Polski, objawił się Poecie w odpowiedzi na jego marzenia o stworzeniu wielkiego poematu. Fantastyczna postać nawiązuje do Zawiszy Czarnego, legendarnego rycerza z czasów Jagiellonów, który wstawił się szczególnie podczas bitwy pod Grunwaldem. W dramacie Rycerz uosabia cnotę, patriotyzm, heroizm i honor.
Zjawa pojawia się, aby wyrwać artystę-dekadenta z marazmu i zmotywować go do chwycenia za pióro. Poeta zostaje nazwanym nędzarzem, ponieważ reprezentuje młodopolską poezję, pełną zwątpienia, bierności i apatii. Rycerz posiada wszystko, czego Poecie brakuje, a więc czynu, odwagi i gotowości do poświęceń. Spotkanie wywołuje w Poecie wyrzuty sumienia, które wynikają z uświadomienia, że jako artysta unika realnych wyzwań i odpowiedzialności. Zderzenie heroizmu Zawiszy Czarnego z jego dekadencką bezsilnością motywuje go do zmiany i rozbudza w nim kreatywność.
Kolejną zjawą, która przekracza próg chaty w Bronowicach jest Hetman. Kryje się za nim Franciszek Ksawery Branicki, jeden z przywódców Targowicy — konfederacji, która w 1792 roku wezwała na pomoc wojska rosyjskie w celu obalenia konstytucji 3 maja. Zjawa reprezentuje magnacką zdradę narodową i egoizm szlachty, a jej obecność ma przypominać o bolesnych wydarzeniach z przeszłości, kiedy szlachta przyczyniła się do osłabienia państwa, a ostatecznie również jego upadku.
Duch Hetmana pojawił się przed Panem Młodym, który niedawno poślubił chłopkę. Próbował go przekonać, że nie powinien bratać się z ludem. W pewien sposób pojawienie się zjawy można odczytać jako odbicie konfliktu wewnętrznego Pana Młodego, który biorąc sobie za żonę dziewczynę ze wsi, wystąpił przeciw swojemu środowisku. Hetman symbolizuje tu stare, skorumpowane wartości dawnej szlachty, która dbała wyłącznie o własne interesy. Jego pojawienie się ma przypominać, że podziały klasowe, chciwość i brak troski o wspólne dobro doprowadziły do tragicznych konsekwencji.
Najbardziej przerażającą zjawą, która nawiedziła gości weselnych był Upiór. Pojawił się on cały we krwi i próbował się umyć, aby dołączyć do zabawy. Na jego czole znajdowało się krwawe znamię, symbolizujące hańbę bratobójczej walki.
Upiór zwracał się do Dziada, jak gdyby znali się nie od dziś. Nie było to przypadkiem, ponieważ za Upiorem kryła się postać Jakuba Szeli, przywódcy rabacji galicyjskiej, w której brał udział bohater. Wydarzenia z 1846 roku zapisały się w historii jako krwawy i brutalny zryw chłopstwa przeciwko swoim panom. Postać Szeli stała się symbolem chłopskiego gniewu i odwetu za wieki ucisku i wyzysku. Upiór przypomina o nierozliczonych rachunkach historycznych — choć minęło wiele lat, niechęć między chłopstwem i inteligencją jest nadal żywa. W ten sposób Wyspiański wskazuje na głębokie podziały, które uniemożliwiają zjednoczenie narodu. Jednocześnie pojawienie się Jakuba Szeli na weselu może być interpretowane jako przestroga przed powtórzeniem dawnych wydarzeń.
Ostatnią postacią, która pojawia się na weselu w Bronowicach jest Wernyhora, legendarny lirnik i wieszcz kozacki, który miał przepowiadać proroctwa na temat przyszłości Polski. Przewidział on rozbiory Polski, ale zapowiadała również odzyskanie niepodległości. To symbol mesjanizmu narodowego i wiary w rychłą walkę o wolność.
Wernyhora wybrał Gospodarza, inteligenta, który poślubił chłopkę i zintegrował się z mieszkańcami wsi. Miał on podjąć się najważniejszej misji, czyli wywołania powstania. W tym celu wręcza mu złoty róg, symbol walki i nadziei na odrodzenie narodu. Gospodarz, choć początkowo pełen zapału, powierzył dar od Wernyhory młodemu Jaśkowi, a sam położył się spać. Okazuje się jednak, że chłopak nie podołał odpowiedzialności i zgubił złoty róg, tym samym marnując szansę na narodowy zryw. To znak, że Polska nie była gotowa do realizacji wielkich idei.
Aktualizacja: 2024-10-15 11:57:14.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.