Gospodarz (Wesele) - charakterystyka

Autorką charakterystyki jest: Adrianna Strużyńska.

Dramat Stanisława Wyspiańskiego „Wesele” jest inspirowany prawdziwą zabawą weselną. Autor był gościem na weselu poety, prozaika i dramatopisarza Lucjana Rydla z chłopką Jadwigą Mikołajczykówną ze wsi Bronowice niedaleko Krakowa. Zdecydowana większość bohaterów była więc inspirowana prawdziwymi postaciami. Podobnie jest z Gospodarzem, którego postać została wzorowana na Włodzimierzu Tetmajerze. Bohater z pewnością był patriotą, stanowi jednak karykaturę butnego chłopa, który pozornie jest chętny do walki, ale kiedy przychodzi do czynów, jest bierny i woli słuchać żony, niż myśleć samodzielnie.

Charakterystyka Gospodarza

Ślub Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny na standardy społeczeństwa początków XX wieku był skandalem. Doszło do mezaliansu, ponieważ artysta wziął sobie za żonę prostą dziewczynę ze wsi, która niewiele wiedziała o sztuce czy kulturze. Nie była to jednak pierwsza taka sytuacja w przedstawionym przez Wyspiańskiego środowisku. Dziesięć lat wcześniej, Włodzimierz Tetmajer również poślubił chłopkę. Tetmajer był młodopolskim malarzem i grafikiem, a także angażował się w politykę. W 1890 roku artysta poślubił kobietę z Bronowic - Annę Mikołajczykównę. Małżeństwo wywołało skandal wśród mieszkańców Krakowa i okolic, którzy uważali, że związek nie ma szans na powodzenie ze względu na różnice między parą młodą.

Okazało się jednak, że krytycy nie mieli racji. Tetmajer był szczerym chłopomanem i doskonale odnalazł się w wiejskim życiu, które zdecydowanie wolał od mieszkania w mieście. Wrósł w lokalną społeczność, zaangażował się w jej życie i stał się integralną częścią Bronowic. Małżeństwo Anny i Włodzimierza okazało się szczęśliwe, chociaż para często miała problemy finansowe. Zamieszkali w Bronowicach typowej wiejskiej chacie krytej strzechą. Częstym gościem w ich domu był Lucjan Rydel, który w końcu postanowił poślubić siostrę Anny - Jadwigę. Ślub odbył się w 1900 roku i wywołał podobny skandal, jak małżeństwo Tetmajera 10 lat wcześniej.

Gospodarz był patriotą, troszczył się o dalsze losy ojczyzny. Wciąż miał nadzieję, że Polska w przyszłości odzyska niepodległość i będzie traktowana na równi przez sąsiednie mocarstwa. Bohater tęsknił za wolnością i doskonale zdawał sobie sprawę, że jej odzyskanie będzie wymagało poświęceń. Potencjał widział głównie w chłopach, których uważał za potęgę. Chociaż sam wywodził się z miasta, szanował wytrwałość chłopstwa i uznawał mieszkańców wsi za silniejszych od mieszczan. Gospodarz z pewnością nie spodziewał się jednak, że będzie miał okazję stanąć na czele powstania i zebrać chłopów do walki.

Podczas wesela w chacie zaczęły pojawiać się postaci nadprzyrodzone. Gospodarza odwiedził Wernyhora, wędrowny starzec, wieszcz kozacki i legendarny lirnik z XVIII wieku. Bohater postanowił spotkać się właśnie z Gospodarzem, ponieważ dostrzegał jego zaangażowanie w losy ojczyzny. Powierzył mu bardzo odpowiedzialną misję - zwołanie ruszenia wśród chłopów. Powstanie miało rozpocząć się na wsi, a następnie objąć całą ojczyznę. Wernyhora powierzył Gospodarzowi niezwykle cenny złoty róg, którego dźwięk miał wezwać wszystkich Polaków do walki. Gospodarz początkowo podszedł do swojego zadania z entuzjazmem. Był podekscytowany, że w końcu potencjał drzemiący w chłopach zostanie wykorzystany.

Z czasem zapał Gospodarza znacznie osłabł. Okazało się, że mężczyzna w gruncie rzeczy boi się odpowiedzialności. Gospodarz z jednej strony przejmował się losem ojczyzny, a z drugiej - nie potrafił w pełni zaangażować się w walkę, nawet gdy miał do tego doskonałą okazję. Przyczyniła się do tego również nieufność Gospodyni, która kazała schować złotą podkowę zgubioną przez Wernyhorę oraz była przekonana, że pijany mąż powinien położyć się spać.

Okazało się więc, że Gospodarz jest w rzeczywistości posłuszny żonie, nawet kiedy na szali znajduje się dobro ojczyzny. Bohater zaczął podchodzić do swojej misji niefrasobliwie, jakby nie zdawał sobie sprawy, że naprawdę ma realny wpływ na dalsze losy ojczyzny. Złoty róg powierzył młodemu Jaśkowi, a sam zapomniał nawet o spotkaniu z Wernyhorą. Taka postawa Gospodarza sprawiła, że do powstania nie doszło. Po raz kolejny naród polski odłożył walkę o wolność na później. Gospodarz wraz z innymi pogrążył się w chocholim tańcu, symbolizującym bierność.

Gospodarz posiada jednak również zalety, które warto podkreślić. Jego fascynacja wsią była szczera. Stał się prawdziwym mieszkańcem wsi, nie traktował chłopów z wyższością, w przeciwieństwie do wielu przedstawicieli inteligencji. Gospodarz rozumiał wartości przyświecające mieszkańcom wsi, dlatego łatwiej było mu odnaleźć się w bronowickiej społeczności. Bohater był też dobrym mężem. Kochał swoją żonę i liczył się z jej zdaniem, czasem nawet aż do przesady. Widać tutaj dużą różnicę między nim, a Panem Młodym, który tylko pozował na chłopa, ale w rzeczywistości nie rozumiał mieszkańców wsi.

Gospodarz to realistyczny bohater, który ma zarówno zalety, jak i wady. Z jednej strony doskonale odnalazł się na wsi i szanował chłopów, w przeciwieństwie do wielu krakowskich artystów. Z drugiej jednak twierdził, że jest patriotą, ale nie był w stanie wziąć na siebie odpowiedzialności i zorganizować na wsi powstania.


Przeczytaj także: Panna Młoda (Wesele) - charakterystyka

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.