Autorką charakterystyki jest: Marta Grandke.

„Nie-boska komedia” to dramat romantyczny autorstwa Zygmunta Krasińskiego, wydany w roku 1833. Tytuł dzieła inspirowany był „Boską komedią” Dantego, a jego treść opowiada o losach głównego bohatera, hrabiego Henryka. W dziele pojawia się także jego rodzina oraz motyw rewolucji obyczajowej, która wymierzona jest uboższe grupy społeczne w arystokrację. Krasiński przedstawił więc nie tylko dzieje życia osobistego swojego bohatera, ale także umieścił go na tle wydarzeń politycznych i historycznych. „Nie-boska komedia” doczekała się wielu analiz, próbujących przybliżyć i zinterpretować sens przedstawionych w niej wydarzeń. Równie często analizowana i charakteryzowana jest postać hrabiego Henryka.

Charakterystyka hrabiego Henryka

Hrabia Henryk to przedstawiciel arystokracji, grupy uprzywilejowanej. Pochodzi on z majętnego, znaczącego rodu, co wpływa na jego życie oraz sposób postrzegania świata. To wciąż młody człowiek, w trzeciej części dzieła przyznaje, że ma zaledwie trzydzieści sześć lat.

Początkowo czytelnik poznaje Henryka jako męża i głowę rodziny. Jego żoną jest Maria, z którą hrabia doczekał się syna - małego Orcia. Mężczyzna nie podołał jednak obowiązkom rodzinnym. Jest nimi wyraźnie znudzony, przerastają go one i nie potrafi odnaleźć się jako mąż i ojciec. Maria jest zakochana w Henryku, on jednak po czasie uznaje ich ślub za swoją życiową pomyłkę. Widać więc, że bohater jest człowiekiem młodym, niedoświadczonym, nie wie jeszcze, czego oczekuje od życia. Cierpią przez to jego najbliżsi, żona i syn.

Hrabia Henryk chce się bowiem uwolnić od pochopnie nałożonych na siebie więzi rodzinnych i związanych z nimi zadań. Odrzuca go przyziemność codzienności, a jego wybujałe ego pcha go w stronę poezji, chce być artystą. Hrabia widuje widma, które namawiają go do porzucenia rodziny i poświęceniu się sztuce. Szczególnie kusi Henryka duch pięknej Dziewicy. Ostatecznie hrabia opuszcza swoją rodzinę w dniu chrztu swojego syna. Ulega romantycznej wizji miłości, roztoczonej przez Dziewicę, pragnie także być poetą. Porzucona Maria traci zmysły, trafia do szpitala dla ludzi nerwowo chorych i tam ostatecznie umiera. Tymczasem Henryk rozumie, że uległ złudzeniom, a piękna Dziewica była tylko widmem, którego celem było oddanie jego duszy szatanowi. Jest to moment oświecenia głównego bohatera utworu, chwila, w której rozumie, jak bardzo się mylił.

Henryk zdaje sobie więc sprawę, że wszystko, w co do tej pory wierzył, było urojeniami jego wyobraźni. Rozważa samobójstwo, jednak objawia mu się Anioł Stróż i rozkazuje powrócić do porzuconej rodziny. Wraca więc do domu, tylko po to, by odkryć okrutną prawdę o swojej porzuconej żonie. W międzyczasie Orcio także zaczyna cierpieć na chorobę nerwową, powoli traci także wzrok. Hrabia Henryk po śmierci żony musi nie tylko być ojcem dla swojego syna, ale także zastąpić mu zmarłą matkę. Nie radzi sobie jednak z obowiązkami rodzinnymi. Jest troskliwy, ma jednak świadomość tego, że cierpienie jego syna jest jego winą. Czuje, że zmarnował własne i Orcia życie. Jest człowiekiem rozdartym, pełnym sprzecznych pragnień, który czuje, że zawiódł.

W kolejnych części hrabia Henryk angażuje się w konflikty społeczne, które są zobrazowane rewolucją obyczajową. Hrabia staje się reprezentantem arystokracji, która powoli upada już jako stan w zmieniającym się wciąż świecie. Rozwija się też jako człowiek - wcześniej przepełniony był pustymi ambicjami i marzeniami, jako wódz arystokratów odnajduje się jednak, jest wodzem dobrym i odpowiedzialnym. Reprezentuje ludzi podobnych do siebie, ich postulaty i wartości. Podejmuje dyskusję z wodzem rewolucji, Pankracym i udowadnia mu, że jego argumenty nie są słuszne.

Henryk jest w tym momencie dumny ze swojego pochodzenia, z tradycji i obyczajów, jakie reprezentuje swoim życiem. Broni swojej grupy społecznej, zasadności jej istnienia oraz wartości, jaką wnosi ona do życia narodu. Równie ważna jest w tym momencie życia Henryka religia chrześcijańska. Staje się on jej obrońcą, czuje się jej reprezentantem. Hrabia realne ocenia konsekwencje rewolucji, zdaje się trafnie przewidywać, jakie mogą być jej długofalowe skutki. Autor przedstawia go jako człowieka rozsądnego i obiektywnego, który doskonale wie, jak funkcjonuje świat.

Wiara, tradycja, hierarchia i porządek społeczny - to są wartości, które wyznaje hrabia Henryk w momencie, w którym znajduje się w Okopach świętej Trójcy. Znajduje on poklask wśród innych arystokratów, co spełnia jego wybujałe ambicje, które wciąż towarzyszą bohaterowi. Staje on na czele swojego stanu, co sprawia, że czuje się wyjątkowy i czuje się dumny z tego, kim jest. Zmienia się, nie jest już zagubionym ojcem, tylko dumnym arystokratą. Można powiedzieć, że odnalazł swoje miejsce, w którym może poczuć się spełniony i które realizuje jego marzenia o byciu wyjątkowym.

Hrabia Henryk ostatecznie jednak rozumie, że jego potrzeba niezwykłego życia, osiągnięcia rzeczy wielkich była przyczyną jego upadku. Bohater rzuca się bowiem w przepaść, przeklinając poezję, która zrujnowała jego życie. W ostatniej chwili Henryk rozumie, że proste życie z rodzinną, właśnie ta prozaiczna codzienność jest czymś, co może przynieść człowiekowi szczęście i spokój, wielkie ambicje z kolei mogą być przyczyną nieszczęścia, jak miało to miejsce w jego przypadku. Poezja odebrała mu żonę i syna, a jego samego pchnęła na granicę cierpienia. Wzniosłe ideały są czymś, co znakomicie porywa człowieka do działania, jednak nie sprawdza się jako istota jego życia, mogą być bowiem przyczyną wielkiego cierpienia.

Hrabia Henryk jest więc bohaterem, który rozwija się wraz z kolejnymi opisywanymi wydarzeniami. Autor opisuje bowiem ponad dekadę z życia Henryka. Początkowo czytelnik poznaje go jako młodzieńca, wchodzącego dopiero w dorosłe życie i biorącego na siebie obowiązki męża i ojca. Henryk opisywany jest jako człowiek zagubiony, podążający za swoimi ambicjami bycia poetą, porzucającego rodzinę dla ułudy i marzeń. Z czasem dojrzewa on i stara się wypełniać swoje obowiązki, jednak wciąż przede wszystkim jest arystokratą, próbującym uczynić coś wielkiego ze swoim życiem.


Przeczytaj także: Po­sta­wa czło­wie­ka w sy­tu­acji wy­bo­ru. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Nie-Bo­skiej ko­me­dii Zyg­mun­ta Kra­siń­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.