Poszukiwanie szczęścia a poczucie spełnienia. W pracy odwołaj się do: lektury obowiązkowej, innego utworu literackiego oraz wybranych kontekstów.

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski. Redakcja: Marta Grandke.
Autor Biblia

Szczęście — fascynujące słowo. W całej historii ludzkości nie ma chyba częściej zadawanego pytania, niż o sposób jego osiągnięcia. To zagadnienie pochłaniało czas najznamienitszych mędrców. Poświęcono mu całe rozdziały ksiąg, nawet tych religijnych. Dzisiaj wielu ludzi pokłada nadzieję na jego znalezienie w radach rozmaitych trenerów personalnych. Tymczasem wydaje się, że prawdziwe szczęście leży w poczuciu życiowego spełnienia. Łatwiej jednak powiedzieć, niż to udowodnić. Z pomocą autorowi poniższej pracy przychodzi jednak literatura. 

Spis treści

Księga Koheleta

Księga Koheleta należy do tzw. ksiąg mądrościowych Biblii. W umownym skrócie możemy je nazwać filozoficzno-religijnymi przemyśleniami na trudne dla starożytnych Izraelitów tematy. Nawet nazwa tej części Pisma Świętego sugeruje jej charakter. Słowo „Kohelet” nie jest bowiem imieniem. To tytuł, który można rozumieć jako „mędrzec”.

W tym wypadku autor rozmyśla na temat sensu życia. Najbardziej znany cytat z Księgi Koheleta: „Marność nad marnościami i wszystko marność” wyraża niestałość bytu i brak zaufania autora do rzeczy doczesnych. Pragnie on bowiem odnaleźć coś, co przyniesie mu wieczne szczęście. Analizuje więc pokładanie nadziei w bogactwie, zabawie, a nawet mądrości. Bogactwo nie daje jednak nic po śmierci. Tak samo zabawa. Wszystko przemija tak samo. Nawet wiedza z czasem się dezaktualizuje. Autorowi pozostało więc oddanie Bogu — nieprzemijającemu i nieskończonemu. Jedynie On ma znaczenie wobec wiecznie zmiennej natury świata. Jest przy tym nieomylny, dlatego należy poddać się Jego nakazom.

Kohelet uważa więc, że sensem życia jest bycie człowiekiem sprawiedliwym. Pobożny i roztropny czerpie przyjemność z bliskości rodziny oraz drobnych przyjemności. Odnosząc słowa Biblii to kwestii spełnienia w życiu, możemy poszukiwać go w czymś większym od nas samych. Człowiek nie może odnaleźć sensu w sobie i swoich potrzebach. Negowali to już starożytni Grecy, spychając na margines postulujące to szkoły filozoficzne. Jedynie przekroczenie własnego ograniczenia ukazuje sens, a więc i spełnienie. To zaś daje prawdziwe szczęście. Niejako ustawia wszystko w naszym życiu na swoim miejscu — porządkuje hierarchię wartości. Pozwala więc cieszyć się drobnymi przyjemnościami, gdy jest na to czas. Unikać tego, co nie służy naszemu rozwojowi i skupiać w dążeniu do najwyższego celu. W wypadku Koheleta i ludzi wierzących — służeniu woli Boga.

Faust

W kwestii historii o poszukiwaniu szczęścia i poczucia spełnienia, Johann Wolfgang von Goethe stworzył dzieło wręcz sztandarowe. Jego „Faust” jest kwintesencją dramatu człowieka, który za wszelką cenę pragnie poznać sens własnego istnienia. Tytułowy bohater dramatu stał się wręcz wzorem dla takich bohaterów, dając początek tzw. bohaterowi faustycznemu — komuś, kto dla zdobycia wiedzy o sensie życia łamie wszelkie zasady społeczne, religijne i moralne.

Przede wszystkim jednak należy podkreślić sam proces dochodzenia przez Fausta do tej wiedzy oraz stojące za nim motywy. Niemiecki uczony pod koniec swojego życia miał poczucie wielkiej przegranej. Ogromna wiedza pozwalała mu rozumieć, że nigdy nie osiągnie pojmowania wszystkiego. Nigdy nie dorobił się bogactwa ani odpowiednio wysokiego autorytetu. Wszelkie osiągnięcia budziły jedynie niesmak swoim brakiem wartości. To dlatego podjął się przekroczenia granic ludzkich możliwości poprzez czarną magię. Diabeł Mefistofeles był idealnym rozwiązaniem — dawał moc, która pozwalała przeżyć wszystko, cokolwiek Faust wymyślił. Sprytny szatan podsuwa uczonemu kolejne przyziemne rozkosze, chcąc przedstawić je jako prawdziwe szczęście człowieka.

Przez zatracenie się w nich Faust doprowadza do tragedii — młoda Małgorzata zachodzi z nim w ciążę, a potem zabija własne dziecko. Wtedy bohater kontynuuje swoje poszukiwania, kierując uwagę na władzę. Jednak ona również nie przynosi mu prawdziwego szczęścia. Przyczynienie się do śmierci niewinnych staruszków sprowadza na bohatera ducha Troski i pozbawia wzroku. Tuż przed śmiercią Faust postanawia jednak zrobić coś dla innych ludzi. Mocą Mefistofelesa osusza bagna, a ziemią obdarza poddanych. Ten bezinteresowny gest daje mu prawdziwe szczęście i przynosi poczucie spełnienia.

Goethe przekazuje więc prawdę podobną do tej z Księgi Koheleta — człowiek istnieje po to, by pomagać innym. Szczęście nie jest możliwe poprzez zaspokajanie swoich pragnień, nawet tych intelektualnych. Prawdziwe spełnienie to przekroczenie siebie, poprzez pokochanie innych. Empatia, na której zbudowane są wszystkie więzi społeczne. Wiele filozofii również podkreśla, że egocentryzm powoduje jedynie więcej cierpienia. Paradoksalnie to marginalizacja własnej osoby na rzecz bliskich stanowi wyjście z tej sytuacji. Faust również to zrozumiał, chociaż potrzebował do tego wiele czasu i pomocy sprytnego diabła. 

Lalka

„Lalka” w dużej mierze opowiada o osiągnięciu szczęścia i osobistego spełnienia przez jednostkę, jaką jest główny bohater powieści, czyli Stanisław Wokulski. Pozornie mogłoby się wydawać, że Wokulski to człowiek spełniony życiowo. Ciężką pracą i odrobiną szczęścia udało mu się dojść do pokaźnego majątku, prowadzi własny interes, który przynosi dochody, żyje wygodnie, ma zaufanego przyjaciela, Ignacego Rzeckiego, zdobył też sobie miejsce w towarzystwie, może podróżować, kształcić się, korzystać z kultury. Jednak to, co przeciętnemu człowiekowi dałoby szczęście i poczucie spełnienia, w pewnym momencie zdecydowanie przestaje wystarczać Wokulskiemu. W teatrze spotyka piękną arystokratkę, Izabelę Łęcką i zakochuje się w niej. Izabela pochodzi jednak z takiej klasy społecznej, która Wokulskiego nigdy nie zaakceptuje jako kandydata do jej ręki. Nie jest on bowiem arystokratą i mimo szlacheckiego pochodzenia trudni się handlem.

Wokulski na co dzień jest pragmatykiem i pozytywistą, jednak kocha jak romantyk, co sprowadza na niego nieszczęście. Odrzuca spokojne życie, szczęście, stabilną pozycję, nie zwraca uwagi na panią Stawską, która mogłaby mu zapewnić poczucie szczęścia i spełnienia w życiu, a w zamian za to ściga marzenie, które jest nierealne, czyli małżeństwo z Łęcką. Z tego powodu Wokulski rezygnuje ze szczęścia i spełnienia, które ma na wyciągnięciu ręki, natomiast utożsamia je ze zdobyciem Łęckiej. Okazuje się jednak, że Wokulski źle rozumie, czym może być dla niego szczęście i spełnienie i zawodzi się na Łęckiej. Z tego powodu nawet myśli o odebraniu sobie życia, a zakończenie powieści sugeruje, że mógł to zrobić. Prus pokazuje, że czasami wyidealizowane marzenie i gonitwa za nimi to coś, co nie tylko nie przyniesie człowiekowi szczęścia i spełnienia, ale wręcz może go tego pozbawić. Miłość jest zatem tutaj bardzo ważną częścią szczęścia i spełnienia ludzkiego.

Dziady cz. III

„Dziady” pokazują, że poczucie spełnienia nie zawsze wiąże się ze szczęściem osobistym. Konrad rezygnuje z tego pierwszego, z miłości do kobiety, z własnych marzeń, by spełnić się jako duchowy przewodnik narodu. Bierze on na siebie cudze cierpienie, by w ten sposób ich ocalić, by to cierpienie miało sens i doprowadziło do zbawienia narodu i odzyskania niepodległości przez Polskę. Bycie wybraną jednostką, przewodnikiem i przywódcą, daje Konradowi spełnienie i poczucie misji, jednak pozbawia go osobistego szczęścia, jakiego zaznałby w trakcie życia z ukochaną. Więcej sensu znajduje on jednak w cierpieniu, uszlachetnia go ono i daje mu cel w życiu, który Konrad chce za wszelką cenę osiągnąć, nawet kosztem siebie. To pokazuje, że nie zawsze da się ze sobą pogodzić te dwie kwestie.

Antygona

„Antygona” to następny przykład tego, że spełnienie i szczęście nie zawsze się ze sobą łączą. Po złamaniu zakazu Kreona i pochowaniu brata zgodnie z nakazami boskimi Antygona z pewnością mogła czuć się spełniona. Zrezygnowała jednak z dalszego życia i szczęścia u boku ukochanego, popełniła też samobójstwo. To przykład tego, że spełnienie to niekiedy zachowanie zgodne z tym, co konieczne, a nie tym, co się chce i czego się pragnie.

Podsumowanie

Każdy człowiek chciałby być w życiu szczęśliwy. Dążymy do tego wręcz instynktownie. Doświadczenie pokoleń oraz nasza własna natura podpowiada nam przy tym, że szczęście osiągalne jest jedynie poprzez poczucie spełnienia. Nadanie swojemu życiu sensu nie może być jednak osiągnięte prostą drogą. Przyjemności ciała, bogactwo i władza są jedynie zamiennikami tego stanu. Nawet wiedza, tak pożądana przez wielu, zdaje się jedynie narzędziem do jego osiągnięcia. Jedynym sposobem na spełnienie, a tym samym szczęście, wydaje się przekroczenie samego siebie. Porzucenie egoistycznym potrzeb na rzecz czegoś większego. Paradoksalnie nie musi być to jakaś monumentalna, wydumana idea. Wystarczy jedynie miłość, którą obdarzamy kogoś innego. Odrobina empatii, która pozwala przekroczyć samolubne myślenie. Tym samym po raz kolejny ujawnia się jedna z najstarszych prawd świata — miłość jest odpowiedzią na wszystko.


Przeczytaj także: Pieśń nad pieśniami – streszczenie i interpretacja

Aktualizacja: 2025-07-03 16:30:46.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.