Mesjanizm jako romantyczna idea poświęcenia. Omów zagadnienie na podstawie Dziadów części III Adama Mickiewicza. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Romantyzm to specyficzna epoka w dziejach kultury Polski. To wtedy możemy odnaleźć początki procesu tworzenia się narodu, co przekłada się na jego dzisiejszy kształt. Romantyzm to też okres zaborów i pierwszych pokoleń Polaków narodzonych bez suwerennego państwa. Niczym starożytny Izrael, zniewolony lud wyczekiwał proroków, którzy mogliby go poprowadzić. Otrzymał go w postaci wieszczów narodowych — profetycznych poetów, prawdziwych ojców polskiej duszy.

Poczet tych natchnionych mężów składa się z czterech wielkich person, spośród których najbardziej znanym jest Adam Mickiewicz. W swoich szlachetnych dziełach wyniesionych dzisiaj pod strzechy każdego domu zawarł ważną dla całej naszej nowożytnej kultury idee. Mesjanizm, bo o nim mowa, jest romantyczną ideą poświęcenia widzącą w Polsce Chrystusa Narodów. Aby wytłumaczyć to niezwykłe zagadnienie, należy przeanalizować wykładające ją dzieło niedoścignionego mistrza — III cz. „Dziadów”. Dla lepszego zrozumienia tematu dobrze jest też porównać mesjanizm z winkelriedyzmem — opozycyjną do niego ideą, zawartą w „Kordianie” Juliusza Słowackiego.

Opowieść snuta przez Mickiewicza ma niejako dwie płaszczyzny. Pierwsza, materialna, opiewa potworne losy młodzieży Polski i Litwy, poddanej represjom przez carskiego oprawcę. Wieszcz narodowy oparł ją o własne doświadczenia, obejmujące uwięzienie związku Filomatów i Filaretów w 1823 roku. Jak przystało na dramat romantyczny, rwana akcja przedstawia nam rozmowy między uwięzionymi w klasztorze bazylianów w Wilnie młodymi mężczyznami oraz skomplikowane powiązania elit na balu u Nowosilcowa.

Całość reprezentuje stan narodu znajdującego się pod tytaniczną władzą cara i jego popleczników. Obrazowe opisy represji młodzieży towarzyszą refleksji na temat stanu samego ludu polskiego, którego skorumpowane elity oderwały się od patriotycznie nastawionych trzewi. Widzimy cierpienie, często niezawinione, któremu towarzyszy obłuda i obojętność. Każda historia to kolejny cios, a ten rzeczywisty plan to w istocie maglownica cierpienia, wprawianą w ruch przez moskiewskiego satrapę.

Nie byłoby jednak pełnym przesłanie Mickiewicza, gdyby wieszcz pominął towarzyszącym realnemu planowi mistyczne życie całego narodu. Postacią łączącą obie rzeczywistości jest rzecz jasna Konrad. Obdarzony mocą wieszczą młodzieniec czuje się jednak czymś więcej niż tylko językiem Siły Wyższej. To poeta, a tym samym twórca. Akt, który dano mu czynić na ziemi, widzi jako równy czynowi stwórczemu, a więc siebie zrównuje z Bogiem Stwórcą. Zarazem widzi siebie jako Milijon — cierpiącego za naród. Widzi i rozumie tę przemożną potęgę narodowotwórczą, jaką jest poezja. Żąda wiec władzy absolutnej nad ludem, by mógł go wyzwolić lub zniszczyć wedle własnej woli. Konrad to postać bajroniczna — utrzymującą swoją wolę jako nadrzędne prawo, nawet jeżeli sam całkowicie powierza ją idei narodu.

Mickiewicz tym samym atakuje wizję narodowotwórczą jako byt sam w sobie oraz jednostkową ideę „ojca narodu”. Przeciwstawia ją mesjanizmowi, reprezentowanemu przez księdza Piotra — pokornego sługi boga, któremu dane było zobaczyć chwalebną przyszłość Polski, zamiast butnemu wieszczowi narodowemu. Mnich przedstawia i uosabia tę ideę. Jej założeniem jest bowiem pokorne znoszenie cierpienia, dla zbawienia innych i ostatecznego zmartwychwstania w rozumieniu narodowym.

Polska jako Mesjasz Narodów musi cierpieć, lecz z tego bólu narodzi się wolność innych a ostatecznie zmartwychwstanie samej Rzeczpospolitej. Tak jak Chrystus bez sprzeciwu doznający upokorzenia dla zbawienia ludzkości, tak Polska musi wycierpieć swoje by ostatecznie zając pierwsze miejsce pośród wyzwolonych narodów. Idea ta jest na wskroś romantyczna i Polska zarazem — łączy bowiem emocjonalne czucie i katolickie rozumiecie cierpienia. Mesjanizm możemy więc nazwać ideą narodową, wychodzi bowiem z dwóch filarów Polskości — wiary i romantycznego ducha.

Mickiewicz nie był jednak jedynym wieszczem, a mesjanizm jedyną ideą przewodnią romantyzmu w Polsce. Juliusz Słowacki stworzył myśl alternatywną, ochrzczoną mianem winkielriedyzmu. Porównanie go z koncepcją twórcy „Pana Tadeusza” pozwala na lepsze zrozumienie stojących za tą drugą założeń. Zestawienie ze sobą myśli obu wieszczów przyjdzie z większą łatwością, ponieważ obie zostały wyłożone poprzez dramat romantyczny i uwiecznione przy pomocy konkretnych scen. W przypadku winkielriedyzmu jest to słynny monolog na górze Mont Blanc, gdzie doznający mistycznego oświecenia Kordian odkrywa przeznaczenie swoje i narodu.

Losem Polski nie jest bierne cierpienie w oczekiwaniu na zmartwychwstanie, a czynne doznawanie ran, niosące odzyskanie wolności. Naród Polski ma nie tyle cierpieć za inne narody i tym samym je odkupić, a raczej być pierwszym pośród bojowników o wyzwolenie i swoją ofiarą dać im możliwość wywalczenia niepodległości. Tym samym mesjanizm możemy określić jako postawę biernego cierpienia w oczekiwaniu na zmartwychwstanie, winkielriedyzm zaś jako aktywne cierpienie w walce o wolność. Obie wieszczą jednak przy tym potrzebę poświęcenia, które ma dla Polaków przynieść ostateczne wybawienie spod jarzma zaborców.

W historii Polski niewiele jest idei tak ważnych jak mesjanizm. Łączy ona w sobie romantyczną wizję podążania za duchem z chrześcijańskim nakazem poświęcenia za przykładem Chrystusa. Na przestrzeni wieków doczekała się przy tym pewnych formy krytyki, zarzucającej jej zbytnią bierność i pokorę w zetknięciu z brutalną rzeczywistością autorytaryzmu XIX wieku. Pełnej oceny mesjanizmu nie możemy jednak dokonać bez określenia tej idei jako mistycznej — zakłada ona bowiem interwencję Boga, nagradzającego chrześcijańską drogę Polski poprzez dziejową drogę. Tym samym nadaje ona poświęceniu wymiar transcendentalny, nadając mu sens i wyznaczając cel.

Niezależnie od tego jak ocenimy przesłanie mesjanizmu, musimy mu przyznać przez to dozę wielkiej szlachetności. Inną sprawą jest jednak to, gdzie doprowadził Polskę jako jedna z czołowych myśli przewodnich narodu. Jako pokolenie współczesne mamy prawo ocenić go krytycznie, zarazem jednak nie możemy odmówić mu wielkiej wagi jako czynnika narodowotwórczego. Stanowi to wielką ironię naszego narodu jako całości historycznej.


Przeczytaj także: Czym dla człowieka może być wolność? Omów zagadnienie na podstawie Dziadów części III Adama Mickiewicza. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.