Li­te­rac­kie por­tre­ty ko­biet. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Zbrod­ni i kary Fio­do­ra Do­sto­jew­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Kobieta od niepamiętnych czasów stanowiła ważny symbol w kulturze. Wystarczy wspomnieć słynne figurki znajdowane na wykopaliskach pośród pozostałości kultur prehistorycznych. Potężne kulty Kybele, Pacha Mamy czy Astarte ukazują dosłowną cześć dla atrybutów kobiecej natury. Widzimy w nich też swoiste archetypy - portrety, które kultura unieśmiertelniła. Ogromna skarbnica myśli ludzkiej, jaką jest literatura również zgromadziła nieprzebraną wręcz ilość spostrzeżeń na temat płci pięknej. Poprzez kolejne wieki pokolenia twórców spoglądały na płeć piękną pod każdą perspektywą, tworząc mapę osobliwych doświadczeń. Warto omówić je na przykładach, które ze względu na samo założenie mają wiele wspólnego z polem badawczym zjawiska, jakim jest kobieta. W poniższej pracy rolę takich wybranych przykładów pełnić będą dwa dzieła literatury pozytywistycznej. Pierwszym będzie „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego, drugim zaś „Lalka” Bolesława Prusa.

Powieść Fiodora Dostojewskiego nosi cechy typowe dla dzieł naturalistycznych. W sposób niezwykle dosadny obrazuje los petersburskiej biedoty i doskonale oddaje przy tym wielość ludzkich charakterów. Dlatego zobrazowane na łamach „Zbrodni i kary” postaci kobiece wydają się szczególnie głębokie, wielowymiarowe. Dostrzec tam możemy dwa szczególne archetypy, które Dostojewski nadał niezwykle ciekawy, indywidualny charakter.

Pierwszy możemy z braku odpowiedniej nomenklatury nazwać kobietą troszczącą się o swoich bliskich. Być może zagrała tu dużą rolę pewna wrodzona cecha Rosjan do gloryfikowania opiekuńczości swoich przedstawicielek płci pięknej, a może zwyczajnie Dostojewski odwołał się tu do pewnego ponadczasowego kanonu cech. Taki obraz kobiety dostrzeżemy w Duni i Pulcherii Raskolnikowych. Obie kobiety wyjątkowo poważnie traktowały swoje życie rodzinne i poniosły olbrzymie ofiary dla przetrwania swoich bliskich.

Pulcheria Raskolnikowa jako samotna wdowa cierpiała dla swoich dzieci nędzę, poświęcając wszystko dla umożliwienia wykształcenia Rodionowi. Była osobą pogodną, choć zarazem niezwykle dotkniętą przez życie. Ewidentnie można dostrzec w niej odbicie motywu matki - zawsze zdolnej do poświęcenia dla swoich dzieci. Cierpienie jest ważnym elementem tej postaci. Jak wiemy Pulcheria nie wytrzymała psychicznie zesłania syna.

Dunia również chciała poświęcić wiele dla wyciągnięcia bliskich z biedy. Była zarazem dziewczyną pracowitą oraz niezwykle pogodną. Sytuacja z pomówieniami Swidrygajłowa okazywała też jak wiele honoru może mieć biedna, młoda Rosjanka. Dunia zdolna była wyjść za mąż tylko po to, by poprawić byt swojej rodziny. Brat i matka byli dla niej niezwykle ważni.

Mówiąc o kobietach w powieści Dostojewskiego nie można zapomnieć o Soni Marmieładownej. Dziewczyna jest uosobieniem kobiecej dobroci, łagodności i czystości. Zarazem jednak to kobieta upadła, prostytutka. Sonia zmuszona była zarabiać na ulicy ze względu na zły stan finansów rodziny, wywołany alkoholizmem ojca. Ostracyzm społeczny oraz ewidentnie niegodziwy sposób na życie jest przez nią rozumiany jako codzienny krzyż ludzki, poświęcenie dla innych. Sonia to bowiem dziewczyna niezwykle religijna, która święcie wierzy w miłosierdzie Boga. Dzięki tym cechom trafia do zatwardziałej duszy Raskolnikowa, zapoczątkowując w bohaterze zmianę. Bohaterka stanowi więc niezwykle interesujące połączenie miłosiernej Marii Magdaleny i nierządnicy.

Pozostając w kręgu dzieł naturalistycznych, warto przedstawić kilka literackich portretów kobiet z Polski. Bolesław Prus w swojej „Lalce” stworzył pewne aż nadto rozpoznawalne. Pierwszą i najbardziej medialną kobietą z powieści Prusa jest rzecz jasna Izabela Łęcka. Pusta, pozbawiona jakiegokolwiek refleksji nad życiem dziewczyna to typowy „produkt” schyłkowej arystokracji. Idealnie oddaje pewien ogólny rys pięknych, acz niewiele wartych „lalek”. Prus nadał jej również pewne rysy femme fatale, ponieważ główny bohater z miłości do niej praktycznie zaprzepaszcza dorobek całego życia. Niemniej należy też oddać Łęckiej sprawiedliwość wspominając, że robił to całkowicie dobrowolnie.

Jeżeli mowa o kobietach fatalnych, warto wspomnieć panią Wąsowską. Ta piękna i energiczna wdówka wykorzystuje mężczyzn, traktując ich jako swoiste zabawki. Stanowi obraz kobiety wyzwolonej, niestety również bardzo cynicznej. Wyczuwa się w niej urazę, która zmieniła jej podejście do płci przeciwnej. Tym samym ona również wpisuje się w pewien stereotyp, czasami nazywany żartobliwie „pożeraczką mężczyzn”.

Na koniec warto wspomnieć jeszcze Helenę Stawską. Ta ciężko pracująca samotna matka to kobieta wyzwolona. W przeciwieństwie do pani Wąsowskiej jej emancypacja przyjęła formę samodzielnej walki o byt, próby uzyskania życiowej niezależności. To przykład ciężko pracującej przedstawicielki płci pięknej, a zarazem zatroskanej o dobro dziecka matki. Stawska prezentuje sobą zdecydowanie pozytywny portret kobiety, model godny naśladowania.

Mickiewicz napisał kiedyś: Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!…[…] . Widać w tym cytacie geniusz narodowego wieszcza, który najdobitniej ujął trudną do zdefiniowania naturę kobiety. Nie poddaje się ona w żaden sposób naszej wrodzonej chęci do porządkowania, generalizowania wszystkich napotkanych zjawisk. Wrażliwi na to artyści tworzą więc najróżniejsze portrety płci pięknej, od niosących zgubę femme fatale, po istoty przychylające mężczyźnie Nieba. We wszystkich tych obrazach widać fascynację, tą samą, z jaką artyści wykonywali niegdyś posągi Wenus i Kybele. Na pewno jest w tym wiele subiektywnej oceny zjawiska o naturze niezrozumiałej dla obserwatora, to prawda. Nie zmienia to jednak faktu, że kobieta zawsze pozostanie wdzięczną muzą, żywiołem wprawiającym w drżenie delikatną strunę na samym dnie duszy poety.


Przeczytaj także: Ja­kie są spo­so­by wal­ki ze złem i mo­ral­nym upad­kiem czło­wie­ka? Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Zbrod­ni i kary Fio­do­ra Do­sto­jew­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.