Mo­ral­na od­po­wie­dzial­ność za czy­ny. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Mak­be­ta Wil­lia­ma Szek­spi­ra. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

Moralność to zdolność odróżnienia dobra od zła. Zajmuje się nią dział filozofii, zwany etyką oraz wiele ze światowych religii. Jedną z postulowanych przez etykę zasad jest odpowiedzialność za nasze czyny. Możemy postępować dobrze albo źle, idą za tym zaś odpowiednie konsekwencje. Nie da się uniknąć odpowiedzialności za swoje postępowanie, tak jak nie można uskoczyć przed reakcją świata na swoje działania. Zło rodzi zło dla czyniącego, tak samo dobro wyda dla niego dobre owoce. 

Spis treści

Moralna odpowiedzialność za czyny – zagadnienie

Makbet

Makbet to postać niezwykle kontrowersyjna. Początkowo czytelnik poznaje go jako oddanego, honorowego rycerza króla Dunkana. Człowiek ten słynie ze swojego poczucia obowiązku, odwagi i stanowi wzór średniowiecznego pojmowania obowiązku. Gdzieś głęboko w sercu nosi on jednak ziarno mroku, które kiełkuje wraz ze spotkaniem trzech wiedźm. Wystarczy jedynie zapowiedź wielkiej chwały, aby wątpliwości i mroczne postanowienia zaczęły brać górę nad szlachetnością Makbeta. Podszepty własnej żony kierują szlachcica ku przerażającej zbrodni, tym potworniejszej, że dokonanej przez zaufanego wasala. Być może Szekspir przedstawieniem początków tej potwornej historii chce zadać pytanie o odpowiedzialność za własne czyny? Rozważa, ile było w Makbecie winy, skoro nadnaturalne istoty zapędziły go w sidła własnej słabości, zaciśnięte przez ambicję Lady Makbet.

Kolejne zbrodnie jako zwyczajna konsekwencja wyborów i narastającego szaleństwa zdejmowałyby odium potworności z barków głównego bohatera. Człowiek ten jest jednak świadomy ciężaru swoich czynów. Nie występuje tutaj fatum, Makbet nie jest Edypem. Szekspir ukazuje raczej, że człowiek musi zmagać się z pokusami, często wyrastającymi spoza tego świata, jednak jego wybór to całkowicie świadomy element wolności. Z tego względu musi ponosić jego konsekwencje.

Zło królobójstwa rodzi potworność tyranii. To zemsta przeznaczenia wymierzona w czasie i rozszerzona na wszelkie społeczne połączenia w królestwie. Uzurpator boi się pretendentów, alienuje i tym samym sprowadza na siebie gniew ludu. Zło boi się zła, zna je bowiem dobrze i przez to rozumie własny pierwiastek samounicestwienia. Moralną konsekwencją czynów Makbeta jest nieunikniona klęska, ponieważ zbrodnia musi zrodzić niepewność w zbrodniarzu i mściciela wśród rodu splamionego zabójstwem. Nie ma więc ucieczki przez karą za popełnione brodnie. Istnieje jedynie odwlekanie nieuniknionego poprzez wiarę, że las nie może podejść pod zamek.

Dziady cz. II

Adam Mickiewicz w przeciwieństwie do angielskiego mistrza podejmuje bardziej mistyczne rozważania. Sięga tutaj do tradycji wierzeń ludów słowiańsko-bałtyjskich, zamieszkałej gęsto przez różne duchy i demony. Na warsztat bierze w święto Dziadów - ludowy obrządek, którego resztki nałożyły się na dzisiejszy Dzień Zaduszny.

Pierwotnie ludzie pragnęli kontaktu z bliskimi, wierząc w ich obecność wśród żywych. Wywodziło się to jednak nie tylko z tęsknoty czy chęci pozyskania przychylności danego praszczura. Słowiańskie duchy bywały zazdrosne o życie potomków, wiele nie potrafiło zaakceptować swojego mistycznego stanu. Śmiertelni musieli więc pomóc im dokończyć pewne sprawy, czasami przebłagać poprzez drobną ofiarę lub dać zaznać po raz ostatni ulubionego elementu dawnej formy istnienia. Mickiewicz wkomponował ten motyw w tradycję chrześcijańską, tworząc formę obrządku, gdzie chłopi chcą pomóc udręczonym duszom w dokonaniu ich pokuty. Jest to zawsze gest symboliczny, odwołujący się do przewiny niczym kara u Dantego. Dzieci nieznające przykrości ni razu muszą otrzymać, choć ziarnko gorczycy (jako odwrotność smakowa słodyczy, wymieniana również przez Chrystusa w przypowieści). Dziewczyna zbyt oderwana od rzeczywistości i odrzucająca odpowiedzialność musiała być sprowadzona przez chłopców na ziemię. Została bowiem zmieniona w wietrzną istotę.

Jak więc widać, Mickiewicz oddaje tutaj ludowe rozumienie moralnej odpowiedzialności. Nasze czyny niosą konsekwencje, również te wieczne. Odpowiemy za nie, choćby po odejściu z tego świata. Nawet okrutny zły Pan, któremu dobrze się wiodło za życia, został upiorem i poniósł wieczną karę. Jego gnębicielami zostały ofiary, co jeszcze potęguje ten sposób rozumienia odpowiedzialności. Krzywdzący zostaje ukarany przez krzywdzonych, to typowe dla ludowej moralności prawo. Co ważniejsze jednak Dziady ukazują, że nie ma ucieczki przed konsekwencjami swoich wyborów. Nawet brak czynów nie jest moralnie obojętny.

Inne teksty literackie

  • Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego – Rodion Raskolnikow, to młody, biedny student, planujący zabić starą lichwiarkę, przekonany, że jego czyn może być usprawiedliwiony ideą o moralnej wyższości „wyjątkowych jednostek” nad przeciętnymi ludźmi. Raskolnikow wierzy, że pozbycie się lichwiarki przyniesie więcej korzyści społeczeństwu niż szkód, a on sam stanie się tym, kto przełamuje moralne ograniczenia. Jednak po dokonaniu morderstwa zaczyna cierpieć nie tylko z powodu zewnętrznych okoliczności, ale przede wszystkim przez swoje wewnętrzne zmagania z poczuciem winy i moralnym ciężarem zbrodni. Raskolnikow stopniowo dochodzi do wniosku, że nie można zbudować życia na zbrodni, a jego postępująca degradacja psychiczna zmusza go do refleksji nad własnym człowieczeństwem. 
  • Jądro ciemności” Josepha Conrada – Kurtz, europejski kolonizator w Afryce, jest uosobieniem moralnego upadku spowodowanego bezkarnością i brakiem ograniczeń. Jego początkowa misja „cywilizacyjna” szybko zamienia się w brutalną eksploatację tubylców, nad którymi Kurtz zyskuje niemal boską władzę. Pod wpływem chciwości i pychy, Kurtz traci wszelkie poczucie moralności, stając się potworem, który bezlitośnie wykorzystuje miejscową ludność dla własnych korzyści. Moment jego śmierci, kiedy wypowiada słynne słowa: „Zgroza! Zgroza!”, ukazuje, że Kurtz w końcu zdaje sobie sprawę z ogromu zła, jakie wyrządził, choć jest to świadomość, która przychodzi zbyt późno, by go ocalić. 
  • Lalka” Bolesława Prusa – Stanisław Wokulski to przedsiębiorczy i ambitny człowiek, który zakochuje się w arystokratce Izabeli Łęckiej. Jego miłość do niej staje się przyczyną wielu jego działań, które z czasem prowadzą go do rozczarowania i osobistej tragedii. Wokulski, będąc człowiekiem praktycznym i zdolnym do wielkich osiągnięć, poświęca swoje życie i fortunę, by zbliżyć się do Izabeli, jednak jego starania okazują się daremne. Moralne dylematy, z którymi się zmaga, dotyczą nie tylko jego osobistych uczuć, ale także relacji z innymi ludźmi, jak Marianna, która dzięki niemu otrzymuje szansę na lepsze życie. Wokulski uświadamia sobie, że jego działania, motywowane namiętnością, miały wpływ na życie innych ludzi, a ich konsekwencje wykraczają poza osobiste rozczarowanie – dotyczą również losów ludzi, których spotkał na swojej drodze.
  • Antygona” Sofoklesa – Tytułowa bohaterka postanawia pochować swojego brata Polinika, mimo że zakazuje tego prawo ustanowione przez króla Kreona. Kreon wierzy, że jego rozkaz, aby nie dokonywać pochówku zdrajcy, jest konieczny dla utrzymania porządku w państwie. Antygona, w imię boskiego prawa, które nakazuje godne pochowanie zmarłych, bierze na siebie odpowiedzialność za złamanie królewskiego rozkazu, co prowadzi do jej śmierci. Decyzje Kreona mają tragiczne konsekwencje: śmierć Antygony wywołuje łańcuch wydarzeń, które kończą się samobójstwem jego syna Hajmona, narzeczonego Antygony, a także żony Kreona. Sofokles w swojej tragedii ukazuje, jak moralna odpowiedzialność za czyny (zarówno Antygony, jak i Kreona) prowadzi do nieodwracalnych skutków. Antygona kieruje się wyższymi zasadami moralnymi, gotowa poświęcić życie w imię sprawiedliwości, podczas gdy Kreon, w swojej dumie, ponosi ciężar zniszczenia swojej rodziny.

Podsumowanie

Niektórzy zarzucają dualizmowi moralnemu czynienie świata czarno-białym. Istotnie, sprawa nie jest tak prosta. Istnieje bowiem wiele odcieni bieli i wiele odcieni czerni. Niektórzy dostrzegają również szarość moralną, czy jednak nie jest to jedynie usprawiedliwienie niekonsekwencji? Niemniej, nie istnieje możliwość działania, która nie miałaby moralnego wydźwięku. Te dwie kosmiczne siły - dobro i zło, przenikają każde działanie. Konsekwencją jest odpowiedzialność, którą ponosimy za nasze czyny. Odebrana przez poruszone koło przyczyny i skutku, czy też odebrana przez siły wyższe. Stanowi nieuniknione i być może jedyne przeznaczenie.


Przeczytaj także: Wi­ze­ru­nek ko­bie­ty w li­te­ra­tu­rze. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Mak­be­ta Wil­lia­ma Szek­spi­ra. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Aktualizacja: 2024-09-26 18:09:11.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.