Postacie kobiece zajmują w literaturze szczególne miejsce. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że wizerunek niewiasty to swoiste zjawisko. Jak w prawdziwym życiu, autorzy ulegali fascynacji płcią piękną, chcąc oddać pełne spektrum jej złożoności. Kobieta w literaturze stała się przez to postacią rozpiętą między wizerunkiem czystej białogłowy i straszliwej femme-fatale. Oczywiście teza nie jest warta nic, bez potwierdzających argumentów. Poniższa praca będzie więc posiłkować się postaciami Lady Makbet z Makbeta Williama Szekspira i występujących w Balladynie Juliusza Słowackiego sióstr Aliny oraz Balladyny.
Siostry Alina i Balladyna zostały przez Juliusza Słowackiego skonstruowane jako postaci na zasadzie przeciwieństw. Dzięki temu bardzo dobrze ukazują rozpiętość kobiecych bohaterek między dobrymi białogłowami a manipulującymi zbrodniarkami. Alina reprezentuje ten pierwszy aspekt. To siostra młodsza, niezwykle pogodna z usposobienia. Los ubogiej dziewczyny nie wydaje jej się szczególnie uciążliwy. Kocha swoją matkę, potrafi ciężko pracować, jest uczynna. Paradoksalnie takim samym uczuciem darzy Balladynę - swojego kata. Alina kocha Kirkora, gotowa jest jednak odstąpić go dla starszej siostry, gdyby ta tylko o to poprosiła. Ukazuje to stereotypowy obraz młodej i dobrej, chociaż zarazem delikatnie naiwnej, białogłowy.
Balladyna z kolei to siostra starsza, bardziej skupiona na osiąganiu celów. Początkowo nie ma wiele możliwości do okazania swojej prawdziwej natury. Gdy jednak na horyzoncie majaczy możliwość ucieczki z biedy rodzinnego domu, Balladyna nie patrzy na koszty. Zabija siostrę, samej zostając żoną Kirkora. Jako można pani jest wyrachowana, aspiruje do wyższych sfer i ukrywa pochodzenie. Potrafi wyrzec się własnej matki, jeżeli uznaje to za potrzebne. Balladyna to kobieta pewna swojej wartości, a zarazem wysoko mierząca. Objawia się to niezwykle szybko, kiedy kolejne intrygi dają jej coraz większą władzę. Pochłaniają również ofiary, w tym niedoszłego sprzymierzeńca von Kostryna.
Na tej podstawie widzimy więc, że Słowacki zawiera w osobach dwóch sióstr dwa skrajne bieguny literackich postaci kobiet. Alina nie posiada cech mrocznej manipulatorki, jedyny ślad sumienia Balladyny to zaś czerwona plama na czole. Wyznacza on tym samym spektrum, na którego środku można by umieścić jedynie Goplanę. Ta jednak nosi cechy istoty nadnaturalnej i pomimo jej ewidentnie kobiecego charakteru, nie należy do plemienia ludzkiego. Pozostaje więc ponura zbrodniarka Balladyna i jej czysty, anielski odpowiednik - Alina.
Nie sposób jest opowiedzieć cokolwiek o postaciach kobiecych w literaturze bez wspomnienia o Lady Makbet. Jak na Szekspira przystało, jest to rola napisana z pełnym kunsztem, oddająca tragiczną wieloznaczność natury człowieka. Nie zmienia to zarazem faktu, że jest to bezapelacyjna femme-fatale, która towarzyszy Makbetowi na drodze potępienia. Niezwykle ambitna, pragnie zostać królową za wszelką cenę. Bezapelacyjnie jest to osoba niezwykle inteligentna, zdolna knuć skomplikowane intrygi i wykorzystać wrodzony urok do zmylenia podejrzeń. To przecież ona planuje zabójstwo Dunkana, spija strażników i podrzuca im sztylet.
Co ciekawe, zachowuje przy tym kamienny wręcz spokój. Makbeta ogarnia panika, szaleje na myśl o popełnionej zbrodni. Lady Makbet przeciwnie, raz podjęty zamiar musi zostać dokonany. Interesujące są tutaj analogie między nią i Balladyną. Co prawda nasza słowiańska "Lady Makbet" to postać nieporównywalnie prostsza, jednak równie zdeterminowana. Budzi to pewną interesującą refleksję nad istnieniem archetypu kobiety fatalnej, o wiele ciekawszym od "cnej białogłowy" po przeciwnej stronie spektrum. Inteligencja kobiety idzie tutaj w parze z ambicją. Ta zaś napędza bezwzględność, tworząc mieszankę wybuchową. W istocie staje się to przedłużeniem pradawnej roli "wiedźmy" - kobiety posiadającej moc, ale również przynoszącej nieszczęście. Nie bez powodu Lady Makbet wliczana jest często do tria czarownic z początku utworu. One również stanowią pewien kobiecy archetyp, chociaż zniekształcony nadnaturalnością niczym Goplana Słowackiego.
Kobieta od wieków stanowi dla twórców ogromną tajemnicę. Pod tym względem nie różnią się od pokoleń mężczyzn i zapewne szybko się to nie zmieni. Stworzone na kanwach literatury postaci stanowią przez to jedynie odzwierciedlenie pewnego archetypu. Czegoś, co twórcy dostrzegają w kobiecie, co ich fascynuje albo przeraża. Zaskakującym jest przy tym fakt, że postaci kobiet upadłych są o wiele głębsze, posiadają więcej interesujących niuansów. Niemniej jednak, problematyka postaci kobiecych w literaturze to bardzo ciekawe zagadnienie, obfitujące w wiele niecodziennych wynurzeń. Nie pomoże ono jednak zrozumieć lepiej niewiast dla męskiej części ludzkości. Natura kobiety wydaje się bowiem o wiele bardziej złożona, niż może to sobie wyobrazić najwybitniejszy artysta. Pozostaje jedynie podziwiać ich kunszt w próbie ogarnięcia i zrozumienia rzeczywistego zjawiska, jakim jest płeć piękna.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:12.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.