Nie ma zbrodni bez kary - rozważ odwołując się do Balladyny i Zbrodni i kary

Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Każdy czyn wiąże się z konsekwencjami, zwłaszcza jeśli jest niemoralny. Zbrodnia powinna pociągać za sobą karę. Świadomość, że nie jest się bezkarnym może powstrzymać osoby pozbawione sumienia od strasznych czynów. Przykładów kary, grożącej za popełnienie zbrodni, można dopatrywać się w literaturze. Należą do nich powieść Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara” oraz dramat Juliusza Słowackiego „Balladyna”.

Rodion Raskolnikow, bohater „Zbrodni i kary”, był przekonany, że ma prawo do decydowania o cudzym życiu i śmierci. Napisał nawet artykuł, zatytułowany „O zbrodni”, w którym przedstawił swój światopogląd. Raskolnikow dzielił społeczeństwo na wybitne jednostki i przeciętny, szary tłum. Uważał, że geniusze mają prawo do łamania zasad moralnych, ponieważ to oni kształtują bieg historii. W ten sposób, uzasadniał swoje zbrodnicze plany.

Pod wpływem biedy i rozczarowania swoim losem, Raskolnikow stawał się coraz bardziej zgorzkniały i agresywny. Jego nienawiść skupiła się na starej lichwiarce, Alonie Iwanownej, która dorobiła się, przyjmując od ubogich kosztowności pod zastaw. Rodion zaczął upewniać się w przekonaniu, że śmierć kobiety poprawiłaby los petersburskiej biedoty. Raskolnikow zaplanował więc zbrodnię i postanowił pozbyć się lichwiarki. Bohater zabił lichwiarkę i jej młodszą siostrę, która przypadkowo znalazła się w mieszkaniu.

Wydawało mu się, że jest wystarczająco silny psychicznie, żeby pozbawić człowieka życia i zachować zimną krew. Okazało się jednak, że się mylił. Raskolnikow zaczął popadać w obłęd, prześladowały go realistyczne wizje i wyrzuty sumienia. Chorował nie tylko psychicznie, ale też fizycznie, kilka dni spędził w łóżku, majacząc w gorączce. Kara Raskolnikowa rozpoczęła się jeszcze zanim przyznał się do winy i został skazany na katorgę na Syberii. Cierpiał fizycznie i psychicznie, izolował się nawet od bliskich osób.

Szaleńcze zachowanie ściągnęło na Rodiona podejrzenia śledczego Porfirego Pietrowicza, dlatego bohater w końcu musiał przyznać się do zbrodni. Oddał się w ręce wymiaru sprawiedliwości, żeby odpokutować swoją winę. Bohater przeszedł przemianę duchową, do której w dużym stopniu przyczyniła się jego ukochana Sonia. Będąc na Syberii, zrozumiał swoje błędy i nabrał pokory.

Zbrodni dopuściła się również Balladyna. Historia bohaterki dramatu nie skończyła się jednak w pozytywny sposób, ponieważ nie odkupiła swoich win. Balladyna była opanowana przez żądzę władzy i bogactwa. Postanowiła za wszelką cenę zdobyć księcia Kirkora, pana na zamku. W tym celu, zabiła własną siostrę, Alinę, podczas konkursu zbierania malin. Jedna zbrodnia pociągnęła za sobą kolejne.

Okazało się, że apetyt Balladyny jest nienasycony. Wciąż pragnęła większej władzy. Bycie księżną i panią na zamku przestało jej wystarczać. Pragnęła przejąć władzę, którą posiadał jej mąż. Zabiła jego sługę Gralona, ponieważ podejrzewała, że wie o zbrodni, której się dopuściła. Zamordowała też Grabca, żeby zdobyć koronę Lecha. Nakazała również Kostrynowi, swojemu wspólnikowi, zamordowanie mieszkającego w chacie Pustelnika, który w rzeczywistości był królem Popielem III.

W końcu, Balladyna znalazła się blisko swojego celu. Pod Gnieznem, doszło do bitwy między wojskami jej i Kirkora. Dzięki intrygom kobiety, jej mąż zginął w walce. Balladyna osiągnęła swój cel, została koronowana na królową. Zdradziła nawet Kostryna, którego otruła. W końcu poniosła jednak konsekwencje swoich czynów. Skazała na śmierć mordercę Aliny i Kostryna oraz wyrodną córkę Wdowy. Nie spodziewała się, że wyrok wykona natura. Balladyna zginęła rażona piorunem. Przyroda postanowiła powstrzymać okrutną kobietę przed popełnianiem kolejnych zbrodni.

Historie bohaterów literacki pokazują, że każdy czyn niesie za sobą konsekwencje. Ofiary często są zbyt słabe, żeby się bronić, ale to nie oznacza, że silniejszy jest całkowicie bezkarny. W przypadku Raskolnikowa, sprawiedliwość została wymierzona przez sąd i jego własne sumienie. Balladyna, w przeciwieństwie do niego, nie dostrzegała swojego okrucieństwa. Jej jednak również nie udało się uciec od kary za swoje czyny. Sprawiedliwość wymierzyły siły nadprzyrodzone.


Przeczytaj także: Raskolnikow i koncepcja podziału społeczeństwa

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.