Rodion Raskolnikow - charakterystyka

Autorką charakterystyki jest: Adrianna Strużyńska.

Rodion Romanowicz Raskolnikow jest głównym bohaterem powieści rosyjskiego pisarza Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara”. Trudno jednoznacznie ocenić go moralnie, ponieważ jest złożoną jednostką oraz przechodzi duchową przemianę. Rodion dopuścił się strasznych czynów, ale w końcu zrozumiał, co w życiu jest ważne.

Charakterystyka Raskolnikowa

Raskolnikow studiował prawo, ale musiał zrezygnować z dalszej edukacji, ze względu na problemy finansowe. Był rozżalony, ponieważ dostrzegał kontrast między swoimi możliwościami a sytuacją, w której się znalazł. Rodion wynajmował obskurny pokoik na poddaszu, który przypominał trumnę. Znajdowały się w nim tylko trzy krzesła i kanapa. Tapeta na ścianach była poszarpana. Raskolnikow nie był jednak w stanie zapłacić nawet za tak skromne mieszkanie. Zalegał z czynszem, przez co gospodyni zgłosiła go na policję. Bohater był przystojnym, młodym mężczyzną. Miał piękne, ciemne oczy. Był wysoki i smukły. Nie miał jednak pieniędzy, dlatego o siebie nie dbał. Chodził w bardzo zniszczonych ubraniach, co krytykowali nawet jego znajomi. Rodion nosił też staroświecki, dziurawy kapelusz, który rzucał się w oczy przechodniów.

Bohater był rozgoryczony niesprawiedliwością, panującą na świecie. Z powodu biedy i beznadziei, stał się ponury i zobojętniały na otoczenie. Oprócz ubóstwa, dręczyła go samotność. Raskolnikow wpędził się w nią z własnej winy. Izolował się od ludzi, już podczas studiów. Był wyniosły, nieprzystępny i niejednokrotnie nieprzyjemny, nawet dla nielicznych bliskich. Często opryskliwie odnosił się do swojego kolegi, Razumichina, a nawet do ukochanej Soni. Z czasem, Raskolnikow stawał się coraz bardziej zamknięty w sobie, co z pewnością przyczyniło się do obłędu, w który popadł. Czytelnik poznaje Rodiona, jako człowieka wyczerpanego ciągłym stresem i walką o przetrwanie. Raskolnikow pogrążał się też w hipochondrii, co zauważyli nieliczni ludzie przebywający w jego towarzystwie. Nędza całkowicie go przytłoczyła, dlatego zaczął tracić ludzkie odruchy.

Do zobojętnienia bohatera przyczyniły się, nie tylko osobiste doświadczenia Rodiona, ale też spotykani przez niego ludzie. W szynkowni poznał alkoholika Marmieładowa, który zrujnował swoje życie przez nałóg. Mężczyzna był urzędnikiem i mógłby zapewnić rodzinie spokojne, dostatnie życie, ale nie potrafił przestać pić. Trudna sytuacja sprawiła, że jego nastoletnia córka, Sonia, zaczęła się prostytuować. Mimo pozornej obojętności, a nawet okrucieństwa, Raskolnikow nie utracił całkowicie wrażliwości. Trudno więc było mu obserwować krzywdę niewinnej dziewczyny, która musiała podjąć się niemoralnej pracy, żeby zastąpić ojca alkoholika w utrzymywaniu rodziny.

Raskolnikow był rozgoryczony również sytuacją swojej matki i siostry, Duni. Dziewczyna zdecydowała się na ślub z zamożnym Piotrem Łużynem, kawalerem w średnim wieku. Mężczyzna nie był jednak dobrym człowiekiem i źle traktował swoją narzeczoną oraz jej rodzinę. Dunia została niesłusznie oskarżona o uwodzenie swojego byłego pracodawcy, żonatego Swidrygajłowa, chociaż to mężczyzna chciał z nią romansować. Raskolnikow nie był w stanie pogodzić się z niesprawiedliwością. Buntował się przeciwko rzeczywistości i nie zamierzał pozwolić na małżeństwo siostry. Wdał się w konflikt z Łużynem, chociaż mężczyzna miał pieniądze, które mogły zapewnić matce i siostrze Rodiona spokojne życie. Rodion nie był w stanie zgodzić się na „sprzedaż” Duni. Prześladowały go też wizje z dzieciństwa, w których ludzie znęcali się nad bezbronnym koniem.

Raskolnikow uciekał w wymyślony przez siebie świat, w którym panowały twarde reguły. Napisał nawet artykuł zatytułowany „O zbrodni”. Przedstawił w nim swój światopogląd, który był bardzo kontrowersyjny. Raskolnikow dzielił ludzi na dwie grupy. Sądził, że wybitne jednostki mogą więcej, niż przeciętni obywatele. Przypisywał ludziom, wyróżniającym się na tle ogółu społeczeństwa, niezwykłą rolę. Uważał, że to oni kształtują bieg historii, dlatego mogą pozwolić sobie na więcej. Zdaniem Raskolnikowa, człowiek ponadprzeciętny nie musiał kierować się prawem ani powszechnie przyjętymi zasadami moralnymi. Wystarczyło, aby osądzał sam siebie przez własne sumienie. Raskolnikow inspirował się wybitnymi postaciami, takimi jak Napoleon, który również niejednokrotnie musiał naginać zasady moralne, aby osiągnąć swój cel.

Rodion oczywiście uważał się za ponadprzeciętnego, dlatego dawał sobie prawo do decydowania o życiu i śmierci drugiego człowieka. Towarzyszyły mu mroczne myśli, które w końcu postanowił wcielić w życie. Raskolnikow przelewał swoją nienawiść i rozgoryczenie na starą lichwiarkę, Alonę Iwanownę. Uważał ją za „wesz ludzką”, której zabicie przyniesie korzyści wielu sprawiedliwym, ubogim ludziom. Raskolnikow postanowił więc sprawdzić, czy wzniosłe idee sprawdzą się w prawdziwym życiu. Był ciekawy, czy zdoła dokonać zbrodni oraz zachować zdrowy rozsądek, aby nie zostać przyłapanym. Raskolnikow zamordował Alonę i jej siostrę Lizawietę, która przypadkowo znalazła się w mieszkaniu.

Szybko okazało się, że Rodion nie był tak silny, jak mu się wydawało. Ukrył skradzione kosztowności i nie miał nawet odwagi z nich korzystać. Po dokonaniu morderstwa zaczął gorączkować i stopniowo popadać w obłęd. Z pewnością nie zostałby złapany, gdyby nie jego paranoiczne zachowanie. Raskolnikow nie był w stanie nad sobą zapanować, wrócił na miejsce zbrodni i prowadził dziwne rozmowy ze śledczym Porfirym Pietrowiczem. Jego życie zmieniła też znajomość z Sonią. Raskolnikow był ateistą, ale pod jej wpływem stopniowo zaczął interesować się kwestiami wiary. W końcu, postanowił przyznać się do winy. Rodion został skazany na osiem lat katorgi na Syberii. Nie wyjechał jednak sam, towarzyszyła mu Sonia. Na Syberii rozpoczął się proces „zmartwychwstania” Raskolnikowa. Początkowo był oschły i zamknięty w sobie, nawet względem Soni. Przeszedł jednak ciężką chorobę, podczas której miał czas, żeby przemyśleć swoje życie. Pogodził się z Sonią i zaczął poszukiwać odpowiedzi w wierze. Chociaż Raskolnikow miał przed sobą jeszcze kilka lat katorgi, można domyślać się, że jego życie zaczęło zmierzać ku lepszemu.

Raskolnikow jest bardzo skomplikowaną postacią. Jego postępowanie w dużej mierze zasługuje na potępienie. Dopuścił się morderstwa, które usprawiedliwiał sobie za pomocą swoich kontrowersyjnych poglądów. Rodion nie miał jednak prawa, aby wyceniać wartość życia drugiego człowieka. Lichwa była uznawana za niemoralne zajęcie, ale nie oznacza to, że Alonę można potraktować, jak „wesz”. Raskolnikow przez długi czas nie żałował swojego czynu, a jedynie tego, że okazał się zbyt słaby, aby zachować spokój po dokonaniu morderstwa. Nie można jednak powiedzieć, że Rodion całkowicie utracił człowieczeństwo. Podczas studiów, pomagał koledze, choremu na gruźlicę i jego ojcu. Dał też pieniądze na pogrzeb Marmieładowa. Na Syberii okazało się, że Raskolnikow jest zdolny do miłości, w końcu docenił obecność wiernej Soni.

Za pośrednictwem postaci Raskolnikowa, Dostojewski ukazał złożoność ludzkiej natury. Nikt nie jest jednoznacznie dobry ani zły. Autor opisał też długą drogę, prowadzącą do przemiany duchowej. Okazuje się, że nawet morderca jest w stanie przejść odrodzenie i stać się innym człowiekiem.


Przeczytaj także: Sonia Marmieładowa - charakterystyka

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.