Eliza Orzeszkowa to niewątpliwie najbardziej znana pisarka epoki pozytywizmu, tuż obok Marii Konopnickiej. Kluczowym dziełem w jej karierze zawodowej jest powieść zatytułowana „Nad Niemnem”. Porusza ona wiele aktualnych problemów społeczeństwa polskiego końca XIX wieku. Stąd stanowi szeroką panoramę, w której pojawia się wiele zróżnicowanych postaci. Jedną z nich jest Marta Korczyńska.
Marta Korczyńska to niezamężna, uboga krewna Benedykta Korczyńskiego. Zamieszkuje dwór w Korczynie, gdzie przejęła obowiązki pani domu, którym nie sprostała żona Benedykta, Emilia Korczyńska. Opisana została jako stara, samotna kobieta, z którą życie nie obeszło się łaskawie, zaznała w nim wiele przykrości i trudnej pracy.
O wyglądzie Marty Korczyńskiej wiemy, że jest wysoka i chuda. Ma szerokie, lekko przygarbione plecy, a do tego kościste ręce. Porusza się krokiem zamaszystym i szybkim. Skóra na jej okrągłej twarzy jest ciemna, widać też na niej oznaki starości jak zmarszczki czy zapadnięte poliki. Nos ma ostry, a wargi zaciśnięte. Włosy najczęściej wiążę w warkocz, który mocuje grzebieniem. Spośród wszystkich cech wyglądów najbardziej wyróżniają się jej oczy o przenikliwym, chłodnym spojrzeniu. Nosi proste i skromne ubrania, jak słomiany kapelusz, chustka, czarna spódnica i grube pończochy.
Jako samotna osoba trafiła pod opiekę rodziny Korczyńskich, a tam z kolei przejęła obowiązki opieki nad dworem, zastępując chorowitą Emilię Korczyńską. Jej zajęcie polega na pilnowaniu porządku w domu, gotowaniu i podawaniu mieszkańcom posiłków. W sezonie przyrządzała zapasy na zimę, takie jak konfitury i inne przetwory. Wraz z upływem lat pojawiły się u niej problemy z chodzeniem i oddychaniem, ale mimo to nie poddała się leczeniu i wciąż samodzielnie doglądała wszystkich obowiązków. Jest bardzo lubiana przez dzieci Korczyńskich, które właściwie wychowała. Szczególnie przez Justynę Orzelską, która bardzo ją szanuje i liczy się z jej zdaniem. Marta nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo inni na niej polegają, aż do momentu, w którym chce się wyprowadzić wraz z Justyną, a Benedykt zaczyna protestować.
Najlepsze chwile swojego życia Marta przeżyła w czasie powstania styczniowego, kiedy to w dworze Korczyńskich bywało wiele osób. Była wtedy bardzo radosna i ożywiona, często śpiewała. Zakochała się też z wzajemnością w Anzelmie Bohatyrowiczu, który lubił przebywać w towarzystwie młodej wtedy Marty. Kobieta nie zdecydowała się jednak przyjąć oświadczyn Anzelma ze względu na jego niższe pochodzenie. Bała się śmiechu i docinek ze strony środowiska, w którym się obracała, a także przerażała ją ciężka praca na roli. Po latach zrozumiała swój błąd, jednak nigdy nie wyszła za mąż. Jednak wciąż myśli ciepło o dawnym ukochanym i dobrze go wspomina. Niejako odbiciem lustrzanym tej relacji jest związek Justyny Orzelskiej i Jana Bohatyrowicza, która można odczytać jako świadectwo prawdopodobnego losu Marty Korczyńskiej, gdyby nie odrzuciła oświadczyn Anzelma.
Chociaż w młodości Marta stroniła od pracy, z czasem dojrzała, poświęcając całe swoje życie opiece nad dworem Korczyńskiej, co zaskarbiło jej sympatię innych. To postać bardzo istotna w powieści dla ukazania złożoności życia rodzinnego i społecznego w utworze.
Aktualizacja: 2024-07-25 08:54:26.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.