Czym dla człowieka może być podróżowanie? Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Podróży z Herodotem Ryszarda Kapuścińskiego. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Człowiek to istota zrodzona do ruchu. Świadczy o tym nasza wyprostowana postawa i niezwykła, jak na świat zwierząt, wytrzymałość. Potrafimy bowiem pieszo przebywać ogromne połacie przestrzeni, co dawniej umożliwiło nam zasiedlenie całej planety. Nie powinno więc dziwić, że podróżowanie stanowi ważny element ludzkiej cywilizacji. Wiążemy je z dreszczykiem emocji, ciekawością wobec nieznanego, przygodą. Czym naprawdę jest jednak dla człowieka podróżowanie? Odpowiedź może wydawać się banalna, brzmi bowiem: poszerzaniem horyzontów. W tej celowej grze słownej zawiera się jednak więcej treści. Dowieść jej należy jednak na odpowiednich przykładach, najlepiej z literatury. Ta stanowi wszak zapis przemyśleń ludzkości w temacie wszystkich jej dokonań, a więc doskonale odda również zagadnienie podróżowania. W tym wypadku będą to trzy wielkie dzieła: „Podróże z Herodotem” Ryszarda Kapuścińskiego, „Kordian” Juliusza Słowackiego oraz „Odyseja” Homera.

Ryszard Kapuściński należy do jednych z najczęściej tłumaczonych polskich autorów. Powodem jest ewidentny talent pisarski oraz umiejętność obserwacji, tak ważna dla korespondenta. W „Podróżach z Herodotem” możemy zauważyć oba te talenty, ale również arcyciekawe zjawisko zetknięcia się człowieka z zamkniętego PRL-u i różnorodnych kultur świata. Przypomina to nieco moment zetknięcia się Greka Herodota z nieznanym mu światem Persów i Egipcjan.

Ważne dla zrozumienia ile Kapuściński wynosił ze swoich podróży, jest przeanalizowanie jego wyjazdu do Rzymu. Podczas gdy w opisie Indii czy Etiopii skupia się głównie na specyfice tych miejsc, tutaj mocno podkreśla różnicę między socjalistyczną Rzeczpospolitą Ludową i Włochami. Krój garniturów, otwartość społeczeństwa czy sposób zachowania ekspedientek wobec odwiedzających sklep klientów jawią mu się jako dobitne przejawy różnic systemowych. Z zawartych na kartach „Podróży z Herodotem” przemyśleń wyłania się obraz młodego człowieka, zadziwionego tym obcym światem kapitalizmu. Kapuściński wyraźnie uczy się czegoś w zetknięciu z nim, poszerza swoje horyzonty myślowe. Może wręcz porównać sobie codzienność republiki socjalistycznej oraz zachodu, co budzi w nim autentyczną refleksję.

Stykając się z innymi kulturami, systemami politycznymi i cywilizacjami Kapuściński zawsze nabiera doświadczenia, zmienia sposób postrzegania rzeczywistości. Podróż bowiem poszerza jego horyzonty; dzięki niej dostrzega szerszą niż tylko polsko-socjalistyczna perspektywę.

Wielkim podróżnikiem w polskiej literaturze był również Kordian. Główny bohater dramatu Juliusza Słowackiego wyruszył w wędrówkę po Europie z zupełnie innym niż Kapuściński powodów. Nieszczęśliwie zakochany młodzieniec poszukiwał sensu istnienia - „idei wielkiej”, dla której mógłby poświęcić życie. Podróżował więc do kolejnych krajów, a w nich konfrontował się z wielkimi prądami myślowymi swoich czasów. W Anglii zrozumiał, że to pieniądz rządzi światem. Na białych klifach Dover porzucił romantyczną myśl o poezji jako realnym bycie, zaś we Włoszech gorzko zawiódł się na kobiecej miłości. Zawędrowawszy przed oblicze papieża, przekonał się zaś, że nie ma już żadnych autorytetów na świecie. Podróż jest więc dla Kordiana pouczająca. Wyciąga on nowe doświadczenia, konfrontuje się z nieznanym wcześniej podejściem do życia i różnorodnymi postawami ludzkimi. Wędrówka przez Europę poszerza jego horyzonty, a zarazem przynosi nową wiedzę.

Słowacki wykorzystuje motyw wędrówki również w celu przekazania pewnej mistycznej myśli. Na górze Mont Blanc Kordian poznaje wreszcie swoją wielką idee - winkelriedyzm. Nie wymyśla jej jednak sam, daleko mu do logicznego wysnucia wniosków. Doznaje objawienia, a więc mistycznego oświecenia. Podróż stanowi więc dla Słowackiego symbol poszukiwania przez człowieka mądrości ponadnaturalnej, doskonalenia. Jest też przenośnią dorastania. Poprzez podróżowanie i wiążące się z nim poszerzenie horyzontów następuje więc nasz rozwój. Tak jak w „Kordianie” musi on być jednak świadomy.

Homer w swoim wiekopomnym eposie „Odyseja” przedstawił z kolei podróż jako niezamierzoną przygodę. Dzielny Odys zostaje bowiem przeklęty i w wyniku gniewu Posejdona przez wiele lat kluczy ku rodzinnej Itace. Nadal jednak wędrówka bohatera stanowi dla niego możliwość poszerzenia horyzontów oraz sprawdzenia samego siebie. Odyseusz zmaga się z kolejnymi niebezpieczeństwami, potworami i niesamowitymi zdarzeniami, z których każde stanowi wyzwanie dla jego sprytu i intelektu. Doskonałym przykładem może być ucieczka z jaskini cyklopa Polifema. Schwytani przez potwora Grecy zostaliby niechybnie pożarci, gdyby Odyseusz nie oślepił go, a następnie nie wymyślił sposobu na wyjście z pieczary. Przywiązawszy swoich towarzyszy do brochów owiec Polifema, spowodował, że oślepiony cyklop nie mógł ich wyczuć palcami.

Jeszcze lepszym przykładem może być uniknięcie śmierci w szponach syren. Zalepiwszy uszy swoich marynarzy woskiem, Odyseusz kazał się przywiązać do masztu i nie zwracać uwagi na swoje krzyki. Dzięki temu jego towarzysze byli odporni na zwodniczy śpiew potworów, sam król Itaki mógł zaś poznać jego brzmienie. Dowodzi do dobitnie nie tylko rozwijającego wyzwania, jakim jest podróż, ale również wiążącego się z nim nabywania nowych doświadczeń.

Stare przysłowie głosi, że podróże kształcą. Nie sposób zaprzeczyć tej starożytnej mądrości. Stanowią one bowiem możliwość poznania rzeczy wcześniej niewidzianych, zetknięcia się z innymi światopoglądami. Powoduje to potrzebę rewidowania poglądów i dają możliwość nabycia nowych. Podróże to również skarbnica doświadczeń, często nabywanych poprzez potrzebę konfrontacji. Z nich wynika zaś nasz rozwój, poszerzenie wiedzy, ale też większa dojrzałość. Zmagając się z przeciwnościami wędrówki, zarówno intelektualnymi jak i rzeczywistymi, poznajemy również lepiej samych siebie. Poszerzamy więc swoje horyzonty zarówno na zewnątrz, jak i w głąb siebie samych. Tym samym warto iść w ślady Herodota, Kapuścińskiego i Kordiana. Chociaż dużo przy tym ryzykujemy, zyskać możemy jeszcze więcej.


Przeczytaj także: „Los musi się dopełnić, nie można go zmienić ani uniknąć, choćby prowadził w przepaść" (Ryszard Kapuściński, Podróże z Herodotem). Rozważ problem, odwołując się do fragmentu mitu o Syzyfie oraz co najmniej do dwóch innych tekstów kultury

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.