Balladyna to dramat romantyczny Juliusza Słowackiego, opowiadający fantastyczne wydarzenia z przedhistorycznych dziejów królestwa Lechitów. Został jednak określony przez pewną znaną grupę twórców internetowych mianem "malinowego kryminału". Skądinąd niezwykle pasuje to do fabuły dramatu, ponieważ tytułowa bohaterka zostawia za sobą więcej trupów niż Lady Makbet. W poniższym opracowaniu znajdują się wszystkie ofiary Balladyny, ułożone w porządku chronologicznym. Oto one:
Spis treści
Młodsza siostra Alina, dziewczyna o różanych policzkach, niebieskich oczach i długim warkoczu złotych włosów. Podczas rywalizacji o małżeństwo z Kirkorem uzbierała cały dzban malin, w przeciwieństwie do Balladyny. Ta, chcąc zagarnąć owoce dla siebie i w ten sposób zostać panią na zamku, zabiła siostrę nożem na polanie.
Pierwsze morderstwo pozostawiło na czole morderczyni znamię - krwawy ślad, który musiała ukrywać pod przepaską. Potem ciało Aliny odnajdzie pasterz Filon, który zaniesie je do chaty Pustelnika. Duch dziewczyny będzie się jeszcze kilka razy ukazywał Balladynie, świadcząc o jej wyrzutach sumienia.
Jest on posłańcem księcia Kirkora, który przywozi do zamku zapieczętowaną skrzynię dla Balladyny. Jest to test wierności, który zaproponował księciu Pustelnik. Niestety, Balladyna odwiedziła wcześniej starca, szukając lekarstwa na swoją bliznę i w relacji Gralona dopatrzyła się wiedzy o swoje zbrodni. Kostryn, pochodząc z Niemiec dowódca straży pałacowej, nakłania dziewczynę do wspólnego zabicia rycerza. Atakuje go więc od przodu, zaś Balladyna zadaje mu cios w plecy. Wspólne zabójstwo Gralona czyni z nich wspólników w zbrodni i kochanków.
Sowizdrzał i bawidamek, który spodobał się nimfie Goplanie. Zarazem jednak pożądał Balladyny, przez co duch jeziora Gopło podjął próbę złączenia jej i Kirkora. Po spędzeniu pewnego czasu jako wierzba, Grabiec żąda od zakochanej w nim Goplany uczynienia królem dzwonkowym - dziwacznego przebrania w postać z talii kart. Nimfa spełnia jego prośbę, wkładając mu przy okazji na głowę Koronę Lechitów. Artefakt ten stanowił symbol prawowitej władzy nad królestwem i to właśnie o niego toczyła się w kraju wojna domowa. Grabiec przebrany za króla dzwonkowego przybywa na ucztę do zamku Kirkora, gdzie szlachta rozpoznaje symbol władzy. Grabiec ginie od ciosu noża, który zadaje mu we śnie Balladyna. Dzięki temu zagarnia koronę dla siebie.
Świątobliwy mąż, w rzeczywistości prawowity władca królestwa Lechitów - Popiel III. Został podstępnie obalony przez własnego brata, który wybił jego rodzinę. Jednak zdołał ukryć przed nim Koronę Lechitów - symbol władzy królewskiej. Bez niej kraj jest w niełasce i nękają go nieszczęścia. Balladyna zleca jego zabójstwo dla Kostryna, ponieważ starzec wie za dużo o jej zbrodniach oraz stanowi pretendenta do tronu królestwa.
Książę, który przez machinacje Goplany przybywa do chaty wdowy. To właśnie o jego względy rywalizują Balladyna i Alina, zbierając maliny. Kirkor angażuje się w próbę obalenia uzurpatora Popiela IV na rzecz prawowitego władcy Lechitów - Popiela III. Udaje mu się zwyciężyć, ale sam nie przejmuje władzy. Kiedy Balladyna i Kostryn przejmują koronę, rusza przeciwko nim jako uzurpatorom. Pod murami Gniezna dochodzi do bitwy między jego siłami a tymi, które przeszły na wrażą stronę. Tam ginie, zaś Balladyna zostaje królową Lechitów.
Kostryn to dowódca straży pałacowej Kirkora, z pochodzenia Niemiec. Po wspólnym zabójstwie Gralona zostaje wspólnikiem w zbrodni i kochankiem Balladyny. Kiedy para zwycięża siły Kirkora pod Gnieznem, przybywają posłowie z chlebem. Balladyna zatruwa część noża, którym kroi pierwszy kawałek symbolu pokoju i podaje go swojemu kochankowi. Ten umiera, zabierając ze sobą do grobu tajemnice zbrodni królowej.
W pewnym sensie można również samą Balladynę uznać za swoją ofiarę. Jako królowa, rytualnie sprawowała zwyczaj osądzania poddanych. Trzy razy wydała na siebie podczas procesów wyrok śmierci, nie wiedząc, iż osądza własne zbrodnie. Wtedy to zabił ją piorun - symbol boskiej sprawiedliwości, która nie omija nikogo.
Aktualizacja: 2022-12-24 12:34:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.