Wergiliusz - biografia, wiersze, twórczość

Najwybitniejszy rzymski epik

Wergiliusz (Publius Vergilius Maro) urodził się w roku 70 p.n.e. w Andes pod Mantuą, zmarł zaś w roku 19 p.n.e. w Brundisium (dzis. Brindisi). W kulturze europejskiej jest powszechnie uznawany za najwybitniejszego rzymskiego poetę epickiego.

Urodził się w domu wiejskiego garncarza, uczył się w Kremonie, następnie w Mediolanie, Neapolu i Rzymie. Jako pisarz początkowo znajdował się pod wpływem neoteryków, następnie zwrócił się ku greckiej poezji klasycznej. W stolicy cesarstwa osiadł na stałe. Około roku 40 dotknęła go konfiskata gruntów po ojcu na rzecz weteranów wojennych, jednak z pomocą przyszli przyjaciele oraz Mecenas i sam Oktawian August.

Dzięki tzw. Appendix Vergiliana znamy jego najwcześniejsze utwory: drobne wierszyki na wzór Katullusa, poematy niewielkich rozmiarów oraz epyliony (dosł. „eposiki”), czyli krótkie utwory epickie, poświęcone epizodowi mitologicznemu. Powstałe w latach 42-39 Bukoliki (znane też jako Eklogi) liczące 10 utworów wzorowane były na sielankach Teokryta, jednak Wergiliusz wprowadził również motywy oryginalne. Uznanie dla Bukolik zapewniło przyjęcie do kręgu Mecenasa, a co za tym idzie zabezpieczenie finansowe, a nawet własność kilku majątków m.in. na Sycylii oraz domu w Rzymie. Vita Suetonii 13 informuje również, że zebrał ok. 10 milionów sestercji pochodzących z podarków hojnych przyjaciół (ex liberalitatibus amicorum).

Pod wpływem cesarza Augusta, zainteresowanego odbudową rolnictwa – podstawy gospodarki państwa, Wergiliusz stworzył poemat Georgiki, składający się z 4 ksiąg o dydaktycznym charakterze (o uprawie ziemi, o pielęgnacji drzew, chowie bydła i pasiekach). Poza treścią merytoryczną, Poeta zawarł w Georgikach również dygresje chwalące Italię i sławiące pracę na roli oraz opisy ziem Scytów i zarazy.

Również z inspiracji cesarza powstała w latach 29-19 Eneida – liczący 12 ksiąg rzymski epos narodowy. Celem dzieła było uświetnienie historii imperium i poetyckie uzasadnienie prastarego rodowodu praw Rzymu do władania orbis terrarum. Wergiliusz składa też w swych heksametrach hołd wywodzącej się od samej Wenus dynastii julijsko-klaudyjskiej. Zadziwiająca tonem pełnym wzniosłości i patosu wraz z elementami liryzmu i brzmieniem metrycznych wersów, Eneida pozostała dziełem niedokończonym. Poeta nie zdążył nadać mu ostatecznego kształtu, zaś w swym testamencie domagał się, by eposu nie publikować, lecz spalić. Jednakże błogosławiona wina cesarza, który zlekceważył tę część testamentu Mantuańczyka, sprawiła, że już w roku 17 Eneidę można było swobodnie czytać i recytować, a wraz jej wejściem do szkolnego curriculum objaśniać i komentować.

Do dorobku Wergiliusza odwoływali się twórcy polscy, jak choćby inspirujący się Bukolikami tworzący w języku łacińskim M. K. Sarbiewski, twórca Sielanek Szymon Szymonowic, Adam Mickiewicz oraz reprezentujący klasycyzm Kajetan Koźmian, naśladujący Georgiki w swym Ziemiaństwie.

Zarys biograficzny

Warto pamiętać, że dzieła Wergiliusza i jego współczesnych podają niewiele wiadomości o jego życiu. Podstawowym źródłem są późniejsze żywoty – Vitae Vergilianae – przygotowane przez gramatyków. Zaginął niestety najstarszy życiorys autorstwa Swetoniusza (Suetonius Tranquillus, 69-140 n.e.). Czerpał z niego św. Hieronim, gromadząc wiadomości do swych Kronik oraz autor przypisywanego Donatowi (IV wiek) Vita Vergiliana. Na Hieronimie i owym Vita oparł swój życiorys Poety Servius Maurus Honoratus, również żyjący w IV wieku oraz niejaki Filargirius. Z wczesnego średniowiecza można wskazać Vita Noricensis (VIII wiek), Vita Bernensis (IX wiek), Vita Monacensis z X wieku, świadczące o stałym zainteresowaniu postacią i dziełem Mantuańczyka. W czasach Odrodzenia powstał tzw. Donatus auctus, bazujący co prawda na starożytnym Donacie, lecz obudowanym licznymi dodatkami, wstawkami i swobodnymi interpolacjami.

Nauka dzięki pracy na roli

Poeta urodził się 15 X 70 roku p.n.e., czyli w r. 684 po założeniu Rzymu (ab Urbe condita), za pierwszego konsulatu Pompejusza i Krassusa. Ojciec był garncarzem (opifex figulus), pracował też u woźnego Magiusa (Magi viatoris mercennarius). O dobrych stosunkach świadczy, że wziął sobie za żonę córkę Magiusa o imieniu Magia (Maja) Polla. Dzięki własnej zapobiegliwości i pomocy teścia doszedł do skromnego majątku położonego w Andes koło Mantui w Galii Transpadańskiej (Gallia Transpadana). Spośród trzech braci Wergiliusza tylko brat przyrodni Waleriusz Prokulus dożył starszego wieku (poeta ustanowił go jednym z dziedziców testamentowym). Vita Suetonii 14 podaje, że ojciec na starość stracił wzrok, zaś brat o imieniu Silo zmarł jako chłopiec (impuber, zapewne miał mniej niż 14 lat), natomiast brat o imieniu Flacius zmarł jako młody dorosły (iam adultus).

Donatus auctus przekazuje tradycję o śnie ciężarnej matki Wergiliusza. Brzemienna rodzi w nim gałązkę wawrzynu, która gdy dotknąwszy ziemi stała się wielkim drzewem pełnym różnorodnych owoców i kwiatów. Według tegoż żywota, przyszły autor Eneidy jako niemowlę nie płakał z głodu albo zmęczenia, a oprócz tego miał zawsze łagodne oblicze. Przepowiadano zatem, że rysuje się przed nim wielka przyszłość. Oprócz tego, gdy matka zgodnie z miejscowym obyczajem posadziła po połogu gałązkę topoli, ta wyrosła znacznie ponad inne. Zwano ją „drzewem Wergiliusza” (arbor Virgilii), a kobiety oczekujące dziecka i młode matki modliły się przy niej i składały ofiary.

Domostwo, w którym wychowywał się Poeta, znajdowało się zapewne nad rzeką Mincius, skąd i jeden z przydomków Wergiliusza, czyli Minciades, używany jednak rzadziej niż Mantuanus i Andinus. Uprawa ziemi, hodowla bydła i pszczelarstwo zapewniły rodzinie na tyle dobre warunki bytowe, że możliwe było opłacenie nauki najstarszego syna nie w najbliższym mieście – Mantui, lecz w Kremonie, gdzie byli lepsi nauczyciele.

Po przywdzianiu toga virilis w roku 55 Poeta wyruszył na dalsze studia do Mediolanu, zaś po upływie ok. dwóch lat podjął naukę w Rzymie i w Neapolu. W Appendix Vergiliana zachował się wiersz młodego Wergiliusza napisany być może przed wyjazdem do Neapolu na studia filozoficzne, zatem ok. 45 lub nawet 50 roku.

Starożytni autorzy przekazali nam jedynie dwa nazwiska nauczycieli Wergiliusza. Pierwszy to niejaki Epidiusz, nauczający retoryki. Jego uczniem miał być również przyszły princeps August. Drugim pedagogiem był Siron z neapolitańskiej szkoły epikurejskiej, uczeń Filodemosa z Gadary. U niego Wergiliusz miał kształcić się w filozofii. Być może nauczycielem Mantuańczyka był również poeta Parthenios z Nikai. W Rzymie Wergiliusz utrzymywał chętnie kontakty z neoterykami, w większości tak jak on pochodzącymi z Galii Transpadańskiej. Bliskie relacje łączyły go z rówieśnikiem Korneliuszem Gallusem, z Azyniuszem Pollionem i prawnikiem z Kremony Alfenusem Warusem. Podczas studiów w Mieście powstają przynajmniej niektóre juwenilia zachowane w Appendix Vergiliana.

Utrata gruntu pod nogami

Życie w kręgu poetów zostało zakłócone niespodziewaną katastrofą, która dotknęła rodzinę Wergiliusza. Po bitwie pod Filippi w roku 42, w której zwycięstwo odnieśli triumwirowie, czyli Antoniusz, Oktawian i Lepidus, weterani ich armii domagali się jako wynagrodzenia za ryzykowanie życia i znoszenie trudów służby wojskowej nadań ziemi w Italii. Ponieważ Kremona opowiedziała się za stroną przegraną, to ona miała dostarczyć gruntów żołnierzom zwycięzców. Wywłaszczeniem objęto również Mantuę i otaczające ją wioski. O parcelacji na rzecz weteranów pisał sam Wergiliusz w Eklogach. Być może Poecie udało się w jakiś sposób uchronić posiadłość ojca, która w roku 42/41 przeszła już w posiadanie weterana. Rodzina Wergiliusza schroniła się w zapisanej poecie w spadku skromnej villa filozofa Sirona pod Neapolem, jednak zdołano odzyskać ziemię dzięki przyjaciołom: Gallusowi, Pollionowi i Alfenusowi Warusowi. O samej willi Sirona mówi niewielki poemat zachowany w Appendix Vergiliana pod numerem 8 (Villula, quae Sironis erat, et pauper agelle). Wszyscy trzej pomocni przyjaciele byli komisarzami prowadzącymi akcję nadawania gruntów. Wergilusz znał też głównego mierniczego – Oktawiusza Musę, a ponadto miał zwrócić się z prośbą o cofnięcie decyzji o wysiedleniu do samego Oktawiana. W Appendix Vergiliana znalazł się wiersz chwalący tegoż Musę, uznawany w nauce za autentyczny wczesny utwór Poety, który z zapałem i humorystyczną przesadą chwali erudycję i kunszt retoryczny mierniczego: Och, kto mógł być lepszy niż ty, o drogi Muso? Och, kto jeszcze na całym świecie przemawia z większym wdziękiem niż ty? (Doctior o quis te, Musa, fuisse potest?/ O quis te in terris loquitur iucundior uno? ww. 8-9).

Można również znaleźć argumenty przemawiające za tezą, że Wergiliuszowi dwukrotnie próbowano odebrać ojcowiznę. Wpierw udało się rodzinie pozostać na miejscu dzięki wstawiennictwu życzliwych komisarzy i protekcji Oktawiana, jednak gdy wybuchła wojna peruzyńska w roku 40, rozdzielanie ziemi między weteranów rozpoczęło się na nowo. Rezultatem tego była ostateczna utrata gospodarstwa. Sytuację jeszcze bardziej pogorszyła śmierć ojca Poety. Sam Wergiliusz przebywał w Rzymie, gdzie, zapewne dzięki Azyniuszowi Pollionowi, został wprowadzony do domów Oktawiana i Mecenasa. Należał do kręgu poetów skupionego wokół tego ostatniego, sławę poetycką zyskał natomiast dzięki Bukolikom (Bucolica, Eclogae), które powstały w latach 42-39, zatem gdy pamięć i ból związany tak z utratą rodzinnego gospodarstwa jak i ze śmiercią ojca były bardzo żywe i musiały jaskrawo odbijać się w wyobraźni Twórcy.

Pomocna dłoń

Mecenas (Caius Cilnius Maecenas, etrusk. Mehnate) udzielił Wergiliuszowi wsparcia w ciężkiej sytuacji majątkowej i życiowej m.in. darowując mu dom na Eskwilinie sąsiadujący z jego wspaniałymi ogrodami urządzonymi w persko-hellenistycznym stylu. Łaskawość Oktawiana sprawiła, że Poeta stał się właścicielem posiadłości w Kampanii i na Sycylii. Nie wykluczone, że otrzymał też jakieś odszkodowanie za grunty pod Mantuą. W wiekach średnich twórcy antologii poetyckich przypisywali Wergiliuszowi m.in. elegię na śmierć jego dobrodzieja, nie bacząc przy tym na fakt, że Wergiliusz zmarł 11 lat wcześniej.

Salon literacki Mecenasa powstał niewiele wcześniej, bo około roku 40. Warto pamiętać, że bez inspiracji tego męża stanu trudno byłoby mówić o „wieku Augusta” w poezji rzymskiej. Powstały tam zarówno epikurejsko czy może nawet hedonistycznie nastawione erotyki Filodemosa z Gadary (zmarł ok. 40-35 p.n.e.), jak i odwołujące się do doświadczenia i nauki dydaktyczne Georgiki. Wzorujący się na poezji aleksandryjskiej elegicy spotykali się z broniącym łacińskiej satyry Horacym, który jednak chętnie spoglądał również na klasyków Hellady (por. Satyry I.10, żartobliwie zaś o „dobrze poinformowanych” w sprawach relacji z Mecenasem: idem, I.9). Mecenas również chętnie pisał. Co prawda jego kunszt oratorski nie doczekał się zbyt dobrych ocen Seneki i Kwintyliana, jednak w zachowanych ośmiu urywkach poezji dostrzec można z pewnością niemal umiłowanie życia i epikurejskie nastawienie do śmierci (Frg. 1; Seneca, Epist. 92.34-35: Nec tumulum curo: sepellit naura relictas). Deklaracja "nie dbam o grób, natura pochowa me szczątki" kontrastuje z bardzo starannymi pochówkami arystokratów tak rzymskich (z który Mecenas wywodził się po ojcu) jak i etruskich (ród matki), a przypomina dość ekscentryczną prozę Mecenasa. O epikurejskiej miłości-przyjaźni mówił we fragmencie skierowanym do Horacego: Jeśli Cię nie kocham, mój drogi Horacy, bardziej niż życia samego w sobie, spójrz na przyjaciela postrzępionego bardziej niż dziecięca zabawka (Ni te visceribus meis, Horati, / Plus tam diligo, tu tuum sodalem/ Ninnio videas strigosiorem (Frg. 3, Suetonius, Horatii vita 45R). Do Bukolik nawiązał Mecenas w zachowanych wersach Fragmentum VII, Wergiliusz wystąpił też wraz z Horacym i Korwinusem w jego dialogu Symposium. Spośród prozy zachował się obrazek ze skromnych, obchodzonych po wiejsku, urodzinach.

Wiosną roku 38 wspólnie z Lucjuszem Wariusem Rufusem Wergiliusz wprowadził do kręgu Mecenasa kolejnego uzdolnionego poetę – Horacego. W pierwszych miesiącach roku 37 Wergiliusz wraz z Horacym, Wariuszem, Plotiuszem Tukką, Kokcejuszem i retorem Heliodorem podróżował w orszaku Mecenasa, który odbywał misję dyplomatyczną do Bryndisium. Celem owego poselstwa było uzyskanie pomocy wojskowej Marka Antoniusza przeciwko Sekstusowi Pompejuszowi, synowi Pompejusza Wielkiego. Latem roku 29 Poeta miał czytać na zmianę z Mecenasem swe Georgiki leczącemu się u wód w kampańskiej Atelli Oktawianowi.

W roku 19 Wergiliusz zamierzał udać się do Grecji, by tam dokończyć Eneidę. Pogarszające się zdrowie sprawiło jednak, że dotarł tylko do Aten, gdzie napotkał orszak wracającego z Azji Augusta. Przyłączył się do niego, jednak do stolicy już nie wrócił. Trud podróży, upały i postępy choroby sprawiły, że zmarł 1 września 19 roku p.n.e. w Brundisium. Vita Suetonii 8 podaje, że chociaż był wysoki i silny (corpore et statura grandi), to jednak nie był zawsze zdrowy (valetudine varia fuit), często miał bóle żołądka i gardła, męczyły go bóle głowy, często też kaszlał krwią.

Zgodnie z jego ostatnią wolą ciało pogrzebano w Neapolu, za drugim kamieniem milowym przy drodze do Puteoli (via Puteolana). Napis na grobie miał, jak podawali biografowie, Poeta zredagować sam: Mantua mnie zrodziła, Salento porwało, a teraz więzi Neapol. Śpiewałem pastwisku, wsiom i przywódcy (Mantua me genuit, Calabri rapuere, tenet nunc / Parthenope, cecini pascua, rura, duces (Vita Suetonii 36)).

W świecie dzieł Wergiliusza

Cel życia ludzkiego

W poezji Wergiliusza odnaleźć można zainteresowanie antropologią filozoficzną, również w związku z programem odnowy moralnej nakreślonym i realizowanym poprzez kulturę, budownictwo i prawodawstwo czasów Augusta i Mecenasa. Dydaktycznie nastawiony poeta nie próbuje zajmować się metafizyką, lecz skupia się na bardziej konkretnych sprawach filozofii praktycznej: źródle szczęścia w życiu człowieka, jego stosunku do przyrody oraz właściwej postawy wobec sacrum. Człowiek Wergiliusza to mikrokosmos, wartość sama w sobie, odrębna od reszty physis, lecz mocno z nią powiązana. Mikrokosmos – człowieka z makrokosmosem – światem łączy cel istnienia i dynamiki całego wszechświata, wszystkich kosmosów (więzy teleologii). O losach każdego bytu decyduje pierwiastek boski, przenikający cały świat, pewna siła, która działa rozumnie i celowo, na podobieństwo Opatrzności. Jej symbolem w poezji Wergiliusza staje przeznaczenie czy tożsama z nim wola Jupitera (por. np. Georg. I. 353). Jak zwraca uwagę Józef Sieroń, Poeta przeciwstawiał pierwiastek rozumny i celowy przenikający cały świat, pierwiastkowi materialnemu (materii postrzegalnej zmysłami). Ten pierwszy określał jako deus, mens, spiritus, drugi zaś jako corpus, mundus, materies, res (zob. np. z Eneidy: IV. 221; VI. 725-7; Georg. I. 21, 498; II. 392, 473, 493). Natura – physis nie jest bogiem, zatem Wergiliusza trudno uznać za panteistę, zwłaszcza we współczesnym, religioznawczym sensie tego słowa.

Wiara i poglądy Wergiliusza nie koncentrowały się na naukach Epikura i Stoi, korzystał też, choć nie wiemy czy bezpośrednio, z pism platońskich, orfików i pitagorejczyków. Przykładem inspiracji jest analogia między zstępującym do Awerny Eneaszu i opowieścią Platona o żołnierzu Er (Platon, Państwo X, 614B oraz Aeneis VI. 264 i n.). Opowieść Era, przebywającego po śmierci od rany wojennej przez 12 dni w zaświatach, przypomina w swych końcowych scenach świat zmarłych nakreślony w księdze VI Eneidy.

Naukę o nieśmiertelnej duszy ludzkiej Wergiliusz zapożyczył w dużej mierze zapewne od Platona. Po śmierci – odłączeniu od ciała dusza musi poddać się sądowi, by stosownie do czynów na ziemi otrzymać nagrodę albo karę. Podobnie jak u pitagorejczyków i orfików, dusze skalane złymi czynami oczyszczają się przez lata w ogniu, wodzie albo powietrzu (por. Aen. VI. 740 i n.). Następnie cześć z nich udaje się na Pola Elizejskie, by cieszyć się tam radością i spokojem, większość natomiast, napiwszy się wody z rzeki Zapomnienia, wciela się na nowo. Do Tartaru trafiają dusze tych, którzy popełnili największe zbrodnie, nie ma tam drogi oczyszczenia, lecz jedynie cierpienie i wieczna kara (zob. Aen. VI. 543 i dalej). Takie poglądy przejął Wergiliusz zapewne z literatury orfickiej, może za pośrednictwem dialogów Platona. Z poetyckich obrazów Wergiliusza korzystał zaś m.in. Dante w Boskiej Komedii.

Żyzne pola i pracowite ręce

W zamieszkałej przez pasterzy Arkadii Bukolik Poeta opiewa zwłaszcza sztukę i piękno, wciąż pozostając w utopijnej, wymarzonej rzeczywistości poetyckiej. W Georgikach mamy już do czynienia ze zwróceniem uwagi na społeczną, materialną i moralną wartość trudu ludzkiego powiązanego z harmonijnym życiem we wspólnocie z naturą. Można powiedzieć, że świat Georgik staje się bardziej realistyczny, konkretny, choć przedstawienie warunków pracy i życia rolników odbiega od realiów, odzwierciedlając przede wszystkim wyobraźnię poetycką. Ten kto pracuje na roli cieszy się dobrym zdrowiem, przezwycięża trudności i przeszkody pojawiające się w gospodarstwie, czci bogów, strzeże obyczajów, pozostając z dala od niepokojących serce ambicji politycznych (swoiste złączenie postaw epikurejskich i stoickich w świecie „sielskim”, jednak nie „chłopskim” sensu stricto). Orka, żniwa i wypas bydła były też głównym i chwalebnym zajęciem Rzymian od zarania dziejów (Cincinnatus). Również dawne legiony republikańskie składały się w znacznej mierze z obywateli-chłopów – dla Wergiliusza była to już coraz odleglejsza historia. Sam przecież dobrze znał skutki wojen domowych, odciągnięcia wolnych gospodarzy – cives Romani od ziemi, a po nastaniu pokoju wywłaszczeń, by zdobyć ziemię dla weteranów.

Interesujące jest z pewnością spostrzeżenie Józefa Sieronia, że dopiero w Eneidzie, szczególnie w partiach eposu zawierających nawiązania do historii współczesnego Wergiliuszowi Rzymu, świat przedstawiony jest bliższy rzeczywistości. W uniwersum ludzi i ich historii doświadczenie szczęścia wymaga od każdego specjalnych cech charakteru, virtus - arete. Są to pewne trwałe dyspozycje, poddawane ogniowym próbom. Postacią w której zespalają się takie cechy jest Eneasz, wyróżniający się pietas, determinującą jego postawę wobec świata bogów, wobec misji politycznej powierzonej mu przez przeznaczenie oraz wobec ludzi, których przyjmuje pod opiekę. Bohater Eneidy rezygnuje ze swych prywatnych planów i interesów, poświęcając się zupełnie realizacji zadania, które wyznaczyło mu przeznaczenie. Zdanie to, związane ściśle z losami jego narodu i państwa, można zrealizować jedynie mając najwyższej próby virtus. Eneasz zatem podejmuje swój, trud, swą pracę i wędrówkę, pozostając posłusznym woli boskiej, co jest zasadniczą cechą jego pietas. Pobożność łączy się z wybranymi, pozytywnymi cechami homeryckich bohaterów i etosem rzymskiego vir bonus: męstwem na polu bitwy, odwagą osobistą oraz wytrzymałością ciała i ducha.

Wergiliusz nie poświęcił odrębnego dzieła czy księgi człowiekowi, jednak to on właśnie jest głównym bohaterem również w opisach uprawy roli lub hodowli krów i pszczół w Georgikach. Są to prace ludzkie, podobnie jak u Hezjoda konieczne, jednak nie mające charakteru kary boskiej. Człowiek nie jest rekluzem, zamkniętym na świat dookoła niego, nie tylko ma „okna” jak Leibnizowskie monady, lecz jest ex rerum natura w niezbędnej dla niego symbiozie z całą przyrodą. Żywi się i odziewa jej darami, sam ma też do niej stosunek życzliwego opiekuna, podobnego do rzymskiego pater familias, zabiegającego o sprawy swej familia i całego gospodarstwa. Harmonia ludzi, zwierząt i roślin istnieje w swej istocie jeszcze od założenia świata, zaś jej naruszanie szkodzi i człowiekowi i naturze (zob. np. Georg. I. 60: Continuo has leges aeternaque foedera ceris/ imposuit natura locis… oraz Georg. I. 201-203 z postacią żeglarza wiosłującego pod prąd). Wergiliusz podaje też szczegółowe zasady właściwego podejścia gospodarza do swej ziemi. Zwraca uwagę, że gdy rolnik zamierza podjąć uprawę gruntu odłogowanego, winien zebrać potrzebne wiadomości o klimacie, pogodzie, sposobie upraw i urodzajności swej działki, by dobrać jak najlepiej rośliny (Józef Sieroń wskazuje tu na Georg. I. 51 i n. oraz II. 35 i n.). Trudno nie dostrzec tu autentycznego doświadczenia pracy na gospodarstwie.

Znany był Wergiliuszowi pesymistyczny pogląd o tzw. stopniach degeneracji przyrody (J. Sieroń, wskazujący na Georg. III. 66 i n. oraz I. 197 i n.), chociaż zdaje się, że Poeta nie skłaniał się ku niemu zbyt mocno. Zwracał uwagę, że pewnego rodzaju zwyrodnienie natury nie postępuje zbyt prędko, gdyż szkody ogranicza trud pracy ludzkiej (Georg. I. 145-6: … labor omnia vicit / improbus et duris urgens in rebus egestas; Georg. I. 63-67: … ergo age, terrae / pingue solum primis extemplo a mensibus anni/ fotes invertant tauri …). Człowiek pomaga naturze, ta zaś odwdzięcza się plonami i zwierzętami. Poza przejawami degeneracji świata roślin i zwierząt, Poeta podkreśla również elementy pozytywne, leczące i łagodzące ból ran codziennego egzystowania mikro- i makrokosmosu. Uporządkowane piękno natury, z doskonale powtarzającymi się co pokolenie i rok w rok prawidłowościami ukazuje jej udział w tym, co boskie, zatem niezniszczalne i nieskażone brzydotą i chorobą. Z bóstwem – logosem świata pogodzić nie daje się jednak jej śmiertelność i skłonność do obumierania, rozkładu i podupadania wraz z upływem czasu, wobec której pracowity ogrodnik, oracz i pasterz pozostają bezsilni.

Wergiliusz i Homer

Wergiliusz, chociaż nigdzie nie deklaruje tego wprost, staje, podobnie jak Enniusz, w szranki z Homerem. Propercjusz, mając przed oczyma jeszcze niedokończoną Eneidę, pisał, że zapowiada się dzieło większe od Iliady (Eleg., II.34.65-66: … cedite Romani scriptorcs, cedite Grai!/ nescio quid maius nascitur Iliade.).

Epos łączy i wykorzystuje elementy zarówno Odysei jak i Iliady, rozmieszczając je przy tym w znacznie mniejszej liczbie ksiąg. Już pierwszy wers – słynne arma virumque cano – wskazuje że Eneasz to zarówno heros jak i wojownik. Jest herosem podobnym do wędrującego w poszukiwaniu ojczyzny Odyseusza, (vir… fato profugus powracający do swej dawnej i prawdziwej ojczyzny – Italii, skąd jego przodek Dardanus wyruszył do Troi (por. Aen. III.167-168)). Arma wskazuje na Achillesa, toczącego na obczyźnie ciężką wojnę, której przyczyną stała się kobieta.

Księgi 1-6 można ocenić jako najbardziej podobne do Odysei, odwołaniem do Iliady jest tylko scena igrzysk w księdze 5, inspirowana wersami z księgi 23 Iliady. W księdze 2 Wergiliusz zawarł też treści z greckiej epiki cyklicznej. W księgach 7-12 Eneidy dominują już treści podobne do Iliady, autor skupił się na walce, jednak do wędrówek Telemacha z Odysei nawiązuje księga 8 z opisem podróży Eneasza w górę Tybru, gdzie spotyka go gościnne przyjęcie przez obcych, spokrewnionych jednak z jego italskimi przodkami.

Poeta ogłasza wojnę w Lacjum nową wojną trojańską (VI.88-94). Eneasz co prawda jest Trojańczykiem, jednak ostatecznie zostaje, jako zwycięzca pojedynku, nowym Achillesem. Turnus jest z pochodzenia Grekiem (VII. 382, 409-410), staje się tym samym kolejnym „Achillesem”, gdyż występuje przeciwko Trojańczykom (VI.88-89), zatem przyjmuje rysy syna Tetydy w innym sensie niż Eneasz. Ostatecznie jednak przypada mu rola pokonanego w pojedynku „nowego Hektora” (Stephen J. Harrison). W Lavinii można dopatrzeć się nowego wcielenia Heleny (Aen. VI.93-94; VII.322). Junona porównuje Eneasza do Parysa (VII. 321: Paris alter), jednak Turnus, którego poeta nie uczynił mężem przewidzianym przez Latinusa dla Lavinii, zdaje się bardziej przypominać owego trojańskiego księcia. Harrison wskazuje, że pojedynek Eneasza z Turnusem w księdze 12 przypomina starcie Menelaosa z Parysem właśnie z księgi 3 Iliady. Walka z zalotnikami przypomina okoliczności powrotu Odyseusza do swej żony i syna.

Wergiliusz swobodnie rozmieszcza w strukturze swego dzieła epizody homeryckie, nadając im nowe funkcje i otwierając pola dla płodnej hermeneutyki. Igrzyska pogrzebowe z księgi 5 następują, odmiennie niż w Iliadzie, przed rozpoczęciem wojny, tym samym stając się przygotowaniem do walki, rodzajem ćwiczeń, nie zaś uroczystością będącą okazją do pojednania i odprężenia po bitwie. Modyfikacji pod wpływem poezji hellenistycznej i neoteryków uległ sam styl epicki, z większą rolą ekspresji uczuć ludzkich.

Nośnikiem treści politycznych bliskich pryncypatowi Augusta stają się m.in. sceny kontaktu Eneasza ze światem zmarłych (por. Odyseusz w księdze 11 Odysei) oraz wersy mówiące o nowym rynsztunku wojennym bohatera. Wergiliusz wskazuje tym samym na pełną chwały przyszłość Urbs pod rządami dynastii julijsko-klaudyjskiej z jej wielkim programem odbudowy, rozwoju kultury, a także wzmocnienia obyczajów i religii przodków. Nawiązuje też do pierwszych wersów księgi pierwszej, podkreślającej, że Eneasz – mężny i pobożny wojownik (insignis pietate vir), powraca do ojczyny, zakłada Miasto (conderet urbem), odnawiając przy tym kult bóstw przodków (inferretque deos Latio). Z jego heraklejskiego trudu wyrasta cały genus Latinum, ojcowie z Alba Julia (Albanique patres) i potężny, opasany warownymi murami Rzym (altae moenia Romae). Eneasz to zatem pra-princeps, pierwszy Pierwszy Obywatel, walczący i ryzykujący życie (multa bello passus, tak jak Oktawian) dla dobra res publica i Rzymu - Urbs z bogatymi świątyniami i ołtarzami dla strzegących i błogosławiących mu bogów.

Epos Wergiliusza wskazuje, inspirując się stoicką nauką o bogach, na przewidziany przez Opatrzność cel dziejów Rzymian, a tym samym historii świata (przynajmniej oikumeneorbis Romanus). Pełni też, podobnie jak poezja hellenistyczna (zw. Kallimach i Apollonius) oraz starożytnictwo rzymskie (Varro) funkcje etiologiczne, wyjaśniając genezę teraźniejszości, zatem nadając jej sens w perspektywie dziejów, nie tylko mitycznych. Obu tych cech brak zarówno w Iliadzie jak i w Odysei.

Bogowie Eneidy zachowują antropomorficzne rysy z eposu Homera, jednakże sama teologia jest odmienna, będąc owocem kilku wieków refleksji poetów, tragików i filozofów oraz fuzji mitologii greckiej z wierzeniami Rzymian. Stoicy widzieli w mitach olimpijskich jedynie przykłady, exempla etyczne, kładli jednak nacisk na los i postać Zeusa jako boga opatrznościowego, kierującego rozwojem świata. Dydona wspomina w ks. IV.379-380 o epikurejskich poglądach na świat bogów, co w połączeniu z homeryckim antropomorfizmem, dopuszczającym złe czyny Olimpijczyków oraz teologią Stoików (cnotliwi bogowie pojawią się już w I.11) otwiera pole dla konfrontacji.

Również koncepcja virtus jest u Wergiliusza radykalnie odmienna niż w epice Homera. Mantuańczyk opiewa pietas nastawioną na dobro wspólnoty, które wymaga poświęcenia samego siebie w prawdziwie heroicznym geście. Brak tu rywalizacji i indywidualizmu arystokratycznych wojowników, pragnących wykorzystać swą siłę i kunszt władania bronią, by zyskać nieśmiertelną sławę, a przez to popadających w pychę. Jak zaznacza S.J. Harrison, Odyseusz wraca do Itaki sam, zatem utrata załogi nie jest zbyt ważna, Eneasz jednak dociera do Italii wraz ze swymi ludźmi. Wiąże się to z rzymskim poczuciem obowiązku wobec swego populus i patria (Cyceron, De finibus, 2.45 o honestum i caritas – trosce o domowników, rodzinę, obywateli, a w końcu o całą ludzkość – societas mortalium). Podobne wskazania znalazły się i w justyniańskich Digestach, w tym dobrze znanym fragmencie z Ulpiana: Zasady prawa są takie: żyć uczciwie, drugiemu nie szkodzić, oddać każdemu, co mu się należy (Iuris praecepta sunt haec: honeste vivere, alterum non laedere, suum cuique tribuere (Digesta 1.1.10.2)).

Miłosne czary

Wergiliusz poruszał też w swej poezji mniej doniosłą tematykę. Dobrym przykładem jest tu Ekloga VIII - bukolika, rozpoczynająca się dedykacją dla Azyniusza Polliona, a w kolejnych wersach opowiadająca o arkadyjskim agonie dwóch pasterzy: Damona i Alfezybeusza. Pieśni współzawodników łączy przede wszystkim podjęcie motywu miłosnego. Pierwsza z nich to skarga zakochanego bez wzajemności, druga to scena czarów miłosnych, mających na celu odzyskanie kochanka czy męża (coniunx). Czary owe kończą się dobrymi omenami i oczekiwanym skutkiem. Jak przypominał Jerzy Łanowski, obie pieśni są przeróbkami dwóch idylli Teokryta: III Serenady Pasterskiej (κῶμος) oraz Czarodziejek (Φαρμακεύτριαι). Zależność od greckiego poety Wergiliusz zaznacza już od pierwszych słów sceny magii miłosnej, to jest rozkazów wydawanych służącej. Podobne są i same gest i słowa zaklęć, jednak Teokryt buduje dwie sceny jednego dramatu - mimu: czary porzuconej dziewczyny i jej solową „spowiedź miłosną” przed Selene – Księżycem (Jerzy Łanowski).

Alphesiboeus wygłasza pozbawiony wstępu monolog anonimowej kobiety (Ecl. VIII 64-109, u Teokryta podano imię – Simaitha i wiele szczegółów), opisujący spełniany przez nią rytuał magiczny. Czary odbywają się przy uwieńczonym wstążkami czy pasmami wełny ołtarzu, pokropionym wodą lustralną. Czarodziejka spala na nich zioła magiczne z Pontu (verbenas … pinguis) oraz „męskie” kadzidło (mascula tura). Poszczególne strofy przeplatają się z refrenem: Ducite ab urbe domum, mea carmina, ducite Daphnim. Zasadniczą rolę odgrywają zaklęcia – recytowane formuły (carmina), które mają wielką moc, bowiem są w stanie dosięgnąć nawet księżyca, nimi też Kirke zaklęła towarzyszy Ulissesa (wersy 69-70). Mamy również opis poszczególnych czynności: zakładania potrójnych więzów (licia) na figurkę (kochanka?), obnoszenie jej trzy razy dookoła ołtarza, splatanie węzłów z nici w trzech kolorach, rzucanie błota (limus) do ognia na ołtarzu, by stwardniało, wosku zaś stopniał (limus ut hic durescit et haec ut cera liquiescit). Następuje też sypanie w płomienie mąki, być może mające związek z rzymską ceremonią ślubną confaerratio, gdzie spożywano chleb ze specjalnej mąki. Teokryt wkłada w usta Simaithy wyjaśnienie, że mąka oznacza kości Dafnisa. Kolejnym etapem obrzędów jest spalenie wawrzynu – symbolu ukochanego Dafnisa. Pod progiem domu czarodziejka zakopuje również kawałki jego szaty (exuviae, Teokryt pisze wyraźnie o frędzlu – κράσπεδον – z chlajny ukochanego). O skuteczności czarów świadczy ponowne rozpalenie się sponte sua ognia z popiołów na ołtarzu oraz szczekanie psa na progu. Poeta grecki pisze jeszcze o „ostatecznym środku” dziewczyny – ukrytej w skrzynce truciźnie (κακὰ φάρμακα), kupionej u Asyryjczyka (zatem osoby powiązanej z wiedzą tajemną Chaldei i Babilonu) na wypadek gdyby magia okazała się za słaba.

Zdaje się zatem, że Wergiliusz utwór skrócił i zubożył. Zaprzecza temu zdecydowanie Jerzy Łanowski, podkreślając, że poeta rzymski owszem, dokonał krytycznego, przemyślanego wyboru, lecz przy tym wiersz wzbogacił: dodał carmina, fragment o czarodziejstwie pozwalającym na przemianę w wilka, o nekromancji oraz o przenoszeniu zasiewów (por. z prawa XII tablic o mala carmina).Wergiliusz przedstawił też efekt czarów - spełnienie się oczekiwań czarodziejki, wskazane wyraźnie w ostatnim, zmienionym powtórzeniu refrenu.

Wergiliusz, chętnie czytany w Wiekach Średnich, sam stał się w legendzie czarnoksiężnikiem bądź pogańskim odpowiednikiem ewangelicznych Magów – Mędrców ze Wschodu. Tematyka magii i zaklęć jest stale obecna tak w poezji antyku i Średniowiecza, jak i rugującym ją prawodawstwie kościelnym i cesarskim oraz w pismach teologów (św. Augustyn, Orygenes itd.). Spośród największych klasyków wystarczy, jak pisze J. Łanowski, wskazać Epody 5 i 17 i Satyrę I. 8 Horacego, Elegię I Tibullusa 2.41 czy choćby rozmaite ustępy z Owidiusza.

Rafał Marek
Literatura:
Zestawienie tekstów i fragmentów źródłowych, m.in. Donatus Auctus, Chronica św. Hieronima, Vita Suetonii vulgo Donatiana: https://livingpoets.dur.ac.uk/w/Collections/Virgil
Maria Cytowska, Hanna Szelest, Literatura rzymska. Okres augustowski, PWN Warszawa 1990;
Stephen J. Harrison s.v. Vergil and Homer [w:] The Homer Encyclopedia, ed. Margalit Finkelberg, Blackwell 2011;
Jerzy Łanowski, Bukoliczna scena czarów. Wergilego ekloga VIII, jej źródła i echa, Meander 4/1984, s. 151-160;
Józef Sieroń, Poglądy filozoficzne Wergiliusza, Meander 10/ 1986, s. 427-442;
Tenże, Wergiliański ideał człowieka i jego stosunek do przyrody, Meander 1-2/1985, s. 29-39;

Wergiliusz - wydania

Epoka literacka: Starożytność