Mity w pierwszej chwili mogą kojarzyć nam się z wierzeniami starożytnych Greków czy Rzymian. Nie brakuje ich jednak również w polskiej literaturze. Mity oznaczają tutaj teksty kultury, które miały oddziaływać na świadomość odbiorców, promować konkretne postawy i zachowania, tworzyć wzorce bohaterów, stanowiących przykład do naśladowania. Mity nie odnoszą się jednak do faktów, ale emocji czy uprzedzeń. Polskie mity narodowe są charakterystyczne szczególnie dla epoki romantyzmu, kiedy żyjący pod zaborami lub na emigracji artyści, starali się dodawać otuchy rodakom i tworzyć dla nich pozytywne wzorce. Ideały, do których aspirowali Mickiewicz czy Słowacki, okazały się jednak niemożliwe do osiągnięcia, a mimo upływu lat - Polacy wciąż nie odzyskali upragnionej niepodległości. W dramacie „Wesele” autorstwa modernisty - Stanisława Wyspiańskiego, można więc odnaleźć bolesne rozliczenie z narodowymi mitami. Podobnie było w przypadku wydanej kilka lat wcześniej noweli Stefana Żeromskiego „Rozdzióbią nas kruki, wrony”.
Spis treści
Dzieło Wyspiańskiego powszechnie jest odczytywane jako dramat narodowy. Autor stworzył wyjątkowy utwór, w którym realizm przeplata się z fantastyką. Pojawiają się postaci i przedmioty o znaczeniu symbolicznym oraz zdarzenia nadprzyrodzone, dzięki którym Wyspiański mógł jeszcze pełniej ukazać przesłanie utworu. Autor stworzył wizerunek polskiego społeczeństwa niezdolnego do podjęcia walki przeciwko zaborcy. Wyspiański oskarżał o taki stan rzeczy przede wszystkim inteligencję, która powinna odgrywać rolę przywódcy narodu, a pogrążała się w bierności i dekadentyzmie. Chłopi pozornie byli gotowi do walki, ale w rzeczywistości bardziej przejmowali się zdaniem sąsiadów czy rzeczami materialnymi, niż ojczyzną. Wyspiański dokonał więc rozliczenia zarówno z mitem szlachty jako przywódcy narodu, jak i racławickiego chłopa, odważnie ruszającego do walki z kosą w dłoni. Bardziej prawdopodobny wydawał się konflikt między chłopami a szlachtą niż zryw narodowo-wyzwoleńczy, o czym świadczą nawiązania do rabacji galicyjskiej.
Rozrachunek z mitami narodowymi zapowiadają już didaskalia, w których Wyspiański opisał wygląd bronowickiej chaty. Znajdowały się tam liczne obrazy m.in. wizerunek Wernyhory, który tej samej nocy pojawił się przed Gospodarzem, aby powierzyć mu misję wywołania powstania, której ten nie podołał. Na innym obrazie przedstawiono kosynierów z czasów bitwy pod Racławicami. Pod bronowicką chatą rzeczywiście pojawili się uzbrojeni mieszkańcy wsi, ale zamiast ruszyć do walki - zostali uśpieni podczas chocholego tańca. Wyspiański w dramacie nawiązał również do innego obrazu Matejki, ponieważ jego bohater, Stańczyk pojawił się w chacie, aby uświadomić Dziennikarza, że nie wywiązuje się ze swoich obowiązków wobec rodaków. Spotkania bohaterów ze zjawami stanowiły konfrontację ideałów z rzeczywistością. Płyną z niej wnioski, które nie napawają optymizmem, ponieważ ukazane w dramacie postaci miały duże ambicje, ale nie potrafiły ich zrealizować. Rozrachunek z narodowymi mitami obnażył słabość i bierność Polaków, a przede wszystkim - inteligencji, która powinna prowadzić resztę narodu.
Rozrachunku z mitami narodowymi dokonał również Stefan Żeromski w noweli „Rozdzióbią nas kruki, wrony”, nawiązującej do powstania styczniowego. Poeci epoki romantyzmu idealizowali walkę zbrojną przeciwko zaborcy, stworzyli wzorzec idealnego wojownika o wolność, gotowego do poświęcenia życia za ojczyznę. Niestety rzeczywistość nie była wzniosła, a powstańcy niejednokrotnie zostawali pozbawieni godności, nie tylko za życia, ale nawet po śmierci. Co gorsza, bez szacunku traktowali ich czasem również rodacy, którzy powinni ich podziwiać lub chociaż wspierać. Taki właśnie los spotkał bohatera noweli - Szymona Winrycha. Mężczyzna zdawał sobie sprawę, że nadchodzi upadek powstania, ale nie zamierzał się poddawać, ponieważ wierność wobec ojczyzny była dla niego priorytetem. Winrych dostarczał wojsku broń i pewnego dnia został złapany przez Moskali. Mężczyzna został zamordowany w brutalny sposób: przebity bagnetami, postrzelony i okaleczony potłuczonym szkłem. Jeden z jego koni został zastrzelony, a drugi bardzo cierpiał, ponieważ złamał nogę próbując uciec. Ciała zmarłego Winrycha nie uszanował nawet mieszkający w okolicy chłop, który przeszukał kieszenie, a następnie zabrał odzież i broń. Następnie zabrał cały wóz, a nawet zdarł skórę z martwego konia. Powstaniec został pochowany przez chłopa w zwyczajnym kartoflanym dole, nad którym gromadziły się stada wron. Nie takiego pochówku prawdopodobnie oczekiwalibyśmy dla osoby, która poświęciła swoje życie walcząc za ojczyznę. Śmierć Winrycha była dla jednego z jego rodaków po prostu okazją na zdobycie wartościowych przedmiotów. Nie było tutaj miejsca na szacunek dla ludzkiej śmierci czy wdzięczność za zaangażowanie w ryzykowną, powstańczą walkę.
Nowela była rozrachunkiem Żeromskiego z sytuacją, w której Polska znajdowała się od ponad stu lat. Autor starał się zwrócić uwagę nie tylko na ucisk narodu polskiego przez zaborców, ale też realia życia ubogich mieszkańców wsi, którzy walczyli o przetrwanie. W ich codzienności nie było miejsca na uczucia patriotyczne czy świadomość narodową. Tytuł noweli ma więc zarówno znaczenie dosłowne, jak i symboliczne. Ciało zmarłego Winrycha przyciągało uwagę ptactwa, dla którego było po prostu pożywieniem. Żeromski posłużył się estetyką naturalizmu, aby zwrócić uwagę na los pomordowanych patriotów. Ciało zmarłego zostało jednak wykorzystane również przez ludzi - okoliczny chłop zbezcześcił zwłoki dla własnych korzyści. Ptactwo symbolizuje jednak przede wszystkim zaborców, którzy rozdzielili Polskę między siebie oraz przejęli kontrolę nad życiem i śmiercią Polaków, krwawo tłumiąc zrywy narodowo-wyzwoleńcze. Poruszający los Winrycha miał zwrócić uwagę na los powstańców, ale też wszystkich Polaków, żyjących pod zaborami.
Rzeczywistość rzadko dorasta wzniosłym ideałom, ponieważ świat jest pełen zła, przemocy i ludzkiej obojętności. Doskonałymi przykładami są tutaj powstające w czasach zaborów dzieła literackie, które stanowiły rozliczenie z mitami narodowymi.
Aktualizacja: 2024-10-20 16:13:50.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.