Autorką charakterystyki jest: Adrianna Strużyńska.

Szymon Winrych jest głównym bohaterem noweli Stefana Żeromskiego „Rozdzióbią nas kruki, wrony”. Akcja utworu rozgrywa się w ostatnich miesiącach powstania styczniowego, gdy Polacy nie mają już nadziei na zwycięstwo. Winrych uparcie pomaga powstańcom, przez co spotyka go tragiczny koniec.

Bohater w rzeczywistości nazywa się Andrzej Borycki. Jest jednak znany pod swoim przybranym imieniem i nazwiskiem - Szymon Winrych. Autor nie wyjawia zbyt wielu szczegółów na temat jego przeszłości, ale można wywnioskować, że bohater prowadził spokojne, szczęśliwe życie. Winrych wywodzi się ze szlachty, jednak udaje chłopa, aby wtopić się w otoczenie. W przeszłości pełnił funkcję przewodniczącego wesołego „stowarzyszenia śrubstaków”, będącego prawdopodobnie stowarzyszeniem studenckim. Mieszkał w Warszawie, gdzie prowadził ożywione życie towarzyskie. Winrych jest przykładem człowieka, który potrafi poświęcić wszystko dla wyższego dobra. Bohater całkowicie zaangażował się w powstanie styczniowe. Walka o niepodległość stała się jedynym celem jego życia.

W momencie rozpoczęcia akcji noweli, Winrych dostarcza broń powstańcom, stacjonującym w okolicach Nasielska. Bohater jest ostatnim patriotą. Jako jedyny, wciąż podejmuje się ryzykowanego przewożenia karabinków, pałaszów i pomniejszej broni. Wszyscy inni już dawno zrezygnowali, ale Winrych jest zawzięty. Robi wszystko, aby wykonać swoją misję. Pożycza konie od gospodarza z okolic Mławy i ukrywa broń na wozie pod drewnem, sianem i słomą. Winrych podejmuje nadludzki wysiłek. Wędruje już od trzech dni, a w nocy czuwa, zamiast odpoczywać. Jesienna pogoda dodatkowo utrudnia jego zadanie. Jest pochmurno i deszczowo, dlatego bohater przemókł i przemarzł. Idzie przez błoto praktycznie boso, ponieważ podeszwy jego butów odpadły. Ma na sobie podarte ubrania. Jest całkowicie zaniedbany, ma długie włosy i nieobcięte paznokcie. Cierpi też głód i pragnienie, ponieważ skończyło mu się jedzenie, a nawet wódka.

Winrych jest uparty i zdeterminowany, ponieważ ma pewność, że to on postępuje słusznie. Uważa, że patriota powinien walczyć z zaborcą, a nie iść na ustępstwa, aby żyć spokojnie i bezpiecznie. Bohater jest idealistą, ale nie traci kontaktu z rzeczywistością. Zdaje sobie sprawę, że powstanie już jest przegrane. Winrych nie zamierza jednak rezygnować z raz obranego celu. Wie, że jeśli nie dostarczy powstańcom broni, będą musieli się poddać. Bohater nie oczekuje nawet chwały po śmierci. Z niechęcią odnosi się do przeciwników walki zbrojnej, których nazywa „mistykami reakcji” i „prorokami ciemnoty”. Po oficjalnym upadku powstania, zwolennicy współpracy z caratem będą krytykować powstańców za niepotrzebny rozlew krwi.

Winrych nie oczekuje więc żadnej nagrody ani nawet sławy. Kieruje się wewnętrznym poczuciem odpowiedzialności za ojczyznę. Zdaje sobie sprawę, że sytuacja Polski nie zmieni się, bez zaangażowanych, świadomych ludzi. Nie obwinia chłopów o obojętność na działania powstańców. Najubożsi od wieków są wyzyskiwani i wykluczeni, dlatego nie rozumieją znaczenia zrywu niepodległościowego. Pozytywistyczne hasła pracy organicznej i pracy u podstaw nie zostały zrealizowane. Chłopi pozostają niewykształceni i nieświadomi. Winrych ma żal wyłącznie do wyedukowanych, inteligentnych Polaków, którzy wierzą, że pokojowe demonstracje odniosą pożądany skutek. Zdaje sobie jednak sprawę, że po upadku powstania, jego rodaków spotkają carskie represje. Porównuje je do „strachu o wielkich oczach”, wypełzającego na świat.

Śmierć Winrycha jest pozbawiona patosu. Żeromski nie przedstawia go, jako nieustraszonego herosa. Gdy bohater spotyka oddział rosyjskiego wojska, czuje strach. W tym momencie, ujawnia się jego miłość do zwierząt. Próbuje uwolnić konie, a gdy nie starcza mu na to czasu, przytula się do szyi zwierzęcia. Winrych próbuje udawać nieświadomego niczego chłopa, ale Rosjanie domyślają się, że mają do czynienia z powstańcem i znajdują broń.

Bohater nie sięga nawet po karabin, ponieważ wie, że nie ma szans na przeżycie. Błaga o litość, ale zostaje śmiertelnie zraniony lancami. Traci przytomność, a Rosjanie sadystycznie kaleczą jego ciało. Winrycha nie spotyka bohaterska śmierć na polu walki z bronią w ręku. Umiera samotnie w przydrożnym błocie. Jest religijny, chwilę przed śmiercią odmawia modlitwę. Bohater ponosi całkowitą klęskę. Jego ciałem żywią się kruki i wrony, które dostają się do mózgu, nazywanego „ostatnią fortecą polskiego powstania”. Winrych nie otrzymuje nawet godnego pochówku. Zachłanny chłop bezcześci jego zwłoki, a potem ukrywa je w dole kartoflanym. Bohater zostaje potraktowany tak samo, jak martwy koń.

Trudno jednoznacznie ocenić postępowanie Szymona Winrycha. Determinacja i wytrwałość bohatera z pewnością zasługują na szacunek. Winrych pozostaje wierny wyznawanym przez siebie ideałom. Nie jest egoistą, ojczyzna ma dla niego większe znaczenie od spokoju, wygody, a nawet życia. Bohater zdaje sobie sprawę, że jeśli zostanie przyłapany, czeka go śmierć. Jest całkowicie świadomy, że Polacy nie mają już szans na zwycięstwo w powstaniu styczniowym. Trudno uwierzyć, że człowiek jest w stanie wędrować, cierpiąc głód, pragnienie i zimno, wiedząc że jego wysiłek nie przyniesie żadnych efektów.

Można stwierdzić, że śmierć Winrycha była niepotrzebna. Zryw narodowowyzwoleńczy jest już przegrany, powstańcy niebawem się poddadzą, nawet jeśli otrzymają broń. Winrych posiada cechy bohatera romantycznego. W swojej walce jest całkowicie samotny. Nikt oprócz niego nie dostarcza już broni powstańcom. Jedynym towarzystwem są dla niego konie, które również cierpią głód i zmęczenie. Postępowanie Winrycha może wydawać się nieracjonalne, ale należy pamiętać, że to dzięki nielicznym patriotom, polska tożsamość narodowa przetrwała ponad sto lat rozbiorów. Bohater ma odwagę sprzeciwić się większości i do ostatniej chwili walczyć o swoją ojczyznę, nie oczekując zaszczytów ani nagród.

Winrych składa ofiarę z własnego życia. Jego ciało zostaje rozdziobane przez kruki i wrony, które symbolizują przeciwników walki z zaborcą. Bohater jest tragiczną postacią, skazaną na porażkę. Nie potrafi się jednak poddać, ponieważ oznaczałoby to dla niego zdradę ojczyzny i wyznawanych przez siebie ideałów.


Przeczytaj także: Stosunek Żeromskiego do walki z zaborcami i udziału Polaków w powstaniu styczniowym

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.