Scena XXIV aktu II Wesela jest świadkiem spotkania między tajemniczym dziadem z lirą-Wernyhorą a Gospodarzem. Widmo jakby żywcem wyjęte z obrazu Jana Matejki obwieszcza zamroczonemu mężczyźnie nadejście upragnionego momentu dziejowego. Oto naród ma wreszcie dostąpić wolności danej z niebios. Wernyhora wybrał Gospodarza, aby ten zebrał lud i obudził jego ducha złotym rogiem. W scenie tej Wyspiański ujawnia polskie marzenie o cudownej interwencji w losy narodu oraz jego gotowości do przyjęcia takiego daru.
Spis treści
Scena XXIV aktu II rozpoczyna się w momencie, gdy Gospodyni zamyka za sobą drzwi, a do izby wchodzi Wernyhora. Gospodarz, zbity z tropu przez zmęczenie i alkohol, wita go grzecznie. Rozpoczyna przy tym trywialną rozmowę o własnej żonie i samym weselu, nie poznając początkowo dziada z lirą.
Wernyhora, przybyły aż z Kresów, wybrał bronowicką chatę ze względu na przymioty serca oraz ducha domowników. Urzekła go prostota chłopów i szacunek, jakim darzą Gospodarza. Po dłuższej chwili ten nareszcie poznaje swojego gościa - legendarnego kozackiego wieszcza.
Wernyhora niesie dla Polaków Słowo - oto nadeszła godzina upragnionego czynu. Gospodarz dostaje od niego polecenie rozesłania wici i zebrania wszystkich w oczekiwaniu przed kościołem. Tam mają zastygnąć, nasłuchując odgłosu nadjeżdżającego ze starcem Archanioła. Bierze od Gospodarza słowo, że ten wypełni zadanie. Wtedy wręcza mu złoty róg - symbol idei, która porywa do działania. Jego głos ma obudzić naród. Przed odejściem jeszcze raz powtarza zadanie, które powierzył Gospodarzowi. Wtedy dopiero odchodzi.
Żeby zinterpretować scenę XXIV aktu II Wesela, najpierw należy zdefiniować występujące tam postaci i ich pierwowzory.
Wernyhora - legendarny wróżbita ukraiński z II połowy XVIII wieku. W swoich przepowiedniach przewidział między innymi rozbiory Polski, kolejne powstania i ostateczne odrodzenie ojczyzny. Miał być zwolennikiem braterstwa Ukraińców i Polaków oraz zjednoczenia chłopów ze szlachtą. Symbol wiary w odrodzenie ojczyzny, którego Wyspiański zaczerpnął z obrazu Jana Matejki widzącego w prawdziwej bronowickiej chacie.
Gospodarz - Wzorowany na malarzu i pisarzu Włodzimierzu Tetmajerze (bracie przyrodnim Kazimierza Przerwy-Tetmajera). Pojął za żonę starszą siostrę Panny Młodej (Gospodynię). To właśnie w jego chacie miło miejsce bronowickie wesele. Był zafascynowany mitem chłopa-Piasta, zbratał się z mieszkańcami wsi. Jako jedyny inteligent szczerze wziął sobie do serca przyjaźń między stanami.
Scena spotkania Wernyhory i Gospodarza jest ukazaniem momentu powołania narodu do czynu. Wybrany na powiernika Słowa, który ma przygotować Polaków do powstania, zostaje Gospodarz. Jako inteligent zbratany z chłopami może bowiem wypełnić rolę dziejową swojej grupy - być przewodnikiem narodu, poprowadzić najniższe stany ku polskości i wolności. Gospodarz zostaje też powiernikiem idei - złotego rogu. Dana z zewnątrz ożywi ducha, pozwoli nareszcie działać. W scenie tej dopełnia się więc odwieczne marzenie zniewolonego narodu - niebiosa cudownie wieszczą wolność, której wykonawcą ma być inteligent zbratany z ludem.
Niestety, jak wiemy z aktu III dramatu, Gospodarz również nie podoła swojej roli dziejowej. Obnaży słabość inteligencji jako siły przewodniej na łonie polskiego narodu. Nie będzie w stanie podjąć żadnej decyzji, nie pamiętając nawet złożonej Wernyhorze przysięgi.
Aktualizacja: 2022-12-09 20:00:21.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.