Mi­łość jako siła mo­ty­wu­ją­ca do dzia­ła­nia. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Lal­ki Bo­le­sła­wa Pru­sa. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Miłość to największa siła Wszechświata. Wielu takie stwierdzenie może wydawać się górnolotne, wręcz bezpodstawne. Historia zna jednak wiele przykładów wielkich dzieł dokonanych w imię miłości. Ludzie zmieniali całe swoje życie, bo tak podpowiadała im ta odwieczna siła. Można więc powiedzieć, że miłość motywuje do działania. Jako że każda teza wymaga udowodnienia, tą również należałoby poprzeć argumentami. Nie będzie zaś lepszego źródła przykładów działania w imię miłości niż literatura. Stanowi ona bowiem zapis ludzkich afektów oraz aktywności, od początku istnienia cywilizacji.

Literatura Polska, jako stworzona przez naród wyjątkowo zagłębiony w tradycji romantycznej, stanowi najdoskonalsze z doskonałych źródeł takich przykładów. Poniższa praca użyje dwóch takich argumentów, obu dotyczących ważnych dla polskiej kultury powieści. Pierwszy będzie zaczerpnięty z Lalki Bolesława Prusa, drugi zaś Potopu Henryka Sienkiewicza.

Jednym z głównych wątków powieści Lalka Bolesława Prusa jest tragiczna miłość Stanisława Wokulskiego do arystokratki Izabeli Łęckiej. Główny bohater dzieła to człowiek przełomu dwóch epok: pozytywizmu i romantyzmu. Nosi przez to cechy obu tych nurtów. Jest przedsiębiorczym, pochwalającym ciężką pracę człowiekiem czynu. Chociaż pierwsze pieniądze otrzymuje dzięki intratnemu ożenieniu się z wdową po Minclu, to jednak majątek mnoży już samodzielnie i rozsądnie nim gospodaruje. Drzemie w nim zarazem fascynacja nowoczesną technologią i ogromne współczucie dla warstw uboższych, element przekonania o potrzebie "pracy organicznej". Wokulski zarazem sam przyznaje się do romantycznego resentymentu, brał nawet udział w powstaniu styczniowym i był zesłańcem. Potrafi więc kochać szczerze z wielką werwą oraz wręcz maniakalną pasją.

Powieść stawia go w bardzo nieprzyjemnej sytuacji, bowiem źle wybiera obiekt swoich uczuć. Izabela Łęcka to kobieta pusta, swoisty produkt zblazowanej i przebrzmiałem warstwy arystokratycznej. Gardząca swoim adoratorem, nie potrafi zobaczyć wartości mężczyzny.

Miłość Wokulskiego jest jednak silniejsza od tego uprzedzenia. By zdobyć swą wybrankę, ryzykuje on życiem, udając się w misję handlową do Bułgarii. Tam pomnaża swój majątek na dostawach żywności dla walczącej z Turkami armii rosyjskiej. Jak sam wspomina, był zdolny co tydzień zastawiać wszystko co ma, zaś codziennie ryzykować życie jedynie dla zdobycia pieniędzy potrzebnych do zaimponowania Łęckiej. Co więcej, kupiec wykorzystuje majątek do wykupienia długów ojca kobiety, zaczyna też upodabniać się do arystokracji pod względem codziennych obyczajów. Gdy na drodze miłości staje niezbyt prestiżowa fama "kupca galanteryjnego", Wokulski sprzedaje nawet jeden ze sklepów.

Wszystko to, niebezpieczeństwo, ryzyko i zewnętrzna przemiana, służy zdobyciu Izabeli. Ostatecznie czytelnik przekonuje się, że wszelkie wysiłki pozostawały bezowocne, niemniej samo dzieło Wokulskiego to swoisty pomnik czynu względem miłości. Jako pozytywista, główny bohater tylko tak potrafi okazać swoje uczucie, dokonując wielkich rzeczy w swoim fachu. Chociaż nieszczęśliwa i z gruntu raczej destrukcyjna dla jego osoby, ta miłość motywuje go do działania. Jest motorem napędowym kolejnych dzieł kupca. Bez tego afektu, zapewne pozostałby człowiekiem mniej nieszczęśliwym, niemniej nie doszedł aż tak daleko. Żałować należy jedynie, iż to uczucie nie mogło zostać odwzajemnione.

Kolejnym bohaterem literatury, którego miłość pchała do działania, jest Andrzej Kmicic. Główny bohater Potopu Henryka Sienkiewicza zasłynął jako obrońca Jasnej Góry i ogromny patriota. Chociaż ostatecznie okazał się oddanych rycerzem Rzeczpospolitej, jego czyny miały od początku ważniejszy motyw przewodni. Chorążemu orszańskiemu chodziło przecież o odzyskanie uznania w oczach Oleńki Billewiczówny a może nawet uratowanie ich miłości. To prawda, z czasem Kmicic nauczył się również przedkładać dobro państwa nad to prywatne, jednak zrobił to pod patronatem młodej szlachcianki. Uczucie do niej pchnęło go w dobrym kierunku, każdy kolejny czyn był w istocie próbą odzyskania jej szacunku.

Kmicic stanowi więc ewidentny i bardzo czytelny przykład miłości jako motywującej do działania. Co więcej, jako bohater dynamiczny ukazuje również jej przemieniającą serce siłę. Uczucie do Oleńki swoiście go uszlachetniło, pozwoliło wyjść na pierwszy plan dobru w jego duszy. Wcześniej bowiem pan Andrzej był okrutnym hulaką, który powoli zabijał w sobie cechy rycerskie szlacheckiego stanu. Gdy jednak zyskał uczucie Aleksandry Billewiczówny, zyskał powód do zmiany wewnętrznej.

Można więc powiedzieć, że miłość staje się tutaj motorem podwójnej walki. Jedna to ta toczona z zewnętrznym wrogiem ojczyzny o odzyskanie ukochanej, druga to wojna wewnętrzna z własnymi słabościami. W przeciwieństwie do afektu Stanisława Wokulskiego to uczucie jest czyste i odwzajemnione. Czytelnik przekonuje się więc na końcu powieści, iż zdolne było wydać dobre owoce.

W Pierwszym Liście do Koryntian św. Paweł umieścił wspaniały Hymn o miłości. Apostoł Narodów w zwięzłych, acz niezwykle pięknych słowach streszcza wszystkie aspekty tej potężnej siły życiowej. Bez niej, twierdzi, człowiek byłby niczym. Biblia niesie za sobą wręcz konkluzję, iż Wszechrzecz została stworzona właśnie z miłości. Tak więc możemy ją wręcz rozumieć jako siłę napędową wszystkiego.

W dzisiejszych czasach zwyczajnie spauperyzowano samo określające je słowo, czyniąc z tak wielkiej siły banał. Tymczasem Kmicic i Wokulski to jedynie dwa z nieskończonej ilości ludzi, którzy dokonywali tytanicznego wysiłku z miłości. Ostatecznym przemyśleniem takiego porządku rzeczy może być stwierdzenie, że wszystko, co istnieje, jest dobre. Bowiem jak napisał Apostoł Paweł miłość "nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz wpółweseli się z prawdą". Wszechświat zaś istnieje przecież dzięki miłości. Należy jedynie uważać, by nie mylić jej z zauroczeniem. Prawdziwa potrafi zmienić świat, błędnie rozumiana jednak stanowi nieszczęście dla porażonego serca. Taka jest właśnie siła miłości.


Przeczytaj także: Kre­acje ko­bie­ce w li­te­ra­tu­rze. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Lal­ki Bo­le­sła­wa Pru­sa. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.