Piotr Pietrowicz Łużyn jest bohaterem powieści Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara”. Jego postać wzbudza zdecydowanie negatywne emocje. Mężczyzna oceniał ludzi przez pryzmat pieniędzy i manipulował swoją narzeczoną, Dunią.
Bohater był mężczyzną w średnim wieku, miał czterdzieści pięć lat. Wyglądał młodo, jak na swój wiek, ale w jego włosach można było dostrzec siwiznę. Był elegancki, jednak często nosił ubrania w jasnych kolorach, spotykane częściej u młodzieńców, niż dojrzałych mężczyzn. Wyróżniał się ze względu na swoje duże baki.
Łużyn był dalekim krewnym Marfy Pietrowny, żony Arkadiusza Swidrygajłowa. Właśnie za jej pośrednictwem poznał Dunię, siostrę Raskolnikowa, z którą się zaręczył. Nie czuł potrzeby, żeby bliżej poznać swoją narzeczoną. Oświadczył się Duni już po pierwszym spotkaniu. Wbrew pozorom, ta decyzja była przemyślana. Łużyn twierdził, że najlepiej jest poślubić młodą, skromną kobietę, która zaznała w swoim życiu biedy. Dzięki temu, miał pewność, że jego narzeczona będzie mu wdzięczna, ponieważ odmienił na lepsze jej życie.
Łużyn był też przekonany, że mąż nigdy nie powinien być za nic wdzięczny żonie. Jego wizja udanego małżeństwa opierała się więc wyłącznie na kwestiach finansowych. Łużyn nie wyznawał żadnych wyższych wartości. Potrafił poniżać biedniejszych od siebie. Podrzucił Soni pieniądze, aby później niesłusznie oskarżyć ją o kradzież. Jego intryga wyszła na jaw, wyłącznie dzięki interwencji Lebiezatnikowa. Zignorował też Katarzynę, która oczekiwała od niego wsparcia w konflikcie z gospodynią kamienicy.
Narzeczonych nie łączyło oczywiście żadne uczucie. Dunia zgodziła się wyjść za Łużyna z powodów finansowych. Jej matce i bratu również brakowało pieniędzy, dlatego dziewczyna miała nadzieję, że zamążpójście pomoże całej rodzinie. Łużyn rzeczywiście był zamożny. Sam dorobił się swojego majątku, co świadczy o jego pracowitości. Łużyn często chełpił się swoim bogactwem, przez co nie wzbudza sympatii czytelnika. Zwracał uwagę wyłącznie na własne korzyści, wprost przyznawał, że nie należy przejmować się dobrem innych ludzi. Łużyn wciąż pragnął pomnażać swój majątek. Planował otwarcie kancelarii adwokackiej w Petersburgu.
Bohater nie miał szacunku do drugiego człowieka. Z niechęcią odnosił się nawet do rodziny swojej narzeczonej. Był skonfliktowany z Rodionem, który szybko przejrzał prawdziwe intencje Łużyna. Piotr nie przejmował się jego opinią na swój temat i nie zmienił postępowania. Nie dotrzymywał też danego słowa. Obiecał, że wyjdzie po Dunię i Pulcherię na dworzec, ale tego nie zrobił. Zamiast niego, pojawił się służący. W końcu, doszło do zerwania zaręczyn. Dunia z pewnością uniknęła nieszczęśliwego małżeństwa z materialistą, chcącego ją poślubić wyłącznie ze względu na młody wiek i biedę, w której żyła. Po rozstaniu z narzeczoną, Łużyn przejmował się wyłącznie poniesionymi kosztami, ponieważ remontował mieszkanie, w którym miał zamieszkać z przyszłą żoną i teściową.
Piotr Łużyn jest postacią zdecydowanie negatywną. Nie powstrzymywał się od kłamstw ani manipulacji. W każdej sytuacji, na pierwszym miejscu znajdowały się dla niego pieniądze. Przyjaciel Raskolnikowa, Razumichin, był zdecydowanie lepszym kandydatem na męża dla Duni.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:23:58.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.