Główni bohaterowie tragedii Sofoklesa „Król Edyp” oraz tragedii Williama Szekspira „Makbet” są mężczyznami ciężko doświadczonymi przez los. Mimo kilku podobieństw, między bohaterami istnieją jednak poważne różnice. Na życie obydwu mężczyzn ogromny wpływ mają przepowiednie, ale to od nich zależy postawa wobec trudnych doświadczeń i dylematów.
Nad Edypem ciąży fatum, nieodwracalny wyrok bogów. Bohater dowiaduje się od wyroczni delfickiej, że zabije swojego ojca i poślubi matkę. Chcąc zapobiec tragicznym wydarzeniom, opuszcza Korynt, w którym się wychował, jako syn króla Polybosa i jego żony, Merope. Edyp nie wie jednak, że w rzeczywistości jest dzieckiem króla Teb, Lajosa oraz Jokasty. Podczas drogi zabija nieznajomego starca, którym okazuje się Lajos. Dociera do Teb, gdzie uwalnia miasto od sfinksa. W nagrodę otrzymuje tron oraz rękę Jokasty. Edyp ucieka przed swoim przeznaczeniem, nieświadomie je wypełniając.
Przepowiedni, którą Makbet słyszy od trzech czarownic, nie można określić jako fatum. Człowiek jest bezsilny wobec woli bogów, a Makbet ma wybór. Wiedźmy rozbudzają w nim żądzę władzy, przepowiadając że zostanie królem Szkocji. Makbet może jednak decydować o własnym losie. Pod wpływem żony, postanawia zabić króla Dunkana i pomóc przeznaczeniu. Działa świadomie, w przeciwieństwie do Edypa, który jest przekonany, że ratuje siebie i swoją rodzinę.
Makbet i Edyp otrzymują władzę. Dzieje się to jednak w odmienny sposób. Edyp obejmuje tron w nagrodę za uwolnienie miasta od okrutnego sfinksa. Nie zdaje sobie sprawy, że zabił poprzedniego króla. Jest dobrym, sprawiedliwym władcą. Mimo swojej porywczości, troszczy się o poddanych i przysięga odnaleźć zabójcę Lajosa, aby uwolnić miasto od zarazy i klęsk. Edyp bywa zawzięty, ale nie obawia się korzystać z pomocy z doradców. Wysyła Kreona do wyroczni delfickiej, aby dowiedzieć się, co należy zrobić. Rozmawia także z wróżbitą Tyrezjaszem, chociaż początkowo nie wierzy w jego słowa. Edyp jest jednak zdecydowany, ostateczna decyzja zawsze należy do niego. Tebańczycy go szanują, ponieważ jest dla nich dobrym ojcem i namiestnikiem bogów na ziemi. Edyp dotrzymuje złożonej obietnicy, nawet gdy dowiaduje się, że to on sam jest mordercą. Oślepia się i udaje na wygnanie, aby uwolnić Teby od klęsk. Dobro miasta jest dla niego ważniejsze od własnych interesów.
Makbet dochodzi do władzy w całkowicie inny sposób. Świadomie dopuszcza się królobójstwa. Wyrzuty sumienia są słabsze od żądzy władzy i zgubnego wpływu Lady Makbet. Bohater jest tyranem, nie liczy się z życiem poddanych. Dopuszcza się kolejnych zbrodni, aby zachować tron. Każe zabić swojego przyjaciela Banka oraz rodzinę Makdufa. Poddani odwracają się od Makbeta. Makduf organizuje spisek przeciwko niemu, a tanowie przechodzą na stronę Malkolma, syna króla Dunkana. Makbet oddala się nawet od własnej żony, jej samobójstwo nie robi na nim wrażenia.
Bohaterowie wierzą w przepowiednie. Są przekonani o istnieniu rzeczywistości nadprzyrodzonej, niemożliwej do poznania zmysłowego. Edyp wysyła Kreona do wyroczni delfickiej, aby dowiedzieć się, dlaczego miasto nękają klęski i zarazy. Jest przekonany, że na Teby spadł gniew bogów. Daje wiarę także pierwszej przepowiedni, mówiącej że zabije swojego ojca i poślubi matkę. Pod jej wpływem, opuszcza Korynt, w którym się wychował, aby zapobiec nieszczęściu. Edyp nie myli się, przepowiedniom należy wierzyć, ponieważ się spełniają. Człowiek nie jest jednak w stanie zmienić wyroku bogów. Król Teb początkowo nie przyjmuje do siebie słów Tyrezjasza, który informuje go, że jest mordercą Lajosa. Prawda jest zbyt bolesna, aby w nią uwierzyć.
Makbet znajduje się w innej sytuacji, ponieważ przepowiednia jest dla niego pomyślna. Edyp słyszy, że dopuści się strasznych czynów, a Makbet ma spodziewać się korony królewskiej. Bohater nie pozwala jednak, aby sprawy toczyły się własnym biegiem. Przemocą zdobywa władzę, dlatego nie ma okazji przekonać się, czy przepowiednia się sprawdzi. Makbet ponownie udaje się do wiedźm, które zapowiadają, że nie pokona go żaden człowiek, zrodzony z kobiety oraz utrzyma władzę, dopóki Las Birnamski nie podejdzie pod zamek Dunzynan. Makbet interpretuje te przepowiednie zbyt dosłownie i jest przekonany o własnej niezniszczalności. Słowa wiedźm jednak ponownie się sprawdzają, a Makbet ginie z ręki Makdufa, wyjętego z łona matki przez medyków.
Haniebne czyny mają swoje konsekwencje. Edyp sam wymierza sobie karę za swoje grzechy, chociaż nie popełnił ich świadomie. Król Teb w końcu musi zaakceptować prawdę na temat swojego pochodzenia. Kontynuuje śledztwo, chociaż domyśla się, że jego wynik będzie dla niego bardzo bolesny. Zdaje sobie sprawę, że zabił ojca i dopuścił się kazirodztwa. Edyp oślepia się i opuszcza miasto, aby uwolnić je od klęsk i odpokutować swoje winy. Nie wpada w obłęd, podejmuje racjonalną decyzję.
Makbet zachowuje się w odmienny sposób. Kłamie i snuje kolejne intrygi, aby nie stracić władzy. O zabójstwo Dunkana oskarżeni zostają strażnicy, a następnie synowie króla, którzy muszą opuścić Szkocję. Jest jednak zbyt słaby psychicznie, aby poradzić sobie z ogromem zbrodni, których się dopuścił. Makbet stopniowo popada w obłęd.
Makbet i Edyp padają ofiarą tragicznego splotu wydarzeń. Ich postawy wobec nieszczęścia są jednak odmienne. Edyp to nieświadoma ofiara fatum, król Teb stara się postąpić właściwie, ale doprowadza do wypełnienia się przepowiedni. Makbet ulega żądzy władzy i okrutnej żonie. Bohater ma jednak wolną wolę, świadomie zabija króla Dunkana. Jego los jest tragiczny, ponieważ zawodzi, jako rycerz, władca i mąż. Ta sytuacja jest jednak konsekwencją jego świadomych wyborów.
Aktualizacja: 2023-11-26 09:45:57.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.