Czy możliwe jest zbudowanie doskonałego państwa? Omów zagadnienie na podstawie powieści Rok 1984 George’a Orwella. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Człowiek to istota społeczna. Tymi słowami Arystoteles określił nasz gatunek prawie dwa i pół tysiąca lat temu. Jak przystało antycznemu filozofowi, nie pomylił się zbytnio. Zawsze bowiem istniejemy w jakiejś strukturze społecznej. Żeby przetrwać, potrzebujemy rodziny, albo jej namiastki. Dobra, których nie potrafimy wytworzyć, zdobywamy od innych. Wreszcie tworzymy i dzielimy kulturę — zapis dokonań naszych przodków na przestrzeni wieków. Najwyższym jak dotąd wyrażeniem życia społecznego ludzi jest państwo. Ten skomplikowany układ powiązań oraz zależności przynosi nam wymierne korzyści, chociaż nie jest również pozbawiony wad. Dlatego też, kiedy tylko zdaliśmy sobie z tego sprawę, jako gatunek zapragnęliśmy stworzyć państwo idealne. Pisał o nim Platon, dywagował nad jego kształtem Tomasz Morus. Prawda jest jednak taka, że próbowali dokonać niemożliwego. Nie istnieje sposób na zbudowanie doskonałego państwa. Udowodnić to mogą wielcy prorocy pisarze XX wieku: George Orwell i Aldous Huxley. Ich dzieła: „Rok 1984” oraz „Nowy wspaniały świat” rozwiewają bowiem wątpliwości co do jakiejkolwiek utopijnej wizji świata.

Zazwyczaj kiedy mowa o idei państwa doskonałego, wymienia się trzy nieprzeciętne nazwiska. Pierwszym jest rzecz jasna Platon, drugim nieoceniony Tomasz Morus. Trzeci z tego grona nie pasuje nieco do pozostałych ze względu na bycie pisarzem, do dyskusji wniósł jednak nadspodziewanie dużo. Udało mu się bowiem stworzyć antyutopię, która stała się po wielu latach dystopią. Mowa tu rzecz jasna o George Orwellu i jego Roku „Roku 1984”.

Przedstawiona przez pisarza wizja świata (jego) przyszłości to piekło totalnej kontroli systemu nad człowiekiem. Oceania jest bowiem państwem totalitarnym, gdzie nawet myśl podlega ciągłej kontroli Partii Wewnętrznej i stojącego na jej czele Wielkiego Brata. Władza dokonuje tego poprzez inwigilację, przepisywanie historii oraz działania socjotechniczne, takie jak tworzeni nowomowy. Celem Partii jest stworzenie sytuacji, gdzie człowiek nie będzie już zdolny buntować się przeciwko niej, ponieważ nie będzie zwyczajnie posiadał żadnych możliwości wyartykułowania swojego niezadowolenia.

Tymczasem obywatele Oceanii mają na co narzekać. Ciągłe niedobory, zagrożenie wojną i strach przed Policją Myśli to tylko kilka problemów nękających przeciętnego człowieka. Straszne jest też to, że rewolucja Angsocu, która stworzyła ten horror, przeprowadzona została pod hasłami wyzwolenia i poprawy ludzkiego życia. Tymczasem Partia przejęła władzę i zamiast dzierży ją dla dobra obywateli, postanowiła sprawować ją dla samej władzy. System stał się wszystkim, a odpowiedzią na bolączki społeczeństwa wyeliminowanie możliwości ich dostrzeżenia.

Powieść Orwella stanowi przykład niemożliwości stworzenia państwa doskonałego, ponieważ ma swoje korzenie w rzeczywistości. Nawet laik nieznający biografii autora rozpozna, jakie historyczne postaci i wydarzenia go zainspirowały. Chodzi rzecz jasna o czerwone widmo płynące z ZSRR. Domniemanego „dobrodziejstwa” stalinizmu i „miłości” towarzysza Stalina Orwell doświadczył jeszcze za czasów wojny domowej w Hiszpanii. Wspomnienia tego koszmaru i pogłoski płynące z ZSRR dogłębnie wstrząsnęły lewicującym pisarzem. Tym bardziej że rosyjski komunizm miał przecież przynieść ludzkości dobrobyt oraz szczęście. Próbując ostrzec ludzi swojego pokolenia, Orwell popełnił „Rok 1984”. Z historii wiemy, że doskonale rozumiał mechanizmy kierujące systemami totalitarnymi. Tym samym udowodnił, że próba stworzenia dopiętego, idealnego systemu będzie w rzeczywistości maszynką do mielenia ludzi. System nie znosi bowiem aberracji, a wolna wola jest przecież największą z nich.

Orwell wieszczył zniszczenie historii przez stalinizm. Dzisiaj jednak żyjemy w świecie, gdzie ZSRR stanowi raczej straszące zza grobu widmo. Stoimy tymczasem u progu świata niepokojąco zbliżonego do wizji innego pisarza — Aldousa Huxleya. Jego „Nowy wspaniały świat” pokazuje zwycięstwo materializmu i kapitalizmu. Opiewa dobrobyt oraz powszechne szczęście ludzi pozornie wolnych. Pozornie, ponieważ zostali idealnie skrojeni do swojej roli i dzięki temu są zadowoleni. Ich wątpliwości wytłumiono poprzez narkotyki, a umysły omamiono blichtrem konsumpcjonizmu.

Pozornie jednak Republika to właśnie państwo doskonałe, utopia. Długie życie, dobrobyt i brak problemów społecznych. W porównaniu do Oceanii jest wręcz rajem na Ziemi. Ceną za zwycięstwo systemu ponownie był jednak człowiek. Pozbawiono go wolnej woli, otumaniono konsumpcyjnymi dobrami i ostatecznie potraktowano jako zasób. Republika nie spełnia więc jednego z podstawowych celów państwa — tworzenia przestrzeni do rozwoju własnych obywateli. Zamiast tego proponuje im najwyższe zadowolenie na poziomie biologicznym. Być może Republika stanowi idealny system porządku społecznego. Na pewno nie jest jednak doskonałym państwem. Chcąc dać ludziom szczęście, zabiło bowiem człowieczeństwo.

Już Platon w swoim Państwie stworzył wizję systemu, który niwelowałby wszelkie niepokoje społeczne. Jeżeli jednak zastanowimy się nad nim głębiej, dostrzeżemy, że tłamsił on własnych uczestników. Tym samym platońska utopia była kastowym społeczeństwem sztywnych zasad, mechanizmem więżącym organiczną naturę człowieka. Tak samo było z każdą, wyimaginowaną bądź prawdziwą próbą budowania państwa doskonałego. Zawsze zasadzało się ono na stworzeniu systemu, który ostatecznie pozbywał się człowieczeństwa z ludzi, którym miał służyć. Doskonałość bowiem nie leży w naszej naturze i przez to wszystko, co nawet pozornie doskonałe będzie musiało nas do siebie nagiąć bądź zniszczyć. Wbrew pozorom negacja możliwości stworzenia doskonałego państwa nie jest podejściem pesymistycznym. Prawdziwe państwo jest organizmem, a więc elastycznie dopasowuje się do potrzeb własnych obywateli. Twórzmy więc nieidealne państwa nieidealnych ludzi. Tylko takie nie staną się koszmarem na jawie.


Przeczytaj także: Jednostka w systemie totalitarnym. Omów zagadnienie na podstawie powieści Rok 1984 George’a Orwella. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.