„Wesele” Stanisława Wyspiańskiego to dramat symboliczny, stąd wiele jego scen ma znaczenie wykraczające poza dosłowną interpretację. Rozpoczynają się one w II akcie, gdy świat zdarzeń rzeczywistych zaczyna przenikać się z wątkiem fantastycznym. Dostrzeżenie ich ukrytego przekazu jest istotne z perspektywy przesłania utworu, w którym zapisane są głębokie społeczne i narodowe niepokoje tamtego czasu.
Symbol literacki to element świata przedstawionego, który – oprócz swojego dosłownego znaczenia – niesie również głębszy, wielowymiarowy przekaz. Dodatkowa warstwa znaczeniowa jest przy tym niejednoznaczna i wymaga odpowiedniego kontekstu kulturowego do odszyfrowania. W „Weselu” Wyspiański używa symboliki w trzech formach. Pierwsza z nich to postaci fantastyczne, które niosą przesłanie dotyczące narodowej pamięci, a także wewnętrznych niepokojów bohaterów realnych. Drugą symbolu są przedmioty o wyjątkowym znaczeniu, jak kaduceusz czy złoty róg. Trzecia dotyczy całych scen, które ukazują dynamikę relacji społecznych i narodowych.
Po zakończeniu fantastycznych spotkań biesiadników ze zjawami zebrani w bronowickiej chacie klękają i nasłuchują. Robią to o brzasku, tak jak przykazał Gospodarzowi Wernyhora. Tymczasem z oddali dobiega coraz mocniej tentem kopyt. Wkrótce do izby wpada Jasiek. Jednak zastaje wszystkich w znieruchomieniu, ogarniętych jakby potężnym czarem. Nie reagują nawet na jego wołania, czekając w gotowości.
To scena symboliczna, która wyraża oczekiwanie narodu na cud, który zwróci im niepodległość. Polacy od zawsze wierzyli, że odzyskają ojczyznę podczas nadnaturalnej interwencji. Wyspiański ukazuje, że jest to pozorna gotowość. W rzeczywistości nadzieja symbolizowana przez nasłuchiwanie nie daje nic. Ludzie zgromadzeni przed kościołem oraz w bronowickiej chacie klęczą w bezruchu, czekając na zryw. Samodzielnie nie są w stanie podjąć działania.
Jasiek przypomina sobie o nakazie zadęcia w złoty róg, gdy posłyszy trzecie pianie koguta. Orientuje się jednak, że w ręku pozostał mu tylko sznur, na którym zawieszony był przedmiot. Złoty róg zgubił koło kapliczki na rozstaju dróg, kiedy schylał się po czapkę z pawim piórem. Chochoł drwi z niego słowami: „Miałeś, chłopie, złoty róg, miałeś, chłopie, czapkę z piór: czapkę ze łba wicher zmiótł. Został ci się ino sznur.”
Złoty róg darowany przez Wernyhorę symbolizuje wielkiego ducha, ideę jednoczącą naród i wzywającą go do walki o wolność. Jasiek gubiąc go na rozstajach dróg (to tam wedle ludowych opowieści czatuje diabeł), sięgnął zarazem po krakuskę z pawim piórem, prywatnie cenny dla niego przedmiot. W dramacie symbolizuje on niedojrzałość, próżność i materializm. Sznur z kolei, który został mu w dłoniach oznacza zniewolenie.
Przekaz tej sytuacji może być następujący: Polacy zaprzepaścili możliwość zjednoczenia się, skupiając się na celach prywatnych. W ten sposób udowodnili swoją niedojrzałość. Zamiast ojczyzny będą więc powrozy zaborców, które oznaczają brak własnej podmiotowości narodowej.
Jasiek dostrzega na twarzach zastygłych ludzi wielki smutek i wytężenie. Aby ulżyć ich cierpieniom, idzie za radą Chochoła. Na jego rozkaz odbiera wszystkim uzbrojenie, po czym podaje zaklętemu wiechciowi ludowe skrzypce. Wkrótce powietrze wypełnia przeciągła, potworna muzyka na wzór weselnej przyśpiewki ludowej. Wszyscy zebrani zaczynają tańczyć, kręcić koła w hipnotycznym podrygu. W tle słychać śpiew Chochoła: „Miałeś, chamie, złoty róg…”
Scena ta symbolizuje marazm, w jakim pogrąża się naród polski. Ból na twarzach ludzi wynika z niezdolności do uniesienia dziejowego ciężaru wielkiej chwili, wykorzystania szansy na wolność. Symbolika Chochoła zmienia się pod wpływem wydarzeń. Zamiast nadziei na odrodzenie oznacza niemoc. Naród w oczekiwaniach na wolność pogrąża się w impasie.
Aktualizacja: 2024-10-30 21:31:45.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.