Jakich wyborów dokonują rządzący w sytuacjach kryzysowych? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do „Potopu” Henryka Sienkiewicza oraz innych tekstów kultury.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Władza - to jedno słowo potrafi rozpalić nie tylko wyobraźnię, ale również ogień straszliwego chaosu. Już starożytni postulowali, że dla człowieka nie ma większej namiętności niż właśnie ona. Posiada wiele interpretacji, szkół i sfer oddziaływania, ale tylko jedno istotne zastosowanie - wprowadzanie porządku. Szczególnie istotny jest jego wymiar publiczny, rozumiany jako władza w obrębie organizmu państwowego. Porządek zaś pełni funkcję przeciwwagi dla kryzysu zbiorowości, jej pierwszej linii obrony przeciwko chaosowi. Istotne staje się więc, jakie decyzje podejmują w chwili jego nadejścia dzierżący stery władzy. Literatura, cichy kronikarz ludzkiej natury, widzi te wybory jako konsekwencję oceny danej sytuacji i ich własnych ambicji. Ta krytyczna wizja przywódców wymaga jednak stosownego omówienia na argumentach. Dobrym polem dyskusji może być Potop Henryka Sienkiewicza. Uzupełnienie tego argumentu niech stanowią Odprawa posłów greckich Jana Kochanowskiego i Król Edyp Sofoklesa.

Potop to typowy przykład literatury pisanej ku pokrzepieniu serc. Wykorzystując tło historyczne, powieść stara się wzbudzić w czytelnikach dumę z dawnej chwały Rzeczpospolitej i zmusić do refleksji nad przyczynami jej upadku. Sienkiewicz rozmyślnie wykorzystuje pewne wątki do potępienia negatywnych cech dawnej kultury sarmackiej, nawet jeżeli brnie przy tym w niedopowiedzenia historyczne. Jednym z takich wątków jest motyw władzy, nie tylko tej królewskiej. Autor wyraźnie zaznacza tu zdradzieckie machinacje i sobiepaństwo Radziwiłłów oraz wybiela postać króla Jana Kazimierza. Dzięki temu buduje również dwa modele władzy, które wyraźnie się od siebie odcinają.

Radziwiłłowie to magnaci, ludzie potężni i praktycznie władcy udzielnej domeny w granicach Rzeczpospolitej. Na kanwach powieści występują dwaj znani przedstawiciele tego rodu: Janusz i jego krewniak Bogusław. Ten pierwszy stanowi postać interesującą ze względów podjętych decyzji politycznych, istotnych dla omawianego tematu. W obliczu potopu szwedzkiego Janusz Radziwiłł przystąpił do obozu Karola Gustawa, faktycznie próbując oderwać Litwę od Korony. Sienkiewicz tłumaczy tę decyzję względami własnej ambicji zostania udzielnym władcą tych ziem, wyniesienia do rangi królewskiej swojego rodu.

Można więc powiedzieć, że autor przypisuje Radziwiłłowi rolę wcielenia prywaty, która dominuje ponad patriotycznymi pobudkami. Jeżeli przeanalizujemy to pod kątem władzy, jaką posiadał Janusz Radziwiłł, dostrzeżemy wyobrażenie ambicji ponad dobro wspólne. Władca, wedle myśli chrześcijańskiej, winien najpierw dbać o poddanych sobie ludzi, dopiero potem realizować prywatne cele. Szczególnie ważne jest to w sytuacji kryzysowej, gdzie silna rola przywódcy ma znaczenie dla powstrzymania chaosu. Radziwiłł tymczasem ten kryzys wykorzystuje dla siebie, jest przebiegłym intrygantem. Jego decyzje nie mają na celu zapobieżeniu problemowi, a wyzyskaniu go dla zostania udzielnym panem Litwy. Władza to dla niego cel sam w sobie, nie narzędzie wprowadzania porządku w obliczu niepokoju.

Innym przykładem władcy jest król Jan Kazimierz. Sienkiewicz wybiela tą postać, czyniąc z niej męża opatrznościowego Polski. Na wzór ideału chrześcijańskiego władcy ze średniowiecza ma on cechy ojca, którego zdradziły własne dzieci. Pod względem decyzyjnym nie ma on wiele do powiedzenia, nie tylko ze względu na ustrój, ale również sytuację w kraju. Zmuszony zostaje do ucieczki, aby nie wpaść w ręce wroga. Kiedy jednak dochodzi do jego uszu wieść o zmianie sytuacji, postanawia wrócić i stanąć na czele walczących ze Szwedami. Rozumie swoją rolę jako uosobienia potęgi Rzeczpospolitej, oparcia dla jej obrońców. Tak rozumiana jego ucieczka oraz powrót nie są oznakami niestałości, a decyzjami podjętymi na podstawie oceny sytuacji. Wszystko to robi zarazem wyraźnie dla dobra kraju, co podkreśla jego roztropność i patriotyzm w obliczu najazdu wroga.

Jan Kochanowski w Odprawie posłów greckich również podejmuje temat prywaty kierującej poczynaniami elit rządzących. Dokonuje tego przy pomocy mitu wojny trojańskiej, dopisując do niej wątek pertraktacji o zwrócenie Heleny przez mieszkańców Ilionu. Przedstawicielem klas najwyższych jest tutaj książę Parys, winowajca całego kryzysu. Młodzieniec nie miał co prawda pełni władzy nad miastem, jego pozycja dawała mu jednak możliwość podejmowania ważnych decyzji. W dramacie Kochanowskiego jest nią próba przekonania trojan do pozostawienia Heleny.

Autorytet Parysa oraz jego przemowa górują nad argumentami zdroworozsądkowymi, przez co sztuka kończy się lądowaniem Greków u bram miasta. Parys jako taki nie dba o Troję, dzięki swojej pozycji realizuje własne ambicje. Chciał posiąść za kochankę najpiękniejszą niewiastę świata, obiecaną mu przez Afrodytę. Dokonuje tego kosztem polis, za nic mają sytuację mieszkańców. Ukazuje to dobrze jak ambicja i prywata godzi w samą ideę władzy. Decyzja księcia nie tylko wywołała kryzys, ale również go pogłębiła.

Odwrotność Parysa to zaś nieszczęsny Edyp. Jest on ofiarą hamartii - błędnej oceny swojego położenia, która sprowadza na całe Teby nieszczęście. Ważnymi w jego historii są jednak decyzje, które podjął jako król. Od samego początku starał się zapobiec kryzysowi, poprzez wyśledzenie zbrodni odpowiedzialnej za przekleństwo bogów. Gdy na jaw wyszła straszliwa prawda, okaleczył się i odszedł z Teb, uwalniając je od nieszczęść. W sytuacji kryzysowej Edyp podejmował więc decyzje zgodne z jego rozeznaniem sytuacji oraz dobrem wspólnoty. Stanowi przez to przykład ograniczenia nawet najlepiej pojętego przywództwa, ujętego w ramy losu śmiertelnika.

Jak więc widzimy władca to przede wszystkim tylko człowiek - podlega wszystkim słabościom i ograniczeniom śmiertelników. Jego wybory to wypadkowa wewnętrznych rozterek, wiedzy oraz rozeznania. Wszystkie trzy nie muszą kierować go na właściwą ścieżkę rozwiązania problemu. Warto o tym pamiętać, ponieważ w dzisiejszych czasach odżywa idea wiecznie czuwającego Wielkiego Brata - wszechwładzy jako remedium na każdy kryzys państwa. Tymczasem jak każdy z nas, władca również może się mylić.


Przeczytaj także: Quo vadis - Święty Piotr jako duchowy przywódca i kapłan chrześcijan

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.