Juliusz Słowacki wykreował na kanwie swojego dramatu pt. „Kordian” głównego bohatera o niewątpliwie romantycznych korzeniach. Stanowi on wręcz typową dla Polski adaptację tego motywu. Być może warto więc spróbować przyporządkować go do któregoś z typów romantycznych wzorców. Ze względu na jego pierwotność, warto spróbować porównać go do charakterystyki bohatera werterycznego i odnaleźć zarówno podobieństwa jak też różnice.
Spis treści
Zacznijmy jednak od przybliżenia najprostszego opisu powyższego typu bohatera romantycznego. Stworzony przez Johanna Wolfganga Goethego na kanwach „Cierpień młodego Wertera”, charakteryzował się przede wszystkim niezwykłą emocjonalnością. Bohater werteryczny to miłujący przyrodę marzyciel, który nie jest zdolny podjąć żadnych działań wobec wrogo nastawionej rzeczywistości. Przyjmuje wobec problemów postawę eskapizmu w świat poezji i natury, przeżywając Weltschmerz - ból istnienia. Niestety, takie podejście prędzej czy później prowadzi go do popełnienia samobójstwa. Do tego opisu należy dodać jeszcze ogólne cechy bohatera romantycznego, takie jak skrajnie rozumiany indywidualizm, prowadzący do braku akceptacji społecznej i samotności. Najbardziej rozpoznawalnym elementem tej kreacji jest też nieszczęśliwa miłość.
Tak więc powyższą charakterystykę należałoby porównać z kreacją Kordiana. Szczególne podobieństwo zauważymy w początkowych scenach utworu, gdzie przedstawiona jest młodość tytułowej postaci. Czternastoletni chłopak jest bowiem nad wyraz dojrzały jak na swój wiek, jednocześnie jest bardzo wrażliwy. Cierpi na tak zwaną „chorobę wieku” - melancholijne podejście do życia i przeświadczenie o jego bezsensie. Jest ono niezwykle bliskie werterowskiemu Weltschmerzowi. Chłopak przed tym bólem ucieka w świat odległych marzeń, dlatego każe się słudze zabawiać historyjkami. Najważniejszym elementem jest jednak nieszczęśliwa miłość do starszej od siebie dziewczyny - Laury. Darząca chłopaka siostrzaną miłością, lekceważy sobie jego uczucia. Prowadzi to w konsekwencji do próby samobójczej. Kordian jednak nie umiera.
Podróż głównego bohatera w akcie II przez kolejne kraje Europy to symboliczne odzwierciedlenie dorastania i poszukiwania oświecenia. Mężczyzna poznaje kolejno gorzkie prawdy o świecie, doznając ostatecznie objawienia swej dziejowej misji na górze Mont Blanc. Nie pozostaje bierny wobec świata, jak to miało miejsce w przypadku bohaterów werterycznych. Kordian to postać dynamiczna, aktywnie działająca w celu poznania swojego przeznaczenia. Samo odrzucenie postaw napotkanych ludzi sugeruje jednak jego osamotnienie i niezrozumienie. Scena na białych klifach Dover ukazuje jego nieustannie wrażliwą wobec przyrody i poezji naturę. Kordian nie staje się przez to jednak zwolennikiem rozumu, oświecenie jest u Słowackiego raczej przeżyciem duchowym. Przychodzi bowiem w ekstazie na górze Mont Blanc - miejscu, z którego wszelkie ludzkie sprawy są małe, nieistotne. Sama wypowiedziana tam idea winkielriedyzmu to zaprzeczenie werterycznej bierności, zakłada bowiem całkowite poświęcenie sprawie. Wcielona w życie stanowi przejaw buntu Kordiana wobec zastanej rzeczywistości i pełnię aktywnego działania podczas spisku koronacyjnego.
Jak więc widać, tytułowy bohater dramatu Juliusza Słowackiego ma pewne cechy postaci werterycznej, nie można go jednak całkowicie sklasyfikować w taki sposób. Wydaje się raczej, że wieszcz narodowy stworzył kreację bardzo oryginalną, pasującą do ogólnego modelu bohatera romantycznego, ale posiadającą cechy typowe dla Polskiej literatury z okresu. Kordian i Werter, choć podobni, nie są jak dwie krople wody. Trzeba jednak przyznać, że bez tego drugiego, Polski buntownik i rewolucjonista nie mógłby zapewne powstać.
Aktualizacja: 2024-12-01 17:09:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.