Kordian czy Konrad, która forma buntu jest ci bliższa? Która forma buntu ma większe szansę na powodzenie?

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Bunt to naturalny element ludzkiej natury. Niezgoda na zastany porządek stanowi element dorastania, emancypacji jednostki i ustalenia jej miejsca we wszechświecie. Jak wszystkie siły wewnątrz ludzkiego ducha może jednak służyć zarówno dobru, jak i złu. Posiada również wiele form, zależnych od jednostki oraz podzielanych przez nią ideałów. W literaturze okresem największej popularności buntu był romantyzm. Indywidualistyczna postawa bohaterów tego nurtu powodowała potrzebę konfrontacji z otaczającym światem. W polskiej literaturze najbardziej zarysowały się dwie postawy buntowników - Kordiana i Konrada. Obie nawiązują do narodowowyzwoleńczych potrzeb Polaków, mają również pewne szersze znaczenie filozoficzne. Każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie, która z przedstawionych przez wieszczów form buntu bardziej do niego przemawia. Autorowi pracy bliższy jest mickiewiczowski Konrad, jednak to w Kordianie upatruje większe szanse powodzenia.

Na początku warto przybliżyć nieco różnice między postawami obu bohaterów romantycznych. Wiążą się one częściowo z przedstawionymi przez wieszczów narodowych ideami mesjanizmu i winkielriedyzmu narodowego. Rozpoczynając więc kolejno, należy przybliżyć bunt Konrada. Ma on formę wewnętrzną, jest to sprzeciw poety wobec świata rzeczywistego. Konrad nie ma fizycznej możliwości przeciwstawienia się wrogowi narodu, chce więc kształtować ducha narodowego. Widzi siebie jako osobę mogącą dziełami artystycznymi wzbudzać polskość w sercach i tym samym wymierzać w Moskali broń znacznie straszliwszą od bagnetów. Pragnie on przy tym wolności twórczej, dostrzega wybitne możliwości artysty, swoistą iskrę twórczą. Bunt Konrada przyjmuje więc formę mesjanizmu - wybitna jednostka poświęca się dla idei (cierpi za miliony), ostatecznie jednak zwycięża dzięki swojemu cierpieniu. Ostatecznie chodzi tu jednak o świat ducha, nieskrępowaną możliwość kreacji i autokreacji. Widać to dokładnie w scenie Wielkiej Improwizacji, która ostatecznie ukazuje również mroczną stronę buntu Konrada. Oznacza on bowiem postawienie swojej woli ponad wszelką wolę, również Boską.

Kordian to z kolei buntownik dążący do fizycznej wolności. Od początku dramatu szuka on idei czystej, za którą warto się poświęcić. Dzięki temu formułuje postawę winkielriedyzmu - śmierć dająca innym drogę do wolności. Jest to przy tym postawa aktywna, wewnętrzna siła dążąca do świadomego działania. Kordian tworzy niewzruszonego rewolucjonistę w typie męczennika, człowieka, który walczy o wolność z bronią w ręku, tak jak walczył o prawdę podróżując po świecie. Porażka buntu bohatera dramatu Słowackiego nie wynika przy tym z błędnego podejścia a słabości wewnętrznej samego Kordiana. Nie jest bowiem łatwo stanąć samotnie przeciw wszystkiemu i wszystkim.

Samo pobieżne przybliżenie obu form buntu wskazuje Słowackiego jako bliższego realizacji jego wizji. Kordian zwyczajnie jest postacią aktywną, zdolną do działania w świecie. Aktywnie poszukuje oświecenia, ale również dokonuje zamachu na cara, co miało urzeczywistniać wizję winkielriedyzmu. Można wiec rzecz, próba zrobienia czegoś w przestrzeni ma większe reperkusje od wewnętrznego wyrażania sprzeciwu. Autorowi pracy bliższy jest jednak bunt Konrada, chociaż nie może on osiągnąć sukcesu swojego odpowiednika u Słowackiego. Staje się tak ze względu na introwertyczny charakter tego przeżycia. Bohater Mickiewicza walczy z niewolą ducha, pragnie nieskrępowanej siły twórczego wyrazu. Podejmuje tym samym krok do wyznaczenia swojego indywidualnego ja, choć niepotrzebnie odrzuca przy tym zwierzchnictwo Siły Wyższej. Konrad wyraża tym samym przeświadczenie, że wolności nie można odebrać, ponieważ wynika ona z życia wewnętrznego człowieka i to właśnie bunt tej strony jestestwa stanowi najpełniejszy wyraz niezgody na zło.

Bunt to zjawisko natury zarówno fizycznej, jak i duchowej. Polega na przeciwstawieniu się, a więc pewnej formie określenia relacji do elementu rzeczywistości, konfrontacji dokładnie rzecz ujmując. Jest wyrazem samookreślenia i wolności, posiada jednak mroczną stronę. Jako akt nie jest bowiem ani dobry, ani zły. To my nadajemy mu tę cechę, wybierając cel buntu. Należy mieć jedynie nadzieję, że zawsze wymierzymy go we właściwym kierunku.


Przeczytaj także: Kordian jako bohater werteryczny

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.