Jakie znaczenie ma tytuł dla odczytania sensu utworu? Omów zagadnienie na podstawie „Innego świata” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Każda osoba powiązana choć trochę pisarstwem może potwierdzić wielkie znaczenie wymowy tytułu dla całości utworu. Chwytliwy i podświadomie interesujący potrafi przełożyć się na sprzedaż danego dzieła. Tytuł ma również duże znaczenie pod względem zrozumienia wymowy utworu. Pełni bowiem funkcję zwięzłego przedstawienia sensu dzieła, wyłożenia sedna przesłania. Każdą tezę związaną z literaturą należy jednak jeszcze potwierdzić przykładami. Na potrzeby niniejszej pracy zostały wybrane trzy utwory o bardzo mocnym i aktualnym przesłaniu oraz tematyce. Pierwszy to "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Zostaną również przytoczone "Medaliony" Zofii Nałkowskiej oraz "Jądro ciemności" Josepha Conrada.

Gustaw Herling-Grudziński opisał swoje przeżycia z pobytu w radzieckim obozie na łamach dzieła "Inny świat". Sam tytuł zaczerpnął z fragmentu powieści Fiodora Dostojewskiego "Zapiski z martwego domu". Ten sam fragment stanowi również motto dzieła Polaka: "Tu otwierał się inny świat, do niczego niepodobny; tu panowały inne, odrębne prawa, inne obyczaje, inne nawyki i odruchy; tu trwał martwy a życia dom, a w nim życie jak nigdzie i ludzie niezwykli. Ten oto zapomniany zakątek zamierzam tu opisać".

Treścią utworu Grudzińskiego jest życie oraz powolna degeneracja człowieka w realiach totalitarnego systemu obozu pracy. Wytworzona tam odwrócona moralność stanowi zupełnie odrębny system wartości niż ten, którym człowiek posługuje się poza tym miejscem. Nie służyła bowiem zachowaniu człowieczeństwa a przeżyciu bez względu na otaczające okoliczności.

Obóz w Jercewie stanowi więc "inny świat" - zamieszkały przez "innych" ludzi, z "innymi" zasadami. Tytuł dzieła pozwala podświadomie zrozumieć sens przekazu, jakim jest ukazanie odmienności "świata" człowieka zlagrowanego od "świata" człowieka wolnego. Sam Grudziński podkreśla to w utworze, mówiąc o byciu ludzkim tylko w ludzkich warunkach. Bez odpowiednio wymownego tytułu czytelnik nie byłby jednak w stanie zrozumieć jak bardzo inny, oderwany od znanego nam świata był obóz.

Podobną rolę pełni tytuł zbioru opowiadań "Medaliony" Zofii Nałkowskiej. Historie zebrane podczas działań pisarski w ramach Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce opowiedziane są bardzo spokojnie i powściągliwie. Mogłyby być właśnie sposobem na utrwalenie okropieństw terroru zastosowanego wobec ludności cywilnej podczas II wojny światowej.

Zapewne tak również było, tytuł wskazuje jednak na nieco inny cel autorki. Chodzi tu dokładnie o znaczenie słowa "medalion". Są to niewielkie zdjęcia stanowiące podobizny zmarłych, umieszczane na nagrobkach. Dzisiaj spotykane są coraz rzadziej, jednak za czasów Nałkowskiej były bardzo popularne. Służyły ukazaniu wyglądu osoby pochowanej, spersonalizowaniu miejsca pochówku.

Tym samym w wersji literackiej są "Medaliony" Nałkowskiej. Poprzez opisanie, spokojne i rzeczowe, historii ludzi dotkniętych niemieckimi zbrodniami wojennymi, autorka chciała oddać im tożsamość. Tak jak nagrobne zdjęcie, jej historie choć trochę zdejmują anonimowość ofiar i przez to przywracają im godność. Tym samym tytuł wykłada sens powstania dzieła, jego pozornie ukryty przekaz.

"Jądro ciemności" Josepha Conrada stanowi mroczną opowieść o tym, jak kruche są podstawy ludzkiej cywilizacji. Pasuje tym samym do wcześniejszych dzieł, również będą luźno opartą o rzeczywiste wydarzenia. Dzieło zainspirowane bowiem zostało straszliwymi praktykami belgijskiego króla Leopolda II Koburga, eksploatującego mieszkańców Wolnego Państwa Kongo od 1885 roku.

Conrad sam przez pewien czas pływał parowcem na rzece Kongo dla belgijskiej kompanii handlowej i był świadkiem okrucieństwa kolonizatorów. Wstrząsnęło nim to do głębi tym bardziej, iż uważali się oni za ludzi lepszej kategorii względem tubylców, cywilizowanych. Autor doświadczył jednak osobiście kruchości tej tezy, wręcz imaginacji "cywilizowania". Conrad nie boi się przyznać i opisać drzemiącego w człowieku zwierzęcia, łaknącego wydobycia się na powierzchnię barbarzyńcy. Płynąc swoim parowce i odwiedzając kolejne przystanki, główny bohater niejako podróżuje do podwójnego "jądra ciemności" - zarazem serca Afryki, jak również mrocznego zakamarka ludzkiej duszy.

Tytuł ma odpowiedni, silny wydźwięk emocjonalny, który zapewne wiele pomógł dla promocji książki. Głównie jednak dopełnia samą zawartą tam treść poprzez sugestię cofania się razem z wyprawą Marlowa ku samemu sednu ludzkiej, atawistycznej degeneracji. Dzięki tytułowi czytelnik odnosi wrażenie podróży w głąb człowieczeństwa, odkrywania zwierzęcych korzeni natury ludzkiej egzystencji. Tytuł odsłania więc sedno przesłania książki w sposób bardzo zwięzły, stanowi prawie jego streszczenie.

Literatura służy przekazywaniu treści. Czytelnik może zawsze kwestionować wartość tego, co czyta, ale nie ma możliwości podważenia "sedna" samego pisania czegokolwiek. Myśl, zaczątek treści, ma jednak zadziwiającą umiejętność ucieczki przed zwięzłą interpretacją. Dlatego autor, chcąc uczynić czytelnika współodczuwającym treść swojego utworu, musi czasami posuwać się do artystycznego zabiegu "transcendencji" znaczenia poprzez tytuł. Robiąc delikatne nawiązania czy też możliwe do interpretacji aluzje pozwala czytelnikowi właśnie "odczuć" sens czytanego dzieła.

Grudziński nie pisał o realnie odległej planecie czy też planie astralnym, ale tytuł doskonale dopełnia myśl autora, jakoby obóz był "innym światem" zasad. Nałkowska również opisywała jedynie dzieje prawie anonimowych ofiar hitleryzmu, dzięki tytułowi wiemy jednak, iż robiła to dla ich upamiętnienia, przywrócenia człowieczeństwa. Conrad zaś opisał podróż człowieka do "jądra ciemności" w jego duszy, zdegenerowanego i zezwierzęconego zła wewnątrz każdego. Rzecz jasna nie można twierdzić, że bez odpowiedniego tytułu dzieło traci swoją wartość intelektualną i artystyczną. Z pewnością jednak staje się niekompletne w wymowie, brakuje przysłowiowej "kropki nad i". Zapewne też trudniej trafia do odbiorcy. Chwytliwy tytuł pozwala go bowiem najszybciej zainteresować.


Przeczytaj także: Gra­ni­ce ludz­kiej god­no­ści i upodle­nia. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie In­ne­go świa­ta Gu­sta­wa Her­lin­ga-Gru­dziń­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.