Zabójca Stalina (Inny świat) - charakterystyka

Autor charakterystyki: Piotr Kostrzewski.

Za­bój­ca Sta­li­na to prze­zwi­sko jed­ne­go z więź­niów jer­cew­skie­go obo­zu, któ­re­go Gu­staw Her­ling-Gru­dziń­ski po­znał pod­czas pra­cy w bry­ga­dzie tra­ga­rzy. Ska­za­ny na dzie­sięć lat za pi­jac­ki wy­bryk, męż­czy­zna osta­tecz­nie za­koń­czył swo­je ży­cie na te­re­nie ła­gru. We­dle au­to­ra może być on przy­kła­dem czło­wie­ka zła­ma­ne­go, któ­ry chcąc nadać swo­je­mu cier­pie­niu po­zo­ry sen­su, osta­tecz­nie przy­zna­je się do wmó­wio­nej mu winy.

Charakterystyka Zabójcy Stalina

Za­bój­cę Sta­li­na au­tor przed­sta­wia czy­tel­ni­ko­wi dwa razy: za­raz po przy­dzie­le­niu do bry­ga­dy tra­ga­rzy oraz kil­ka dni przed śmier­cią. Po­cząt­ko­wo, gdy męż­czy­zna prze­no­si się gru­py Gru­dziń­skie­go w celu po­pra­wie­nia swo­je­go sta­nu zdro­wia. Opi­sa­ny jest jako mały, mil­czą­cy czło­wie­czek o su­ro­wej twa­rzy i za­czer­wie­nio­nych oczach. Już wte­dy cho­ro­wał on na ku­rzą śle­po­tę, ukry­wał to jed­nak przed in­ny­mi więź­nia­mi.

Gdy cho­ro­ba wy­cho­dzi na jaw, bo­ha­ter zo­sta­je prze­nie­sio­ny do pra­cy w le­sie. Wy­kań­cza ona Za­bój­cę Sta­li­na na tyle że kil­ka dni przed śmier­cią Gru­dziń­ski opi­su­je go jako wrak czło­wie­ka. Od daw­na nie mył się już ani roz­bie­rał do snu, praw­do­po­dob­nie utra­cił kon­tro­lę nad czyn­no­ścia­mi fi­zjo­lo­gicz­ny­mi. Twarz przy­po­mi­na­ła po­marsz­czo­ną cy­try­nę, zaś spod po­zle­pia­nych ropą rzęs spo­glą­da­ła para roz­go­rącz­ko­wa­nych oczu. Au­tor do­strzegł na nich biel­mo sza­leń­stwa, w któ­re męż­czy­zna po­wo­li po­pa­dał.

Daw­niej Za­bój­ca Sta­li­na był wy­so­kim urzęd­ni­kiem jed­ne­go z ko­mi­sa­ria­tów lu­do­wych. Po pi­ja­ty­ce z biu­ro­wym przy­ja­cie­lem za­ło­żył się o tra­fie­nie z re­wol­we­ru w oko por­tre­tu Sta­li­na. Po kil­ku mie­sią­cach męż­czyź­ni po­kłó­ci­li się jed­nak, co za­owo­co­wa­ło wi­zy­tą NKWD. W wy­ni­ku śledz­twa prze­pro­wa­dzo­ne­go przez dwóch ofi­ce­rów spo­rzą­dzo­no akt oskar­że­nia. Osoboje Sowieszczanije ska­za­ło go za­ocz­nie na dzie­sięć lat ła­gru, z cze­go prze­sie­dział już sie­dem.

W wy­ni­ku nie­do­ży­wie­nia za­padł na ku­rzą śle­po­tę. Chcąc po­pra­wić swój stan, wy­bła­gał prze­nie­sie­nie do tra­ga­rzy. Tyl­ko tak mógł zdo­być do­dat­ko­we por­cje tłusz­czy spo­żyw­czych, po­trzeb­nych do wy­zdro­wie­nia. Tam jed­nak wy­wró­cił się z wor­kiem mąki, zdra­dza­jąc swo­ją cho­ro­bę. Prze­nie­sio­no go wte­dy do pra­cy le­śnej, co dla czło­wie­ka już bar­dzo scho­ro­wa­ne­go ozna­cza­ło wy­rok śmier­ci.

Na kil­ka dni przed zgo­nem, Gru­dziń­ski spo­tkał go pod­czas wy­da­wa­nia po­sił­ków, męż­czy­zna przy­po­mi­nał bar­dziej ka­na­ło­we­go szczu­ra niż czło­wie­ka. Po­wo­li tra­cił rów­nież kon­takt z rze­czy­wi­sto­ścią. Au­tor po­czę­sto­wał go zupą, po czym pró­bo­wał od­pro­wa­dzić do ba­ra­ku. Wte­dy też Za­bój­ca Sta­li­na przy­znał się do swo­jej zbrod­ni, ogła­sza­jąc że istot­nie za­bił przy­wód­cę Związ­ku Ra­dziec­kie­go. Zda­niem Gru­dziń­skie­go była to pró­ba nada­nia sen­su sied­miu la­tom po­twor­ne­go ka­to­wa­nia by­łe­go urzęd­ni­ka po­przez pra­cę. Trze­ba jed­nak brać pod uwa­gę że wię­zień tra­cił już wte­dy po­wo­li swo­je zmy­sły.


Prze­czy­taj tak­że: Natalia Lwowna (Inny świat) - charakterystyka

Ak­tu­ali­za­cja: 2022-08-11 20:24:01.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.