Symbolika w Przedwiośniu

Autorka opracowania: Adrianna Strużyńska.

Powieść polityczna Stefana Żeromskiego „Przedwiośnie” przedstawia życie młodego Polaka, wychowanego w Rosji, Cezarego Baryki. Obok jego prywatnych perypetii, w utworze pojawia się przekonujący obraz społeczeństwa z czasów I wojny światowej i dwudziestolecia międzywojennego. W powieści obecne są symbole, dlatego jej interpretacja jest indywidualna.

Znaczenie symboliczne ma już tytuł powieści. Przedwiośnie to czas przejściowy między zimą i wiosną. Jest nowym początkiem, zapowiadającym przebudzenie się przyrody. Żeromski porównuje fazę, w której znajduje się odrodzona Polska, właśnie do przedwiośnia. Odzyskanie niepodległości po ponad stu latach niewoli, było dla Polaków ogromną zmianą. Musieli się przebudzić, na nowo ukształtować swoją świadomość narodową, aby stworzyć silną Polskę, gotową przeciwstawić się wrogim mocarstwom.

Wyobrażenia idealistów, takich jak Seweryn Baryka, były dalekie od rzeczywistości. Polska nie zmieniła się w przeciągu kilku lat z kraju ciemiężonego przez zaborców w światową potęgę. Przedwiośnie często wywołuje negatywne skojarzenia. Topniejący śnieg tworzy błoto i odsłania nieporządek, który był ukryty podczas zimy. Podobnie stało się z Polską. Odzyskanie niepodległości nie było tak wzniosłe, jak wyobrażali sobie twórcy epoki romantyzmu. Na jaw wyszły zniszczenia, spowodowane rządami zaborców oraz wszystkie słabości Polaków.

Tytułowe przedwiośnie to okres budzenia się Polski do życia. Cezary Baryka był przerażony, gdy zobaczył walące się chaty oraz brudne ulice. Mimo ruiny, w której znalazła się polska gospodarka, naród wierzył w odrodzenie kraju. Szymon Gajowiec przekonywał, że dzięki systematycznym reformom, Polska zmartwychwstanie i po okresie przejściowym nadejdzie wiosna. Wierzył, że najbardziej istotne są odbudowa gospodarki i edukacja młodego pokolenia. Podobnie jak pozytywiści, sądził że Polska odrodzi się, dzięki ciężkiej pracy całego społeczeństwa.

Przedwiośnie może symbolizować również etap w życiu Cezarego Baryki. Gdy przyjechał do Polski, był niedojrzały i nie rozumiał sytuacji, panującej w kraju. Urodził i wychował się w Rosji, dlatego patrzył na Polskę z dystansu. Jego tożsamość narodowa pozostawała uśpiona, ale stopniowo zaczęła się budzić. Baryka przestał ślepo wierzyć w komunistyczne ideały. Obserwował rzeczywistość i wyciągał wioski. Nie poddawał się manipulacji tak łatwo, jak w czasach nastoletnich. Docenił rodziców, których stracił, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, poznał codzienność chłopów podczas pobytu w Nawłoci i Chłodku oraz dyskutował z Szymonem Gajowcem i polskimi komunistami. Po okresie niepewności i ciągłych zmian, ukształtował własny światopogląd. Postanowił zaangażować się w tworzenie niepodległej ojczyzny. Wziął udział w manifestacji robotniczej, ale miał odwagę wyróżnić się z tłumu. Z biernego naśladowcy stał się aktywną jednostką.

Ostatnia scena powieści także ma znaczenie symboliczne. Zakończenie utworu jest niejasne, Żeromski nie zamyka losów Baryki. Czytelnik może samodzielnie zinterpretować jego postępowanie podczas manifestacji robotniczej. Cezary wrócił do środowiska komunistycznego, z którym identyfikował się jeszcze podczas pobytu w Baku. Po wyjeździe do Warszawy, Baryka poznał Antoniego Lulka. Student był zapalonym komunistą i z całego serca nienawidził odrodzonej Polski. Baryka zmienił się od czasów, gdy był nastolatkiem, ślepo zapatrzonym w rewolucję. Podczas spotkania komunistów, miał odwagę wyrazić swoje zdanie. Nie zgodził się ze zwolennikami krwawej rewolucji. Uważał też, że klasa robotnicza nie jest gotowa na przejęcie władzy w kraju. Zgromadzeni zaczęli go obrażać, a Baryka z godnością opuścił spotkanie.

W ostatniej scenie dołączył jednak do manifestacji robotników, idąc w pierwszym szeregu, razem z Lulkiem. Gdy demonstracja dotarła do szwadronu policji, Baryka odłączył się od tłumu i ruszył w stronę funkcjonariuszy. Jego wyłamanie się z szeregu można uważać za odrzucenie komunistycznych ideałów. Należy jednak pamiętać, że przed manifestacją, Baryka widział się ze swoją dawną kochanką, Laurą. Kobieta dla pieniędzy wyszła za Władysława Barwickiego. Cezary ponownie zderzył się z zakłamaniem i zachłannością burżuazji. Do jego decyzji o uczestniczeniu w demonstracji prawdopodobnie przyczyniły się więc emocje. Baryka miał na sobie polski mundur z czasów wojny polsko-bolszewickiej. Symbolizuje to jego światopogląd. Nie przestał wierzyć w komunistyczne ideały, ale ważną rolę w jego życiu zaczął odgrywać patriotyzm. Cezary odłączył się od tłumu, ponieważ zaczął myśleć samodzielnie. Pragnął rewolucji służącej Polakom, a nie zbędnego rozlewu krwi.

Jednym z najważniejszych symboli, pojawiających się w powieści, są szklane domy. Stały się pojęciem jednoznacznie kojarzonym z „Przedwiośniem”. Po zakończeniu I wojny światowej, Seweryn Baryka marzył o powrocie do ojczyzny. Jego syn był jednak niechętny. Cezary urodził się i wychował w Rosji, dlatego nie czuł potrzeby mieszkania w Polsce. Seweryn postanowił więc przedstawić mu wyidealizowaną wizję odrodzonej ojczyzny. Opowiadał, że w Polsce cywilizacja rozwinęła się znacznie bardziej, niż w pozostałych krajach. Co ciekawe, twierdził że przyczynił się do tego jego krewny, doktor Baryka, który nauczył się wykorzystywać siłę morza, aby pozyskiwać czysty piasek. Z tego materiału zaczęły powstawać szklane domy, piękne, higieniczne i bezpieczne. Doktor Baryka opracował też plan elektryfikacji Polski z wykorzystaniem prądu rzecznego.

Seweryn wiedział, że jego syn pragnie równości, dlatego przekonywał, że w Polsce wszyscy są traktowani sprawiedliwie, bez względu na zawód i posiadany majątek. Opowieść o szklanych domach była wytworem fantazji Seweryna. Baryka był patriotą, dlatego widział przyszłość Polski w jasnych barwach. Był przekonany, że postęp technologiczny zapewni jej potęgę. Jego opowieści nie miały nic wspólnego z rzeczywistością, Cezary zobaczył w Polsce biedę i niesprawiedliwość. Szklane domy stały się synonimem utopii, fantazji pozbawionych szans na realizację. Rozczarowany Cezary wielokrotnie zastanawiał się, gdzie podziały się szklane domy ojca. Intencje Seweryna z pewnością były dobre, ale mężczyzna, cierpiący z powodu gorączki i bólu głowy, przestał myśleć racjonalnie. Nie przygotował syna na to, co czeka go w odrodzonej Polsce.

Istotne znaczenie miała również walizka Seweryna. Zwyczajny bagaż urósł w czasie wojny do rangi skarbu. W jej wnętrzu, Seweryn przechowywał lekarstwa, ubrania i pamiętnik. Były to przedmioty codziennego użytku, ale dla Baryków były bardzo cenne. Seweryn został ranny podczas wojny, dlatego potrzebował leków. Najważniejszą rolę odgrywał jednak pamiętnik anonimowego autora z 1831 roku. Opisano w nim losy Kaliksta Baryki, który z powodu uczestnictwa w powstaniu, został pozbawiony majątku w Sołowijówce. Sołowijówka była dla Seweryna symbolem utraconego dziedzictwa. Miał nadzieję, że kolejne pokolenia będą pamiętać o swoim szlacheckim pochodzeniu. Kradzież walizki, która zaginęła w przechowalni bagażu, była więc dla Baryków bardzo bolesna. Oprócz leków i ubrań, stracili element swojej tożsamości.


Przeczytaj także: Obraz życia w Nawłoci i jej rola w utworze

Aktualizacja: 2022-08-11 20:23:58.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.