Ignacy Rzecki jest jednym z pierwszoplanowych bohaterów powieści społeczno-obyczajowej „Lalka” autorstwa Bolesława Prusa. Pełni też rolę narratora w rozdziałach zatytułowanych „Pamiętnik starego subiekta”. Przedstawia w nich swoje wspomnienia i przemyślenia na temat bieżących wydarzeń.
Spis treści
Ignacy Rzecki wychowywał się w mieszczańskiej rodzinie. Wspomina skromne mieszkanie na Starym Mieście, w którym spędził dzieciństwo. Za jego wychowywanie odpowiadali ojciec i ciotka Zuzanna, zastępująca matkę. Ciotka bohatera była praczką i bardzo religijną kobietą, która wieszała w domu święte obrazy. Stary Rzecki był żołnierzem, przez co w domu panowała dyscyplina. To on zaszczepił w synu podziw dla Napoleona Bonaparte. W mieszkaniu Rzeckich znajdowały się portrety cesarza. Rzecki pozostał bonapartystą do starości. W 1840 roku ojciec Rzeckiego zmarł.
Po śmierci ojca bohater trafił do sklepu Jana Mincla, gdzie uczył się zawodu subiekta. Pracował tam z krewnymi właściciela: Francem i Janem oraz Augustem Katzem, z którym się zaprzyjaźnił. W 1846 roku udało mu się objąć wymarzone stanowisko. Zdecydował się jednak poświęcić pracę dla wyższego dobra. W 1848 roku razem z Katzem wziął udział w węgierskiej Wiośnie Ludów. Stanął po stronie uciśnionego przez Austriaków narodu. Jego przyjaciel nie poradził sobie psychicznie z niesprawiedliwością społeczną i popełnił samobójstwo. Samotny Rzecki odbył wtedy kilkuletnią wędrówkę po Europie, aż znalazł się we więzieniu w Zamościu. Wtedy pomógł mu wpływowy Jan Mincel, który uwolnił Ignacego i przyjął go do swojego sklepu na Krakowskim Przedmieściu.
Rzecki poznał Wokulskiego, gdy ten pracował w winiarni u Hopfera. Jest nie tylko zastępcą Stanisława, ale też jego przyjacielem. Od śmierci Katza, Wokulski jest dla Rzeckiego najbliższą osobą. Subiekt nazywa go „Stachem” i troszczy się o jego przyszłość. Ignacy często nie rozumie decyzji przyjaciela, ale nawet gdy nie popiera jego postępowania, stara się go wspierać. Próbuje wyswatać go z Heleną Stawską, aby Stanisław zapomniał o Izabeli Łęckiej. Dba również, żeby wyjazdy Wokulskiego nie odbiły się na jego interesach.
Stanisław nie bierze sobie jednak rad przyjaciela do serca. Rzecki jest lojalny, darzy Wokulskiego serdecznością, nawet gdy ten nie poświęca mu zbyt wiele czasu. Subiekt początkowo nie wierzy w plotki o uczuciu przyjaciela do Łęckiej i sprzedaży sklepu. Zawsze pyta Wokulskiego o potwierdzenie nowinek, które można usłyszeć w mieście. Rzecki pozostaje wierny przyjacielowi, nawet gdy mówi się, że ten został bankrutem i postradał zmysły. Subiekt nie wierzy też w informacje o samobójczej śmierci Wokulskiego.
Rzecki jest bardzo przywiązany do przeszłości. Świadczy o tym nie tylko pisanie pamiętnika, ale też wygląd zewnętrzny. Rzecki nosi ubrania z poprzedniej epoki, przez co naraża się na wyśmianie, gdy na prośbę Wokulskiego, udaje się do teatru. Zazwyczaj ma na sobie ciemnozieloną algierkę lub tabaczkowy surdut oraz popielate spodnie z czarnym lampasem i wypłowiały cylinder. Nie przywiązuje także wagi do wyglądu mieszkania. Sprzęty są zniszczone, a pod sufitem można zauważyć pajęczyny.
W momencie rozpoczęcia akcji powieści, Ignacy jest już mężczyzną w podeszłym wieku. Prowadzi uporządkowane, schematyczne życie. Jest kawalerem, po zawodzie miłosnym w młodości, nigdy się nie ożenił. Towarzystwa dotrzymuje mu stary, jednooki pudel Ir. Od dwudziestu pięciu lat, Rzecki zamieszkuje skromny pokoik przy sklepie. Nie lubi zmian, początkowo nie jest zadowolony, gdy Wokulski zapewnia mu nowe mieszkanie. Podobnie dzieje się, kiedy postanawia wyjechać na wakacje. Przez długi czas marzy o zasłużonym wypoczynku, ale podróż i pobyt w nowym miejscu napawają go lękiem. Rzecki wsiada do pociągu do Krakowa, ale konieczność porzucenia sklepu i zaburzenia codziennej rutyny sprawiają, że wpada w panikę. Subiekt wyskakuje więc z pociągu i zostaje w Warszawie. Nie jest gotowy na zmiany, nawet jeśli mają potrwać tylko kilka dni.
Rzecki całkowicie podporządkował swoje życie pracy w sklepie. Nie ma życia osobistego, obowiązki zawodowe nadają sens jego egzystencji. Gdy musi opuścić sklep, aby udać się na licytację kamienicy Łęckich, jest zaniepokojony i ma wrażenie, że wszyscy widzą jego próżniactwo. Trudno mu pogodzić się ze świadomością, że jego obecność nie jest konieczna do działania sklepu. Gdy interes przejmuje Henryk Szlangbaum, Rzecki zgadza się pracować, nie otrzymując wynagrodzenia. Boli go, że jego obowiązki ograniczają się do zaplanowania wystawy. Największym rozczarowaniem są jednak podejrzenia o wynoszenie towaru ze sklepu. Przez brak zaufania ze strony nowego właściciela, Rzecki odchodzi z pracy.
Subiekt jest samotnikiem. Rzadko opuszcza swoje mieszkanie, ponieważ wśród ludzi czuje się nieswojo. Ze względu na nieśmiałe usposobienie, nawet spacery stają się dla niego stresujące. Wolny czas zazwyczaj spędza, leżąc na łóżku i wspominając przeszłość. Utrzymuje pisanie pamiętnika w wielkim sekrecie, ponieważ obawia się wyśmiania.
Subiekt jest idealistą, zapatrzonym w minioną epokę. Wciąż wierzy we Francuzów i ich interwencję w sprawie Polski, rządzonej przez zaborców. Jest rozczarowany rzeczywistością, ponieważ nie tak wyobrażał sobie przyszłość, gdy ruszał do walki z Austriakami. Rzecki wierzy w ideały wolności, równości i braterstwa, stanowiące hasła Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Trudno mu odnaleźć się w brutalnej rzeczywistości, pełnej kłamstw, niesprawiedliwości i rywalizacji. Po odejściu z pracy w sklepie Rzecki całkowicie traci sens życia. Przestaje nawet interesować się polityką, jego zapiski w pamiętniku stają się nieregularne. Wkrótce umiera prawdopodobnie z powodu zawału serca. Doktor Szuman stwierdza, że odszedł ostatni romantyk.
Aktualizacja: 2024-09-06 20:37:58.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.