Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Jan Kochanowski w „Trenach” przedstawia wszystkie etapy żałoby po zmarłej córce Urszuli. Cykl utworów ukazuje również kryzys wartości, przez który przechodził poeta. Opisał w swoich wierszach poszukiwanie ukojenia w poezji, mitologii greckiej, a w końcu - wierze chrześcijańskiej. „Treny” obrazują transformację światopoglądową Kochanowskiego, od humanisty do człowieka ufającego Bogu.

  • Tren XVII - analiza utworu
  • „Tren XVII” - interpretacja utworu
  • Tren XVII - analiza utworu

    Swoją budową wiersz przypomina psalm, co sugeruje powrót do kultury chrześcijańskiej. O charakterze modlitewnym utworu świadczą słowa „O mój Boże, kto się przed Tobą skryć może?”. „Tren XVII” różni się od większości poprzednich formą. Nie jest to utwór stychiczny, ale podzielony na trzynaście strof, pisanych ośmiozgłoskowcem. Wersy rymują się parzyście. Stała liczba sylab i rymy nadają melodyjności.

    Osobistego charakteru przeżyciom podmiotu lirycznego dodaje zastosowanie narracji pierwszoosobowej. Świadczą o tym czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej („muszę”, „osuszę”, „wiódłem”, „słyszę”, „leję”) i zaimki osobowe („mię”, „mnie”, „mi”). Liczne epitety obrazują słowa podmiotu lirycznego, który zmaga się z bólem i cierpieniem („złe przygody”, „ciężkiej troski”, „zranioną duszę”, „umysł troskliwy”).

    Pojawiają się również pytania retoryczne skierowane do Boga, podkreślające jego nieomylność i ostateczność boskich decyzji („O mój Boże, kto sie przed Tobą skryć może?”). Na intonację wpływają przerzutnie, które akcentują wypowiedź i pobudzają wyobraźnię czytelnika. Przesunięcie zakończenia zdania do kolejnego wersu lub strofy nadaje emocjonalny charakter. „Treny” powstały w epoce renesansu, kiedy język polski znacznie różnił się od używanego obecnie. W utworze pojawiają się więc liczne archaizmy, takie jak „wszytkę”, „lubo”, „utoli”, „siędzie”, „zelżywość”, „mocen”. Poeta zwrócił się apostrofą do Boga, u którego szuka odpowiedzi na dręczące go wątpliwości.

    „Tren XVII” - interpretacja utworu

    Tren XIV i XV były pełne nawiązań do mitologii greckiej, w której poeta szukał ukojenia swojego cierpienia po śmierci córki. Widoczny był bardzo silny kryzys wiary chrześcijańskiej. Kochanowski szukał Urszuli w Hadesie niczym Orfeusz, nie miał pewności czy istnieje piekło i niebo.

    W „Trenie XVII” można zauważyć zmianę w światopoglądzie poety. Zamiast antycznych inspiracji, autor sięga po motywy biblijne. Słowa otwierające utwór pochodzą z Księgi Hioba. Podobnie jak biblijny bohater, podmiot liryczny czuje się ukarany przez Boga i nie rozumie przyczyny nieszczęścia, które go spotkało. Prowadził życie zgodne z naukami Chrystusa, a mimo tego musi mierzyć się z ogromną stratą i cierpieniem.

    Hiob, tak jak Kochanowski, był spełnionym człowiekiem, posiadającym majątek oraz szczęśliwą rodzinę, siedmiu synów i trzy córki. Szatan twierdził jednak, że jest tak pobożny, ponieważ Bóg nie szczędzi mu darów. Hiob został poddany próbie wiary, przez zbójców i pożar stracił dobra materialne, zmarły wszystkie jego dzieci. Hiob nie stracił jednak ufności w Boga. Na tym nie zakończyły się cierpienia biblijnego bohatera. Zostało mu odebrane także zdrowie, zachorował na jedną z najcięższych chorób - trąd. Został również całkowicie sam, żona namawiała go na złorzeczenie Bogu, a przyjaciele uważali, że trudny los jest skutkiem jego złego postępowania. Było to związane z tradycyjnymi naukami izraelskimi, według których odpłata należy się dobrym ludziom, a kara - złym. Bóg błogosławi sprawiedliwych, a doświadcza - postępujących niemoralnie. Hiob zdawał sobie sprawę, że nie zawinił grzechami i cierpi niesprawiedliwie. W nagrodę za wierność i wytrwałość w wierze, Bóg z nawiązką oddał wszystko, co odebrał. Hiob dożył sędziwego wieku w spokoju i zdrowiu, urodziło mu się jeszcze siedmiu synów i trzy córki.

    Podmiot liryczny jest człowiekiem wykształconym, o wysokiej pozycji społecznej. Ma żal do świata, Boga, siebie samego. Podobnie jak Hiob, wie że jego cierpienie jest niezasłużone. Nie był przygotowany na tak ogromny cios od losu, nie radzi sobie ze swoimi emocjami. Brakuje mu nadziei, jest bezradny, pesymistycznie patrzy w przyszłość. Widać, że osobie mówiącej brakuje pokory, którą cechował się Hiob. Zamiast przyjąć cierpienie, które zesłał na niego Bóg, buntuje się i pogrąża w coraz większej rozpaczy. Mimo rozżalenia, widoczna jest bliska relacja, w której podmiot liryczny znajduje się z Bogiem.

    Kochanowski zaczyna zmierzać do końca kryzysu religijnego, filozoficznego i etycznego. Podmiot liryczny powoli godzi się z sytuacją, w której się znalazł. Zdaje sobie sprawę, że Urszula odeszła z woli Boga. Ma więc nadzieję, że stwórca pozwoli mu znaleźć ulgę w cierpieniu, której nie przyniosły filozofia stoicka i poezja. Mimo smutku i przygnębienia, osoba mówiąca docenia ogromną siłę, którą ma Bóg. Niesłuszna kara, która spadła na poetę, nie jest powodem do wyrzeczenia się wiary.

    Kochanowski był typowym humanistą, opierającym swoje życie na renesansowych wartościach i ideach. Należał do nich stoicyzm, który miał zapewnić mu harmonię, niezależnie od sytuacji, w której się znajdzie. W zderzeniu z okrutną rzeczywistością wszystkie koncepcje filozoficzne okazały się jednak bezużyteczne. Umysł, którym wcześniej się kierował, również nie wystarczył do zachowania harmonii.

    Podmiot liryczny w „Trenie XVII” krytykuje poglądy stoików, z którymi wcześniej się utożsamiał. Stwierdza, że filozofia stoicka ma niewiele wspólnego z codziennym życiem, jest jedynie teoretycznym konceptem, niepomagającym w radzeniu sobie z trudnościami. Jedno tragiczne wydarzenie wystarczyło do zburzenia, budowanej przez lata, mądrości i wewnętrznej równowagi. Osoba mówiąc stwierdza, że lata poświęcone na naukę nie przyniosły efektów, w życiu nie można polegać wyłącznie na rozumie, ponieważ jest on zawodny. Poeta nie widzi racjonalnego wytłumaczenia dla swojej straty, zwraca się więc ku wierze i intuicji. Zarzuca filozofii stoickiej chłód i obojętność, „Tren XVII” stanowi swoiste rozliczenie ze wcześniejszym systemem wartości Kochanowskiego. Utwór stanowi zapowiedź barokowego światopoglądu, według którego ufność należy pokładać w Bogu, a nie sile ludzkiego rozumu.


    Przeczytaj także: Tren XVIII interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.

    Ostatnia aktualizacja: 2022-08-11 20:23:50