Dom to zarazem nazwa budynku mieszkalnego, jak też szerszej koncepcji obejmującej podejście emocjonalne, rozumienie społeczne i kulturowe. W literaturze motyw domu często kojarzony jest z toposem rodziny.
Spis treści
W literaturze dom nie oznacza jedynie budynku mieszkalnego. Często jest on raczej ideą, w skład której wchodzi również przywiązanie emocjonalne, wspomnienia i przede wszystkim mieszkańcy. Topos ten możemy wiec zaobserwować w połączeniu z motywem rodziny.
Najlepiej ten złożony koncept oddaje powiedzenie: „Tam dom twój, gdzie serce twoje”. Jest on bowiem niejako naszym „miejscem na ziemi”; gniazdem, z którego się wywodzimy i które nas ukształtowało. Literatura będzie wielokrotnie podkreślać ten właśnie element idei domu, nieraz malując go jako miejsce, z którego wynosimy postawy, zarówno negatywne jak i pozytywne.
Dom przedstawiany jest również w literaturze jako miejsce, z którego odchodzimy, za którym tęsknimy i do którego pragniemy powrócić. Wiąże to go z motywem dorastania, cyklem ludzkiego życia.
Odyseusz, jeden z przywódców Greków spod Troi i pomysłodawca podstępu ze słynnym koniem, wyprawia się w powrót do rodzinnej Itaki. Czeka tam na niego ukochana żona Penelopa i syn Telemach. Niestety w wyniku zemsty Posejdona za oślepienie cyklopa Polifema, bohater zostaje wraz ze swoją załogą rzucony na pastę niebezpiecznych mórz. Przez niemal dziesięć lat Odyseusz zmaga się ze straszliwymi potworami, czarownicami i innymi zagrożeniami, kierując się do Itaki. Gdy w końcu dociera na miejsce, zabija natrętnych zalotników oblegających rodzinny dom i łączy się z ukochanymi.
W „Odysei” dom jest punktem, do którego człowiek wraca, jego bezpieczną przystanią i miejscem zjednoczenia z bliskimi.
Teksty biblijne wykorzystują motyw domu w sposób alegoryczny. Zwrot „dom Izraela” ze Starego Testamentu oznacza wszystkich synów Józefa, którzy dali początek plemionom izraelskim. Tym samym „dom” to inaczej zjednoczenie bliskich.
W Nowym Testamencie Chrystus naucza ludzi o Bogu w przypowieści o synu marnotrawnym. Miłujący ojciec i jego bogaty dom są tu wyobrażeniem miłości Boga do człowieka. Sam Jezus przed swoim ukrzyżowaniem mówi wręcz o odejściu do „domu Ojca” i przygotowaniu tam miejsca dla swoich uczniów.
Do rozumiany jest więc w Biblii jako miejsce zjednoczenia z bliskimi, bezpieczeństwa, a konkretnie jedności z Bogiem.
Opiewany w dziele święty pochodził z rzymskiej rodziny patrycjuszy, której członkowie wyróżniali się dużą pobożnością i miłosierdziem. Ojciec Aleksego, szlachetny człowiek o nieposzlakowanej reputacji, wybrał mu żonę spokrewnioną z samym cesarzem. Ten jednak pragnął zostać ascetą, dlatego uciekł z Rzymu w swoją noc poślubną. Pędził pobożne, pełne wyrzeczeń życie. Sława świętego zmusiła jednak Aleksego do powrotu w rodzinne strony. Przez siedemnaście lat mieszkał pod schodami własnego domu, nierozpoznany przez bliskich. Dopiero po śmierci w liście, który jedynie żona mogła wyciągnąć z jego dłoni, wyjawił prawdę o swoim pochodzeniu.
Dom rodzinny jest w „Legendzie o św. Aleksym” ukazany jako wielkie wyrzeczenie. Mieszkając pod schodami bogatego i pełnego miłości domu, święty porzuca coś niezwykle cennego, by zyskać chwałę u Boga. Chociaż to wartość duchowa jest tu stawiana na pierwszym miejscu, dom rodzinny zostaje tu ewidentnie uznany za jedną z największych wartości ziemskich.
Wiersz stanowi kolejną w dorobku Kochanowskiego pochwałę ziemiańskiego trybu życia. Podmiot liryczny, jakim jest sam autor, prosi Boga o pobłogosławienie swoim doczesnym staraniom. Nie pragnie on jednak bogatego życia, jakie przedstawia w formie pałacu ze ścianami obitymi złotogłowem. Dla podmiotu lirycznego dobrze jest mieszkać pośród gniazda ojczystego, przez jakie należy rozumieć dwór w Czarnolesie. Pragnie on tam jedynie pędzić spokojne życie, wypełnione owocami własnej pracy i życzliwością sąsiadów.
Dom w Czarnolesie staje się w wierszu miejscem spokojnego i prawdziwie szczęśliwego życia. Chociaż nie zapewnia wygód wielkiego świata, całkowicie wystarczy swojemu mieszkańcowi.
Szlachcic Piotr skarży się swojemu przyjacielowi na niedawno poślubiona małżonkę. Wybrał ją ze względu na korzyści majątkowe, jednak ostatecznie kobieta przyniosła mu więcej strat niż korzyści. Żona pana Piotra okazała się bowiem osobą światową, a przy tym niefrasobliwą jeżeli chodzi o wydawanie pieniędzy. Chwilę po wprowadzeniu na wieś, wprowadziła gruntowne zmiany w domu szlachcica, kupując do niego wiele nowoczesnych mebli. Nie omieszkała też przebudować pokoje, z prostego dworku próbując uczynić istny pałacyk. Ostatecznie na jej pomysłach i późniejszej hucznej imprezie pan Piotr więcej stracił, niż zyskał z posagu nowej małżonki.
Satyra „księcia poetów polskich” krytykuje zarazem szlachecką chciwość ziemian i rozrzutność miejskich sarmatów, zapatrzonych we zwory zachodnie. Zmiany wprowadzone w domu szlachcica Piotra obrazują niefrasobliwość i umiłowanie mody ponad rozsądek jego nowej małżonki.
Poemat Adama Mickiewicza został przez niego napisany jako próba stworzenia legendy „złotego wieku”, połączonej z motywem „krainy lat dziecinnych”. Chciał przez to dać Polakom pod zaborami możliwość ucieczki w arkadyjską wizję utraconej ojczyzny, a zarazem stworzyć inspirujący do jej odbudowy mit. Należy mieć to na względzie, analizując motyw domu w „Panu Tadeuszu”.
Motyw domu realizowany jest poprzez wizję Soplicowa. Dworek ten ma cechy arkadyjskie, jego mieszkańcy żyją w zgodzie ze sobą i otaczającą ich przyrodą. Stanowi zarazem ostoję polskości, gdzie dawne tradycje są kultywowane, a każdy kąt pełny pamiątek po chwale Rzeczpospolitej. Istotnym elementem Soplicowa są też sami mieszkańcy - rodzina, która może na siebie liczyć w każdym momencie i która spędza razem dzień, kultywując wspomniane wyżej tradycje szlacheckie.
Dom w „Panu Tadeuszu” jest więc miejscem przekazywania tradycji, centrum polskości. Stanowi przy tym płaszczyznę życia rodziny, silnej więzami miłości i kultury.
W swojej komedii Gabriela Zapolska krytykuje mieszczańską kołtunerię - specyficzny rodzaj zachowania, obejmujący zachowywanie pozorów moralności i krytykę otoczenia, przy jednoczesnym zaprzaństwie.
Miejscem akcji pozostaje tutaj dom mieszczański, gdzie pierwsze skrzypce gra tytułowa pani Dulska. Trzyma go ona żelazną ręką, wykorzystując do zarządzania takie metody jak skąpstwo, wyzysk służby i kontrolę domowników. Na zewnątrz Dulska buduje jednak obraz moralnej, dobrze prowadzącej się rodziny mieszczan. Toleruje nawet romans syna ze służącą, byleby tylko nikt nie widział go włóczącego się po mieście. Wszystko rzecz jasna komplikuje się, kiedy dziewczyna zachodzi w ciążę. Kołtuneria pani Dulskiej wychodzi wtedy na jaw w pełnej krasie.
Dom w komedii Gabrieli Zapolskiej jest zamkniętym mikrokosmosem życia rodziny, w którym na jaw wychodzi jej prawdziwa natura. Staje się tym samym miejscem amoralnym, nieprzyjaznym, gdzie „pierze się własne brudy”.
Opowiadanie „polskiego Lovecrafta”, Stefana Grabińskiego, podchodzi do motywu domu w sposób typowy dla opowieści niezwykłych. Oto dobrze usytuowany i wykształcony Andrzej Rojecki postanawia wybudować dom dla swojej rodziny. Miejscowi odradzają mu jednak wybrane miejsce, które z jakiegoś powodu upodobał sobie ogień. Sceptyczny wobec zabobonów Rojecki zaczyna z czasem doświadczać dziwnej fascynacji kolorem czerwonym i płomieniami. Jego rodzina również powoli budzi w sobie miłość do ognia. Pewnej nocy ich rosnąca mania doprowadza do tragedii - Rojecki podkłada ogień pod dom. W pożarze ginie cała jego rodzina, a mężczyznę dopada szaleństwo.
Tolkien czyni z hobbitów zapalonych domatorów. Dla każdego członka małego ludu jego norka jest najwspanialszym i najukochańszym miejscem na ziemi. Te niewielkie, choć bardzo przytulne domy są zawsze bardzo zadbane, co oddaje podejście hobbitów do domowego miru.
Podczas najcięższych dni przeprawy przez ziemie Mordoru, Frodo i Sam rozmawiają o swoich domach. Próbują pocieszyć się sielankową wizją rodzinnych stron, dobrych sąsiadów i przytulnych norek.
Gdy Hobbiton najedzie Saruman na czele najemnych bandytów, hobbici udowodnią również, że dom jest czymś, o co warto walczyć.