Artysta był na przestrzeni wieków obiektem licznych dociekań, również tych samokrytycznych. Widziano w nim człowieka natchnionego, pośrednika między światem idei i ziemskim padołem. Czasami nadawano status podobny kapłanowi, innym razem dostrzegając w nim jedynie niezwykle uzdolnionego człowieka. Zawsze jednak pozostawał kimś wyjątkowym, obcującym z tajemniczą mocą sztuki. Sami artyści również starali się uchwycić naturę własnego powołania, czego dowodem jest motyw artysty w literaturze.
Spis treści
Dzieła literackie na przestrzeni wieków ukazują postać artysty jako jednostkę pragnącą inspiracji, nieustannie jej poszukującą, lub człowieka na skraju szaleństwa, targanego intensywnymi emocjami. W literaturze okresu starożytności występuje obraz artysty, który chciałby zostawić po sobie wiekopomne dzieło. Renesans kontynuuje kreowanie tego wizerunku, podobnie jak romantyzm. Różnica między romantyzmem i renesansem polega jednakże na tym, iż romantycznego artysty nie interesuje sława, tylko wpływ, który pozostawią jego dzieła, wezwanie do narodu, jaki reprezentuje, by dbał o przyszłość swego kraju. Dwudziestolecie międzywojenne ukazuje natomiast odmienną osobę - artystę rozczarowanego rzeczywistością, wrażliwego na otoczenie i zdarzenia wokół, lecz trudnego do zrozumienia przez postronnych.
Podmiot liryczny wyraża nieśmiertelność sławy poety. Będzie ona trwać tak długo, jak pamięć o jego poezji. Tym samym jest trwalsza od wszelkich aktów chwały nawet największych władców. Po części również sam poeta przezwycięża tym samym śmierć, co oddaje zwrot "non omnis moriar" – nie wszystek umrę.
Horacy wplata do wiersza wątki autobiograficzne. Wspomina bowiem o pochodzeniu podmiotu lirycznego z gminu, samemu będąc synem wyzwolonego niewolnika. Poprzez takie nawiązanie podkreśla jeszcze dobitniej potęgę poezji, jako siły wywyższającej poetę. Tytuł pieśni zaczerpnięty jest z jej pierwszych słów: "exegi monumentum" – wzniosłem pomnik (trwalszy niż ze spiżu) Zapożyczył on nazwę dla motywu literackiego, wyrażającego nieśmiertelność poezji i pamięci o poecie.
Pieśń Kochanowskiego, nawiązująca do twórczości wyżej wymienionego poety Horacego. Tak samo jak jego wielki poprzednik, poeta z Czarnolasu wyznaje unieśmiertelniającą naturę poezji. Renesansowy autor skupia się jednak przede wszystkim na sławie i uwzniośleniu poprzez twórczość. Wykorzystuje do tego plastyczną wizję podmiotu lirycznego, zmieniającego się powoli w ptaka, który szybuje nad kolejnymi krainami i ich mieszkańcami.
Ostatnia zwrotka wzywa do poniechania żałoby po zmarłym poecie. Nazywa on wręcz swój pogrzeb zbytecznym. Śmierć nie jest dla niego bowiem żadnym końcem – jego twórczość przekracza wszak ziemski los, będąc przepustką po nieśmiertelności.
Główny bohater dramatu, hrabia Henryk, uważa się za romantycznego poetę. Przejawia przy tym cechy jednostki wybitnej: wielką wrażliwość na sztukę, niezrozumienie otaczającego społeczeństwa, odrzucenie świata. Hrabia poszukuje inspiracji, dzięki której będzie mógł tworzyć wiekopomne dzieła. Cierpi na tym jego rodzina – Henryk coraz bardziej oddala się od własnej żony i nowo narodzonego syna.
Uwodzi go tajemnicze widmo Dziewicy, które bohater interpretuje jako ucieleśnienie inspiracji, swoją muzę. W rzeczywistości jest to ożywiony trup, wykorzystywany przez diabła do zwodzenia hrabiego. Nim Henryk odkryje prawdę, straci wszystko, co miał – jego osamotniona żona popadnie w szaleństwo i ostatkiem sił pobłogosławi syna, by został poetą. Zarazem jednak przeklnie go, gotując mu straszliwy los profety. Poezja głównego bohatera okazuje się zaś przeciętna.
Krasiński podejmuje w utworze problematykę stosunku poety do rzeczywistości, ceny pogoni za poezją. Zapatrzony w twórczość, główny bohater odrzuca rzeczywistość i przez to rani własną rodzinę. Ceniąc poezję nad życie, traci oba te cenne dary.
Wiersz w formie testamentu poetyckiego – formy niezwykle popularnej w romantyzmie. Podmiot liryczny, w którym odnajdujemy samego Słowackiego, podsumowuje swoje życie artystyczne. Zwracając się bezpośrednio do wszystkich znajomych, członków rodziny, dokonuje podsumowania swoich dokonań i kieruje słowo do potomnych.
Sam autor czuje się człowiekiem, który odchodzi bez nimbu chwały, lecz z przeświadczeniem własnej artystycznej spuścizny. To ona zostanie po nim, rezonując w przyszłych pokoleniach, do których przemawia teraz z orędziem. Będąc zawsze związanym z losami ojczyzny, zaklina ich bowiem do walki o lepszą przyszłość dla narodu.
Nowela opowiada o losach chorowitego wiejskiego chłopca, zafascynowanego muzyką. Talent Janka Muzykanta pozostaje niezrozumiany przez społeczność wiejską i niezauważony przez mieszkańców dworu. Niesłusznie oskarżony o kradzież skrzypiec z dworu, umiera od wymierzonej mu kary.
Sienkiewicz podejmuje tematykę niezrozumianego i niedostrzeżonego talentu artystycznego, ukazując go z pozycji pozytywistycznej. Janko jest przedstawicielem artystów, którzy nie zostali docenieni ani nawet zrozumiani przez swoje otoczenie. Samą nowelę można uznać za obronę potrzeby pracy u podstaw oraz wyrzut w stronę elit, które nie dostrzegają rodzimych talentów, zafascynowane obcymi artystami.
W wierszu zestawione są dwie grupy społeczne i zarazem ich postawy życiowe. Pierwsza to materialistyczne, pozbawione duchowej głębi podejście mieszczańskie. Reprezentuje ją filister – osoba skupiona na dobrach materialnych, pragnąca jedynie wygodnego życia. Druga to droga artysty, człowieka, który poświęca się sztuce. Kosztuje go to życiowe niepowodzenie, odrzucenie i wieczną biedę.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer postrzega artystów jako kapłanów sztuki – ludzi oprawiających ją dla celów wyższych. W wierszu przedstawieni są jako jednostki stojące ponad światem materialnych filistrów, wyjątkowe, dążące do sławy i duchowego uniesienia. Nawiązuje tym samym do motywu „sztuki dla sztuki” – podstawowego postulatu cyganerii artystycznej.
Róża Żabczyńska to nieszczęśliwa, umierająca kobieta. Przez całe swoje życie czuła się obco – ze względu na wychowanie w Rosji, ale też dystans do innych ludzi. Utalentowana artystycznie Róża wyżywa się na swoich bliskich, a niespełnione ambicje artystyczne przerzuca na córkę Martę. Ta, zmuszona do śpiewu, nienawidzi muzyki. Pustka w sercu i towarzyszące jej zgorzknienie nie pozwalają Róży nigdy wykonać koncertu D-dur Brahmsa. Powód, dla którego nigdy nie może tego zrobić poprawnie, bohaterka zaczyna rozumieć dopiero przed śmiercią.
Róża Żabczyńska jest przykładem osoby wrażliwej, która nie może spełnić się jako artysta i której sztuka nie czyni szczęśliwą.
Wiersz nawiązuje do mitologicznego pojedynku boga Apolla i sylena Marsjasza. Wyzwał on na pojedynek patrona poezji, chcąc dowieść wyższości swojej sztuki. Przegrał jednak, a za kare Apollo obdarł go żywcem ze skóry.
W wierszu Apollo reprezentuje sztukę apollińską – wyniosłą, doskonale dopracowaną i tworzoną dla sławy. Marsjasz jest zaś ucieleśnieniem sztuki dionizyjskiej – bliższej ludziom, zaangażowanej i emocjonalnej. Herbert przedstawia jego kaźń w sposób poetycki, sugerując tym samym obraz poety całkowicie oddającego się swojej sztuce, wkładającego w nią całego siebie. Obrzydzony tym obrazem, pozbawiony współczucia Apollo to zaś poeta tworzący piękno bez duszy – niezaangażowany esteta.
Mistrz jest typowym artystą, który wykracza poza ramy sztywnej rzeczywistości. Nierozumiany przez otoczenie, nie znajduje również uznania wśród krytyków. Wynikiem tego było załamanie nerwowe i osadzenie w szpitalu psychiatrycznym. Próbował nawet spalić dzieło swojego życia – powieść o Piłacie Pońskim i Jeszui Ha-Nocri. Ukazuje to niezwykłą wrażliwość artysty. Jedynie Małgorzata była w stanie go zrozumieć i poznać, ponieważ przepełnia ją miłość do osoby Mistrza.