Sonet 143

Autor:
Tłumaczenie: Jan Kasprowicz

Jako ta skrzętna gospodyni, która,
Widząc, jak jedno z drobiu precz ucieka,
Rzuca się w pogoń, ażeby za pióra
Pochwycić zbiega i znowu zdaleka
Przynieść do kojca, a pozostawione
Przez nią dzieciątko, drąc się rozpaczliwie,
Chce dognać matkę, mknącą w kwoki stronę
Bez troski o nie, tak i ty, o dziwie!
Za czemś się zrywasz, co przed tobą wieje,
Gdy ja, twe dziecię, ścigam cię daremnie.
Lecz wróć, gdy swoją dopędzisz nadzieję,
Pieść mnie, jak matka, całuj, ciesz się ze mnie —
Wróć, usłysz płacz mój, o będzie to chwila,
Że będziesz miała wolę swą i Willa*.

* Sonet CXXXV i następny oraz trzynasty wiersz sonetu CXLIII polega na grze wyrazów: will (wola) i Will (zdrobniałość imienia William). Gry tej w języku polskim oddać nie podobna.


Sonnet CXLIII

Lo, as a careful housewife runs to catch
One of her feathered creatures broke away,
Sets down her babe, and makes all swift dispatch
In pursuit of the thing she would have stay;
Whilst her neglected child holds her in chase,
Cries to catch her whose busy care is bent
To follow that which flies before her face,
Not prizing her poor infant's discontent;
So runn'st thou after that which flies from thee,
Whilst I thy babe chase thee afar behind;
But if thou catch thy hope, turn back to me,
And play the mother's part, kiss me, be kind;
So will I pray that thou mayst have thy 'Will,'
If thou turn back and my loud crying still.

Czytaj dalej: Sonet 116 - William Szekspir