Hans Christian Andersen (1805-1875), jeden najbardziej znanych pisarzy skandynawskich, tworzył w latach rozkwitu romantyzmu duńskiego, badacze zaliczają jego prozę do tzw. poetyckiego realizmu. Pozostawił po sobie liczne dramaty, opowiadania, wiersze i dzienniki z podróży, a przede wszystkim ponad 150 baśni w dziewięciu tomach. Przełożone na ponad 125 języków, stały się częścią dziedzictwa kulturowego Europy, a dzięki licznym tłumaczeniom i adaptacjom filmowym zakorzeniły się w zbiorowej świadomości społeczeństw niemal całego świata. Sam Andersen początkowo uważał się przede wszystkim za powieściopisarza, traktując bajkopisarstwo jako sprawę mniejszej wagi. Mimo to, Calineczką, Księżniczką na ziarnku grochu czy Królową śniegu inspirowali się już wkrótce po ich ukazaniu się dramatopisarze, kompozytorzy i literaci, a niebawem również twórcy filmów. Jego imię noszą liczne szkoły i przedszkola, lotnisko w Odense i najruchliwszy bulwar w Kopenhadze - H.C. Andersens Boulevard - sąsiadujący z Placem Ratuszowym (Rådhuspladsen). Znajduje się tam również wykonany z brązu pomnik Pisarza, zasiadającego w majestatycznej pozie literata- nauczyciela pokoleń.
Hans Christian Andersen - biografia skrócona
Hans Christian Andersen przyszedł na świat w najuboższej dzielnicy położonego na wyspie Funen miasta Odense. Jego ojciec, również Hans, był szewcem i weteranem wojen napoleońskich. Zmarł w r. 1816 z powodu powikłań wywołanych ranami wojennymi. Matka zarabiała na życie jako praczka, nie miała żadnego formalnego wykształcenia. Mimo niedostatku, chłopiec wychowywał się w kręgu ludzi szczerze zainteresowanych tradycją ludową, stanowiącą istotę ich kultury i obyczajów. Usłyszane m.in. od swej babki opowieści, chłopiec inscenizował w zrobionym dlań przez ojca teatrze lalek, dla których przygotowywał również kostiumy. W wieku 14 lat, Hans Christian ruszył do Kopenhagi z zamiarem zostania słynnym aktorem albo śpiewakiem. Chociaż nie odniósł sukcesów w żadnym z tych zawodów, to jednak w stolicy Danii poznał opiekuna i przyjaciela Jonasa Collina. Dzięki staraniom Collina i innych protektorów, król przyznał Andersenowi pierwsze stypendium przeznaczone na pokrycie kosztów podróży do Włoch w l. 1833-1834. Autor przez całe życie uwielbiał podróżować, zwiedził m.in. Niemcy, Francję, Anglię i Turcję, co znalazło odbicie w jego prozie. Zmarł w Kopenhadze jako sławny pisarz, traktowany jako „dobro narodowe” Danii.
Pierwsze, drukowane w prasie, utwory Andersena spotkały się z obojętnym przyjęciem krytyki. Lepiej odebrana została debiutancka książka Wędrówka od kanału Holmen do wschodniego skraju Amager (Fodreise fra Holmens Canal til Østpynten af Amager, 1829), stanowiąca fantastyczny opis wędrówki po stolicy Danii, inspirowany i pozostający pod wpływem dzieł romantyka niemieckiego E.T.A. Hoffmanna. W roku 1835 ukazała się zawierająca wątki autobiograficzne i reminiscencje podróży do Włoch powieść Improwizator (wyd. pol. 1857) oraz Baśnie opowiedziane dzieciom (Eventyr fortalte for børn). Niebawem wydano powieści Tylko grajek (Kun en Spillemand, 1837, wyd. pol. 1858) i O.T. (1836), również wykorzystujące epizody z biografii Twórcy. W roku 1842 do księgarń trafił opowiadający o podróżach Andersena z l. 1840-41 Bazar poety. W l. 1843-1848 ukazują się Nowe baśnie (Nye eventyr), a od roku 1858 do 1872 drukiem wychodzą Nowe baśnie i opowieści (Nye eventyr og historier). Hans Christian Andersen był również autorem planowanej jako wstęp do zbiorowego wydania dzieł powieści autobiograficznej Baśń mego życia (Mit livs eventyr, 1855) oraz powieści z r. 1870 Piotr Szcześciarz, wydana w Polsce dopiero po 102 latach. Podobnie jak Improwizator, Tylko grajek i O.T., powieść ta mówi o biednym dziecku, które zostaje słynnym śpiewakiem i kompozytorem – prawdziwym „dzieckiem szczęścia”. W roku 2012 wśród archiwaliów pozostałych po Andersenie odkryto jedną z jego najwcześniejszych bajek, zatytułowaną Świeczka z łoju (Tællelyset, Łojówka). Utwór powstał w l. 20, Pisarz dedykował go jednemu ze swych dobrodziejów.
Pierwszy polski przekład baśni Andersena zatytułowany Bajki i opowiadania ukazał się w r. 1892, zaś najpełniejszym wydaniem jest Zbiorowe wydanie baśni Andersena z r. 1931 w sześciu tomach, w przekładzie Stefanii Beylin i Stanisława Sawickiego. W naszym kraju większości czytelników dzieła duńskiego pisarza kojarzą się z mistrzowskimi ilustracjami autorstwa Jana Marcina Szancera pochodzącymi z wydania Baśni z r. 1950.
Hans Christian Andersen: Moja ojczyzna, Dania, jest krajem prawdziwej poezji
Domek ze stromym dachem
Hans Christian Andersen przyszedł na świat w położonym na wyspie Funen Odense 2 kwietnia 1805 r., by trzynaście dni później zostać ochrzczonym we wzniesionym jeszcze przez Zakon Szpitalników kościele św. Jana w Odense (Sankt Hans Kirke). Według świadectwa chrztu sporządzonego dopiero w listopadzie roku 1823 (sic!), w ceremonii brało udział sześcioro rodziców chrzestnych. Ojciec, noszący to samo co syn imię, pracował jako szewc, a matka, Anne Marie Andersdatter, była praczką. Babka Hansa seniora twierdziła, że rodzina Andersenów miała pochodzenie szlacheckie, co chętnie podkreślał jej wnuk – weteran wojen napoleońskich (zmarł młodo z powodu ran). W świetle badań rodzinna legenda nie jest uzasadniona nawet poszlakami. Wśród zainteresowanych życiem Pisarza krąży też fantastyczna teoria, głosząca że Hans Christian był w istocie synem naturalnym króla Danii Christiana VIII. Do prawdziwych krewnych Andersena należała natomiast jego przyrodnia siostra Karen Marie, żyjącą ze swą babką ze strony matki.
Chociaż rodzina Andersenów żyła w biedzie, a ojciec miał tylko podstawowe wykształcenie, to jednak chętnie sięgał po książki. To właśnie on wprowadził syna w ich świat, czytając mu m.in. Opowieści z tysiąca i jednej nocy. Baśnie chłopiec poznał dzięki swej babce ze strony ojca. Nadużywająca alkoholu matka była niepiśmienna i ponoć przesądna (co mogło wpłynąć na osobowość i lęki Pisarza). Po śmierci Hansa seniora w r. 1816, zdecydowała się ponownie wyjść za mąż w r. 1818. Hans Christian trafił na krótko do miejscowej szkoły dla ubogich dzieci, niebawem jednak musiał zacząć zarabiać na życie jako uczeń, wpierw u tkacza, następnie u krawca. W wieku 14 lat przeprowadził się do Kopenhagi, by tam szukać zatrudnienia jako aktor lub tancerz (w. 1820-21 był uczniem szkoły baletowej). Doskonały sopran sprawił, że przyjęto go do Duńskiego Teatru Królewskiego, jednak mutacja głosu niebawem przekreśliła perspektywę kariery scenicznej. Nie sprzyjał jej również charakterystyczny, niezbyt odpowiadający klasycystycznym ideałom piękna męskiego, wygląd Hansa. Gdy jeden z kolegów powiedział Andersenowi, zapewne w żartach, że uważa go za poetę, ten wziął to za szczerą opinię i świetną radę, wobec czego postanowił zająć się pisaniem.
Przełomowym momentem w życiu Hansa Christiana Andersena okazało się poznanie Jonasa Collina, dyrektora Teatru Królewskiego, który dostrzegł w nim talent i posłał do szkoły średniej (tzw. szkoła łacińska) w Slagelse. Wystarał się również o pokrycie przez króla Fryderyka VI części kosztów kształcenia młodzieńca. W tym właśnie czasie miał miejsce debiut prozatorski Andersena – opowiadanie Duch nad grobem Palnatoke’a (1822). Chłopiec co prawda nie uczył się wzorowo, jednak kontynuował edukację w szkole średniej w Elsinore (Helsingør) aż do r. 1827. Po latach Pisarz twierdził, że lata nauki były najmroczniejszym i najpełniejszym goryczy okresem w jego życiu. W jednej ze szkół mieszkał w domu jej kierownika, Simona Meislinga, który znęcał się nad nim, wmawiając mu przy tym że to „dla poprawy charakteru”. Oprócz tego, nauczyciel ów zniechęcał Hansa Christiana do pisania, co sprawiło że chłopiec popadł w głęboki smutek i depresję. Mimo tak wielkich trudności, Andersen stale pisał i wiele czytał, zwłaszcza Waltera Scotta i Szekspira, dzięki czemu w wieku 23 lat rozpoczął studia na kopenhaskim uniwersytecie. Ciężkie doświadczenia, zwłaszcza odrzucenie i wyśmiewanie przez inne dzieci oraz prześladowania i surowość Meislinga, sprawiły, że Pisarz – ciekawy świata i ludzi niespokojny duch – miał wiele kompleksów i skomplikowaną, egocentryczną osobowość, co wraz z bardzo dużą wrażliwością sprawiało, że popadał w depresję i melancholię.
Dorosłe lata Hansa Christiana Andersena
Gdy tylko pozwalały na to środki Twórca stale i z pasją podróżował, zawsze powracając do Danii, jednak nie do domu w Odense, lecz do Kopenhagi, swego ukochanego miasta, miasta swych przyjaciół i mecenasów, twórców i artystów. Pierwsze spotkanie z nim opisał : nie znam tutaj żadnego człowieka w tym całym wielkim mieście; z kłębkiem ciuchów w węzełku wszedłem w Vesterport; kilku podróżnych zabrało się do Gardengaarden na Vestergade, więc też tam poszedłem, dostałem mały pokój, po tym jak oddałem mój paszport, i teraz byłem, wydawało mi się, tuż u celu moich Marzeń (cyt. za https://poznaj-swiat.pl/article/199/miasto-z-basni)
Zgodnie z romantyczną wizją mitu narodowego, w Sznurze pereł Kopenhaga zostaje określona jako miasto nad miastami. W poszczególnych utworach do jego opisu Andersen używa leksemów ze zdecydowanie pozytywnym wartościowaniem: szlachetni rycerze, wytworne damy, wspaniałe kościoły, niesłychanie wysoka wieża i iglica; Jak promieniej Kopenhaga!; rzeczowniki takie jak „złoto” i „jedwab” odsyłają do pól semantycznych związanych z odbieranymi przez czytelników pozytywnie desygnatami (D. Jastrzębska- Golonka, Kopenhaga – miasto magiczne…, s. 228). Mimo prób dziejowych, miasto stale jest krzepkie młodzieńczą siłą: rośnie, pręży się młodzieńczo ku morzu, otwiera na świat.
Oprócz tego, dzieje stolicy Danii są stale związane ze światłem – niezbędnym do życia roślin, zwierząt i ludzi. Gdy przybywają Wikingowie – założyciele przyszłej Kopenhagi – zapalają pierwszą, tranową lampę, po wiekach, w roku 1681, miasto otrzymuje dzięki królowi 500 latarń ulicznych na tran, dzięki czemu całe miasto jaśnieje: w salach płoną świece, na podwórzach pochodnie, na ulicach latarnie (Ojca chrzestnego książka z obrazkami za: D. Jastrzębska – Golonka, op.cit., s. 233-4). Andersen opisuje dzieje swej stolicy kierując się wiadomościami historycznymi, opowiada zatem, że w czasach władzy biskupa Roskilde i tuż po przejściu pod panowanie króla, domy miały wysokie szczyty, a uliczki były wąskie, wiele dachów było krytych strzechą, a ściany większości budowli to nie palona cegła czy kamień lecz pruski mur (zob. Ojca chrzestnego książka z obrazkami i Kalosze szczęścia oraz D. Jastrzębska – Golonka, op.cit. s. 229). Poszczególne teksty odnoszą się często do konkretnych, rzeczywiście istniejących ulic, bram, mostów i budowli, takich jak Giełda, zamek Rosenberg, Okrągła Wieża – Rundetaarm czy obserwatorium Uranienborg – miejsce pracy Tycho Brahe.
Miłość i przyjaźń
Wiemy, że Pisarz zakochał się w siostrze swego kolegi ze studiów Christiania Voigta, Riborg Voigt. Dziewczyna była jednak zaręczona z innym. Andersen na całe życie zapamiętał swą nieszczęśliwą miłość - stale miał przy sobie w skórzanym woreczku list pożegnalny od Riborgi, który odnaleziono dopiero gdy zmarł. Po ślubie swej ukochanej, Hans Christian wiele podróżował, w samym tylko Dreźnie bawił 32 razy, 15 razy natomiast w położoną pod tym miastem wsią Maxen, w której mieszkali jego przyjaciele i mecenasi Amelia Fryderyka i Fryderyk Antoni Serre. Pod wpływem pejzaży Włoch powstały m.in. pierwsze szkice Małej Syrenki. W czerwcu roku 1847 Andersen po raz pierwszy odwiedził Anglię, stając się natychmiast bardzo popularną postacią i gościem hrabiny Blessington, urządzającej przyjęcia dla intelektualistów i ludzi kultury. Właśnie na jednym z takich przyjęć Pisarz poznał Charlesa Dickensa – swego ulubionego współczesnego pisarza angielskiego. Na wyżej wspomniane problemy osobowościowe Andersena wskazuje incydent, który miał miejsce podczas jego drugiej podróży do Anglii. Minęło dziesięć lat od poznania Dickensa, a głównym celem wizyty były odwiedziny w domu tego właśnie pisarza w Gads Hill Place. Krótki pobyt wydłużył się nieoczekiwanie do pięciu tygodni, zakończonych wyproszeniem gościa z Danii. Sprawa musiała być dość poważna, gdyż Dickens stopniowo „wygasił” korespondencję, jednak Hans Christian był tym tak samo przejęty i zasmucony co zdezorientowany: nie rozumiał co złego było w jego odwiedzinach, które zresztą bardzo mile wspominał, zagadką było też dlaczego nie nadchodzą odpowiedzi na jego kolejne listy.
Choć do śmierci pozostał kawalerem, Andersen przyjaźnił się z wieloma znanymi kobietami, m.in. Sophie Ørsted, córką odkrywcy elektromagnetyzmu Hansa Christiana Ørsteda oraz podziwiającą go śpiewaczką operową, znaną jako „szwedzki skowronek” Jenny Lind. Jeszcze w XIX badacze sugerowali i próbowali znaleźć dowody homoseksualizm i związki homoerotyczne Pisarza, współcześnie biografowie uważają go zwykle za człowieka biseksualnego, na co wskazuje korespondencja, m.in. z Edvardem Collinem i Haraldem Scharffem. Jak pisze Patricia Garfield, na starość Andersen bywał w paryskich domach publicznych, jednak prostytutki budziły w nim nie tyle pożądanie, co żal i smutek z powodu ich nieszczęścia i krzywdy (zapewne los ubogich dziewcząt trafiających do sutenerów był mu znany jeszcze z Odense). Nic nie wskazuje by korzystał z ich usług.
Pisarz przez całe życie zmagał się z zaburzeniami lękowymi i hipochondrią (bał się m.in. psów, utonięcia, pożarów, lękał choroby psychicznej, mając w pamięci obraz schorowanego dziadka). Na starość zachorował na gruźlicę, którą mógł zarazić się w czasie swych licznych podróży. Był człowiekiem religijnym, jednak nie ortodoksyjnym luteraninem, lecz zwolennikiem panteizmu. Gdy planowano postawienie mu pomnika za życia (zob. niżej), bardzo interesował się poszczególnymi projektami i chętnie oglądał nadsyłane na konkurs rysunki. Charakterystyczne dla wyobrażeń Andersena o sobie jako literacie było konsekwentne odrzucanie szkiców przedstawiających go w otoczeniu dzieci – nie chciał (bał się?) bycia zapamiętanym jedynie jako bajkopisarz. Przez te, z pozoru podyktowane próżnym pragnieniem chwały, protesty, Hans Christian Andersen wskazywał implicite na złożoność swych baśni, które czytane przez dorosłych ujawniały krytykę współczesnych ich twórcy stosunków społecznych oraz uniwersalną refleksję o kondycji ludzkiej, daleką od rezonerstwa i dydaktyzmu.
Kres drogi
Na początku 1872, r., w wieku 67 lat, Andersen spadł z łózka, doznając poważnych obrażeń. Do końca życia doskwierały mu skutki tego wypadku. Niebawem jego zdrowie uległo jeszcze większemu pogorszeniu, gdyż pojawiły się objawy raka wątroby. Z września 1874 r. pochodzą ostatnie fotografie Twórcy, wykonane przez Georga Emila Hansena.
Hans Christian Andersen zmarł spokojnie we śnie 4 sierpnia 1875 r. w położonym pod Kopenhagą domu przyjaciół – bankiera Moritza Melchiora i jego żony, znanym jako Rolighed – Spokój. Zdawał sobie sprawę z nadchodzącej śmierci, gdyż niewiele wcześniej uzgadniał z pewnym kompozytorem muzykę na swój pogrzeb, podkreślając, że za trumną będą szły przede wszystkim dzieci, zatem rytm melodii powinien być odpowiedni do ich drobnych kroków. Jeszcze za życia cieszącego się światową sławą i uznawanego za skarb narodowy Danii Twórcy, planowano postawienie mu pomnika. 2 kwietnia 1875 r., w swe urodziny, Hans Christian dowiedział się, że zebrano już odpowiednie środki na posąg, którego niestety nie zdążył zobaczyć. Pomnik stworzony przez duńskiego rzeźbiarza Augusta Saabye odsłonięto w Kongens Have w Kopenhadze dopiero 26 czerwca 1880 r.
Pogrzeb, jeden z największych w historii stolicy Danii, odbył się 11 sierpnia w luterańskiej katedrze Matki Bożej (Vor Frue Kirke). W uroczystościach uczestniczył monarcha i rodzina królewska, jednak nie zjawił się ani jeden krewny Pisarza. Andersena pochowano na cmentarzu Assistens Kirkegård w Kopenhadze, na parceli należącej do rodziny Jonasa Collinsa. W roku 1914 kamień nagrobny przeniesiono do innej części nekropolii, w której spoczywali młodsi członkowie rodu Collins.
W świecie twórczości Hansa Christiana Andersena
Już w końcu lat szkolnych powstało opowiadanie Umierające dziecko, przyjmujące typową dla kolejnych dzieł perspektywę małego człowieka, nieraz w dramatycznej sytuacji marginalizacji, nędzy i zagrożenia. Po ukończeniu studiów Andersen stale pisał, próbując zbliżyć się do świata teatru. Jako dramaturg debiutował w r. 1829 sztuką Miłość na Wieży Mikołaja (Kjærlighed paa Nicolaj Taarn). Za nią poszły kolejne, jednak albo brak wiedzy albo niemożliwość skupienia się i stały niepokój sprawiały, że w tekstach było tak wiele błędów ortograficznych i stylistycznych, że nie nadawały się do wystawiania.
Baśnie, które Pisarz zaczął wydawać drukiem w skromnej, broszurowej formie, można podzielić na te oparte na bajkach ludowych (Księżniczka na ziarnku grochu, Krzesiwo, Nowe szaty cesarza), utwory z fabułą pochodzącą z mitologii krajów nordyckich (Wielki wąż morski), wzorowane na obcej literaturze, np. perskiej i arabskiej (Latający kufer, Słowik) oraz dzieła stworzone od podstaw przez Autora, zwykle w oparciu o własne doświadczenia życiowe z dzieciństwa (Brzydkie kaczątko, Królowa Śniegu). Wspólną cechą każdej kategorii było to, że Hans Christian Andersen przyjmował za punkt wyjścia codzienną, szarą rzeczywistość, którą przekształca fantazja pisarza, dodając jej niezwykłości, liryzmu i uroku czyli owej słynnej „magiczności”, widocznej np. w motywie ożywionych latarni miejskich. Niezwykłość nie pełni jednak funkcji ludycznej, nie jest też konceptem, mającym przyciągać uwagę i zabawiać czytelników. Kryje się za nią przyjazna, pełna ciepła filozofia życia, praktyczna ars vivendi, łącząca melancholię z optymizmem. Język Andersena zasadniczo różnił się od klasycyzującej prozy czasów jego młodości, był żywy, naturalny i autentyczny (por. np. ruszczyznę Puszkina). Dzięki temu doskonale komponował się z prostą, nieraz ironiczną stylistyką baśni, nasuwających na myśl gawędę. W perspektywie wpływu Andersena na kolejne pokolenia pisarzy warto zauważyć, że stworzona przezeń technika ożywiania przedmiotów martwych, np. zabawek i najzwyczajniejszych, „nieciekawych” przedmiotów, była wykorzystywana m.in. przez Lewisa Carrolla i Beatrix Potter. Baśnie Duńczyka stały się też fundamentem dla kolejnych pomnikowych dzieł literatury dziecięcej, w tym Kubusia Puchatka Alana A. Milne i O czym szumią wierzby Kennetha Grahame’a.
Andersen na niby i Andersen na serio
Baśnie – doskonale znane, zatem nie wymagające dodatkowej reklamy i rekomendacji – zagościły bardzo szybko w świecie filmu. Już w r. 1902 szkocki pionier kinematografii James Williamson, chemik z wykształcenia, przygotowuje Dziewczynkę z zapałkami (The Little Match Seller, dostępny na kanale British Film Institue (BFI): https://www.youtube.com/watch?v=mfy4xSYCMBs&feature=youtu.be). Adaptacja bardzo wiernie oddaje baśń Andersena, korzystając przy tym z efektów specjalnych, zwłaszcza superimpozycji oddającej świat psychiki bohaterki (wizja babci itd.). Williamson nie dążył do kumulacji efektów i patosu, lecz skłonienia widzów do refleksji społecznej, stąd zachowanie realizmu tragicznej sceny umierania dziecka na ulicy wielkiego miasta. W roku 1928 na ekrany kin trafił kolejny, tym razem francuski film Dziewczynka z zapałkami (La petite marchande d'allumettes) w reżyserii Jeana Renoira (dostępny w internecie np.: https://www.dailymotion.com/video/x2162n0). Trzy lata później w ramach serii Silly Simphonies powstała krótka animacja studia Walta Disney’a Brzydkie kaczątko, luźno nawiązująca do baśni Andersena. Po dziś dzień dostrzegalną bez trudu cechą niektórych adaptacji Disneya jest upraszczanie i banalizacja oryginałów, często z zastępowaniem smutnych i tragicznych zakończeń nie wiele wnoszącym, sentymentalnym happy endem, adekwatnym do middle class values kultury masowej. Jak zauważa Patricia Garfield, również powstające w USA i Wielkiej Brytanii filmy o Pisarzu przedstawiają zniekształcony, zubażający obraz jego twórczości (The Dreams…, s. 29). Całkowicie inaczej przedstawia się sytuacja w Skandynawii - autor Improwizatora jest po dziś dzień uznawany za genialnego literata, a studia nad nim i jego dorobkiem nie ustępują zaawansowaniu i złożoności badaniom nad dziełem i postacią Sørena Kierkegaarda (ibidem).
Impresje wędrowca
Zarówno do świata fantazji i marzeń jak i życiowej pasji Andersena nawiązywała wydana w r. 1840 Książka z obrazkami bez obrazków, opisująca podróż Księżyca po świecie. Rozpoczęta jesienią 1840 r. wyprawa do Grecji, Niemiec, Włoch i Turcji została opisana w Bazarze poety (1842). Oddające niezwykłość, nastrój i warstwę sensualnego doświadczania specyfiki miast włoskich opisy pojawiły się już w debiutanckiej powieści Improwizator (P. Wojciechowski, Andersen…, s. 364-5). Każde odwiedzanych miast ma swój klimat, koloryt i unikalne cechy. Pisarz wiele uwagi poświęca również ludziom z ich postawami, zachowaniem i charakterami. W podobnej konwencji utrzymane są odniesienia do Włoch, które znalazły się w Bazarze poety (ibidem). I w Improwizatorze i w Bazarze stale jawi się fascynacja ich Twórcy Italią, zacierają się przy tym granice między wyobraźnią i rzeczywistością, a dyskurs ulega usensualnieniu. Mamy zatem do czynienia z poszerzeniem percepcji, dostrzeżeniem nowych horyzontów znaczeniowych i pobudzeniem wyobraźni (ibidem).
W Rzymie Andersen dostrzega stałe, immanentne splatanie się teraźniejszości z pomnikami i pozostałościami historii. W Wiecznym Mieście miesza się też ruch współczesnego świata, codzienność w swej nieustającej zmienności i rozmaitości, bieda i marmury pałaców i świątyń. Gorąco słońca kontrastuje z chłodem milczącego od wieków Koloseum, niszczonego powoli przez czas, emitującego dziwny, irracjonalny lęk przed tym, co umarło i rozsypało się, ale wiąż trwa, przemawiając językiem ruin - świadków (zob. P. Wojciechowski, op. cit. oraz tekst O. Płaszczewskiej linkowany niżej). Tak przedstawia się Rzym dnia codziennego zarazem ruchliwy i dostojny, tak jak Roma aeterna cesarzy. Całkowicie inna perspektywa otwiera się gdy nastaje karnawał. Opisując go, Andersen podkreśla ruch i rozgardiasz mrowia rozbawionych przebierańców z niezliczonymi maskami i wachlarzami. Niczym w baśni, ulice stają się salami balowymi, z okien, balkonów, powznoszonych lóż zwieszają się kolorowe kobierce, powozy toczą się jeden po drugim, pełne po większej części masek (cyt. za P. Wojciechowski, s. 366). Bogato udekorowane pojazdy zdają się być ruchomymi altankami, otoczonymi przez arlekinów z grzechotkami u ramion i nóg, którym towarzyszą chodzący na szczudłach, teatr, tancerze, deszcz confetti i girlandy z lamp i świec.
Zdaje się, że cała panorama Rzymu z Improwizatora to bodziec melancholijny, pobudzający do refleksji filozoficznej o czasie, zmienności losu, ludzkiej bezsilności i śmierci (P. Wojciechowski, op.cit., s. 366. Dostrzeganie takich kategorii w zabawach karnawałowych wskazuje na zdecydowane filozoficzne predylekcje narratora interpretującego rzeczywistość w oderwaniu od bezrefleksyjnych, nastawionych na carpe diem przeświadczeń otoczenia. Zdystansowana postawa filozoficzna wiąże się mocno z osobistym postrzeganiem i odczuwaniem przez Andersena teatru, zwłaszcza w świetle niespełnionych marzeń o karierze aktorskiej i pasji dramaturgicznej (ibidem). Motyw karnawału obrazuje też ulotność emocji i przeżyć takich jak radość, wzniosłość i świąteczny nastrój. Krótkotrwałość tych doznań i stanów obnaża realia – nędzę doczesności i stałe „ciążenie” świata ku marności - vanitas vanitatum (P. Wojciechowski, op.cit.. s. 367; może widać tu wpływ luteranizmu?). Blask, ruch i ciepło wesołej wspólnoty gasną i nikną jak płomienie zapałek, rozpalanych przez zmarzniętą dziewczynkę w ostatnią noc starego roku.
Rafał Marek, 18.09.2021
Literatura:
Artykuł w Wikipedii Hans Christian Andersen, https://en.wikipedia.org/wiki/Hans_Christian_Andersen (j. ang. oraz odpowiedniki w j. niemieckim i po polsku).
Strona o H.Ch. Andersenie http://hca.gilead.org.il (szczegółowe kalendarium, chronologia przekładów angielskich)
Michael Brooke, The Little Match Seller (1902), http://www.screenonline.org.uk/film/id/520683/index.html
Patricia Garfield, The Dreams of Hans Christian Andersen, Dream Time 21.2 (2004), s. 4-40. https://web.archive.org/web/20120321031708/http://www.patriciagarfield.com/publications/anderson_2004IASD.pdf
Danuta Jastrzębska-Golonka, Kopenhaga – miasto magiczne: obraz miasta w języku najnowszego przekładu tekstów Hansa Christiana Andersena, 2012; https://repozytorium.ukw.edu.pl
Olga Płaszczewska, Italia Hansa Christiana Andersena (z rozważań nad XIX-wieczną „podróżą włoską”), Wielogłos vol I, no I (2007), s. 81-96, http://ejournals.eu/sj/index.php/Wieloglos/article/view/81-96
Paweł Wojciechowski, Andersen i Carofiglio. Literacko-filozoficzny portret człowieka i miasta, Forum Filologiczne Ateneum 1(8) 2020, s. 363-377, https://www.ateneum.edu.pl/assets/Uploads/022.pdf
The Little Match Seller (1902). A Silent Film Review, https://moviessilently.com/2018/05/08/the-little-match-seller-1902-a-silent-film-review/ (8 maja 2018).