Sonet 148

Autor:
Tłumaczenie: Jan Kasprowicz

Ach! Jakież miłość wsadziła mi oczy,
Iż, według prawdy nie widzą już rzeczy?
A jeśli widzą, jak się um mój toczy,
Że prawdziwemu ich widzeniu przeczy?
Jest li to piękne, na co patrzą one,
To pocóż mówi świat, że jest inaczej?
W przeciwnym razie zdanie to nie płone,
Że miłość z lichych idzie spostrzegaczy,
Lecz choćby miała wzrok i najbystrzejszy,
To osłabiają łzy go i czuwania.
I nic już wiary w to mi nie umniejszy,
Iż słońce jasne, gdy się z chmur odsłania,
Chytra miłości, oślepiasz mnie łzami,
Abym nie dostrzegł, jaki błąd cię plami!

Sonnet CXLVIII

O me! what eyes hath Love put in my head,
Which have no correspondence with true sight;
Or, if they have, where is my judgment fled,
That censures falsely what they see aright?
If that be fair whereon my false eyes dote,
What means the world to say it is not so?
If it be not, then love doth well denote
Love's eye is not so true as all men's: no,
How can it? O! how can Love's eye be true,
That is so vexed with watching and with tears?
No marvel then, though I mistake my view;
The sun itself sees not, till heaven clears.
O cunning Love! with tears thou keep'st me blind,
Lest eyes well-seeing thy foul faults should find.

Czytaj dalej: Sonet 116 - William Szekspir