Pod kopką siedliśmy raz siana,
W południe, nad Bzury brzegami;
Szumiała rzeczułka wezbrana,
Wiatr wstrząsał starymi lipami.
Pod kopką, wsłuchani w fal szumy,
Całusy mieliśmy na pieczy,
I, polne spijając perfumy,
Wiedliśmy rozmowę od rzeczy.
Tę kopkę od dawna przeżuły
Fornalki i młode cielęta;
Wspomnienie na kartę bibuły
Przeniosło się jako rzecz święta.